Siłownia ( rzeźba, spalanie) pytanie :)

@mateusz19191010
Niedawno odstawiłem siłkę i miskę całkowicie na prawie miesiąc. Raz w tygodniu robiłem jakieś lekkie rozciąganie czy trening własnym ciałem. Powód był taki, że wszyscy w okół byli chorzy i nie chciałem osłabiać organizmu. Niedawno zacząłem robić lekkie fbw śmiesznym ciężarem, aby organizm nie doznał szoku po powrocie. Dzisiaj zrobiłem klatkę i biceps większym ciężarem niż zwykle. Czułem się rewelacyjnie. Trzeba czasem jednak odpocząć, zupełnie się odciąć. Przyczyn stagnacji i niechęci może być wiele. Głównie jest to słaba regeneracja, za duża ilość treningów, brak progresji ciężaru i przywiązanie do jednej metody treningowej.
 
Nie ma czym :)
Pewnie myślałeś , że Cię podpuszczam. Wcale nie. Ja teraz ćwiczę z bardzo małymi ciężarami, ze względu na to , że latami mocno obciążałem stawy i ogólnie organizm. Ostatnio tylko 8kg załatwiłem biceps.
 
Panowie co mam zrobić?
Ostatnio na siłce odczuwam "regres" trochę przez urazy, przez to się wkurwiam na smutno. Napalam się przed siłownią, jest git, a jak zaczynam i mi nie wychodzi tak jak JA chce, coś mi zaczyna dolegać to tracę motywację i chęci. Im dłużej już na siłkę śmigam tym jest co raz gorzej, nawet wydaje mi się, że co raz mniejsze ciężary podnoszę.

1. Zrób badania,krew,tarczyca, testosteron wolny,estro, proalktyna

2. Jeśli nie chcesz robić badań, a długo już trenujesz, to może przeciążyłeś układ nerwowy i co byś nie robił, nic innego prócz roztrenowania/ całkowitej przerwy nie pomoże.
Osobiście polecam jeśli trenujesz regularnie przerwę tydzień,dwa, totalny relaks. Ja tak zrobiłem, wróciłem i poszedłem siłowo do przodu nie zmieniając nic w diecie/treningu.

3. Przybij teścia prozdrowotnie 250mg co 5,7 dni i wrócisz do formy :igła:
 
@ALRI @lugasek

Do badania Kortyzolu o 8 i 17, ACTH, DHEAS, PRL, 17-Hydroksykortykosteroidów, 17-ketosteroidów i testosteronu całkowitego mam iść na czczo, czy mam normalnie jeść? Bo w necie różnie o tym piszą i nie wiem co robić. A przynajmniej przy kortyzolu wydaje mi się ciężkie czekanie na czczo do 17 :cry:
 
@ALRI @lugasek

Do badania Kortyzolu o 8 i 17, ACTH, DHEAS, PRL, 17-Hydroksykortykosteroidów, 17-ketosteroidów i testosteronu całkowitego mam iść na czczo, czy mam normalnie jeść? Bo w necie różnie o tym piszą i nie wiem co robić. A przynajmniej przy kortyzolu wydaje mi się ciężkie czekanie na czczo do 17 :cry:
zadzwon tam gdzie robisz i sie zapytaj
 
@ALRI @lugasek

Do badania Kortyzolu o 8 i 17, ACTH, DHEAS, PRL, 17-Hydroksykortykosteroidów, 17-ketosteroidów i testosteronu całkowitego mam iść na czczo, czy mam normalnie jeść? Bo w necie różnie o tym piszą i nie wiem co robić. A przynajmniej przy kortyzolu wydaje mi się ciężkie czekanie na czczo do 17 :cry:
te badania robisz prywatnie czy na nfz?
 
@HubiSSJ3 no wlasnie pytalem, bo mam dostep wlasciwie nieograniczony do kazdego rodzaju lekarzy praktycznie bez kolejki i zastanawialem sie czy ci moze endo wypisal na nfz czy sam robisz.
 
