Pogotowie Sercowe Cohones

Jak to Twoja panienka, to mu wyjebać z czystym sumieniem możesz. Ja tam z wioski jestem i nie wierzę w jakieś półśrodki, bo skoro po pierwszym zwróceniu uwagi nie przestaje, to potem też nie przestanie.
 
Jak to Twoja panienka, to mu wyjebać z czystym sumieniem możesz. Ja tam z wioski jestem i nie wierzę w jakieś półśrodki, bo skoro po pierwszym zwróceniu uwagi nie przestaje, to potem też nie przestanie.
W mojej wiosce za podbijanie do kobiety jest wpierdol.
 
Jak to Twoja panienka, to mu wyjebać z czystym sumieniem możesz. Ja tam z wioski jestem i nie wierzę w jakieś półśrodki, bo skoro po pierwszym zwróceniu uwagi nie przestaje, to potem też nie przestanie.
Wyjebiesz, a potem zrobi obdukcje i masz wyrok w kieszeni albo będziesz szantażowany. Ewentualnie jak już nie da się wytrzymać, nastraszyć słownie, wyjebać w bebechy.
 
Potwierdzam opcję Masu i Hubiego! Też jestem z małej mieściny i tam panowały takie zasady-podbijanie do Twojej panny= WPIERDOL przynajmniej lekko:wink: chociaż chama zliściować( najebać liści) ale kurwa nie zostawiać tak sytuacji jak typ podbija do Twojej laski no kurwa panowie!:bomb:
 
Wyjebać strzała frajerowi, czy nie wyjebać? Tak mnie nosi, że normalnie zaraz go wrzucę z 6 piętra. Dupa go olewa konkretnie, ale mimo wszystko chcę zaznaczyć, że od niej wara.
Wyjebać liścia na odmułę z pełną agresją, co skłoni frajera do myślenia i ustawi go na nowo w łańcuchu pokarmowym ;) Po liściu nie siedzi się 7 dni w szpitalu, więc chuja Ci zrobią ;)
 
Potwierdzam opcję Masu i Hubiego! Też jestem z małej mieściny i tam panowały takie zasady-podbijanie do Twojej panny= WPIERDOL przynajmniej lekko:wink: chociaż chama zliściować( najebać liści) ale kurwa nie zostawiać tak sytuacji jak typ podbija do Twojej laski no kurwa panowie!:bomb:
Liście są spoko. Zwłaszcza jak ważysz 100kg i trenowałeś boks:) Musiałem kiedyś kulturalnie najebać przewodniczącego samorządu uczelni i sześć plaskaczy podziałało na niego naprawdę pozytywnie. Nawet przeprosił na drugi dzień że mnie zdenerwował.

Cholera wczoraj pierwszy raz w swojej mężowskiej karierze przeżyłem atak naprawdę zajebistej blondynki/tancerki. Dałem radę go odeprzeć ale chyba będę musiał unikać alkoholu i ładnych kobiet. Tym bardziej nimfomanek.
 
A, nie wiedziałem, że WYJEBAĆ w nomenklaturze waszej jest równe DAĆ LIŚCIA. Róbta co chceta, ale gwarantuję, że jeśli kobieta się dowie to na pewno jej ten akt nie zaimponuje. No, chyba, że jest jakąś Andżelą czy Pamelą.
 
A, nie wiedziałem, że WYJEBAĆ w nomenklaturze waszej jest równe DAĆ LIŚCIA. Róbta co chceta, ale gwarantuję, że jeśli kobieta się dowie to na pewno jej ten akt nie zaimponuje. No, chyba, że jest jakąś Andżelą czy Pamelą.
Można WYJEBAĆ z otwartej ręki "dać liścia", albo z pięści "zajebać strzała". Prof. Shoocker
 
Same samce alfa. Dla mnie wyjebanie typowi, który się przystawia do laski jest objawem słabości. Oznacza to obawę o stabilność uczuciową swojej kobiety i jednocześnie niską ocenę samego siebie, skoro zaloty innego typa uważane są za zagrożenie. Uważam, że zwrócenie uwagi wystarczy, a gdyby zaczął kozaczyć wtedy można przejść do rękoczynów. Miałem kiedyś dwie takie sytuacje, rozmowa wystarczyła.
 
