wydaje mi się, że jest tu trochę podobnie jak z piłką kopaną. Jak jakiś Polak gra w dobrej zagranicznej lidze, to jest podjarka i media to nakręcają, nawet jeśli czysto sportowo jest słabszy niż dajmy na to zawodnik Legii, czy Lecha. Jakoś na Onecie ciągle widzę info jak Kicker ocenił gości typu Matuszczyk, czy Polański, albo artykuły jak to fantastycznie Szukała lub Rybus zaliczyli asystę w sparingu - a o chłopakach z ekstraklapy nie ma ani słowa. Przypomnijcie sobie co było jak Szachtar wygrał puchar UEFA - wielka podnieta, że Polak zdobył trofeum a przecież Mariusz Lewandowski już w tym okresie niewiele tam grał.