Pogotowie Sercowe Cohones

Panowie a ja mam inne pytanie. Jak wy to robicie ze widzicie laske pierwszy raz i konczycie w lozku? Perfumiasz(pisales o tej dwudziestce) albo Halibut o barmance. Tzn liczy sie to czy podobasz sie pannie czy nawijka?
To chyba w dużej mierze kwestia pewności siebie. Ja absolutnie nie jestem typem podrywacza - wprost przeciwnie, raczej wpierdalałem się w friendzone. Ale raz gdy przez przypadek w zasadzie gdy gadałem z laską na wyjebaniu i luzie w zasadzie sama mi się narzuciła. Po prostu zachowywałem się tak, jakby mi nie zależało bo nawet na to nie liczyłem. A jak już zaczęła się do mnie dobierać to stwierdziłem zdziwiony "a chuj, czemu by nie...".
 
Podchodzisz, łapiesz za półdupek, jak nie odda z liścia, mówisz "ty, ja, będziemy uprawiać miłość" Pozamiatane.

Subtelne pytanie typu : ,,Ruchasz się troszeczkę ?'' otworzyło niejedne podwoje.
Statystyki mojego kumpla oscylowały wokół 10/1.
Mam na myśli oczywiście reakcje inną niż foch a nie bumbanko.

Tak na serio to co kto by tu nie napisał, to zawsze one wybierają kiedy i z kim.

Deal with it.

P.S.Tępe pizdy. #mizoginmodeoff
 
Panowie a ja mam inne pytanie. Jak wy to robicie ze widzicie laske pierwszy raz i konczycie w lozku? Perfumiasz(pisales o tej dwudziestce) albo Halibut o barmance. Tzn liczy sie to czy podobasz sie pannie czy nawijka?
Liczy sie to czy akurat jej sie chce ruchac i czy zakwalifikowala cie jako osobe ktorej moglaby dac dupy. I zadne kwiaty, kina czy teatry nie maja wplywu.
 
Liczy sie to czy akurat jej sie chce ruchac i czy zakwalifikowala cie jako osobe ktorej moglaby dac dupy. I zadne kwiaty, kina czy teatry nie maja wplywu.
Racja, to już raczej podświadomie działa u dupeczek. Chyba, że się kurwią za hajs, czy za cos innego to na to nie patrzą :D
 
Na Insomni był taki temat kiedyś: kolo pisał, że dosyć dziwne są reakcje kobiet, jak na dzień dobry łapał je za pizdę. Oczywiście mówimy o wieku tak 16-22 raczej. Choć w sumie sam jestem ciekawy reakcji takich koło 30-tki :boystop:
 
Widzę temat zastygł to coś napisze pozytywnego.

Jakiś czas temu pisała do mnie była, która jest w związku. Pisała z frustracją - facet jej nie rucha jakiś czas i ciągle ze mną o seksie nawijała, wspominała, że nigdy z nikim nie było i nie będzie jej jak ze mną...znacie te gadanie do byłych.
Ja się srasznie nakręciłem ale odmówiłem spotkania - bo życze jej dobrze i wiem, że jakbym wykorzystał chwile słabości to mógłbym zjebać jej życie, a i ja nie wiem czy znowu w jakiś patologiczny układ się nie wdał(bo 2 lata po tej dziewczynie nie potrafiłęm się otrząsnć a i całe życie sobie zjebałem.

I co się dziś okazuje? Problemy w związku jej minęły, zrobiłem dobrze, nie wchodząc w to i wierząc, że jest nadzieja iż im się ułoży. Chujowo by było, jakbym odebrał im te szanse.
Ej ej, byłem jednym z tych, którzy pisali, żebyś się w to nie pchał :-D
 
Halibut serio dymales barmanke a za godzine pol piles z jej mezem?
potem jeszcze wyruchał jej siostrę i brata, ale dopiero później dowiedział się, że byli spokrewnieni.

wracam właśnie z wigilii firmowej. o kurwa kurwa kurwa. od 11 w południe gaz d0 4 rano. oczywiście koleżanka co już kiedyś sygnalizowała, wzmożyła działania... łapanie za kutasa przy ludziach itd...
 
Last edited by a moderator:
Nazywam się Konrad i mam 24 lata. Sportami walki interesuję się od walki Mariusza Pudzianowskiego z Marcinem Najmanem. Nie piję, nie palę, chodzę do kościoła i codziennie się modlę. Przyjmiecie mnie do swojej rodziny Kohonesowej ? Skłamałem tylko z jednym.
 
Nazywam się Konrad i mam 24 lata. Sportami walki interesuję się od walki Mariusza Pudzianowskiego z Marcinem Najmanem. Nie piję, nie palę, chodzę do kościoła i codziennie się modlę. Przyjmiecie mnie do swojej rodziny Kohonesowej ? Skłamałem tylko z jednym.


A masz żonę?
 
panoczki, jak tu wywalić laskę z głowy? zabawiam się z innymi laskami a dalej myśle o tamtej, eh... tak to chyba jest jak nie wyjdzie, a się chciało

i akuratna nutka w temacie:
 
panoczki, jak tu wywalić laskę z głowy? zabawiam się z innymi laskami a dalej myśle o tamtej, eh... tak to chyba jest jak nie wyjdzie, a się chciało

i akuratna nutka w temacie:

Chuja zrobisz. Jak z katarem. Inne panie i używką są jak krople do nosa.
 
Są takie sposoby, ale dzielić się nimi nie mogę, bo mi niemalże zrujnowały zdrowie emocjonalne.
 
Wyjebać strzała frajerowi, czy nie wyjebać? Tak mnie nosi, że normalnie zaraz go wrzucę z 6 piętra. Dupa go olewa konkretnie, ale mimo wszystko chcę zaznaczyć, że od niej wara.
 
Wyjebać strzała frajerowi, czy nie wyjebać? Tak mnie nosi, że normalnie zaraz go wrzucę z 6 piętra. Dupa go olewa konkretnie, ale mimo wszystko chcę zaznaczyć, że od niej wara.
Olać. Narobisz sobie problemów, w dodatku założę się, że dziewczyna nie będzie zadowolona.
 
Back
Top