Polityka

Słucham sobie audycji w radio dzisiaj, chyba w jedynce. W skrócie: jak w USA wygra Clintonowa to będzie super, pomimo, że w Polsce rządzi Kaczafi, to przy Clintonowej jednak świat będzie uratowany. Ale jak wygra Trump, to prawdopodobnie świat opęta wojna, a Polski nie będzie, bo Trump lekką ręką odda nas Putinowi.

Kurwa, tak bezczelnego straszenia, nie słyszałem chyba w życiu. I co pokazują badania, w Polsce ponad 80% ludzi ufa temu bełkotowi..
 
Doktryna Szoku - film o rewolucji w Chile, lewicowy film szkalujący wolnorynkowe reformy. Czy jest jakas prawicowa odpowiedz na ten film? @Jakub Bijan
http://m.cda.pl/video/3216789
Niestety nie znam, a sam bym obejrzał/posłuchał.

#Miriam
13603494_603780896463809_1015014608717456611_o.png
 
Fakt, dzisiaj głupszej rzeczy nie słyszałem.

Co jest głupiego w twierdzeniu, ze eliminowanie sobie szans na robienie innych rzeczy niż np. bycie muzykiem jest irracjonalne? Muzyk tatuujacy sobie twarz nie zwieksza swoich szans na odniesienie sukcesu w muzyce, tak samo jak piłkarz który by postanowil sobie odciąć rece - bo w sumie nie będą mu już potrzebne.
 
Co jest głupiego w twierdzeniu, ze eliminowanie sobie szans na robienie innych rzeczy niż np. bycie muzykiem jest irracjonalne? Muzyk tatuujacy sobie twarz nie zwieksza swoich szans na odniesienie sukcesu w muzyce, tak samo jak piłkarz który by postanowil sobie odciąć rece - bo w sumie nie będą mu już potrzebne.
To, że cała teza jest oparta na błędnym założeniu. Travis się wydziarał całkowicie jak był już znanym muzykiem. Blinka można nie lubić, ale Travis jest muzycznym przekotem i w najgorszym wypadku zostałby muzykiem sesyjnym kasując większy hajs niż dyrektor w dużej polskiej firmie. Jeśli masz jakieś pojęcie o muzycznym biznesie to dobrych perkusistów jest zawsze mało. Co do nieodwracalnych wyborów - papa Williams stwierdził, że pierdoli edukacje swoich córek i zamyka ich na lata w ośrodku sportowym, żeby trenowały Tenisa. Opłaciło się ? Opłaciło. Starzy Janowicza też stwierdzili, że ma trenować tenisa. Starzy Messiego - tak samo. A Travis miał do wyboru - albo warsztat samochodowy ojca albo kariera muzyka. Studia i praca w biznesie nigdy nie były mu pisane. W obydwu przypadkach widoczne tatuaże w niczym mu nie przeszkadzały. Znam masę ludzi z widocznymi tatuażami. Mój znajomy jest dyrektorem w funduszu inwestycyjnym. Pełne rękawy - puszczę mu Shapiro, żeby sobie posłuchał w swoim nowym Porsche Cayenne. Większość celebrytów z tatuażami w bardziej widocznych miejscach (Mike Tyson) zrobiło sobie jak już była sławna i nikt się takimi rzeczami nie przejmował. dodajmy to tego znacznie większą tolerancje na tatuaże na zachodzie. Tatuatorzy z wytatuowanymi rękoma, szyjami i twarzami w Polsce zarabiają znacznie większe pieniądze, niż jakaś korpobiurwa nawet na stanowisku kierowniczym. Wracając do Travisa - jest multimilionerem, ma parę firm, był żonaty z playmate roku. To jest sukces. Wszystko to osiągnął z wytatuowaną twarzą. A co Shapiro osiągnął ? Pisze książki dla libertarian. I w dodatku nie sprawdza faktów do swoich pogadanek. A jak masz w stopce "Facts dont care about your feelings" - zwłaszcza uczuć Shapiro i jego słuchaczy. A tekst o rękach piłkarzy jest oczywiście beznadziejny, bo wszyscy potrzebują rąk.
 
