Siłownia ( rzeźba, spalanie) pytanie :)

Pamiętam, jak za dzieciaka Hulk Hogan mi się wydawał niesamowicie wielkim chłopem. Pełna zgoda, że dziś social media dosłownie zakrzywiły postrzeganie sylwetki.
Większość tych z social mediów jakby stanęli przy Hulku to by jak dzieci wyglądali. Trzeba wziąć pod uwagę "ramę", Hogan ma ponad 2 metry wzrostu i w czasach kariery ważył w okolicach 140 kg przy relatywnie niskim procencie body fatu.
 
Większość tych z social mediów jakby stanęli przy Hulku to by jak dzieci wyglądali. Trzeba wziąć pod uwagę "ramę", Hogan ma ponad 2 metry wzrost i w czasach kariery ważył w okolicach 140 kg przy relatywnie niskim procencie body fatu.
Tak. To jest też prawda, że właśnie w socialach to jest często dym i lustra. Większość tych gości, którzy wydają się tak bardzo dojebanych nigdy nie wyszli na scenę kulturystyczną, gdzie jest w miarę obiektywny test sylwetki na tyle innych gości. Tylko często to jest po prostu pompa + światło + kadr. Już samo pokazanie sylwetki na tyle kogoś innego zmienia perspektywę.

Pamiętam jak ten typ z AtleanX co to używał pustych krążków żeby w ciągu bodaj 190 kg zrobić :jump: gdzie taki docięty na YT wiecznie zrobił sobie fotkę z The Rockiem i wyglądał, jakby nigdy hantli w ręku nie trzymał. Taka różnica "ramki", bo po prostu ktoś jest kurwa kolosalny i może nie jest docięty do 5% BF ale jest gigantyczny, że jak ma 15-17% sadła to nadal jest zarys kratki na brzuchu. Tego na IG nie widać właśnie, bo każdy pokazuje najlepsze kadry bez jakiegokolwiek kontrastu.
 
mqu6wlacrrwcnz2ppu7v.jpg

be2f02a98722a9d49fd8c96020c1e33e.jpg
 
Dzień rozpoczęty marszem w terenie z huskym, a potem rąbanie drewna - wszystko na czczo. Katabolizm nie istnieje!
Muszę pomyśleć też nad jakimś kettlami, maczugami, młotami bo to mi się chyba najbardziej przyda. Wolę jednak robić coś na dworzu, nawet w skrajnych warunach niż się kisić w tych siłkach, ale jak mówicie, że lachony jakieś przyszły to może trzeba jako ten neandertalczyk wykupić karnet :lol::devil smile:
 
Dzień rozpoczęty marszem w terenie z huskym, a potem rąbanie drewna - wszystko na czczo. Katabolizm nie istnieje!
Muszę pomyśleć też nad jakimś kettlami, maczugami, młotami bo to mi się chyba najbardziej przyda. Wolę jednak robić coś na dworzu, nawet w skrajnych warunach niż się kisić w tych siłkach, ale jak mówicie, że lachony jakieś przyszły to może trzeba jako ten neandertalczyk wykupić karnet :lol::devil smile:
U mnie nie do pomyślenia rąbać drzewo w trzech króli... Dewoty by zaszczuly
:damjan:
 
Delikatne bareczki. I najlepszy pewien moment :devil smile::lol:


To akurat zły przykład trenera.
Znam osobiście 2 chłopaków którym tak cykle poprowadził, że jeden bezpłodny, a drugi z rozjebaną przysadką.

Amatorom pisał cykle zawodowców, łapali po 20-30 kilo w rok i potem wszystko spadało :mamed:
Nie zapomnę jak byłem z kumplem na zawodach. Nagle trzask, jakaś inba, a to Karolek spierdala biegiem, bo miał mieć komisję :mamed:
 
To akurat zły przykład trenera.
Znam osobiście 2 chłopaków którym tak cykle poprowadził, że jeden bezpłodny, a drugi z rozjebaną przysadką.

Amatorom pisał cykle zawodowców, łapali po 20-30 kilo w rok i potem wszystko spadało :mamed:
Nie zapomnę jak byłem z kumplem na zawodach. Nagle trzask, jakaś inba, a to Karolek spierdala biegiem, bo miał mieć komisję :mamed:
No ja bardziej wstawiłem prześmiewczo bo to gwiazdorstwo, które uprawia to się w pale nie mieści. Jak widać nie musi drzeć mordy przy tych 50-tkach bo jest w stanie nawet rozmawiać przy serii. Co do tego jak prowadził to nie miałem wiedzy, ale dobrze, że piszesz. Ja kiedyś coś z Karmowskim zanim jeszcze obrósł w piórka, ale i tak to był gość nastawiony typowo na kasę, więc go osrałem. A jaka opinia np. o Radku Słodkiewiczu?
 
No ja bardziej wstawiłem prześmiewczo bo to gwiazdorstwo, które uprawia to się w pale nie mieści. Jak widać nie musi drzeć mordy przy tych 50-tkach bo jest w stanie nawet rozmawiać przy serii. Co do tego jak prowadził to nie miałem wiedzy, ale dobrze, że piszesz. Ja kiedyś coś z Karmowskim zanim jeszcze obrósł w piórka, ale i tak to był gość nastawiony typowo na kasę, więc go osrałem. A jaka opinia np. o Radku Słodkiewiczu?
Radek top. Żywa legenda i ogromna wiedza.
Miałem dwa razy okazje byc u niego i za każdym razem normalnie można było pogadać.

