Pod sztuki walki jak najbardziej fajna alternatywa, ale może zamiast dwóch to zamienić na jeden. Ogólnie profesjonalnie podchodząc do przygotowań robisz cykle by dopracować odpowiedni dział tj. siła, szybkość wytrzymałość, uspokojenie organizmu (lekki trening) przed zawodami. Jeśli chodzi o treningi całościowe bez przygotowań pod starty, tu już jest gorzej. Ogólnie nie będziesz dobry we wszystkim tj. nie można robić siły, szybkości i wytrzymałości jednocześnie by we wszystkim mieć progres jednakowy. Do treningów sztuk walki najlepiej jest trenować przekrojowo. Jeśli potrzebujesz więcej siły, masy to zostaw siłownie, jeśli wytrzymałości tlenowej i eksplozywności to wrzuć kettle. W ogólnym rozrachunku jednak lepiej zostawić siłownie bo ćwiczysz to czego nie budujesz na treningach z boksu czyli siłę. Najważniejszym pytaniem jest co chcesz zbudować? Dla odetchnięcia od monotonii jak najbardziej polecam zmianę, ale możesz równie dobrze robić inny trening siłowy push/pull, FBW, split, 5x5, alternatywne ćwiczenia dla danej grupy mięśniowej i też nie będzie już monotonii. Najważniejsze jest obserwować swój organizm, coś co działa na jednego nie musi działać na drugą osobę.