To, że cała teza jest oparta na błędnym założeniu. Travis się wydziarał całkowicie jak był już znanym muzykiem. Blinka można nie lubić, ale Travis jest muzycznym przekotem i w najgorszym wypadku zostałby muzykiem sesyjnym kasując większy hajs niż dyrektor w dużej polskiej firmie. Jeśli masz jakieś pojęcie o muzycznym biznesie to dobrych perkusistów jest zawsze mało. Co do nieodwracalnych wyborów - papa Williams stwierdził, że pierdoli edukacje swoich córek i zamyka ich na lata w ośrodku sportowym, żeby trenowały Tenisa. Opłaciło się ? Opłaciło. Starzy Janowicza też stwierdzili, że ma trenować tenisa. Starzy Messiego - tak samo. A Travis miał do wyboru - albo warsztat samochodowy ojca albo kariera muzyka. Studia i praca w biznesie nigdy nie były mu pisane. W obydwu przypadkach widoczne tatuaże w niczym mu nie przeszkadzały. Znam masę ludzi z widocznymi tatuażami. Mój znajomy jest dyrektorem w funduszu inwestycyjnym. Pełne rękawy - puszczę mu Shapiro, żeby sobie posłuchał w swoim nowym Porsche Cayenne. Większość celebrytów z tatuażami w bardziej widocznych miejscach (Mike Tyson) zrobiło sobie jak już była sławna i nikt się takimi rzeczami nie przejmował. dodajmy to tego znacznie większą tolerancje na tatuaże na zachodzie. Tatuatorzy z wytatuowanymi rękoma, szyjami i twarzami w Polsce zarabiają znacznie większe pieniądze, niż jakaś korpobiurwa nawet na stanowisku kierowniczym. Wracając do Travisa - jest multimilionerem, ma parę firm, był żonaty z playmate roku. To jest sukces. Wszystko to osiągnął z wytatuowaną twarzą. A co Shapiro osiągnął ? Pisze książki dla libertarian. I w dodatku nie sprawdza faktów do swoich pogadanek. A jak masz w stopce "Facts dont care about your feelings" - zwłaszcza uczuć Shapiro i jego słuchaczy. A tekst o rękach piłkarzy jest oczywiście beznadziejny, bo wszyscy potrzebują rąk.

Shapiro odniosl się do cytatu, wiec fakty które przytaczasz maja się nijak do tego co mowil. Ocenie podlega tylko cytat. A cytat był taki - Zrobilem sobie te wszystkie tatuaże by mieć pewność, ze nie dostane normalnej pracy.

Jedyny cel określony w cytacie to - spalenie mostow. Czy palenie sobie mostow (niezależnie od tego czy mosty rzeczywiście sa spalone - sama idea) jest racjonalne? Nie jest. Bo palisz mosty i dzięki temu nic nie zyskujesz. Jak słusznie zauwazyl Shapiro - gdy jesteś znanym muzykiem i masz te miliony (o których piszesz) to wyjebane - OK. Ale ta informacja idzie do nastolatkow i tutaj jasny komunikat - nie słuchajcie pana Travisa - 99% marzących o karierze muzycznej ponosi kleske. Nie warto palic mostow. To jest irracjonalne.
 
To, że cała teza jest oparta na błędnym założeniu. Travis się wydziarał całkowicie jak był już znanym muzykiem. Blinka można nie lubić, ale Travis jest muzycznym przekotem i w najgorszym wypadku zostałby muzykiem sesyjnym kasując większy hajs niż dyrektor w dużej polskiej firmie. Jeśli masz jakieś pojęcie o muzycznym biznesie to dobrych perkusistów jest zawsze mało. Co do nieodwracalnych wyborów - papa Williams stwierdził, że pierdoli edukacje swoich córek i zamyka ich na lata w ośrodku sportowym, żeby trenowały Tenisa. Opłaciło się ? Opłaciło. Starzy Janowicza też stwierdzili, że ma trenować tenisa. Starzy Messiego - tak samo. A Travis miał do wyboru - albo warsztat samochodowy ojca albo kariera muzyka. Studia i praca w biznesie nigdy nie były mu pisane. W obydwu przypadkach widoczne tatuaże w niczym mu nie przeszkadzały. Znam masę ludzi z widocznymi tatuażami. Mój znajomy jest dyrektorem w funduszu inwestycyjnym. Pełne rękawy - puszczę mu Shapiro, żeby sobie posłuchał w swoim nowym Porsche Cayenne. Większość celebrytów z tatuażami w bardziej widocznych miejscach (Mike Tyson) zrobiło sobie jak już była sławna i nikt się takimi rzeczami nie przejmował. dodajmy to tego znacznie większą tolerancje na tatuaże na zachodzie. Tatuatorzy z wytatuowanymi rękoma, szyjami i twarzami w Polsce zarabiają znacznie większe pieniądze, niż jakaś korpobiurwa nawet na stanowisku kierowniczym. Wracając do Travisa - jest multimilionerem, ma parę firm, był żonaty z playmate roku. To jest sukces. Wszystko to osiągnął z wytatuowaną twarzą. A co Shapiro osiągnął ? Pisze książki dla libertarian. I w dodatku nie sprawdza faktów do swoich pogadanek. A jak masz w stopce "Facts dont care about your feelings" - zwłaszcza uczuć Shapiro i jego słuchaczy. A tekst o rękach piłkarzy jest oczywiście beznadziejny, bo wszyscy potrzebują rąk.
Tatuaże w widocznych miejscach to zwyczajne buractwo. Zasobność portfela czy życiowe osiągnięcia nie mają nic do rzeczy.
 
