Cassius42
Vale Tudo Championship
182.
Kiedyś napisalem, że w dowodzie mam 178 i małe kutasiki muszą sobie jakoś podbijać ego.
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
182.
Kiedyś napisalem, że w dowodzie mam 178 i małe kutasiki muszą sobie jakoś podbijać ego.
Jebać habeciarzy i stare baby prądem.182.
Kiedyś napisalem, że w dowodzie mam 178 i małe kutasiki muszą sobie jakoś podbijać ego.
Czyli 168?Ja mam niecałe 186
168 to ma inny znany pakier na Cohones, ten od zakupów wielu sztangielek...Czyli 168?
Nie, dokładnie 185,8Czyli 168?
Nie, dokładnie 185,8
W zwisieRano czy wieczorem?
Jak przygotowania do triathlonu?Nie, dokładnie 158,8
Nie, dokładnie 185,8
To błąd w przecinku, chyba że liczony w mm...W zwisie
Po chuj się tak wycinać? Przecież to niezdrowe jest40% bf
no to sie nie zrozumielismyraczej chodzi o bycie prawdziwym wielkim chłopem.
Można wyglądać jak przekot mając małe stawy przez optykę, ale duży jak Mario to nie będziesz
U mnie masa to maks 3-4 miesiące w roku i też z rotacją to nie opłaca się minicuta robić.Jednak poszło
Bawiłeś sie kiedyś w mini cuty na masie?
To samo, w chuj wodę trzymam.U mnie masa to maks 3-4 miesiące w roku i też z rotacją to nie opłaca się minicuta robić.
Redukcja gorzej idzie. Jak ja węgli dołożę to od razu dostaje zaproszenie do piwnicy w Białej.
Zawsze spróbować warto tym bardziej jak robisz dłuższy okres masowy. Organizm podziękuję, bebechy będą miały trochę luzu.To samo, w chuj wodę trzymam.
Teraz eksperymentuje z tymi mini cutami by zobaczyć czy rzeczywiście bedzie taka spora różnica w jakościowej masie po np 6 miesiącach
Nie no ja tez raczej na luzie i tez pozwalam sobie co jakis czas na przyjemności zdrowe lub nie w wiekszym lub mniejszym stopniu. Jednak takie szczegóły, drobnostki w tym wszystkim troche mnie bardziej napędzają i motywują do działania.Zawsze spróbować warto tym bardziej jak robisz dłuższy okres masowy. Organizm podziękuję, bebechy będą miały trochę luzu.
Ja mam trochę już wyjebane, trzymam żarcie żeby forma była dobra, ale nie jak mnich, bo jak jest okazja to pickę czy burgera opierdolę.
Ćwiczę dalej mocno, bo to kocham, ale nie mam zamiaru się głodzić i katować na 1500 kcal, żeby mieć 1% mniejszy bf, bo na zawody się nie szykuje.
Ja stosuje odwrotną psychologię, bo jak wiadomo psychologia to nie nauka pozdro @szplinNie no ja tez raczej na luzie i tez pozwalam sobie co jakis czas na przyjemności zdrowe lub nie w wiekszym lub mniejszym stopniu. Jednak takie szczegóły, drobnostki w tym wszystkim troche mnie bardziej napędzają i motywują do działania.
Pewnie gdybym ćwiczył dla samego cwiczenia to by mi sie nie chciało, jednak jak jest ta droga jakoś określona to inaczej sie podchodzi do tematu.
Tak samo boks, lata sie na treningi i przygotowania jakbym mial zaraz zastapic furego w rewanzu z usykiem szczegóły, profesjonalne podejscie. Gdybym mial jeździć po prostu pomachać rękami by sie zmęczyć to pewnie bym szybko odpuścił.
Jednak to nastawienie mentalne robi 99% roboty w moim przypadku.
