Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
i po kłopocie "nowoczesnego" świata, gdzie zaczyna a gdzie kończy się wolność słowaZa Konstytucją:
„Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane”.
Jeśli stwierdziłbym, że @Karateka@ to pedał i pedofil i upowszechniał taką opinię to byłaby to wolność słowa, czy już nie? Pytam, bo ciekaw jestem odpowiedzi.
Jeśli nazywasz kogoś debilem, to musisz liczyć się z tym, że ktoś udowodni drogą prawną, że nim nie jest (a na upartego można to sklasyfikować), a ówczas to będzie znaczyło, że wtedy to już przekroczyłeś granice dopuszczalnej wolności słowa i będziesz musiał to sprostować i ponieść karę. Właśnie dlatego inteligentni ludzie wiedzą, że słowa powinno się ważyć lub liczyć się z konsekwencjami.
Za Konstytucją:
„Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zakazane”.
Jeśli stwierdziłbym, że @Karateka@ to pedał i pedofil i upowszechniał taką opinię to byłaby to wolność słowa, czy już nie? Pytam, bo ciekaw jestem odpowiedzi.
Jeśli nazywasz kogoś debilem, to musisz liczyć się z tym, że ktoś udowodni drogą prawną, że nim nie jest (a na upartego można to sklasyfikować), a ówczas to będzie znaczyło, że wtedy to już przekroczyłeś granice dopuszczalnej wolności słowa i będziesz musiał to sprostować i ponieść karę. Właśnie dlatego inteligentni ludzie wiedzą, że słowa powinno się ważyć lub liczyć się z konsekwencjami.
To jest wyłącznie kwestia dyskusyjnego umocowania prawnego. Nie odpowiedziałeś natomiast na zadane przeze mnie pytanie.W przypadku obrazy uczuć religijnych wkracza prokurator. Jest to sprawa karna, nie cywilna. Natomiast w przypadku nazwania kogoś pedofilem, prokurator nie wkracza. Oczerniany może wnieść sprawę cywilną do sądu. I tak Duda powinien mieć prawo wnieść sprawę cywilną, ale prokuratura nie powinna mieć instrumentów prawnych do ścigania Zulczyka za nazywanie Dudy debilem.
No chyba, że ktoś nazwałbym Biedronia pedałem to uuuu!! homofobia!!!W przypadku obrazy uczuć religijnych wkracza prokurator. Jest to sprawa karna, nie cywilna. Natomiast w przypadku nazwania kogoś pedofilem, prokurator nie wkracza. Oczerniany może wnieść sprawę cywilną do sądu. I tak Duda powinien mieć prawo wnieść sprawę cywilną, ale prokuratura nie powinna mieć instrumentów prawnych do ścigania Zulczyka za nazywanie Dudy debilem.
To jest wyłącznie kwestia dyskusyjnego umocowania prawnego. Nie odpowiedziałeś natomiast na zadane przeze mnie pytanie.
Czyli mogę Cię bezkarnie szkalować?Wolność słowa polega na ochronie od represji karnej za słowa, więc jest to kluczowa sprawa.
No chyba, że ktoś nazwałbym Biedronia pedałem to uuuu!! homofobia!!!
Czyli mogę Cię bezkarnie szkalować?
Ale nadal rozbijasz się o przepisy prawa, które są jasne, zrozumiałe i takie same dla wszystkich obywateli.Nie pójdziesz za to do więzienia i jakbym miał głosować w referendum to nie chce żeby prokurator się zajmował tym, że mnie obrażasz. Mogę wytoczyć sprawę cywilną.
Cieszę się, że przynajmniej widzisz tę hipokryzję u swoich przywódców duchowychAle przecież to co postuluje Biedroń i Śmieszek to również ograniczenie wolności słowa. Oni są za wolnością słowa gdy obraża się uczucia religijne katolików, ale gdy obraża się uczucia gejów to prokurator. Mentzen natomiast jest za wolnością słowa gdy obraża się uczucia gejów, ale jak ktoś obraża uczucia katolików, to prokurator. Są siebie warci
Ale nadal rozbijasz się o przepisy prawa, które są jasne, zrozumiałe i takie same dla wszystkich obywateli.
Ja bym chciał nowe czerwone Ferrari od państwa za darmo - bo tak.
Taką w tym momencie prowadzisz retorykę.
Po co zatem przywołujesz Żulczyka, który prawdopodobnie złamał prawo?Rozmowa o wolności słowa jest rozmową o przepisach prawa. Jakie są i jakie powinny być. Na tym polega polityka - by swoje ideały przekuwać w przepisy prawne (również poprzez wykreślenie niektórych niepotrzebnych przepisow)
Po co zatem przywołujesz Żulczyka, który prawdopodobnie złamał prawo?