Shapiro odniosl się do cytatu, wiec fakty które przytaczasz maja się nijak do tego co mowil. Ocenie podlega tylko cytat. A cytat był taki - Zrobilem sobie te wszystkie tatuaże by mieć pewność, ze nie dostane normalnej pracy.

Jedyny cel określony w cytacie to - spalenie mostow. Czy palenie sobie mostow (niezależnie od tego czy mosty rzeczywiście sa spalone - sama idea) jest racjonalne? Nie jest. Bo palisz mosty i dzięki temu nic nie zyskujesz. Jak słusznie zauwazyl Shapiro - gdy jesteś znanym muzykiem i masz te miliony (o których piszesz) to wyjebane - OK. Ale ta informacja idzie do nastolatkow i tutaj jasny komunikat - nie słuchajcie pana Travisa - 99% marzących o karierze muzycznej ponosi kleske. Nie warto palic mostow. To jest irracjonalne.
Czy jakby Travis powiedział, że ziemia jest płaska to Shapiro by ty zrobił podcasta ? Raczej nie. Czemu wszyscy śmieją się z wywiadu Anji Rubik w Newszmacie ? Bo anorektyczna modelka spędzająca większość czasu poza Polską wypowiada się na temat polityki. Równie dobrze ja mógłbym się wypowiadać o hi-fashion. Nie wiem jacy nastolatkowie słuchają Travisa Barkera w 2016, ale być może jacyś są. Ja będąc nastolatkiem wiedziałem, że zawodowi muzycy to nie są jacyś życiowi coache i w pewnych sprawach (w większości) należy ich gadanie wpuszczać jednym uchem, a wypuszczać drugim. Jeśli jakiś nastolatek po wysłuchaniu Barkera zrobi sobie tatuaż na czole, to nie wina Barkera, tylko dzieciaka, bo jest po prostu głupi. Wracając do irracjonalnego zachowania - czy wsadzenie sobie w tyłek płonącej żagwi przy szefie jest racjonalnym wyborem zawodowym ? Nie, ale czemu o tym nie dyskutujemy - bo ludzie tego nie robią. Tak samo nikt kto pracuje w banku/zamierza pracować w banku etc. po pierwszym dniu pracy nie zrobi sobie odwróconego krzyża na czole. Jeśli już o jakimś paleniu mostów możemy mówić, to np. rzucenie papierami i pójście na l4 na pół roku. To jest życiowy przykład. O dziwo wszyscy moi znajomi, którzy rzucili papiery w tej czy innej firmie jakoś sobie radzą. W większości lepiej niż u pracodawcy u którego rzucili papierami.
Tatuaże w widocznych miejscach to zwyczajne buractwo. Zasobność portfela czy życiowe osiągnięcia nie mają nic do rzeczy.
Wiem, że @MysticBęben nie pozwolił. Ale spokojnie jak opuścisz rodzinne gniazdo to będziesz mógł sobie zrobić. A tak na poważnie to większość osób z tatuażami jakie znam, pracuje w "branży" i to jest jedna z najbardziej wychillowanych grup zawodowych jakie znam. Nie to co najebani studenci AGH nazywający ludzi kurwami i frajerami.
 
Czy jakby Travis powiedział, że ziemia jest płaska to Shapiro by ty zrobił podcasta ? Raczej nie. Czemu wszyscy śmieją się z wywiadu Anji Rubik w Newszmacie ?

