Polityka

F4O-YC0W0AA4WHo
 
Bo wiecie konfiarz z końca listy, który 10 lat temu hajlował po pijaku to faszysta i zagrożenie, a kobita co dzieci chce zabijać to w sumie spoko i plankton.

Mengele kręgosłup moralny nie znaju.
:putinlaugh:
Listy Konfederacji to masa pokemonów bez względu na miejsca, a ludzie z Młodzieży Wszechpolskiej na listach to: były sekretarz i rzecznik prasowy mówiący o segregacji rasowej a Winnicki to już w ogóle magnez na zjebów..
To jest zawsze problem z partiami buntu, że składają się z pokemonów, dlatego często nie nadają się na koalicjantów, bo ze złodziejami można się dogadać ale nie z wariatami...
Jak nepotyzm należy krytykować to akurat nie dziwię się, że Mentzeny i Bosaki i reszta zaczynają wstawiać rodzinę na listy.
Przynajmniej ma się kogoś z czysta kartą w polityce i nie trzeba się tłumaczyć z wypowiedzi innych...
 
I świerszcze!

View attachment 75882


PS: Mentzen nie jest przekonany co do uboju psów, bo nie wie co na to społeczna nauka kościoła. Jak sprawdzi to się wypowie, oczywiście zgodnie z założeniami katolicyzmu. Gietzwałd!
Oj w Haribo i paru innych słodyczach już chyba dawno są robaki.
BTW kiedy Mentzen tak mówił?
Katechizm KK wprost mówi o wprowadzeniu zakazu pornografi. Mentzen jest za?
Pytam bo Liroy mówił że rozkręci Polska branże porno i ciekawi mnie czy mu się uda
 
Reasumując.

1. Konfederacja i Mentzen wzięli na sztandary, na plakaty, na konferencje i na spoty 100 ustaw reklamowanych jako dowód na najlepsze na tle innych partii merytoryczne przygotowanie Konfederacji do rządzenia.

2. Okazuje się jednak że te ustawy w znacznej części:
- nie są zgodne z programem Konfederacji
- nie są zgodne z poglądami Mentzena
- przez Przemysława Wiplera (jedna z jedynek) są nazywane błędem
- część nie jest zgodna z konstytucją RP (Petru uważa że jedna z obecnych ustaw Mentzena również nie jest zgodna z Konstytucją RP, teraz przynajmniej wiem że to nic nie szkodzi :))))
Znowu wróżby z kuli - pokaż, że "W ZNACZNEJ części nie są zgodne z programem, poglądami Mentzena? Mowa była o niektórych, co w Twoich oczach w sposób magiczny jawi się jako "w znacznej części".

Nie kłam, że Wipler mówił, że ustawy są błędem, bo powiedział:

"moim zdaniem to był błąd, że pozwolił na to aby firmowano jego nazwiskiem NIEKTÓRE z tych konceptów" (TUTAJ)

Podobnie z kolejnym Twoim wysrywem: "część nie jest zgodna z konstytucją RP". Tego nie wiemy, Mentzen przypuszczał MOŻLIWOŚĆ, że NIEKTÓRZY sędziowie mogli by tak orzec na podstawie konstytucyjnego zapisu o "realizacji sprawiedliwości społecznej", która może być INTERPRETOWANA w różny sposób.

Jeśli w taki sposób chcesz traktować dyskusję to nie widzę sensu na jej kontynuowanie. Skończ mataczyć, kłamać i przekręcać byle tylko stworzyć coś pasującego do Twojej narracji.
Petru uważa
Konstytucjonalista Petru :korwinlaugh:
- czyli byłyby gotowe do wdrożenia dopiero po poprawkach naniesionych przez inne partie