Wolność słowa jest jak napisałem wyraźnie zdefiniowana. Ty ją po prostu źle rozumiesz lub postulujesz jej rozszerzenie, ale nie o tym była dyskusja.
Już wykazałem na absurdalnym przykładzie, że Ty po prostu źle rozumiesz wolność słowa.Bo są to przepisy stojące w sprzeczności z zasadą wolności słowa. Jeśli jesteś za wolnością słowa to jesteś przeciwko przepisom, które walczą z wolnością słowa. Jeśli jesteś przeciwko karze śmierci, to nie możesz popierać przepisów, które wprowadziły karę śmierci (np. jak jesteś amerykańskim politykiem) - wtedy bez sensu jest mówić, że może i jestem przeciwko karze śmierci, ale nie chcę znosić przepisów, które pozwalają ja wykonywac.
Już wykazałem na absurdalnym przykładzie, że Ty po prostu źle rozumiesz wolność słowa.
Jeśli byłbyś za wolnością słowa w takim rozumieniu jakie postulujesz mógłbym bezkarnie nawymyślać Ci od najgorszych a Ty nie powinieneś mieć ówczas prawa nawet do założenia mi sprawy cywilnej z tytułu pomówienia. Bo przecież jest wolność słowa. Tak czy nie?
Problem jest taki, że Mentzen możliwe, że nie jest fanem zapisu o obrazie uczuć religijnych, ale Bosak i reszta nacjoli dostałaby gorączki jeśli by to usłyszała.Czyli mogę Cię bezkarnie szkalować?
No właśnie nie. Przepisy o pomówieniu znajdują się w kodeksie karnym, a nie cywilnym. Wolność słowa to wolność od represji karnej ze strony państwa za słowa. Więc możesz dowolnie mnie obrażac i za samo to że mnie obrażasz prokurator ani policja nie mogą się tym zajmować jak jest wolność słowa. Jeśli poprzez Twoje kłamstwa moje dobra zostaną naruszone, to wtedy mogę pójść do sądu cywilnego i wtedy muszę sam to udowodnić, że poprzez Twoje oszczerstwa zostały naruszone moje dobra.
Problem jest taki, że Mentzen możliwe, że nie jest fanem zapisu o obrazie uczuć religijnych, ale Bosak i reszta nacjoli dostałaby gorączki jeśli by to usłyszała.
Są dwa cholernie mocno nadużywane zapisy: naruszenie dóbr osobowych i obraza uczuć religijnych.
Zapis, że Doda ma płacić za to, że powiedziała, że Biblie napisali ludzie po ziole i jednocześnie...
... słuszne krytykowanie ścigania za ,,mowę nienawiści" jak np. w UK (masa ludzi otrzymuje kary za zgłoszenia internetowe) to hipokryzja. Tym bardziej, że Nergal zrobił dla fejmu. Stary motyw z podarciem Biblii z lat 60. Ten paragraf jest maszynką do robienia fejmu....
Tym bardziej się dziwie, że za taką cenzurą jest Braun, który był prześladowany przez sądy tak samo jak zresztą Kurski i Europejski Trybunał Praw Człowieka przyznał im rację.
Czy wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wywołują skutki prawne?
Sprawdzamy wypowiedź Adama Bodnara. Czy wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wywołują skutki prawne? Zapoznaj się z naszą analizą.demagog.org.pl
Ścigane powinno być nawoływanie do przemocy, agresji, utrudnianie wykonywania praktyk religijnych (Scheuring powinna płacić z 50 tys. zł kary za te jaja w kościele) czy pomówienia.
Ale sytuacje z drugiej strony barykady typu:
Matczak:
w Europie dzięki UE nie było wojen
Wildstein
patrzcie na tego pseudoeksperta. A Kosowo, Bałkany i Ukraina to gdzie są? Na Grenlandii? I tacy ludzie uważają, że coś wiedzą...
Matczak:
naruszasz moje dobra osobowe. Chcesz proces? Podważasz, że jestem ekspertem
Obczaj to:
Nazwałbym to wolnością publicystyczną, chyba że zaczniemy się bawić w jakiś bełkot pojęć typu: debilizm, idiotyzm to są stopnie upośledzenia umysłowego. Ja Andrzej Duda jestem zdrowy psychicznie. Żylczyk kłamie.No to teraz pytanie, czy nazwanie kogoś debilem jest pomówieniem czy nie.