Jakby Travis powiedział, ze ziemia jest plaska to ktoś by w jakims podcaście pewnie go wysmial, może Joe Rogan ;-) Nie slyszalem wywiadu z Anja Rubik i nie mam zielonego pojęcia czy się z tego smieja czy nie, pierwsze slysze.

Jeśli jakiś nastolatek po wysłuchaniu Barkera zrobi sobie tatuaż na czole, to nie wina Barkera, tylko dzieciaka, bo jest po prostu głupi.

Oczywiście, ze dzieciak postapi głupio. Ty tak uważasz, ja tak uważam i tak tez uważa Shapiro.

Ja będąc nastolatkiem wiedziałem, że zawodowi muzycy to nie są jacyś życiowi coache i w pewnych sprawach (w większości) należy ich gadanie wpuszczać jednym uchem, a wypuszczać drugim.

I o tym wlasnie mowil Shapiro. Nie słuchajcie irracjonalnych rad.

https://www.lewrockwell.com/2016/07/no_author/objectivist-conference-2016/

Lew Rockwell pocisnął obiektywistów i mi przypomniało. Przeczytałem biografię Rothbarda i prócz tego, że była o Rothbardzie, była też o ciśnięciu obiektywistów - może nawet bardziej niż o samym Rothbardzie:)) W sumie to mi się podobało. I tu pytanie: Jest coś odwrotnego? - gdzie obiektywiści cisną libków. Też może być fajne:)

Peikoff versus jedna z podstawowych idei libertarianizmu - samoposiadanie.

http://www.peikoff.com/?s=self-ownership
 
Last edited:
Jakby Travis powiedział, ze ziemia jest plaska to ktoś by w jakims podcaście pewnie go wysmial, może Joe Rogan ;-) Nie slyszalem wywiadu z Anja Rubik i nie mam zielonego pojęcia czy się z tego smieja czy nie, pierwsze slysze.
https://www.facebook.com/FlatEarthToday/?fref=ts
Z wywiadem Rubikowej jest taki problem, że powiedziała, że PiS niszczy demokracje, prawa człowiek, prawa kobiet i jako jedyny przykład łamania podała nie wydrukowanie wyroku. Dobra inba na twitterze Newsweeka

I o tym wlasnie mowil Shapiro. Nie słuchajcie irracjonalnych rad.
Tylko, że Travis Barker nie aspiruje do roli życiowego guru. Jest perkusistą. 90 procent słuchających jego muzyki ma w dupie jego poglądy. Pewnie dostaje w 90 procent wywiadów od mainstreamowych mediów to samo pytanie o tatuaże i coś palnął. Coś jak "Afryka to naród który cierpi na straszną chorobę" - nie pamiętam kto to palnął. Jeśli już kogoś można cisnąć to właśnie wszystkich life coachy pokroju Mistrza Grzesiaka, uzurpujących sobie prawo do przekazywania prawdy objawionej.
 
Wiem, że @MysticBęben nie pozwolił. Ale spokojnie jak opuścisz rodzinne gniazdo to będziesz mógł sobie zrobić. A tak na poważnie to większość osób z tatuażami jakie znam, pracuje w "branży" i to jest jedna z najbardziej wychillowanych grup zawodowych jakie znam. Nie to co najebani studenci AGH nazywający ludzi kurwami i frajerami.
Ultima ratio regum. Szkoda, ale już się do tego przyzwyczaiłem.
@MuraS ostatecznie to mam daleko w rzyci kogo znasz i kim są Twoi znajomi. Autorytet znajomych jest tak znaczący, że aż mam ochotę z jego mocy barana wychędożyć.
 
https://www.facebook.com/FlatEarthToday/?fref=ts
Z wywiadem Rubikowej jest taki problem, że powiedziała, że PiS niszczy demokracje, prawa człowiek, prawa kobiet i jako jedyny przykład łamania podała nie wydrukowanie wyroku. Dobra inba na twitterze Newsweeka


Tylko, że Travis Barker nie aspiruje do roli życiowego guru. Jest perkusistą. 90 procent słuchających jego muzyki ma w dupie jego poglądy. Pewnie dostaje w 90 procent wywiadów od mainstreamowych mediów to samo pytanie o tatuaże i coś palnął. Coś jak "Afryka to naród który cierpi na straszną chorobę" - nie pamiętam kto to palnął. Jeśli już kogoś można cisnąć to właśnie wszystkich life coachy pokroju Mistrza Grzesiaka, uzurpujących sobie prawo do przekazywania prawdy objawionej.


