Suplementacja i odżywianie przeciętnego człowieka

Ale Cię boli ta moja setka cypio co 4 dni.
:beczka:

200 masz czystego. 600 mięsa + 100 prochu na 5 posiłków. Na luzie do zjedzenia.
Chyba Ciebie boli bardziej wyglad Bastiana, czesciej mu to wypominasz niz ja Tobie :gabi_much_love:

Te 600 miesa jeszcze by moze i uszlo ale 100g prochu to sciana. Nie trafilem na zadne bialko nigdy ktore bym mogl pic ze smakiem wiecej niz jedna porcje 30g i to tez codziennie to sztuka.

Kompletnie mi to nie podchodzi niestety. Żeby regularnie cos pic to by musialo byc troche podobne do wody, dlatego ta kreatyna kfd teraz mi podeszla zajebiscie bo nie jest przeslodzona i ma bardzo delikatny smak. Niestety bialko czesto ma problemy z rozpuszczaniem, smakiem, gestoscia itd
 
Chyba Ciebie boli bardziej wyglad Bastiana, czesciej mu to wypominasz niz ja Tobie :gabi_much_love:

Te 600 miesa jeszcze by moze i uszlo ale 100g prochu to sciana. Nie trafilem na zadne bialko nigdy ktore bym mogl pic ze smakiem wiecej niz jedna porcje 30g i to tez codziennie to sztuka.

Kompletnie mi to nie podchodzi niestety. Żeby regularnie cos pic to by musialo byc troche podobne do wody, dlatego ta kreatyna kfd teraz mi podeszla zajebiscie bo nie jest przeslodzona i ma bardzo delikatny smak. Niestety bialko czesto ma problemy z rozpuszczaniem, smakiem, gestoscia itd
Z prochu robię szejka rano z bananem i masłem orzechowym to wchodzi na gładko (dasz ciut więcej wody masz płynne), do jaglanych rozrabiam z kefirem to wchodzi (i wychodzi) gładko nawet tego nie czuć, bo płatki wciągają wszystko, a w dni z treningiem zalewam płatki kukurydziane i elo.
Prostota.
 

SFD to juz nie ich pierwsza afera. Pamietam ze raz bylo cos tez z bialkiem ze sklad nie zgadzal sie wcale.

Dlatego nawet jakbym chciał to jednak cos mi pod kopula mowi "nie" jak pomysle o zakupie bialka mieszanego przez chlopa w piwnicy :lesnarhappy:
 
Tzn. nie chodzi mi o to, że pomyliłem przy kupowaniu bo kupiłem to dawno temu. Teraz poszedłem sprawdzić czy to nie ta z rtęcią i zobaczyłem, że to GreatOne i mi się skojarzyło z tym białkiem tylko nie wiem czy słusznie :)
 
Chyba Ciebie boli bardziej wyglad Bastiana, czesciej mu to wypominasz niz ja Tobie :gabi_much_love:

Te 600 miesa jeszcze by moze i uszlo ale 100g prochu to sciana. Nie trafilem na zadne bialko nigdy ktore bym mogl pic ze smakiem wiecej niz jedna porcje 30g i to tez codziennie to sztuka.

Kompletnie mi to nie podchodzi niestety. Żeby regularnie cos pic to by musialo byc troche podobne do wody, dlatego ta kreatyna kfd teraz mi podeszla zajebiscie bo nie jest przeslodzona i ma bardzo delikatny smak. Niestety bialko czesto ma problemy z rozpuszczaniem, smakiem, gestoscia itd
Codziennie do roboty 3 miarki z betoniarki (1 smakowa, 2 bezsmakowe)+ 200 g jogurtu greckiego i do tego jakieś owoce (dziś dwie nektarynki) i już jakieś 50 gramów białka w deserze do kawy wjeżdża
 
Ta sama piwnica u @szplin
:beczka:

Kreatynę z kfd brać. Były jakieś testy, ze niby mają najlepszą poza Olimpem.
Mam 2*500 g z betoniarki chyba o smaku pomarańczowym. Dawno nie zarzucałem, więc jak już mam to chyba pora wejść na "cykl". Po pauzie od krety pompujecie powoli normalnymi dawkami czy pizgacie nasycenie na duzych dawkach na starcie?
 
Białko od chłopa z bloku wjechało, jest ok. W zamówieniu miałem też kreatynę ale po wczorajszej aferze nie otwieram, chuj wie może dostawca surowca był ten sam.

Swoją drogą SFD "przepraszamy za niedogodności" to jakiś jebany stan umysłu. "Wina producenta który miał certyfikat" - powinni z marszu podać nazwę i siedzibę producenta oraz ten certyfikat do weryfikacji. No, ale za moment się zasypie opiniami influencerów, innymi badaniami które wyjdą legitne i jakoś się z czasem rozejdzie. Ludzie to są jednak kurwa głupi.
 
Mam 2*500 g z betoniarki chyba o smaku pomarańczowym. Dawno nie zarzucałem, więc jak już mam to chyba pora wejść na "cykl". Po pauzie od krety pompujecie powoli normalnymi dawkami czy pizgacie nasycenie na duzych dawkach na starcie?
Jak uczy Dawid Czechowicz dzień w dzień 8g leci.
 
Na jesien jakieś sarmy trzeba spróbować. Albo LGD albo ostaryne
Ale po co to komu? Przecież w Polsce jest już mała ameryka, pełno "klinik" "leczących" wszystko za pomocą TRT. Pewnie propionat można na teleporadzie dostać jak się człowiek postara.
 
Ale po co to komu? Przecież w Polsce jest już mała ameryka, pełno "klinik" "leczących" wszystko za pomocą TRT. Pewnie propionat można na teleporadzie dostać jak się człowiek postara.
Nie dostaniesz. Rodzinny nie da. Endokrynolog nie wypisze, bo się nie zna. Da Ci letrox i spierdalaj.

Na szczęście są mądrzy młodzi androlodzy nie idący komunistycznym systemem.
 
Back
Top