Siłownia ( rzeźba, spalanie) pytanie :)

No tak, trening który nie wspiera krążenia + sterydy + wyniszczająca dieta i małymi krokami zbliżamy się do pewnego schorzenia przewlekłego które nazywa się zakwaszenie mięśnia sercowego, o czym mówią niektórzy kardiolodzy a inni machają na to ręką i przepisują leki bez edukowania pacjenta
Dał Ci jakiś kulturysta kosza?
:beczka:

Większość kulturystów czy tam amatorów siłowni robi cardio, kroki, ma ruch w pracy i nawet ruchają co też podnosi tętno spoczynkowe. :mamed:

Nie słyszałem o zakwaszeniu serca. Chyba chodziło Ci o niedokrwienie serca czyli zawał. :mamed:
 
Urośnie się, urośnie
Z wkładką:)

No przecież Ty to podajesz za argument
Sumitow jest mniej to ich śmierci są ciężej wykrywalne :) no nie jest tak. Gdyby było to dużo bardziej toksyczne i szkodliwe od hodowli organizmu czyt. kulturystyki to bez znaczenia pozostaje ilość samych sumitow, bo by wszyscy wymarli a sam sport przestał istnieć. Tak się nie dzieje, gdyż oprócz ilości istnieje jeszcze czynnik samej jakości ruchu w danym sporcie czy tam zajęciu życiowym - i to się odnosi do wielu dziedzin


Kulturyści padają bo wyniszczają swój organizm + całe tłumy amatorów którzy po nich małpują
:iamdone:
 
Dał Ci jakiś kulturysta kosza?
:beczka:

Większość kulturystów czy tam amatorów siłowni robi cardio, kroki, ma ruch w pracy i nawet ruchają co też podnosi tętno spoczynkowe. :mamed:

Nie słyszałem o zakwaszeniu serca. Chyba chodziło Ci o niedokrwienie serca czyli zawał. :mamed:
Nie, dokładnie wiem co napisałem , odsyłam do wiedzy o tym temacie. To ciekawe zagadnienie i nie znane wśród użytkowników siłowni i sterydów.

Nie, po prostu większość kulturystów to ignoranci przekonani o swojej zajebistosci a potem do piachu. I zwyczajnie nie zgadzam się na to :)
 
O której wariaty trenujecie? Ja na siłownię chodzę na 7 rano. Teraz chcę przenieść się z kicka na boks i tam treningi są o 20. Chodzi ktoś o tej porze na treningi? Da się potem spać czy noc zarwana po takim wysiłku przed snem?
Teraz śmigam na rano, co jest dla mnie nowością, bo najczęściej chodziłem na 19, jak już robiło się luźniej na siłowni. Jak trenowałem wieczorem, to musiałem mieć taką godzinę, by się wyciszyć i po treningu i nie było większego problemu z zasypianiem. Na chwilę przed spaniem gaba plus magnez i sen gitara.
 
Teraz śmigam na rano, co jest dla mnie nowością, bo najczęściej chodziłem na 19, jak już robiło się luźniej na siłowni. Jak trenowałem wieczorem, to musiałem mieć taką godzinę, by się wyciszyć i po treningu i nie było większego problemu z zasypianiem. Na chwilę przed spaniem gaba plus magnez i sen gitara.

Dzięki za odpowiedź. Chodzę na te treningi na 20 od początku listopada i jakiejś tragedii nie ma. Po powrocie nie używam smartfona ani tv, żeby się nie naświetlać plus jakieś ćwiczenia oddechowe przez 5 minut i da się spać.
 
Dzięki za odpowiedź. Chodzę na te treningi na 20 od początku listopada i jakiejś tragedii nie ma. Po powrocie nie używam smartfona ani tv, żeby się nie naświetlać plus jakieś ćwiczenia oddechowe przez 5 minut i da się spać.
Luzik Byku, trenuj i rośnij duży w zdrowiu :conorsalute:
Mi na wyciszenie pomaga też, leżenie na macie do akupresury i puszczenie sobie podcastu, taki relax sobie robię do 30 min i też sen jest wtedy naprawdę klasowy.
 
Piękna sprawa, jeśli chodzi o ludzi związanych z trójbojem, to lubię też posłuchać Michała Tybory, zupełnie inne podejście w wielu sprawach niż podsztanga.
Zajebiste jest to że słucham i połowy nie rozumiem... Jakieś modele GPP i inne tam angielskie termsy.... Ale i tak spoko materiał bo inspiruje i pobudza ciekawość zdecydowanie! :bleed:
 
Zajebiste jest to że słucham i połowy nie rozumiem... Jakieś modele GPP i inne tam angielskie termsy.... Ale i tak spoko materiał bo inspiruje i pobudza ciekawość zdecydowanie! :bleed:
Na początku, to racja, że ilość zagadnień może przytłaczać i wydawać się niezrozumiałe, ale z czasem jak dobrze napisałeś, zaczniesz kopać głębiej, to zacznie to wszystko układać się w logiczną całość :conorsalute:
 
TC3cLAJ.jpeg
 
Ogólnie mega ekipa, byłem u nich na dwóch szkoleniach.
Dużo ludzi z tzw. ,, branży " ich krytykuję. Ja aż tak zagłębiony nie jestem w temacie więc nie wiem, obejrzałem parę ich filmików które były przydatne ale subskrybować nie sukbsrybuje
 
Dużo ludzi z tzw. ,, branży " ich krytykuję. Ja aż tak zagłębiony nie jestem w temacie więc nie wiem, obejrzałem parę ich filmików które były przydatne ale subskrybować nie sukbsrybuje
Krytyka wynika z tego, że oni każdy ruch rozkładają na części pierwsze, praca łopatki, praca poprzecznego itp. Chłopaki od nich robią klasowe wyniki na zawodach, oni sami jako drużyna wygrywają jak leci zawody drużynowe. Ja od każdego biorę wiedzę i staram się uzyskać to co najlepiej dla mnie działa. Sam wiesz, że w branży zawsze znajdzie się "krytyka". Osobiście najmniej do mnie przemawia np Wodyn. Nie mogę mu odmówić wiedzy, ale nie do końca trafia do mnie forma w jakiej on wiedzę przekazuje.
 
Zrozumiałe, jak ktoś takiej zupki nie lubi to istnieje duże prawdopodobieństwo, że lubi penisy kolegów.
Nie ma bata że po siłowni te ograniczone ruchowo osobniki myją sobie wzajemnie plecy. Stąd już tylko krok do bliższych relacji jak się domyślam.
 
Back
Top