Bronisz czegoś nie do obrony. To tak jakbym teraz tłumaczył, że Kołodziejczyk zawsze pasował do Koalicji Obywatelskiej. Są pewne granice naginania rzeczywistości pod swoją ulubioną partię polityczną.
Próbujesz sugerować, że możliwość nanoszenia poprawek to coś sprzecznego z zasadami demokracji? To chyba normalne, że w trakcie procesu różne partie zgłaszają swoje uwagi, sprzeciwy, itd? Nie rozumiem zatem Twojego przekonania odnośnie tego, że sprawa ta wymaga obrony. Wskazuję na zwykłe fakty i zasady, które bronią się same, a Twoje "ataki" zasadzają się na mętnych przesłankach i wróżeniu z kuli.
Tak tak... Wiem - to tylko opcjonalne.. ale czy kontrowersją byłoby opcjonalne wprowadzenie nierozerwalnej umowy o pracę?
Twoje zrównanie jedno z drugim może stanowić argument tylko wśród grupy niepełnosprytnych pelikanów. Czyżbyś sytuował siebie jako zamordystę, anty wolnościowca w związku z zastrzeżeniem wprowadzenia MOŻLIWOŚCI o jakiej mówi zapis tej ustawy? Hipokryzja z Twojej strony.
Kary cielesne. I dlatego żadna z frakcji Konfederacji nie jest wolnościowa. To jest anty-libertarianski postulat:
Klaps gdy dziecko wbiega na ulicę przy czerwonym świetle, może to zapamiętać i drugi raz tego nie zrobić - uratujesz mu życie w ten sposób, no ale karatecy tego świata wolą, by ich dziecko zginęło w imię trzymania się literalnie zasad libertariańskich :facepalm:
Wolność słowa - zniesienie karalności propagowania ustrojów totalitarnych, ale obraza uczuć religijnych zostaje. Gietzwałd!
Podajesz przykład z rozmowy u Stanowskiego, to jest pogląd na sprawę Mentzena i wszystko zależy od interpretacji tego przepisu (obraza uczuć religijnych), wgłębiłeś się w temat? Nawet u Stanowskiego Mentzen mówi o obrażaniu Boga. Jeśli ktoś wchodzi do kościoła i sra na hostię - ma to nie być penalizowane? Ok, ku temu nie potrzeba przepisu o "obrazie uczuć religijnych", jednak gdy ktoś, publicznie, wylewa potok kloacznych zwrotów na Chrystusa - zastanawiałbym się, czy aby czegoś takiego nie penalizować i nie ze względu na obrazę uczuć co zwykłe przekroczenie granicy obyczajności. Nie używamy przecież np wulgaryzmów w TV. Po co komuś zniesienie tego przepisu? Po to by wylewać gnój w wywiadach na np. zapisy biblijne, postać Chrystusa itd?
I absolutny hit czyli karanie matki za aborcję.
No tak, hit dla pelikanów. Zapomniałeś dodać, że chodzi o przekonanie, że jest to morderstwo i Ty oburzasz się, że ktoś chce karać za zabijanie ludzi. Wyborne. Tak na marginesie dodam, czy aby zmiany dotyczące aborcji nie muszą czasem wcześniej zmienić konstytucji w stosownych zapisach? Tak więc gadanie o aborcji jest flagowym argumentem dla wszelkich mataczy, podżegaczy, itd - celem polaryzacji społeczeństwa tworząc tzw tematy zastępcze.
(wyłączenie jedynie w przypadku gwałtu)
"Zapomniałeś" dodać o działaniach leczniczych, by ratować matkę, kosztem życia poczętego dziecka.
-------
reszta później
 
Znowu wróżby z kuli - pokaż, że "W ZNACZNEJ części nie są zgodne z programem, poglądami Mentzena? Mowa była o niektórych, co w Twoich oczach w sposób magiczny jawi się jako "w znacznej części".

Jak tylko w niektorych, to chyba mozna wrocic do tych 100 ustaw, wyeliminowac te niektore i isc dalej z tym? Ale nie mozna! Dlaczego nie mozna? Bo w znacznej czesci sa niezgodne z obecnym przekazem. W tak znacznej czesci, ze ani Mentzen ani Wipler nie chca o tych ustawach rozmawiac, trzeba ich ciagnac za jezyk. Checiliby o tym bledzie zapomniec i nigdy do tego nie wracac.


Nie kłam, że Wipler mówił, że ustawy są błędem, bo powiedział:

"moim zdaniem to był błąd, że pozwolił na to aby firmowano jego nazwiskiem NIEKTÓRE z tych konceptów"

a dokładniej - 'kolaż, zbieranina, różnego rodzaju projektów, koncepcji, których nie był autorem, twórcą Sławomir Mentzen. Moim zdaniem to był błąd że pozwolił żeby jego nazwiskiem firmowano niektóre z tych konceptów"

Czyli powiedział gorzej niż, że te ustawy były błędem. Bo jakby to był jakiś tam błąd. Każdy popełnia błędy. To był błąd na tyle istotny, że to był błąd że pozwolił firmować swoim nazwiskiem niektóre z tych projektów.

Jeśli w taki sposób chcesz traktować dyskusję to nie widzę sensu na jej kontynuowanie. Skończ mataczyć, kłamać i przekręcać byle tylko stworzyć coś pasującego do Twojej narracji.

Twój wybór :)

Próbujesz sugerować, że możliwość nanoszenia poprawek to coś sprzecznego z zasadami demokracji?

Nie próbuję tego sugerować. Najpierw się wyśpij, a później czytaj moje posty.


To chyba normalne, że w trakcie procesu różne partie zgłaszają swoje uwagi, sprzeciwy, itd? Nie rozumiem zatem Twojego przekonania odnośnie tego, że sprawa ta wymaga obrony. Wskazuję na zwykłe fakty i zasady, które bronią się same, a Twoje "ataki" zasadzają się na mętnych przesłankach i wróżeniu z kuli.

