Syn, dąb i... ...DOM :)

Dobrze prawisz na logikę.
Tylko czy jeszze nie dożyjemy czasów w których zabronią Ci wybudować dom,
Jeszcze trzy lata temu bym powiedział, że to pierdolenie już wyższego sortu. Teraz to już chuj wi.
Wiem, tylko no takich rzeczy to już cięzko przewidzieć ale patrząc co lewactwo szerzy to może do takiego absurdu nawet dojść.
Jestem wręcz przekonany, że w przeciągu 10 lat odjebią coś w stylu blokowania budów cywilnych na rzecz budowania mikrokawalerek.

Już od dłuższego czasu idzie przecież narracja, że po co Ci mieszkanie, że 20m2 wystarczy, że duże mieszkania SZKODZĄ KLIMATOWI xD

Lewactwo to jebany rak, który trzeba jebać na każdym kroku.
 
Rok 2021 był rekordowy, jeśli chodzi o liczbę odmów przyłączenia instalacji produkcyjnych (3751) oraz jeśli chodzi o łączną moc nieprzyłączoną do sieci (ponad 14 GW). W 90 proc. przypadków chodzi o OZE – wynika z raportu Client Earth, do którego dotarła „Rzeczpospolita”

A te mongoły z UE planują wrzucić w najbliższych latach kilka milionów pomp ciepła.
i to bez jakejkolwiek logiki typu najpierw węglowe, potem gazowe (jeden węglowy to kilkadzesiąt do kotłów gazowych porównując C.O).
To jebnie wszystko z takim hukiem że głowa mała.
Dlatego tylko planowanie instalacji off-grid albo prawie off-grid ma sens, ekonomiczny ale jak widac i prawny (w polsce jest się najemcą humusu a nie właścicielem ziemi). Tylko jeszcze ciut technologia nie ta (wodór, to będzie to)....

Z ciekawostek to słyszałem że do łask wracają kolektory słoneczne (większa sprawność niż FV) i pionowe duże (10k-20k litrów) zbiorniki/bufory w budynku/w ziemi i to służy de facto jako magazyn energii, dobrze zaizolowany ma bardzo małe straty, może być dogrzany czymkolwiek. Ciekawe ciekawe, musze coś dorwać o tym więcej.

Linki od ziomka z ktorym o tym gadalem, choc tu te bufory jakies "zwykłe"...

 
Last edited:
Z ciekawostek to słyszałem że do łask wracają kolektory słoneczne (większa sprawność niż FV) i pionowe duże (10k-20k litrów) zbiorniki/bufory w budynku/w ziemi i to służy de facto jako magazyn energii, dobrze zaizolowany ma bardzo małe straty, może być dogrzany czymkolwiek. Ciekawe ciekawe, musze coś dorwać o tym więcej.
Oj, bardzo sceptycznie do tego podchodzę już na pierwszy rzut oka, ale to bym musiał coś więcej poczytać o tym.

W domu 20k zbiornik- kto ma taki dom żeby takie ustrojstwo postawić?

Natomiast zasranawia mnie jaką te solary by miały efektywność przy temperaturze 0°C do -10°C.
No i jaki koszt (same zbiorniki w ziemi i ich izolacja to musi być kosmos).
Ale to tak jak już napisałem- to na pierwszy rzut i trzeba by jakieś konkrety żeby się wypowiedsieć.
 
W domu 20k zbiornik- kto ma taki dom żeby takie ustrojstwo postawić?
Dlatego ja slyszalem o wersji w ziemi. Slyszalem - wyszkiełkować tego nie mogę, nie wiem, chyba używam złych słów kluczowych albo to legenda.

Natomiast zasranawia mnie jaką te solary by miały efektywność przy temperaturze 0°C do -10°C.
Zadnej. XD

Glowna idea, o ile to czuję, to chyba wlasnie kierunek prawie off-grid, zeby od wiosny do jesieni jak najmniej stratnie magazynowac sobie tyle energii ile sie da (i nie pakowac tego w kwas w aku tylko w wode - zakladam dluzsza zywotnosc zbiornika od aku przy mniejszym koszcie, a juz zdecydowanie "koszcie srodowiskowym"), prawdopodobnie w konfiguracji jeden duzy zbiornik, jeden maly i dopiero nadmiar energii do duzego, bez rozliczen z partnerami zewnetrznymi (a więc "stabilność prawna" ergo inwestycyjna; stare, wzglednie dobre, umowy FV przeciez beda wypowiadane, przynajmniej tam gdzie nie ma odbiorcow w godzinach produkcji, czyli tam gdzie ludzie mieszkaja XD), wtedy kiedy jeszcze dziala solar. Oczywiscie moglbys dogrzewac to FV, wiatrem, prądem, rowerem z dynamo, a nawet kozą ;) ale zimą moglbys zbiornik zwyczajnie olac i grzac indukcyjnie malutki bojler w domu (pompa ciepla tez by pradu wymagala, choc oczywiscie mniej). Dlatego prawie off grid, ale przy dzisiejszej technologii (i jej kosztach) ciezko sie calkowicie odciac.