@HubiSSJ3 no wlasnie pytalem, bo mam dostep wlasciwie nieograniczony do kazdego rodzaju lekarzy praktycznie bez kolejki i zastanawialem sie czy ci moze endo wypisal na nfz czy sam robisz.
Endo prywatnie mi wypisał badania które muszę zrobić i skierowanie od rodzinnego,bo na niektóre miało mi się udać uzyskać skierowanie. Jako, że rodzinny w mojej miejscowości to bardzo dobry lekarz, w porządku gość i praktycznie "po znajomości" to wypisał mi na wszystko co się dało na nfz zrobić. Resztę trzeba prywatnie.
 
Endo prywatnie mi wypisał badania które muszę zrobić i skierowanie od rodzinnego,bo na niektóre miało mi się udać uzyskać skierowanie. Jako, że rodzinny w mojej miejscowości to bardzo dobry lekarz, w porządku gość i praktycznie "po znajomości" to wypisał mi na wszystko co się dało na nfz zrobić. Resztę trzeba prywatnie.
napiszesz mi co na nfz dostales od rodzinnego? po drugie dlatego, ze byles prywanie, a lekarz nie ma podpisanej umowy z nfz to te badania od niego dlatego moga byc platne.
 
napiszesz mi co na nfz dostales od rodzinnego? po drugie dlatego, ze byles prywanie, a lekarz nie ma podpisanej umowy z nfz to te badania od niego dlatego moga byc platne.

umowę chyba ma podpisaną z nfz, przynajmniej logo wisi. Na nfz zdobyłem: Krzywa cukrowa, Sód i Potas w surowicy, usg jamy brzusznej,Lipidogram, ASPAT, ACAT, kwas moczowy, kreatynina.
 
czyli nic co mnie interesuje ;)

Tych interesujących i znaczących badań, chyba nie da się zrobić na nfz :)

upload_2018-2-22_21-39-52.jpeg
 
no ja mam o tyle dobrze, ze np mam nowoczesny osrodek z kazdym lekarzem, ktory do 2 tyg musi ci znalezc miejsce na nfz jesli jestes zasluzonym dawca, w sumie w wiekszosci to dziala podobnie, tylko w tych starszych robia problemy.
:travolta:
 
@torpedo Miałem Ci odpisać. Więc lekarz stwierdził , że wyniki mam IDEALNE. :damjan::benny:

Wysoka Hemoglobina, idealny cholesterol ........ cała reszta parametrów według niego super hiper.
Testosteron minimalnie zaniżony kortyzol minimalnie podwyższony, typowe dla wyczynowych sportowców balansujących na granicy przetrenowania.
Powiedział , że gdyby kortyzol był 200 to wtedy byłby dopiero problem.
Tylko , że ja nie jestem wyczynowym sportowcem więc nie wiem jak mam to interpretować.
Jak mam złe samopoczucie to mam iść do psychiatry.:stevecarell:
@ALRI @lugasek patrząc na wyniki z jakimi się w życiu spotkaliście to zgadzacie się z nim ?
 
@torpedo Miałem Ci odpisać. Więc lekarz stwierdził , że wyniki mam IDEALNE. :damjan::benny:

Wysoka Hemoglobina, idealny cholesterol ........ cała reszta parametrów według niego super hiper.
Testosteron minimalnie zaniżony kortyzol minimalnie podwyższony, typowe dla wyczynowych sportowców balansujących na granicy przetrenowania.
Powiedział , że gdyby kortyzol był 200 to wtedy byłby dopiero problem.
Tylko , że ja nie jestem wyczynowym sportowcem więc nie wiem jak mam to interpretować.
Jak mam złe samopoczucie to mam iść do psychiatry.:stevecarell:
@ALRI @lugasek patrząc na wyniki z jakimi się w życiu spotkaliście to zgadzacie się z nim ?
Dzięki za pamięć i odpowiedź.
Ja cholesterol wyjebany z dietą czy bez, kortyzol idealny, tarczyca w normie, mg. w normi, test w normie ale na niskim pułapie.
Zrobię za trzy miesiące i zobaczymy. Nie mam żadnych problemów wzwodowych, czy treningowych (chcieć się rzeczywiście nie chce, ale pracuję po 12 i więcej godzin, soboty i niedziele jak już nie pracuję to i tak na tel. więc raczej dlatego).
Jedyny problem to nerwowość, stres itd. Dlatego chce to poprawić, bo to może mieć z kolei wpływ na moje migreny.
@ALRI mi nie odpisał, czy mam jakiegoś fachowca, więc czekam 3-mce, robie badania porównawcze i wtedy będę szukał.
Mam nadzieję tylko, że w razie powtórzenia wyniku da się jakoś to podnieść bez koksów, tylko naturalnie.
Zobaczymy.
Dzięki jeszcze raz i pozdro :beer:
 