To normalne że zgłaszają uwagi. Ale to nie jest normalne, że z góry zakładasz że Twój projekt jest do poprawy. Jak wysyłam kod na code review albo do testerów, to nie wysyłam go wiedząc że tam są bugi. Należyta staranność polega na tym, że oddajesz coś solidnego, ale oczywiście mogłeś coś przeoczyć. Natomiast tutaj jest założenie, że są tak chujowe te ustawy że bez poprawek innych partii nie da się ich uchwalić i to wiemy jeszcze przed ich złożeniem w Sejmie. Kurwa. To jest niepoważne!

Twoje zrównanie jedno z drugim może stanowić argument tylko wśród grupy niepełnosprytnych pelikanów. Czyżbyś sytuował siebie jako zamordystę, anty wolnościowca w związku z zastrzeżeniem wprowadzenia MOŻLIWOŚCI o jakiej mówi zapis tej ustawy? Hipokryzja z Twojej strony.

Nie wykręcaj się. Czy nierozerwalna umowa o pracę poszerza zakres wolności czy obniża? Przecież to dodanie MOŻLIWOŚCI.

Klaps gdy dziecko wbiega na ulicę przy czerwonym świetle, może to zapamiętać i drugi raz tego nie zrobić - uratujesz mu życie w ten sposób, no ale karatecy tego świata wolą, by ich dziecko zginęło w imię trzymania się literalnie zasad libertariańskich :facepalm:

Jeśli klaps jest skuteczną metodą wychowawczą, to dlaczego ograniczać jej stosowanie tylko do dzieci? Pracownik spóźnia się notorycznie, może zamiast go zwalniać albo obcinać premię, to warto mu przypierdolić? Same benfity. Pracownik nie straci pracy, a w łagodniejszy, przypadku premii. Pracodawca nie będzie musaił otwierać nowej pozycji. Czysty zysk! Tylko że nie, bo to nie działa! Ani na dorosłych, ani tym bardziej na dzieciach. Podwójne standardy - dzieci bić można, dorosłych nie. Dziecko jest słabsze i dlatego tym bardziej nie należy bić dzieci.

Możesz się opowiadać za biciem dzieci ale nigdy nie nazywaj się wolnościowcem. Jesteś wtedy zamordystą.


"Wydaje mi się, że bicie kablem od żelazka wykraczałoby poza definicję lekkiej kary cielesnej. Ale to każdorazowo powinna być decyzja sądu. Ja jedynie chcę, by rodzice mogli dyscyplinować dzieci. A państwo nie powinno w to ingerować" Sławomir Mentzen

A ja bym chciał żeby nie było wątpliwości, że jak przypierdolisz dziecku kablem od żelazka to nie jest to lekka kara cielesna, tylko zwykłe napierdalanie dziecka i powinny takiego zwyrodnialca spotkac solidne konsekwencje.

odajesz przykład z rozmowy u Stanowskiego, to jest pogląd na sprawę Mentzena i wszystko zależy od interpretacji tego przepisu (obraza uczuć religijnych), wgłębiłeś się w temat? Nawet u Stanowskiego Mentzen mówi o obrażaniu Boga. Jeśli ktoś wchodzi do kościoła i sra na hostię - ma to nie być penalizowane? Ok, ku temu nie potrzeba przepisu o "obrazie uczuć religijnych", jednak gdy ktoś, publicznie, wylewa potok kloacznych zwrotów na Chrystusa - zastanawiałbym się, czy aby czegoś takiego nie penalizować i nie ze względu na obrazę uczuć co zwykłe przekroczenie granicy obyczajności. Nie używamy przecież np wulgaryzmów w TV. Po co komuś zniesienie tego przepisu? Po to by wylewać gnój w wywiadach na np. zapisy biblijne, postać Chrystusa itd?

Sprzeciwiasz sie penalizacji mowy nienawiści wobec żywych ludzi, a wobec martwych nie? To jest oficjalne stanowisko Konfederacji czy tylko Twoje?

No tak, hit dla pelikanów. Zapomniałeś dodać, że chodzi o przekonanie, że jest to morderstwo i Ty oburzasz się, że ktoś chce karać za zabijanie ludzi.

Czyli gorne widelki za dokonanie aborcji to powinno byc dozywocie, czyli tak jak za morderstwo? A moze kara smierci? Popierasz chyba kare smierci?

Tak więc gadanie o aborcji jest flagowym argumentem dla wszelkich mataczy, podżegaczy, itd - celem polaryzacji społeczeństwa tworząc tzw tematy zastępcze.

Nie zauwazyles, ze zmienila sie sytuacja prawna dotyczaca aborcji? Czy Ty zyjesz na innej planecie? Jaki temat zastepczy?
 
Back
Top