Siłownia ( rzeźba, spalanie) pytanie :)

Zależy od metabolizmu, diety i konkretnego treningu. Jedne treningi działają przez 24h po, inne 36,rzadko które 60h, a niektóre po 72h. W sensie że spalają tłuszcz przez tyle czasu, jeśli się nie obżerasz się syfowym żarciem. No i śpisz tyle, ile potrzebujesz. Plus wiesz, że nie śpisz ucieczkowo.
wytlumacz czym sie rozni sen tyle ile potrzeba a sen ucieczkowy?
 
Śpisz zbyt długo, sen jest sposobem na unikanie kontaktu z rzeczywistością, uważaną za smutną /gorszą /etc.
wiem co to jest sen ucieczkowy, to miedzy innymi jeden z objawow depresji, ale czemu sen ucieczkowy nie moze pomagac w regeneracji
 
wiem co to jest sen ucieczkowy, to miedzy innymi jeden z objawow depresji, ale czemu sen ucieczkowy nie moze pomagac w regeneracji
Bo nie regeneruje, mimo, że poniekąd substytut... Jest reakcją ucieczkową (ucieczka właśnie w sen), czyli stresową, a w stresie żaden organizm się nie regeneruje.
 
Ile razy robicie brzuch w tygodniu? Jedni twierdzą żeby robić 2x razy bo będzie przetrenowanie, inni twierdzą że brzuch się regeneruje w 24h i trzeba go katować każdego dnia.
Tar ale Ci filozofy od wszystkiego czyli niczego pomogły. Podstawowe pytanie jak i co trenujesz ? Na co ma być ukierunkowany ten trening ? Jeżeli tylko delikatnie siłownia pod ładniejszą sylwetkę to moim zdaniem jeden trening może dwa ma sens. Trzy tygodniowo to max ( trzy nie dla początkującego i pod warunkiem że robisz bardzo mało objętościowy i mało intensywny trening brzucha)
Ogólnie menadżer Aj Pi Si Dżi popełnił kardynalny błąd rozpatrując trening brzucha jako narzędzie spalania tłuszczu na nim. To mit dawno obalony. Brzuch musisz traktować jak każdy inny mięsień z uwzględnieniem tego , że nie chcesz jego nadmiernego rozrostu.

Zbyt częste treningi brzucha obciążą niepotrzebnie układ nerwowy, obniża regenerację innych grup mięśniowych a nie wpłyną bezpośrednio na spalanie tłuszczu w tym rejonie.
Takie codzienne/zbyt częste treningi też mogą spowodować kontuzję ale to już za dużo pisania.
Proszę innych by nie odnosić się do mojego wpisu, mieliście 24 h żeby coś sensownego napisać.
 
To ja tylko dodam, że od samych wielostawów idzie zrobić zajebisty sześciopak u nieułomnych genetycznie. Brzuch robimy na masie, bo to mięsień jak każdy inny, nie rośnie na deficycie.
 
Tar ale Ci filozofy od wszystkiego czyli niczego pomogły. Podstawowe pytanie jak i co trenujesz ? Na co ma być ukierunkowany ten trening ? Jeżeli tylko delikatnie siłownia pod ładniejszą sylwetkę to moim zdaniem jeden trening może dwa ma sens. Trzy tygodniowo to max ( trzy nie dla początkującego i pod warunkiem że robisz bardzo mało objętościowy i mało intensywny trening brzucha)
Ogólnie menadżer Aj Pi Si Dżi popełnił kardynalny błąd rozpatrując trening brzucha jako narzędzie spalania tłuszczu na nim. To mit dawno obalony. Brzuch musisz traktować jak każdy inny mięsień z uwzględnieniem tego , że nie chcesz jego nadmiernego rozrostu.

Zbyt częste treningi brzucha obciążą niepotrzebnie układ nerwowy, obniża regenerację innych grup mięśniowych a nie wpłyną bezpośrednio na spalanie tłuszczu w tym rejonie.
Takie codzienne/zbyt częste treningi też mogą spowodować kontuzję ale to już za dużo pisania.
Proszę innych by nie odnosić się do mojego wpisu, mieliście 24 h żeby coś sensownego napisać.
Teraz trening na masę, w miarę zaawansowany. Metabolizm mam bardzo dobry, sen też. Do tej pory robiłem brzuch 2x w tygodniu. Jeden trening jest na mięśnie proste, drugi na skosy.
 
W zasadzie moja odpowiedź powinna wyczerpać temat. Ale widzę, że coś tam jeszcze się męczycie to dorzucę jeszcze od siebie. Wyjątkowej klasy ćwiczenie na brzuch.