To jest zajebiste. tylko ma dwie główne wady:Sztangielka regulowana 41.5kg z regulacją co 1.5 kg 26w1
Sztangielka regulowana 41.5 kg marki JSM FITNESS to nowość i całkowita rewolucja w dziedziniemuscleforge.pl
Wygląda to zajebiście, ale czy ktoś miał z tym stycznośc? Obawiam się, że "przekładnia" czy jaki tam inny system odpowiadający za regulację, może mieć krótką żywotność.
To by mi idealnie wręcz pasowało do planów wymarzonej piwnicy.
To jest zajebiste. tylko ma dwie główne wady:
1. cena (aczkolwiek tutaj mozna polemizować, bo niby kupujesz cały set) tak czy siak taniej jest kupić pewnie gryfik i obciązenie które i tak przekładasz na sztangę itd.)
2. uszkodzenia - masz hantle ogumione czy nawet z żeliwa/stali własnie na gryfiku odkręcanym i masz wywalone jajca czy to upadnie, czy tym rzucisz czy to spadnie... Nawet czy zamoknie to czasami nic nie przeszkodzi. jestem pewien że z tym patentem może być różnie...
także jak to w życiu +/- zależy na czym Ci zależy i w jakich warunkach przechowujesz/trenujesz
Oglądałem coś takiego w sklepie i zrezygnowałem. Mój trening to raczej trening funkcjonalny i uznałem, że takie wynalazki średnio do tego się nadają. Są większe od zwykłych a system mocowania nie budzi mojego zaufania jeśli chodzi o dynamiczne manewry z ciężarem. Do typowo kulturystycznego treningu może się sprawdzićSztangielka regulowana 41.5kg z regulacją co 1.5 kg 26w1
Sztangielka regulowana 41.5 kg marki JSM FITNESS to nowość i całkowita rewolucja w dziedziniemuscleforge.pl
Wygląda to zajebiście, ale czy ktoś miał z tym stycznośc? Obawiam się, że "przekładnia" czy jaki tam inny system odpowiadający za regulację, może mieć krótką żywotność.
To by mi idealnie wręcz pasowało do planów wymarzonej piwnicy.
Nie ma czegoś takiego jak gubienie tylko opony. Gubisz całe sadło i przy okazji oponę. Większosć facetów ma tak, że opona pierwsza rośnie a ostatnia ginie.może było, może nie, nie chce mi się przekopywać tematu, jakimi ćwiczeniami zniszczę oponę na brzuchu?
Zaznaczę że jak chodzi o ruchomość i ćwiczenia to jestem na poziomie przedszkolaka i siły w łapie tyle co bastian, no może ciut więcej. Mięśnie i kości zastane jak stary dziad po 60
Czy ćwiczenia ABS na początek żeby ruszyć sadłem i kośćmi będą ok?
Myślałem o zakupie hantli albo czajnika ale nie wiem jak tym machać żeby gubić sadło.
W mieszkaniu nie mam miejsca na inny sprzęt.
Edit jak pisałem w innym temacie waga leci bo ograniczyłem jedzenie ale opona dalej wisi i mam wrażenie że nie maleje wcale, od lutego 9 kg poszło na samym obcięciu miski.
Cwiczenia na oponemoże było, może nie, nie chce mi się przekopywać tematu, jakimi ćwiczeniami zniszczę oponę na brzuchu?
Zaznaczę że jak chodzi o ruchomość i ćwiczenia to jestem na poziomie przedszkolaka i siły w łapie tyle co bastian, no może ciut więcej. Mięśnie i kości zastane jak stary dziad po 60
Czy ćwiczenia ABS na początek żeby ruszyć sadłem i kośćmi będą ok?
Myślałem o zakupie hantli albo czajnika ale nie wiem jak tym machać żeby gubić sadło.
W mieszkaniu nie mam miejsca na inny sprzęt.
Edit jak pisałem w innym temacie waga leci bo ograniczyłem jedzenie ale opona dalej wisi i mam wrażenie że nie maleje wcale, od lutego 9 kg poszło na samym obcięciu miski.