Cohones już Grzesiaka masakrowalo wielokrotnie i słusznie :-) Natomiast Ben o Grzesiaku pewnie nie slyszal :D Travisa tez super nie znal, skomentowal tylko cytat i od razu zapytal drugiej osoby - jak ten gość się nazywa? Co swiadczy o tym, ze dostal zwyczajnie zdjecie z cytatem (mem) do skomentowania i poplynal. Taka konwencja podcastu :-)

Zamykam watek :)
 
Troche o głupocie i tatuażach.



Zawsze rozwalają mnie takie przylizane dziwki z głosem jak kaczka, ktorym sie wydaje ze pozjadali wszystkie rozumy i teraz beda wieścic prawde objawioną calej reszcie youtube'a. Jakby mi ten dzentelmen zaczął prawić te dyrdymały spotkawszy mnie np w barze, dostałby lepa na pysk w tą naleśnikową bułe przy aplauzie całej publiczności po czym pewnie pobiegłby do mamy z placzem hah.

A ocenianie po tatuażach to domena ludzi z małych wsi i innych pierdzidziupli, ktorzy swiata nie widzieli. Obecnie bardzo duży procent ludzi ma tatuaze - powiem wiecej - w takich Niemczech mialem wrazenie, ze co druga osoba ma coś zrobionego i czesto byly to np. 55-60 letnie babcie ktore widywalem w metrze :)

A tak w ogole to dostaje raka od czytania Karateki i Wiewiura w tym topiku, niestety dla mnie zawsze maja coś do powiedzenia.
 
Jak można oceniać kompetencje człowieka oraz jego osobowość na podstawie tatuaży. Mam znajomego notariusza, który ma wydziabane całe plecy i rękawy. Jak powstaną zaawansowane techniki tworzenia tatuaży tymczasowych to też zacznę się bawić we wzornictwo ;)
 
Wedlug jakich kanonow mistrzu erudycji? W ogole ocenianie kogos jako "burak" z racji czegokolwiek z jego wygladu to poziom tak niski, ze szkoda w ogole gadac.
Po pierwsze wszyscy z natury oceniamy po wyglądzie. Czy to się podoba czy nie. Nie bez powodu powstała cnota niezwracania uwagi na wygląd. Cnota!
Po drugie osoby o silnych charakterach nie potrzebują podpierać swojego wizerunku o manifestacje wyróżnikami w wyglądzie. Widoczne tatuaże, fikuśne ubranka, napisy na koszulkach, wymyślne fryzury to próby nadrabiania wyglądem swojego wizerunku. Osoby które na takie coś się decydują, starają się zmusić odbiorcę do oceny poprzez wygląd, bez sprawdzenia treści. To jest właśnie buractwo.
Po trzecie nie mam nic przeciwko tatuażom, dopóki ich nie widać.
Po czwarte rozpoczynanie wypowiedzi od wyraźnie pejoratywnego stwierdzenia to też buractwo, bo wskazuje, że autor obawia się, że sama treść będzie zbyt słabym argumentem w dyskusji i dodatkowo szuka podparcia w chwytach erystycznych.
Wszystko wyjaśniłem, czy o czymś nadal szkoda gadać?
 
Po drugie osoby o silnych charakterach nie potrzebują podpierać swojego wizerunku o manifestacje wyróżnikami w wyglądzie. Widoczne tatuaże, fikuśne ubranka, napisy na koszulkach, wymyślne fryzury to próby nadrabiania wyglądem swojego wizerunku. Osoby które na takie coś się decydują, starają się zmusić odbiorcę do oceny poprzez wygląd, bez sprawdzenia treści. To jest właśnie buractwo.

Wszystko wyjaśniłem, czy o czymś nadal szkoda gadać?

I jestes swiecie przekonany, ze tak jest? Nawet ten psedo Freudowski belkot uwazasz za podstawe swojej opinii? Za przeproszeniem ile Ty masz lat? Ladnie to wszystko napisales, ale niestety dla mnie brzmi to tak samo absurdalnie jak teksty z czasow mojego liceum, gdzie na porzadku dziennym malolaci rzucali "jak slucha metalu to brudas".
 
Back
Top