Siłownia ( rzeźba, spalanie) pytanie :)

Ile kurwa masz wzrostu? 150 cm? myślisz, że z jakimś bieda drążkiem wsadzonym między framugę zawisnę swobodnie bez zginania kolan? Pierdolnijcie się w łeb, serio.
 
Ile kurwa masz wzrostu? 150 cm? myślisz, że z jakimś bieda drążkiem wsadzonym między framugę zawisnę swobodnie bez zginania kolan? Pierdolnijcie się w łeb, serio.
przeciez mozesz balwanie te nogi zgiac efekt jest ten sam. Chodzi o dekompresje kregow, zgiete nogi w kolanach nie maja znaczenia XD
 
przeciez mozesz balwanie te nogi zgiac efekt jest ten sam. Chodzi o dekompresje kregow, zgiete nogi w kolanach nie maja znaczenia XD

Bałwanie, rozumiesz co to zwis swobodny? Ciało ma być rozluźnione, jedyne mięśnie jakie mają prawo pracować to mięśnie przedramion, które pomagają trzymać się drążka.

zgiete nogi w kolanach nie maja znaczenia

Mają bałwanie, tak powiedział mi lekarz. Mam wisieć rozluźniony.
 
MUHAHAHAHAHAHAHA wez przestan, kurwa sciemniac teraz jak sie zblazniles albo zmien lekarza. :kis:
Chuj wiesz o co chodzi, więc skończ pierdolić ekspercie.
akurat kurwa wiem psi chuju bo mialem problemy z wypadajacym dyskiem i zwisanie na drazku bardzo mi pomoglo. Zapytaj sie tego swojego lekarza czy aby nie chodzi o dekompresje kregow ekspercie
 
MUHAHAHAHAHAHAHA wez przestan, kurwa sciemniac teraz jak sie zblazniles albo zmien lekarza. :kis:

akurat kurwa wiem psi chuju bo mialem problemy z wypadajacym dyskiem i zwisanie na drazku bardzo mi pomoglo

Ja mam inne problemy i nie jestem tobą, więc wypierdalaj już i się nie wypowiadaj o zdrowiu innych. Nie znasz sprawy, nie jesteś lekarzem.
 
Ja mam inne problemy i nie jestem tobą, więc wypierdalaj już i się nie wypowiadaj o zdrowiu innych. Nie znasz sprawy, nie jesteś lekarzem.
nie musze znac sprawy. Jesli lekarz zaleca zwisanie na drazku w przypadku bolow/urazow kregoslupa to tylko w jednym celu, wlasnie dekompresji kregow. Spowodowane jest to kompresja/zblizeniem kregow np od siedzenia na dupie przed komputerem. Krzyz zaczyna bolec bo kregi sa scisniete, uciskaja tzw dyski znajdujace sie miedzy nimi. Zwis odwraca te zjawisko. Tez mialem takie zalecenia od lekarza i wyobraz sobie, ze moglem miec nogi zgiete w kolanach, takze zwykly drazek rozporowy robi robote, no chyba, ze masz ponad 200cm albo rece jak Jon Jones. Zamiast tu sie ciskac jak popierdolony po tym swoim babolu o framudze to wysluchaj goscia, ktory akurat ma cos do powiedzenia w tej sprawie gdyz zna sytuacje z tzw autopsji i pewnie gdyby tak nie bylo to by w wogole glosu nie zabieral.
 
Widzę brniesz dalej. Nie masz zielonego pojęcia co zaleca mi mój lekarz i nie masz pojęcia o stanie mojego zdrowia. Zjebany dysk uciska mi nerw kulszowy i napierdala mnie noga na odcinku od miednicy do okolicy poniżej kolana. Powiedziano mi wyraźnie, że mam wisieć, ale bez zginania kolan ani napinania mięśni dolnych partii ciała. Gdybym mógł wisieć inaczej, to nie szukałbym stacjonarnych drążków z odpowiednią wysokością. Nie jestem kurwa debilem.
 