Paru chłopaków ode mnie prowadził i każdy zrobił kolosalny progres i wszyscy zdrowi.

Mamy dużo dobrych trenerów w Polsce.
 
Radek top. Żywa legenda i ogromna wiedza.
Miałem dwa razy okazje byc u niego i za każdym razem normalnie można było pogadać.

Paru chłopaków ode mnie prowadził i każdy zrobił kolosalny progres i wszyscy zdrowi.

Mamy dużo dobrych trenerów w Polsce.
Emil Kaleński to zdaję się, że stajnia Radka? Już nie mówiąc, że Karmowskiego też prowadził. W zasadzie to chyba wiele osób się od Słodkiego uczyło, co? Z ciekawości czy Robert Piotrkowicz prowadzi ludzi?
 
Jak chodziłem jesscze do technikum, przez chyba 3 miesiące byłem na diecie Czernego Furiata z 75 zbiłem do 70, nigdy takiej kraty nie miałem, ale co chwile miałem mega boleści brzucha, okazało się ze miałem praktycznie 0 tłuszczu w diecie. Ale potem jak zacząłem wpierdalac normalnie to 82 zaraz wbiłem
 
Emil Kaleński to zdaję się, że stajnia Radka? Już nie mówiąc, że Karmowskiego też prowadził. W zasadzie to chyba wiele osób się od Słodkiego uczyło, co? Z ciekawości czy Robert Piotrkowicz prowadzi ludzi?
Pan Robert rozwija NPC w Polsce i organizuje zawody chyba że ma pod sobą ludzi.

@Siwy25_1
Co sądzisz o ekipie WK? I czy są naturalami czy kłują w dupę?
Tacy z nich naturale jak ze mnie.
Jeden się wysprzęglił że brał prohormony (to pewnie do bazy z testosteronu), a któryś inny pokazał wyniki i coś tam nie grało.
Nie pamiętam nie śledzę ich od paru lat.

Kiedyś na samym początku to robili robotę, bo przenosili rzeczy że stanów do nas.
Potem poszli mocno w sprzedaż i dalej wkręcają młodym że na czipsach i twarogu zrobią formy życia.
:mamed:
 
Moja opinia raczej będzie mało obiektywna bo Radek to moj kolega, fachową głowa, samouk i tytan pracy ale i dobry człowiek bo zawsze gdy jest w okolicy to wpadnie w odwiedziny :)
To jakiś rabacik ogarniesz na prowadzenie? Haha :dance::evil:
 
Radek top. Żywa legenda i ogromna wiedza.
Miałem dwa razy okazje byc u niego i za każdym razem normalnie można było pogadać.

Paru chłopaków ode mnie prowadził i każdy zrobił kolosalny progres i wszyscy zdrowi.

Mamy dużo dobrych trenerów w Polsce.
Pare razy na pakerni spotkałem Maszewskiego, zawsze coś doradził, opowiedział, chodząca encyklopedia.
Tacy ludzie już są na wymarciu.
 
U mnie od rana na sportowo, wpadło potem jeszcze jakieś cardio 40min, siłownia, teraz marsz, odśnieżanie.

I browar musi być :lol::pudzianfap:
 
Mi to w ogóle nie imponuje właśnie. Mi bardziej imponują goście co potrafią pracować z takim młotem 5kg np. przez 30 minut
 
Powiedz że sobie żartujesz?
Przecież oni na zielono świecą w nocy.
:fjedzia:
jak słyszę ktoś koksi to myślę że jest wielki jak Coleman
Chyba że to zawodowiec
Tacy z nich naturale jak ze mnie.
Jeden się wysprzęglił że brał prohormony (to pewnie do bazy z testosteronu), a któryś inny pokazał wyniki i coś tam nie grało.
Nie pamiętam nie śledzę ich od paru lat.

Kiedyś na samym początku to robili robotę, bo przenosili rzeczy że stanów do nas.
Potem poszli mocno w sprzedaż i dalej wkręcają młodym że na czipsach i twarogu zrobią formy życia.
:mamed:
Się zastanawiałem, bo dużo na yt ma ich profilowe
Czyli przyszła generacja jest zgubiona:matt:
 
:fjedzia:
jak słyszę ktoś koksi to myślę że jest wielki jak Coleman
Chyba że to zawodowiec

Się zastanawiałem, bo dużo na yt ma ich profilowe
Czyli przyszła generacja jest zgubiona:matt:
Coleman był jeden i drugiego takiego nie będzie. Aż sobie na weekend obejrze "the king". Chociaż mój idol go gonił 8 lat żeby go pokonać.
:tellmemore:

Jak wk dalej promuje IFYM to po tych chłopaczkach zalanych co widuje w ich ciuchach na siłce to chuja warte.
A ponoć chłopaki z wk na tym rośli ciekawe ciekawe :awesome:
 
Tak jak jedyny był Jay Cutler, Arnold, Phil Heath, Lee Haney, Dorian Yates, Sergio Oliva

Jednak chciałbym, żeby oni wszyscy mówili jak to wygląda w tematyce. Arnold, który opowiada o diecie typu wegan/sregan czy inne gówno - no dajcie spokój....
 
Back
Top