Diabel tkwi w szczegolach oraz w jednej rzeczy glownej: koszt właśnie :)

Oczywiście może to być ogniskowa opowieść, natomiast idea zastosowania wody jako magazynu energii mi się podoba. Prostota, ot co. Najzwyczajniej ciezko mi sobie wyobrazic potezne aku i FV w kazdym domu. Co my potem zrobimy z tymi zielonymi odpadami? No i skąd, w obliczu globalnego konfliktu z największymi posiadaczami metali ziem rzadkich, my te eko rzeczy weźmiemy...
 
Last edited:
Dlatego ja slyszalem o wersji w ziemi. Slyszalem - wyszkiełkować tego nie mogę, nie wiem, chyba używam złych słów kluczowych albo to legenda.


Zadnej. XD

Glowna idea, o ile to czuję, to chyba wlasnie kierunek prawie off-grid, zeby od wiosny do jesieni jak najmniej stratnie magazynowac sobie tyle energii ile sie da (i nie pakowac tego w kwas w aku tylko w wode - zakladam dluzsza zywotnosc zbiornika od aku przy mniejszym koszcie, a juz zdecydowanie "koszcie srodowiskowym"), prawdopodobnie w konfiguracji jeden duzy zbiornik, jeden maly i dopiero nadmiar energii do duzego, bez rozliczen z partnerami zewnetrznymi (a więc "stabilność prawna" ergo inwestycyjna; stare, wzglednie dobre, umowy FV przeciez beda wypowiadane, przynajmniej tam gdzie nie ma odbiorcow w godzinach produkcji, czyli tam gdzie ludzie mieszkaja XD), wtedy kiedy jeszcze dziala solar. Oczywiscie moglbys dogrzewac to FV, wiatrem, prądem, rowerem z dynamo, a nawet kozą ;) ale zimą moglbys zbiornik zwyczajnie olac i grzac indukcyjnie malutki bojler w domu (pompa ciepla tez by pradu wymagala, choc oczywiscie mniej). Dlatego prawie off grid, ale przy dzisiejszej technologii (i jej kosztach) ciezko sie calkowicie odciac.

Diabel tkwi w szczegolach oraz w jednej rzeczy glownej: koszt właśnie :)

Oczywiście może to być ogniskowa opowieść, natomiast idea zastosowania wody jako magazynu energii mi się podoba. Prostota, ot co. Najzwyczajniej ciezko mi sobie wyobrazic potezne aku i FV w kazdym domu. Co my potem zrobimy z tymi zielonymi odpadami? No i skąd, w obliczu globalnego konfliktu z największymi posiadaczami metali ziem rzadkich, my te eko rzeczy weźmiemy...
Wyobrażasz sobie koszt wykonania tych magazynów? To już taniej ten chrust wyjdzie
 
wyobrażasz sobie koszt wykonania tych magazynów?
Wrzuciłem linki wyżej. Wszystko powinno być rozważane jako koszt alternatywny - ile kosztują porównywalne aku? Jak długo pożyją?

To już taniej ten chrust wyjdzie
Niestety nie ma pieców na chrust. Kozą czy kominkiem (te jeszcze dozwolone) oczywiście się ogrzejesz ale trochę przy tym jednak roboty jest (pozbierać aka ukraść nocą, zbierać jak grzyby: tak żeby nikt nie wiedział gdzie te najlepsze albo gdzie jeszcze chrust jest, potem magazynować (koszt zadaszenia dla chrustu?, potem nosić 24/7). Ja kiedyś mieszkałem w domu ze starym drzewno-węglowym piecem i pamiętam rozpalanie o 5 rano.

Nie mówię że to co opisałem da się sensownie zrobić, nie wiem, szukam. Coś mi w FV + aku nie pasuje. Przynajmniej jakaś alternatywa do rozkmin. No i utopijne póki co marzenie: off grid.


