Nie rozumiem drugiego akapitu ogólnie.
Nie musisz być ideałem moralnym by ocenić że coś jest niemoralne lub poprostu kurewskie, każdy ma swój kompas moralny, swoje zasady przez które patrzy na świat i to tyle.
Dajmy na to dlatego że coś kiedyś ukradłem nie mam prawa skrytykować jakiegoś chuja co staruszce torebkę wyrwał? Nie bądź dziecinny, bo że cofnięty lekko jesteś to już wiemy, ale myślę że nie tak daleko.
Podaj może te przykłady mojego wypaczenia,niemoralności jak i tego w którym miejscu tak naprawdę dla tych ludzi co wspomniałeś w pierwszym akapicie, bo to że nie pochwalam itp itd nie znaczy że kimś gardzę, ale takimi dewiantami i perwersami jak ty już owszem.
To jest tak jak z pedalami robią se w domu, niech se robią, chuj mi do tego.
Tak samo ty, robisz se na squocie, to se rób, ale nie próbuj przekonać nas do tego że to jest normalne.
Ja widzę że ty dalej nie rozumiesz więc ja wysiadam bo to nie ma sensu, odkąd wróciłeś to napisałem do ciebie kilka poważnych stron tekstu, większość w normalny sposób jak teraz próbując tłumaczyć, mniej z wyzwiskami i wyjaśnianiem ale też jednak to poprostu nie ma sensu co przyznaje ci 3 i ostatni raz, dyskusja z tobą na jakikolwiek temat nie ma sensu bo mimo że się zgadzasz to się nie zgadzasz, nie wiem tylko jeszcze po której stronie stanąć, zostać fanem czy hejterem, idę rzucić monetą i zgolić wonsa.