Pożegnanie z forum

Ku przestrodze!



Do objawów przemawiających za uzależnieniem od forum (internetu) należałoby zaliczyć:


  • spędzanie przy komputerze coraz większej ilości czasu kosztem innych dotychczasowych zainteresowań;

  • obsesyjne myślenie o tym, co może zdarzyć się na forum;

  • ożywienie na myśl o ostatniej lub następnej sesji na Cohones;

  • zaniedbywanie obowiązków rodzinnych czy zawodowych (szkolnych) w związku z komputerem;

  • pojawianie się konfliktów rodzinnych w związku z komputerem;

  • angażowanie się przy użyciu komputera lub Internetu w aktywności, których nie pochwalałaby rodzina;

  • potrzeba wydłużania czasu spędzonego przed komputerem lub w sieci, by osiągnąć pożądany poziom satysfakcji lub podniecenia (ciężko wyjść z forum i iść spać dajmy na to);

  • używanie komputera lub Internetu, by uciec od uczuć;

    traktowanie forum jako środka na łagodzenie stresu;

    doświadczanie stanów euforycznych oraz poczucia winy w wyniku ilości czasu spędzonego na forum(w necie);

    kłamanie odnośnie ilości czasu spędzonego na forum (w necie);

    podejmowanie prób kontrolowania czasu spędzanego przy komputerze;

    odczuwanie irytacji, gdy ktoś nam przeszkadza w sesji z komputerem lub gdy trzeba ją zakończyć;

    doświadczanie niepokoju, bezsenności, frustracji, zmian nastroju bądź przygnębienia w przypadku gdy nie jest możliwe użycie komputera zgodnie z wcześniejszym planem;

    szukanie kontaktu z osobami o podobnym stosunku do komputera lub sieci (tak dobrze się gada z ludźmi na forum • także uzależnionymi);

    wykonywanie nieświadomych ruchów palcami imitujących naciskanie klawiszy bądź przycisków myszy w sytuacjach nie związanych z komputerem (tego jeszcze chyba nie mam ;-)
 
Bardzo lubię społeczność cohones, ale nigdy nie zrozumiem, że komuś mogło w związku z tym forum aż tak odjebać jak Kaczce.
 
Nie można było napisad do Defa, trzeba było zrobić rozpierdol w 3 lub 4 tematach na forum. Pięknie kurwa, a my się dajemy w te gierki wciągać. Jemu dokładnie o to chodziło. Dopiero miałby żal dupy gdyby nie było odzewu:



34506876.jpg
 
kaczka niestety nie pracuję w zawodzie...



i wsumie mogłbym pisać z toba przez neta, jakoś próbować pomóc, ale skąd mam mieć pewność, że to nie kolejny wkręt...?
 
Przez te 2 lata, wielu wporzo userów się przewinęło. Długo by wymieniać... więc nie zrobię tego. nie raz już pisałem, że tak naprawdę do nikogo nie miałem żadnych wątów (w odróżnieniu od wielu osób do mnie).



Redakcja też dawała radę. Nawet ROB, przed któym musiałem się pilnować (newet przez te niecałe 4 godziny wolę mu nie podpaść).



I spamerzy, i ogarnięci, i pomocni są tu potrzebni - wtedy się to wszysko kręci.







E. Jebaka - Spoko loko, czasem przeca piszemy (pewnie nie pamietasz, jak mnie prosiłes o ..... Zresztą , tajemnica przecież ;-) )
 
Proponuję opuścić to forum z równą liczbą 12.500 postów. Mniej będzie kusiło, w końcu dla ciebie liczba postów ma znaczenie. Nie odpowiedziałeś na moje pytanie, ale w sumie brak odpowiedzi jest w tym przypadku odpowiedzią :)
 
Nie jest wurwiona, bo w jej obecności już od dawna nie włączam = jak włączałem - była.