Nie koniecznie do psychiatry, na początek wystarczy psycholog.
Hipochondryk trochę z Ciebie, co jak się domyślasz ma wpływ na poziom kortyzolu.
Co do kortyzolu to raczej nerwus i czasami choleryk.
No ale z testem na poziomie 200 mam żyć. Ja od kilku miesięcy naprawdę bez badań czuję jego spadek.
 
Dzięki za pamięć i odpowiedź.
Ja cholesterol wyjebany z dietą czy bez, kortyzol idealny, tarczyca w normie, mg. w normi, test w normie ale na niskim pułapie.
Zrobię za trzy miesiące i zobaczymy. Nie mam żadnych problemów wzwodowych, czy treningowych (chcieć się rzeczywiście nie chce, ale pracuję po 12 i więcej godzin, soboty i niedziele jak już nie pracuję to i tak na tel. więc raczej dlatego).
Jedyny problem to nerwowość, stres itd. Dlatego chce to poprawić, bo to może mieć z kolei wpływ na moje migreny.
@ALRI mi nie odpisał, czy mam jakiegoś fachowca, więc czekam 3-mce, robie badania porównawcze i wtedy będę szukał.
Mam nadzieję tylko, że w razie powtórzenia wyniku da się jakoś to podnieść bez koksów, tylko naturalnie.
Zobaczymy.
Dzięki jeszcze raz i pozdro :beer:
Ty nie miałeś tragedii , naturalnie suplementując i prowadząc zdrowy tryb życia mógłbyś go mocno podciągnąć.
Ja mam takie wyniki już po suplementacji i rozsądnie ćwicząc.
Więcej powie Ci lekarz.
Z naturalnych sposobów.
 
@ALRI mi nie odpisał, czy mam jakiegoś fachowca, więc czekam 3-mce, robie badania porównawcze i wtedy będę szukał.
Mam nadzieję tylko, że w razie powtórzenia wyniku da się jakoś to podnieść bez koksów, tylko naturalnie.
Zobaczymy.
O jaki Twój post chodzi? Możliwe, że gdzieś go przeoczyłem, za co przepraszam.

Co do kortyzolu to raczej nerwus i czasami choleryk.
No ale z testem na poziomie 200 mam żyć. Ja od kilku miesięcy naprawdę bez badań czuję jego spadek.
A jak ze snem?
 
O jaki Twój post chodzi? Możliwe, że gdzieś go przeoczyłem, za co przepraszam.
"No ja tam nie chcę niczego na własną rękę, bo sie nie znam, a nie chce mieć większego niż zalecany tylko normalny poziom. Potem jebnie mi jeszcze bardziej w dół i dopiero zaczną się schody.
@ALRI jesteś endokrynologiem, albo znasz kogoś kogo byś polecił?
Jeśli się nie mylę, to jesteś z moich stron."
 
O jaki Twój post chodzi? Możliwe, że gdzieś go przeoczyłem, za co przepraszam.


A jak ze snem?
Średnio ale nigdy nie byłem spiochem 8 godzin to dla mnie max. Obecnie 6-7 ale zdarza się i 5. Często uzupełniam dzienną 30 minutową drzemką która mnie super regeneruje. Na Ashwa spałem dużo więcej i bywało , że jak miałem czas się zdrzemnąłem 2x po 30 minut. Mimo to nie czułem wtedy wzrostu poziomu test a wręcz spadek. Jak jesienią brałem D3+K2 i zwiększyłem do 4000-6000 j.m to zaczęły mnie boleć sutek jak by mi się gineko miało robić. Zmniejszyłem do 2000 i przeszło.
 
