Trafilem kiedys na innym kontynecie na kolesia z zajawka na winyle, to jeszcze było przed modą w PL na to. Mial taka jaskinie, poustawiane wysokiej jakosci glosniki, kilkadziesiat tysiecy USD w lampowy sprzet, i mi opowiadal o analogowej glebi 3d winyla, ze jesli nagrywanie bylo dobre, to winnyl odda przestrzenne ustawienie instrumentow "bo coś tam". Ja tam sie nie znam, mnie słoń nadepnal na ucho, po inżyniersku cos mi nie pasowalo w tej gadce, ot zajawka, ale w sumie nie wiem XD
Ten winyl to jest czysta nostalgia, czy coś w tym jest?