Co do Usunięcia konta - liczba postów nie ma różnicy - odna też idzie sie jebać chyba (sorki za słownictwo, ale upijam się przed wejściem na szafot
 
@jebaka potraktuj poważnie zawód, o którym mówisz i nie pisz takich rzecz.
@kaczka twój psycholog i ty już dawno powinniście się zorientować, ż w sprawie uzależnień chodzi się do terapeuty uzależnień (każdy poważny psychoterapeuta już po konsultacji by cię tam odesłał). Tak czy inaczej, powodzenia w dalszym życiu. Niech moc będzie z tobą:)
 
Coś pomyliłeś Jacek z tym Witosa, ale może i lepiej,że Ci dochodzenie nie wyszło ;-)



@nicos: od 3 sesji mnie tam próbuje wysłać, ale oporny jestem
 
haha, 4 godziny, kaczucha zaczal pic, bedzie wesolo. :)



uzaleznienie jest spoko, ja na cohones wchodze conajmniej pare razy dziennie, nie musze nawet pisac, ale poczytam chociaz.
 
kaczy rozumiem, że ostatnie 4h spędzisz tu na forum? wyczuwam wydarzenie na miarę Baumgartnera :]
 
3 fora w które za bardzo sie wreciłem:



-dopalacze (tematyka malo zdrowa) -forum upadło, gdy dopalaczy zakazano



-SFD - sam odszedłem, bo miałem dość (choć nadal tam mam konto i mogę pisać, ale nie planuję)



-Cohones ( tu najbardziej, najdłużej) - j/w, ale nie że mam już dość , tylko rzucam nałóg w piździec
 
Zróbmy z tego jeszcze większe wydarzenie! Niech redakcja umieści na głównej zegar odliczający czas do północy. Kaczy to, co by nie mówić, legenda tego forum (nawet jeśli dopiero przyszła). Życzę sukcesów w walce z uzależnieniem.
 
dopalacze i MMA, niezly wachlarz zainteresowan.



ten zegar na glownej zajebisty pomysl. :-)
 
@kaczy dziwię się zatem, ten psycholog/psychoterapeuta nadal z tobą pracuje. Nie odbieraj tego osobiście - w przypadku uzależnienia psychoterapia zazwyczaj (każdy przypadek inny) nie jest skuteczna. Większoś pomagaczy o tym wie: najpierw terapia uzależnienia, potem psychoterapia, nie na odwrót.
 
zawsze możesz sobie znaleźć internetowego sponsora, gdy poczujesz, ze to jest ten moment wal wtedy na gg ... moze ktoś z cohones będzie chętny ?
 
Ona też się zastanawia, co dalej. Ale to moja znajoma, więc nie płacę za sesje :-)



Narazie mamy plan - odstawić i zobaczyć co dalej. Co jakiś czas stwierdzam, że dam radę..Niestety, rzeczywistość nie jest taka kolorowa :-(
 
ale nie rozumiem w czym tkwi problem? cohones przeszkadza Ci w normalnym funkcjonowaniu? nie umiesz podzielic czasu miedzy rzeczy wazne i wazniejsze?
 
Komentarze:12,333



W 2 lata - pobij to ;-) W tym tkwi problem. Po prostu ciekwi mnie co się dzieje, co nowego, sporo czasu mi to zabiera, a nie siedze zamknięty w klatce i mający do dyspozycji 24 godziny na dobę. Tak jak pisałem, myślę,że jest lepeij, w chacie przynajmniej sie staram ograniczać.



Nigdy nie lubiłem zaległości. Gdy mam zaległości - trudno mi sie funkcjonuje i ciężko mi to nadrobić. muszę z forum mieć podobnie: czyli meeeeega zaległości odstraszające przed nadgonieniem - wówczas będzie mi to lottoło
 
rozumiem, napierdalasz postami jak pojebany, ale przeciez mozna to jakos sobie ograniczyc samemu, troche zdrowego rozsadku. ;)
 
Back
Top