Ja mam inne problemy i nie jestem tobą, więc wypierdalaj już i się nie wypowiadaj o zdrowiu innych. Nie znasz sprawy, nie jesteś lekarzem.

Hej, ja poprosiłbym abyś w nieco normalniejszy sposób pisał do innych użytkowników :) da się przecież to samo napisać bez wulgaryzmów.
 
Nie wiem czy to dobre miejsce, ale nie chciałem robić nowego tematu.

Będę musiał zacząć robić zwisy na drążku i potrzebuję jakiś drążek stacjonarny. Czy ktoś ma doświadczenie z tego typu sprzętem? Nie rozjebie się po paru dniach od przeciążenia? Wystarczy aby był stabilny do samego swobodnego zwisu. Na allegro znalazłem coś takiego:

http://allegro.pl/half-rack-h4-stojaki-wielofunkcyjne-do-przysiadow-i6635849051.html#thumb/1

Wygląda dosyć stabilnie i nie powinno bujać. Ktoś coś poradzi?
jak nie chcesz rozporowego, to są ścienne w granicach 1 jagiełły, przy założeniu że nie mieszkach w hobbiciej chatce, przypiermandolisz do ściany wkrętami i możesz na nim nawet tańcować
ścienny
2332a922297bcb3c.jpg
sufitowy
podciaganie_na_drazku.jpg
 
jest ktoś ze Szczecina? dobra siła w Szczecinie? nie chce tych sieciówek, bo nie trawie lansu.
 
Postanowiłem schudnąć i mam pytanie do ludzi mających wiedzę w tym temacie.
Ważę 86 kg przy wzroście 173 cm. Myślę ze jakieś 20-25% BF. Chcę schudnąć do 70 kg.
Plan mam taki, że chcę 2 razy w tygodniu biegać + 2 razy w tygodniu siłka.
I chciałbym zapytać:
Jaki trening na siłowni wybrać? FBW czy góra/dół?
I jak rozłożyć najlepiej takie 4 treningi w tygodniu?
Chodziłem do tej pory na siłownie srednio 2 razy w tygodniu, jestem teraz po przerwie 1,5 miesiąca od siłki i chce lada dzień wrócić (musiałem sobie przerwę zrobić, bo sesja + chwilowe znudzenie siłką)
 
Postanowiłem schudnąć i mam pytanie do ludzi mających wiedzę w tym temacie.
Ważę 86 kg przy wzroście 173 cm. Myślę ze jakieś 20-25% BF. Chcę schudnąć do 70 kg.
Plan mam taki, że chcę 2 razy w tygodniu biegać + 2 razy w tygodniu siłka.
I chciałbym zapytać:
Jaki trening na siłowni wybrać? FBW czy góra/dół?
I jak rozłożyć najlepiej takie 4 treningi w tygodniu?
Chodziłem do tej pory na siłownie srednio 2 razy w tygodniu, jestem teraz po przerwie 1,5 miesiąca od siłki i chce lada dzień wrócić (musiałem sobie przerwę zrobić, bo sesja + chwilowe znudzenie siłką)
Nie biegaj, chyba, ze lubisz. Fbw 3x w tygodniu, odstaw cukier, jedz mniejsze porcje, ogranicz pieczywo. Samo poleci bez zbędnej filozofii. Ewentualnie wylicz sobie zapotrzebowanie kaloryczne i stopniowo wchodź w deficyt.
 
Nie biegaj, chyba, ze lubisz. Fbw 3x w tygodniu, odstaw cukier, jedz mniejsze porcje, ogranicz pieczywo. Samo poleci bez zbędnej filozofii. Ewentualnie wylicz sobie zapotrzebowanie kaloryczne i stopniowo wchodź w deficyt.

Kiedyś dużo biegałem, teraz chce wrócić do tego bo bardzo źle się czuje ze słabą kondycją.
 
Back
Top