EDIT:

Woda jest w stanie zakumulować 290 MJ/m3 przy przyroście temperatury wynoszącym 70 K (20-90°C).
Skoro jest wymienione 70K to sugeruje ze proces do 100C jest w miare liniowy (0-70, 10-80) a to z kolei oznacza ze 35K ~=145MJ.

Nie podgrzewajmy do 90C (choć tu mówią że to możliwe), złóżmy podniesnie temperatury 20-55C dla 10m3. To jest 1450MJ, czyli 40.3 kWh.

Z ciekawości sprawdziłem - normy roczne zakładają 60-120kWh /m2. Zakładając ze to 4mce w roku to na 100m2 chacie to 1500-3000kWh na miesiac.

Porównując do tego aku 12,8V mającego 0,3kAh (kosztujacego ~20k PLN):

to 3,1 kAh. Czyli ~10x więcej.

Albo inaczej: odpowiednikiem wspomnianego akumulatora jest jest 1m3 i podniesienie temperatury o 35C.

No chyba ze sie gdzies pierdyknalem, korzystalem z:
 
Last edited:
Wrzuciłem linki wyżej. Wszystko powinno być rozważane jako koszt alternatywny - ile kosztują porównywalne aku? Jak długo pożyją?


Niestety nie ma pieców na chrust. Kozą czy kominkiem (te jeszcze dozwolone) oczywiście się ogrzejesz ale trochę przy tym jednak roboty jest (pozbierać aka ukraść nocą, zbierać jak grzyby: tak żeby nikt nie wiedział gdzie te najlepsze albo gdzie jeszcze chrust jest, potem magazynować (koszt zadaszenia dla chrustu?, potem nosić 24/7). Ja kiedyś mieszkałem w domu ze starym drzewno-węglowym piecem i pamiętam rozpalanie o 5 rano.

Nie mówię że to co opisałem da się sensownie zrobić, nie wiem, szukam. Coś mi w FV + aku nie pasuje. Przynajmniej jakaś alternatywa do rozkmin.
Aku na całą zimę to już totalna abstrakcja.
 
@Dzihados ja sobie nie wyobrażam w jaki sposób zabezpieczyć od strat ciepła taki zbiornik.
Nawet jak będzie poniżej jednego metra pod ziemią, to i tak będą to w chuj straty.
Nie ma takiej izolacji, która by to ogarnęła imo, a koszt tego to masz P.C. bez żadnych problemów z jeszcze lepszymn uzyskiem.
Same zbiorniki by musiały być poniżej gruntu przemarzania, czyli wierzchołek zbiornika minimum metr do metr dwadzieścia.
Do tego automattka przełączania, wymiennij/ wężownica.
Jak będziesz miał jakiegoś linka to podeślij, ale wygląda na mega przekombinowane z dużym wyrzuceniem kasy i do tego jeszcze droższym użytkowaniem.
 
ja sobie nie wyobrażam w jaki sposób zabezpieczyć od strat ciepła taki zbiornik.
Nie no, straty będą, większe niż w aku (choć w aku jeszcze spadajaca z czasem pojemnosc).
Pytanie po prostu ile, wzory na to sa (q = U∙A∙ΔT), nie mam czasu policzyc. Ku pamieci: link.

koszt tego to masz P.C. bez żadnych problemów z jeszcze lepszymn uzyskiem.
10m3 to 10 baterii (bez towarzyszacej instalacji) jak dalem w linku, a wiec 200k. To jest bez solarów, bez FV czy bez pompy. I mowimy o 200k na sam magazyn.

Czy za 200k da sie zrobic 10m3?

Niestety tyle kosztuje przechowywanie energii, tak czy siak.

A to i tak kropla w morzu.

Wodór z FV, ale to nasze dzieci.

Dobra, będę dyskutował tylko o gotowcach ze sklepu...

