Czyli twierdzisz ze Twoje ciało zachowa sie tak samo przy obciążeniu dajmy na to 100-150kg kiedy wchodzisz pod sztange i robisz siady i ustawiasz sie dobrze do tych siadow i druga sytuacja gdzie stoisz w pozycji rozluźnionej, często w jakims skręcie, niestabilnej.
Przecież to brednie.
Gdyby było jak mówisz to po co sie ustawiać pod tymi ciężarami? Można wejść pod ciężar i wyrwac losowo stojąc i robić, bedzie to samo według Ciebie?
Edit: Po to też zwraca sie uwage na poprawną technikę ćwiczeń. Gdyby bylo jak mówisz to można by bylo olać technike. Jednak przy złej technice obciążasz punkty ktore nie dadza rady wytrzymać takich obciążeń, nie powinny ich dostawać.
Co z tego ze masz dobra stabilizacje, silne giry jak sie poslizniesz na lodzie i kolano Ci sie skręci w chińskie Y a Ty swoja wagą dodasz do tego obciążenie, pod takim kątem i przeciążeniem cos puszcza i tyle. Tego nie wypracujesz, możesz zmniejszyć jedynie szanse na taka sytuacje przez wlasnie ćwiczenie stabilizacji i siły.
Czy bedziesz po tym niezniszczalny? Szczerze wątpię.