Karateka@
UFC Middleweight
System prawny i podatkowy jest zroznicowany, tj. inaczej traktuje mezczyzn i kobiety. Co powinno byc wiec najpierw?
Nie widzę za dużo tych różnic jeśli chodzi o system podatkowy, a jeśli są to powinny być zlikwidowane.
Mozna wiec zrobic zawody, ale nie mozna oprzec o to znaczenia slowa???
Słowa mają takie znaczenie jakie im nadajemy poprzez ich używanie, więc nie można odgórnie stwierdzić, że teraz taboret powinien nazywać się "stół do ping ponga", bo jeśli nikt Cie nie posłucha, to nie ma to żadnego znaczenia. Ja argumentuje, że często użycie słowa - kobieta w stosunku do osoby, która ma męski genotyp ma więcej sensu w praktyce, niż upieranie się jak Ben Shapiro, że "nie będę mężczyzny nazywał kobietą"
Czyli wtajemniczeni kapłani wiedzą (i uzywaja magicznych terminow), reszta populacji nie ma prawa posługiwać się językiem pozwalającym to opisać. Ok. Taki bardzo progresywny ten progresywizm.
Nie argumentuję w stronę penalizacji używania jakichkolwiek słów. Wolność słowa. No chyba, że za pomocą słów zlecasz morderstwo :)
Co do kapłanów wiedzy, to obecnie jest tak samo. Normalny obywatel nie ma dostępu do tego jakie badania robiłeś, jakie operacje przechodziłeś itd itp - a lekarz ma.
W moim przykladzie chodzi o niebiologiczna matke opiekujaca sie dziecmi.
Czy takiej matce trzeba za każdym razem tłumaczyć, że nie jest biologiczną matką? Nie możemy jej nazywać po prostu matką?
Czyli nie przejmowac sie :) ok :)
No tak :)
Mowimy o prawie? Czy umiejetnosciach analitycznych i decyzyjnych kazdego czlowieka?
Nie uważam, że górnicy powinni mieć przywileje. Nie uważam, że prawo powinno robić podziały na grupy społeczne. Równość wobec prawa, a to implikuje jednostkowe podejście, a nie grupowe. Jak robimy podziały na grupy, to tracimy równość wobec prawa.
Gratki, ominelo mnie! Czeka cie ciekawa podroz, na wszelkich poziomach :)
Jest to fascynująca podróż. Postaram mu się przekazać odpowiednie wartości:
Juz jest problem skoro o tym rozmawiamy.
Zdarza mi się rozmawiać o tym co by było gdyby kosmici odwiedzili ziemię, jednak nie uważam, że to problem bo o tym rozmawiam ;)
Poza tym chronisz dziecko nie tylko przed tym co bardzo prawdopodobne, ale także przed tym co możliwe. Jakie jest prawdopodobieństwo trafienia piorunem? A jednak uczysz pewnych zasad?
Ciekawe jak takie przestrogi wyglądają w Tajlandii :)