:antonio:
 
To ja tylko dodam, że od samych wielostawów idzie zrobić zajebisty sześciopak u nieułomnych genetycznie. Brzuch robimy na masie, bo to mięsień jak każdy inny, nie rośnie na deficycie.
Teraz trening na masę, w miarę zaawansowany. Metabolizm mam bardzo dobry, sen też. Do tej pory robiłem brzuch 2x w tygodniu. Jeden trening jest na mięśnie proste, drugi na skosy.
 
Już od paru lat noszę się z zamiarem urządzenia domowej siłowni, ale na hantlach, stepperze i rowerku dla narzeczonej się skończyło xD ... a nie, mam jeszcze gumę i kółko do brzucha :cool:
A tak poważnie chciałbym zakupić
- ławeczka z regulacją skosu + modlitewnik
- gryf prosty
- drążek do podciągania
- wyciąg do ćwiczenia mięśni pleców (górny i dolny)
No i moje pytanie do Was, czy polecacie jakiegoś producenta, albo znacie jakiś sprawdzony sprzęt, niekoniecznie pro, ale który spełni się w warunkach garażowych? Na co zwrócić uwagę przy zakupie?
 
Już od paru lat noszę się z zamiarem urządzenia domowej siłowni, ale na hantlach, stepperze i rowerku dla narzeczonej się skończyło xD ... a nie, mam jeszcze gumę i kółko do brzucha :cool:
A tak poważnie chciałbym zakupić
- ławeczka z regulacją skosu + modlitewnik
- gryf prosty
- drążek do podciągania
- wyciąg do ćwiczenia mięśni pleców (górny i dolny)
No i moje pytanie do Was, czy polecacie jakiegoś producenta, albo znacie jakiś sprawdzony sprzęt, niekoniecznie pro, ale który spełni się w warunkach garażowych? Na co zwrócić uwagę przy zakupie?
Nic konkretnego poza firmą Ci nie polecę. Cena/jakość - Marbo Sport.
 
Już od paru lat noszę się z zamiarem urządzenia domowej siłowni, ale na hantlach, stepperze i rowerku dla narzeczonej się skończyło xD ... a nie, mam jeszcze gumę i kółko do brzucha :cool:
A tak poważnie chciałbym zakupić
- ławeczka z regulacją skosu + modlitewnik
- gryf prosty
- drążek do podciągania
- wyciąg do ćwiczenia mięśni pleców (górny i dolny)
No i moje pytanie do Was, czy polecacie jakiegoś producenta, albo znacie jakiś sprawdzony sprzęt, niekoniecznie pro, ale który spełni się w warunkach garażowych? Na co zwrócić uwagę przy zakupie?
https://allegro.pl/oferta/zestaw-tr...26c989b66bdbe96499e13bc806f55bd0c404f69ac7020
Masz tam różne zestawy, w różnych konfiguracjach i wg.mnie fajna cena.
 


3:25 widzę tutaj inny wariant wyciskania hantli leżąc (inne ułożenie hantli, przez co jest inny kąt). Czemu te ćwiczenie służy? Bardziej aktywuje mięśnie ramion odciążając klatkę? @lugasek i inni
 


3:25 widzę tutaj inny wariant wyciskania hantli leżąc (inne ułożenie hantli, przez co jest inny kąt). Czemu te ćwiczenie służy? Bardziej aktywuje mięśnie ramion odciążając klatkę? @lugasek i inni

Bardziej angażuje naramienne przednie i triceps, mniej piersiowe. Jak chcesz jeszcze bardziej zaangażować, to wyciskaj hantle młotkowo.
 
Bardziej angażuje naramienne przednie i triceps, mniej piersiowe. Jak chcesz jeszcze bardziej zaangażować, to wyciskaj hantle młotkowo.

Póki co standardowe wyciskanie mi wystarcza, ale zainteresował mnie ten wariant. Dzięki za odpowiedź :beer:
 
Panowie, jakaś dobra rozgrzewka przed wyciskaniem na ławeczce? Ostatnio zwiększyłem ciężar i zaczęło mi strzelać w lewym barku. Robię tydzień przerwy i zacząłem brać jakiegoś flexa. Staram się ćwiczyć po 1 h-1,5h dziennie i o ile przy innych cwiczeniach rozgrzewam trochę mięśnie tak do hantli i sztangi z braku czasu startowałem z miejsca.
 
Panowie, jakaś dobra rozgrzewka przed wyciskaniem na ławeczce? Ostatnio zwiększyłem ciężar i zaczęło mi strzelać w lewym barku. Robię tydzień przerwy i zacząłem brać jakiegoś flexa. Staram się ćwiczyć po 1 h-1,5h dziennie i o ile przy innych cwiczeniach rozgrzewam trochę mięśnie tak do hantli i sztangi z braku czasu startowałem z miejsca.