Problem jest taki, że Mentzen możliwe, że nie jest fanem zapisu o obrazie uczuć religijnych, ale Bosak i reszta nacjoli dostałaby gorączki jeśli by to usłyszała.
Są dwa cholernie mocno nadużywane zapisy: naruszenie dóbr osobowych i obraza uczuć religijnych.
Zapis, że Doda ma płacić za to, że powiedziała, że Biblie napisali ludzie po ziole i jednocześnie...
... słuszne krytykowanie ścigania za ,,mowę nienawiści" jak np. w UK (masa ludzi otrzymuje kary za zgłoszenia internetowe) to hipokryzja. Tym bardziej, że Nergal zrobił dla fejmu. Stary motyw z podarciem Biblii z lat 60. Ten paragraf jest maszynką do robienia fejmu....
Tym bardziej się dziwie, że za taką cenzurą jest Braun, który był prześladowany przez sądy tak samo jak zresztą Kurski i Europejski Trybunał Praw Człowieka przyznał im rację.
Czy wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wywołują skutki prawne?
Sprawdzamy wypowiedź Adama Bodnara. Czy wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wywołują skutki prawne? Zapoznaj się z naszą analizą.demagog.org.pl
Ścigane powinno być nawoływanie do przemocy, agresji, utrudnianie wykonywania praktyk religijnych (Scheuring powinna płacić z 50 tys. zł kary za te jaja w kościele) czy pomówienia.
Ale sytuacje z drugiej strony barykady typu:
Matczak:
w Europie dzięki UE nie było wojen
Wildstein
patrzcie na tego pseudoeksperta. A Kosowo, Bałkany i Ukraina to gdzie są? Na Grenlandii? I tacy ludzie uważają, że coś wiedzą...
Matczak:
naruszasz moje dobra osobowe. Chcesz proces? Podważasz, że jestem ekspertem
Obczaj to:
Nazwałbym to wolnością publicystyczną, chyba że zaczniemy się bawić w jakiś bełkot pojęć typu: debilizm, idiotyzm to są stopnie upośledzenia umysłowego. Ja Andrzej Duda jestem zdrowy psychicznie. Żylczyk kłamie.
Chociaż jest to hipokryzja PiSu, bo twórcę antykomora bronili. Można też powiedzieć, że we Francji to...
Co innego, gdyby Żylczyk chodził ciągle za Dudą, wypisywał mu anonimowe listy itp. bawił się stalking...
Zresztą jak mielibyśmy być konsekwentni i ten przepis o obrazie dotyczył nie tylko prezydenta to lewacy i prawacy zapełniliby polskie sądy...
Trzeba pamiętać, że mówimy jednak (czy tego chcemy czy nie) o Prezydencie RP. Jakoś nie słyszy się o tysiącach spraw w takim kontekście w przypadku osób niepublicznych.Nazwałbym to wolnością publicystyczną, chyba że zaczniemy się bawić w jakiś bełkot pojęć typu: debilizm, idiotyzm to są stopnie upośledzenia umysłowego.
Nic nowego, hipokryzja była, jest i będzie wszechobecna. Niezależnie od tego kto akurat będzie przy władzy. Dlatego stronię od dyskusji politycznych - nie lubię taplać się w gównie, niezależnie od tego czy płynie ono z prawej czy lewej strony.Chociaż jest to hipokryzja PiSu, bo twórcę antykomora bronili. Można też powiedzieć, że we Francji to..
Sprawa może i potraktowana zbyt poważnie (w mojej ocenie) bo obelżywych i dużo gorszych wypowiedzi jest w sieci pełno, ale jednak wszystko jest zgodne z literą prawa. Do nikogo pretensji mieć nie można. Co najwyżej Żulczyk może mieć pretensje do siebie, bo prawdopodobnie złamał prawo. No chyba, że A.D. mieści się w normie przyjętej za "debila" tj. osobę ociężałą umysłowo w stopniu lekkim - ale nie mnie to oceniać.Co innego, gdyby Żylczyk chodził ciągle za Dudą, wypisywał mu anonimowe listy itp. bawił się stalking...
Obelga w stosunku do prezydenta RP jest w Polsce karalna, ciężko Ci to zrozumieć?Od dawna słowo debil nie jest używane jako jednostka chorobowa, tylko obelga
Obelga w stosunku do prezydenta RP jest w Polsce karalna, ciężko Ci to zrozumieć?
Twoim zadaniem należy, zdaniem innych nie. Ilu ludzi tyle będzie opinii.Uważam, że to skandal że jest to karane w Polsce. Prawo w tym zakresie należy zmienić.