Panowie,
ostatnio spasłem się niesamowicie i stwierdziłem, że jak teraz na poważnie nie wezmę się za siebie to w utrzymując aktualne tempo przed 40-ka będę żałosnym grubasem który ma problemy z wejściem na 3 piętro po schodach. Przeleciałem ten temat i już wiem mniej więcej co i jak robić - konto na potreningu założone, wszystkie podstawowe dane wyliczone. Teraz mam dwa pytania:
- macie jakieś źródło z przykładowymi przepisami posiłków do spożywania podczas redukcji? Np. przykładowy przepis i obok od razu podana zawartość białka, węgli i tłuszczu. Wiem, że aby utrzymać dietę będę musiał poszukać jakichś inspiracji, co by sobie żarcie urozmaicić, bo lecąc non stop na piersi z kurczaka długo nie pociągnę,
- jak sobie radzicie z podjadaniem? Jeżeli podjadanie traktować jako nałóg to ja jestem ostro uzależniony. Zastanawiam się, czy np. trzymanie w chałupie stałego zapasu marchewek, jabłek tudzież innych zdrowych przekąsek (może jakieś polecicie?) będzie odpowiednim sposobem na poradzenie sobie z tym. Czy jest coś w miarę nieszkodliwego co mogę jeść bez jakiegoś restrykcyjnego pilnowania się?
Co do wysiłku fizycznego to nie powinno być z tym problemu. Swego czasu nieźle wkręciłem się w bieganie i doszedłem do takiego stanu, że nie mogłem doczekać się wieczoru kiedy zrobię swoją standardową dychę. Teraz wprawdzie spasłem się i kolana zaczynają nie wyrabiać już przy dwóch treningach tygodniowo, ale sprawiłem sobie rower, w planach mam też wykupić karnet na basen w związku z tym sobie powinienem poradzić jak już się odpowiednio rozbujam.