Średnio ale nigdy nie byłem spiochem 8 godzin to dla mnie max. Obecnie 6-7 ale zdarza się i 5. Często uzupełniam dzienną 30 minutową drzemką która mnie super regeneruje. Na Ashwa spałem dużo więcej i bywało , że jak miałem czas się zdrzemnąłem 2x po 30 minut. Mimo to nie czułem wtedy wzrostu poziomu test a wręcz spadek. Jak jesienią brałem D3+K2 i zwiększyłem do 4000-6000 j.m to zaczęły mnie boleć sutek jak by mi się gineko miało robić. Zmniejszyłem do 2000 i przeszło.
Coś oprócz ashwy stosowałeś? Próbowałem melatoniną podreperować sen?
Nie twierdze, że tu leży problem, ale warto pomyśleć o lepszej jakości snu, bo zarówno z pod względem psychologicznym jak i fizycznym ma to korzystny wpływ na funkcjonowanie naszego organizmu.

"No ja tam nie chcę niczego na własną rękę, bo sie nie znam, a nie chce mieć większego niż zalecany tylko normalny poziom. Potem jebnie mi jeszcze bardziej w dół i dopiero zaczną się schody.
@ALRI jesteś endokrynologiem, albo znasz kogoś kogo byś polecił?
Jeśli się nie mylę, to jesteś z moich stron."
Joanna Dragon z Rybnika, koledzy mocno chwalili za podejście do pacjenta i wiedzę- osobiście nie znam, ale nie spotkałem się z opinią by ktoś na nią narzekał.
Tak jestem endokrynologiem.
 
Coś oprócz ashwy stosowałeś? Próbowałem melatoniną podreperować sen?
Nie twierdze, że tu leży problem, ale warto pomyśleć o lepszej jakości snu, bo zarówno z pod względem psychologicznym jak i fizycznym ma to korzystny wpływ na funkcjonowanie naszego organizmu.
Kiedyś dawno ale mocno mnie zamulała w dzień.
Jeżeli mogę to wykorzystam okazję i zapytam o jeszcze jedno. Mając 20kilka lat czyli naście lat temu nie mając świadomości skutków przyjąłem jednorazową zbyt dużą dawkę Biogonadylu. Czy są jakieś badania lub dane jakie dawki HGH mogą zniszczyć komórki Leydiga ?
 
Kiedyś dawno ale mocno mnie zamulała w dzień.
Jeżeli mogę to wykorzystam okazję i zapytam o jeszcze jedno. Mając 20kilka lat czyli naście lat temu nie mając świadomości skutków przyjąłem jednorazową zbyt dużą dawkę Biogonadylu. Czy są jakieś badania lub dane jakie dawki HGH mogą zniszczyć komórki Leydiga ?
HCG*. Nie wiem czy były badania na ludziach, ale badania na zwierzętach potwierdziły, że duże dawki hcg powodują apoptozę komórek Leydiga.
Nie bałbym się o to na Twoim miejscu, jeśli to faktycznie było jednorazowe. Znam kilku zdrowych jełopów co jednorazowo bili w trakcie cyklu 5000iu np. co 2-3 msc i po kilkuletniej bombie i pct było wszystko ok.
 
HCG*. Nie wiem czy były badania na ludziach, ale badania na zwierzętach potwierdziły, że duże dawki hcg powodują apoptozę komórek Leydiga.
Nie bałbym się o to na Twoim miejscu, jeśli to faktycznie było jednorazowe. Znam kilku zdrowych jełopów co jednorazowo bili w trakcie cyklu 5000iu np. co 2-3 msc i po kilkuletniej bombie i pct było wszystko ok.
HCG :lol: No napisałem tak bo chyba GŁODNEMU CHLEB NA MYŚLI.
To był mój jednorazowy epizod.
 
Back
Top