Ciekawostka w kontekście składowania energii:
gk64RTT.png


Inna ciekawostka

Ogrzewanie z kolektorów słonecznych

W budynkach pasywnych magazynowanie ciepła może być też zapewnione przez magazyn w gruncie. – Dobrym przykładem jest autonomiczny dom dostępny w Podzamczu pod Chęcinami – mówi Ludomir Duda, pierwszy certyfikowany audytor energetyczny w Polsce, propagator efektywności energetycznej i budownictwa pasywnego. – Tamten budynek korzystał z hybrydowych paneli słonecznych, które dzięki chłodzeniu produkowały prąd wydajniej niż tradycyjne. Nadmiar ciepła o temperaturze 40°C był oddawany do gruntu przez sondy o głębokości 5 metrów umieszczone pod budynkiem. Dzięki temu przy powierzchni zabudowy 70 m2 uzyskaliśmy magazyn ciepła o masie setek ton. Latem nagrzewaliśmy go darmowym ciepłem z chłodzenia fotowoltaiki, co w zupełności wystarczało do ogrzania budynku przez całą zimę. Te same rury, które przekazują ciepło solarne do gruntu, rozprowadzały je potem po domu. Nowoczesne sposoby ogrzewania np. maty kapilarne pozwalają wykorzystywać źródła ciepła o bardzo niskiej temperaturze, takie jak ciepło odpadowe czy pochodzące z wysokowydajnych pomp ciepła. Oczywiście podstawą jest wysoki standard energetyczny samego budynku – dodaje Duda.

(...)

Magazyny energii w postaci ciepła


Magazynowanie ciepła (ang. Thermal Energy Storage) TES jest technologią, która umożliwia przechowywanie ciepła lub chłodu w celu ich późniejszego wykorzystania. Przykładowo może być to gromadzenie ciepła promieniowana słonecznego i jego użycie w perspektywie dni lub miesięcy oraz przechowywanie chłodu powstałego w zimie w celu wykorzystania go w lecie.

Akumulatory ciepła mogą wykorzystywać grunt, wodę oraz żwir jako ośrodek magazynujący UTES (Underground Thermal Energy Storage), czyli podziemne zasobniki ciepła, lub mogą być to zbiorniki wodne oznaczane TTES (Tank Thermal Energy Storage).
 
Last edited:
Nie no, straty będą, większe niż w aku (choć w aku jeszcze spadajaca z czasem pojemnosc).
Pytanie po prostu ile, wzory na to sa (q = U∙A∙ΔT), nie mam czasu policzyc. Ku pamieci: link.


10m3 to 10 baterii (bez towarzyszacej instalacji) jak dalem w linku, a wiec 200k. To jest bez solarów, bez FV czy bez pompy. I mowimy o 200k na sam magazyn.

Czy za 200k da sie zrobic 10m3?

Niestety tyle kosztuje przechowywanie energii, tak czy siak.

A to i tak kropla w morzu.

Wodór z FV, ale to nasze dzieci.

Dobra, będę dyskutował tylko o gotowcach ze sklepu...

Ciekawostka w kontekście składowania energii:
gk64RTT.png


Inna ciekawostka
szkoda że nie podali kosztów tego wszystkiego :śmiech:
Na temat fv za dużo Ci nie powiem, ale na temat ogrzewania, dogrzewania już tak.
Tam z linku masz bufor za niecałe 9k + koszt inst. solarnej. Nie wiem ile teraz kosztuje bo nikt już nie zakłada, ale licz te kilkanaście tysięcy.
Czyli razem ponad 20k.
I z tego ciepła woda i ewentualnie C.O na lekkie dogrzewanie.
Rachunek jest prosty dla mnie.
Solary są uzależnione od pogody, problemem jest brak odbioru, no i przegrzewający się glikol (wystarczy że jak będzie gorąc a wyłączą prąd i jesteś juź w dupie).

I teraz najważniejsze-kiedy by się to miało wrócić.
Ja za miesiąc podgrzewania wody płacę 90 do 100zł.
W grudniu, styczniu i lutym (najmroźniejszy okres) od 500 do 550, a w okresie przejściowym około 200-300zł.
Nawet zakładając że sasz radę sezonowo pokryć z solarów (a nie dasz), to zanim Ci się to spłaci, to już masz sprzęt do wyjebania.
A to mówimy tylko o małym buforze z 800l (tych zbiorników w ziemi nie umiem znaleźć).
 
Dobra, szukałem informacji na youtubach o tym balkonie i tarasie odnośnie tej wylewki i nie dość że nie znalazłem odpowiedzi, to jeszcze doszły nowe.
Mianowicie kafelki na bank odpadają bo będą pękać nie z tytułu źle wykonanej np.izolacji, ale z tego że styro po czasie będzie nierównomiernie osiadać.
Nie wiem co tam dać teraz.
Poczytałem że styrobeton by był fajną alternatywą, ale już mam styro kupiony to nie będę go wyrzucał przecież.

Chuj do dupy z tym balkonem.
 
LOL.

W bezsilnosci lepiej sie smiac.