Same samce alfa. Dla mnie wyjebanie typowi, który się przystawia do laski jest objawem słabości. Oznacza to obawę o stabilność uczuciową swojej kobiety i jednocześnie niską ocenę samego siebie, skoro zaloty innego typa uważane są za zagrożenie. Uważam, że zwrócenie uwagi wystarczy, a gdyby zaczął kozaczyć wtedy można przejść do rękoczynów. Miałem kiedyś dwie takie sytuacje, rozmowa wystarczyła.
No ale to właśnie nie chodzi o kobietę, no chyba że faktycznie się jej nie ufa, ale o samcze wkurwienie że ktoś poważył się wejść na twój teren.
 
Tu nie chodzi o jakąś słabość czy obawę o stabliność uczuciową ale czasem jest taki przyklejus który najzwyczajniej wkurwia i nie docierają żadne sygnały.
 
Wyjebaj, ale lekko.
Najlepiej słownie. Jak dupa go olewa to nie ma co zaznaczac - ot, robi z siebie pośmiewisko.
 
No ale to właśnie nie chodzi o kobietę, no chyba że faktycznie się jej nie ufa, ale o samcze wkurwienie że ktoś poważył się wejść na twój teren.
Umiejętność trzymania emocji na wodzy jest niezwykle pożądana :)
Poza tym, ten temat powinna zamknąć sama laska dając jednoznacznie do zrozumienia żeby wypierdalał, a nie mieć podjarkę, że ma adoratora.
 
W życiu nie biłem się na agresji
niestety. u mnie agresja równa się blackout.

Panowie. Jednej nocy usłyszałem od dwóch lasek, że jestem najgorszy i że chciałyby się ze mną spotykać. To smutne, że bycie chujem sprawia, że lepią się jak pojebane, a jak tylko człowiek zaczyna być miły to bajerka się sypie.
Ale jest nieźle, wczoraj byłem na 21 umówiony z jedną, do drugiej pojechałem o 23 (tak na marginesie pierwsza mnie odwoziła drugiej sic!) i po 3 godzinach wróciłem do pierwszej. Pojebały mi się ich imiona i fakty z życia ale i tak poszło :D #warszawskihustler #jajazestali
 
niestety. u mnie agresja równa się blackout.

Panowie. Jednej nocy usłyszałem od dwóch lasek, że jestem najgorszy i że chciałyby się ze mną spotykać. To smutne, że bycie chujem sprawia, że lepią się jak pojebane, a jak tylko człowiek zaczyna być miły to bajerka się sypie.
Ale jest nieźle, wczoraj byłem na 21 umówiony z jedną, do drugiej pojechałem o 23 (tak na marginesie pierwsza mnie odwoziła drugiej sic!) i po 3 godzinach wróciłem do pierwszej. Pojebały mi się ich imiona i fakty z życia ale i tak poszło :D #warszawskihustler #jajazestali


Kiedyś powstanie o Tobie film. Amondo Films nie mają pomysłu na nową fabułę - może im podsunę
 
Ja wczoraj przymuliłem i zamiast odezwać się do takiej dupki gościnnej na wino to wolałem sobie sam zrobić grzańca i zamulić, ale nie byłem w najlepszym nastroju to może lepiej.
 
Co do wyjebania zgadzam się z Comberem. Zawsze jest opcja, że źle trafisz i gość Ci oklep życia zrobi :P, jak laska jest w porządku to zrobi jak nasz dzielny @Masu odeprze atak i widmo zdrady :D i po sprawie. Ew. można postraszyć pozdro ;)
 
Umiejętność trzymania emocji na wodzy jest niezwykle pożądana :)
Poza tym, ten temat powinna zamknąć sama laska dając jednoznacznie do zrozumienia żeby wypierdalał, a nie mieć podjarkę, że ma adoratora.
Ale pisałem, że ona nic sobie z tego nie robi, po prostu gość był wkurwiający. Słowne stanowcze upomnienie wystarczyło.
 
Trzema trzymać nerwy na wodzy w takich sytuacjach bo potem można żałować.
Ja za to ost sie upodliłem straszliwie, spiłem się tak że miałem black out ale funkcjonowałem normalnie i pisałem/dzwoniłem do byłej a nawet się z nią spotkałem na chwile, wszystko na kompletnej zaćmie. Drogi powrotnej nie pamietam, wiem że policja mnie zatrzymała ale blond policjantka mnie puściła wolno :D do tego jeszcze telefon do kumpla, czego kompletnie nie pamietam i patrzac na wiadomości to jeszcze potem dalej pisałem, masakra ;o
chyba zostaje abstynentem, albo przynajmniej przestaje mieszać wóde z browarem... :D
 
Back
Top