Zabrzmię jak troglodyta, ale przed rozgrzewką na klatę, to zawsze dobrą opcją są pompki 4x20 (ew. małe obciążenie +10kg) + rozgrzewka rotatorów na taśmach, ale jak masz problem z barkiem przy zwiększeniu ciężaru, to polecam piłkę tenisową/rehabilitacyjną i zabawę barkiem przy ścianie w celu rozluźnienia mięśni barków i ścięgien (bardzo pośrednio). Czyli proste rolowanie, a roll tej części ciała jest chyba najmniej wymagające ze wszystkich stawów, więc jak będziesz miał trochę rozumu to z pewnością to ogarniesz bez szkód dla organizmu.

I tak w sumie to może pomóc opisanie zależności ciężar/waga ciała, bo wtedy będzie można się zorientować skąd się wzięły problemy.
 
Panowie, jakaś dobra rozgrzewka przed wyciskaniem na ławeczce? Ostatnio zwiększyłem ciężar i zaczęło mi strzelać w lewym barku. Robię tydzień przerwy i zacząłem brać jakiegoś flexa. Staram się ćwiczyć po 1 h-1,5h dziennie i o ile przy innych cwiczeniach rozgrzewam trochę mięśnie tak do hantli i sztangi z braku czasu startowałem z miejsca.
Jak strzela, to do doktura usg/prześwietlić i dalej do fizjo ewentualnie.
 
Ogólnie to byłem ostatnio u masażysty/rehabilitanta z nastawieniem na te pierwsze. A zawsze jak miałem masaż u rehabilitantki to było trochę bólu, ale po masażu czułem się bardzo rozluźniony i czułem postęp.
A po tej ostatniej wizycie u masażysty, to po jego zajebanym masażu czuje każdy mięsień w ciele. Wiem, że jestem dosć spięty, ale czy tak ma to być? Bo bolało tak, że sobie uzmysłowiłem, że do AK to bym się nie nadawał. Chłop twierdzi, że przy mocnym stopniu zapalnym odczuwa się ból taki jak ja, a to jest jedno z mocniejszych bóli jakie doświadczyłem, a zaznaczę, że dwa rady bez znieczulenia i narkozy byłem w pełni świadom podczas operacji (raz się obudziłem w trakcie) a drugi raz to pielęgniarka się źle wbiła i lekarz uznał, że mam znieczulenie zaczął wbijać mi się "wiertłem" w kolano, aż jebany dwa razy dostał fronta, bo nie wierzył, że nie działa. Więc pytanie: CZY TO KURWA NORMALNE, że masaż leczniczy tak boli?
Bo jebany dobrze zdiagnozował moje plecy i chce mi robić ten "Wyciąg kręgosłupa" a ja się trochę zacząłem dygać, że przegnie granicę i mnie okaleczy.
 
Wszystko zależy od Twojego progu bólu, ja lubię pójść do fizjo, też się czuję po wyjściu jakby mnie przekopała bojówka Wisły Kraków, ale jest to trochę przyjemne:fjedzia:
Najważniejsze, że dobry fizjo bardzo pomaga w dojściu do siebie i można efektywniej trenować :)
 
Jak strzela, to do doktura usg/prześwietlić i dalej do fizjo ewentualnie.

Hmm w sumie to chodzę teraz do fizjo ale na jakieś zabiegi na kręgosłup (pola, prądy i inne cuda-wianki) bo mnie plecy napieprzaja od siedzenia w pracy. No i w sumie od tego momentu zaczęło mi strzelac :joe:
 
No to co myślicie o takim zestawie?
https://www.marbo-sport.pl/product-...a-na-nogi-modlitewnik-wyciag-Marbo-Sport.html
Do tego
gryf prosty + ewentualnie łamany
No i jakie obciążenia kupić bo nie jestem w temacie ... żeliwne, gumowe ... slim???
Moim zdaniem jak masz miejsce to lepiej zainwestować w bramę niż stojaki, większe bezpieczeństwo. Miałem z Marbo kiedyś, bardzo dobrze służyła, ale już chyba takich nie robią. Obciążenia najlepiej olimpijskie ogumowane - z tego względu że średnica jest standaryzowana. A w tych zwykłych, "bazarowych" bywa różnie: mam zestaw obciążenia właśnie z marbo kupiony ok. 10 lat temu i nie mogę do niego nic dokupić bo wtedy była większa średnica otworów (chyba 32mm) a teraz żaden nowy talerz nie pasuje. Prasa na nogi - jak jesteś wysokim gościem (albo ogólnie niestandardowym) to może być tak że nie będzie się do niczego nadawała.
Do wyciskania najlepiej ławka nie regulowana, płaska - lepsza stabilność.

Edit: zorientowałem się, że pisałeś tego posta miesiąc temu - złota łopata dla mnie,
 
Back
Top