A wiec mial przyjechac anhydryt. Zrzucili przed dom jakis cement i jakis zwir, no ok, nie wnikam, nie znam sie, ja tu tylko place. Jak zaczeli klasc to zjarzylem ze to nie anhydryt tylko zwykla cementowka, bo przeciez toto lane mialo byc, wczesniej mi to do glowy nie przyszlo. Wiadomo, slowo przeciwko slowu, ja na bank mowilem anhydryt bo specjalnie wybralem ta posadzke zeby mozna bylo 1cm ciensza i o to sie wszystko rozchodzilo. Dodatkiowo podlogowka lepiej z anhydrytem - szybsze reakcje na sterowanie.
Druga sprawa jest w sumie gorsza: okazalo sie ze jak koles cisnieniowo poziomy posprawdzal (nawet nie wiedzialem ze tak sprytnie mozna to zrobic, niwelator hydrostatyczny / poziomica wężowa) to sie okazalo ze mam roznice miedzy salonem (strona wyjscia na ogrod) a najodleglejszą kuchnią (na przeciwleglej scianie) az 1,5-2cm (i to w tą złą stronę, naajak) :( Na laserach hydraulika to nie wyszlo :( Pewnie jastrych nierowno poszedl na a na to styr i jestem gdzie jestem :( No a tam na styk na posadzkę bylo zostawione i przy idealnym poziomie w salonie (mierzone do szyny HS-a) wyszloby tylko 3cm cementu w kuchni, a tyle mi powiedzial ze nie bedzie robic. No ja pierdole. No to bede mial 2cm cementu wiecej niz planowalem. Przepraszam, bede mial 2cm cementu niz planowalem anhydrytu XD Juz tam rozkminiam jak to zrobic zeby calego HS-a nie podnosic, w sumie tez bedzie ok, trza tylko bedzie wiecej odkurzac przy szynie HS-a bo wyjdzie pewnie lekko ponizej poziomu posadzki i moze sie tam syf gromadzic :(

Tyle bylo mierzenia i rozkminiania i wszystko w pizdu.
 
Last edited:
po ile styro teraz? taka 10.
Do czego to styro? Termoizolacja? Jaka lampda?

Ja za podlogowa EPS100 placilem niedawno 450zl/m3, w styczniu bylo kolo 250zl/m3.

W m3 bo jak masz pociete to nie ma znaczenia za bardzo...

Tu masz 0,36m3 10-ki
 
Do czego to styro? Termoizolacja? Jaka lampda?

Ja za podlogowa EPS100 placilem niedawno 450zl/m3, w styczniu bylo kolo 250zl/m3.

W m3 bo jak masz pociete to nie ma znaczenia za bardzo...

Tu masz 0,36m3 10-ki
Niezle idzie w gore... ciekawe czy bedzie jakis zjazd z ceny czy tylko juz jeden kierunek.
 
A rok do roku to ile? Ja w tym roku wstrzymuje sie z piecem. Zimą, najpóźniej na wiosne bede musial juz decydowac w co mam isc (gaz czy pompa)
Tylko pompa
Ale na siłce

PGNiG wysyła pisma że +87% opłata, ale się tłumaczą że to od marca było.
No ale to monopolista więc możemy tylko zaakceptować pismo albo rozwiązać umowę :jarolaugh:
 
A rok do roku to ile? Ja w tym roku wstrzymuje sie z piecem. Zimą, najpóźniej na wiosne bede musial juz decydowac w co mam isc (gaz czy pompa)
Nie mam pojecia, to wiem, bo babci dzwonilem o opal i z miesiaca na miesiac wzrosl o 700 workowany, jeszcze tylko jest u jednego dystrybutora
u innych niedostepny i nie wiedza kiedy bedzie xD
 
Tylko pompa
Ale na siłce

PGNiG wysyła pisma że +87% opłata, ale się tłumaczą że to od marca było.
No ale to monopolista więc możemy tylko zaakceptować pismo albo rozwiązać umowę :jarolaugh:
Dzisiaj Adblue cena ok 3 zł za litr brutto
takrze jakbys tam maił do sprzedania w przyszłej pracy) :awesome:
głowne zakłady Azotowe w Puławach juz z powodu ceny gazu wstrzymaja produkcje innych towarów
no ale to i tak dobra cena za brak bomb nad głową
 
Last edited:
Dzisiaj Adblue cena ok 3 zł za litr brutto
takrze jakbys tam maił do sprzedania w przyszłej pracy) :awesome:
głowne zakłady Azotowe w Puławach juz z powodu ceny gazu wstrzymaja produkcje innych towarów
no ale to i tak dobra cena za brak bomb nad głową
Adblue po 4.5 zl widzialem u mnie
:beczka:
 
Back
Top