Co mnie wku*wia

Właśnie treści typu konta usuwam z mojego iksa :fjedzia:

Po co mam codziennie czytać o tym jacy są Murzyni i muslimy skoro ja to wszystko wiem?

Jakbyś na chwilę się rozczulił, np. obejrzał jakiś film z Morganem Freemanem i pomyślał, że Ci czarni jednak nie są tacy źli to jednak ktoś czuwa nad przypominaniem właściwej drogi.
 
Jakbyś na chwilę się rozczulił, np. obejrzał jakiś film z Morganem Freemanem i pomyślał, że Ci czarni jednak nie są tacy źli to jednak ktoś czuwa nad przypominaniem właściwej drogi.
Szkoda, że jest zakochany w żydach
 
Masa rzeczy które zmieniają się za moimi plecami na które nie mam wpływu a oddziałują na moje najbliższe życie, decyzje...
Rzeczy które chciałbym zmienić ale mam związane ręce.
 


Właśnie to, że pauperyzacja społeczeństwa rozwija się w najlepsze. Ludzie będą coraz głupsi i słabsi

Ostatnio często chodzę na basen i to co widzę to jest jakiś kurwa dramat.
Całe rodziny ulańców, matki ojcowie i dziecioki. Dla mnie jako dla chłopa no to byłoby nie do pomyślenia żeby zapuścić się do takiego stanu, gdzie sadło żyje własnym życiem. Baby to wiadomo istoty stworzone do wymówek i lenistwa, ale chłop NORMALNY?
A małego dzieciaka upaść do poziomu ludzika michelin no to go serio trzeba nienawidzić. :siara:
A najgorsze jest to, że ja tych ludzi widuje na basenie czyli to musi i tak być ta bardziej fit część społeczeństwa.
 
Ostatnio często chodzę na basen i to co widzę to jest jakiś kurwa dramat.
Całe rodziny ulańców, matki ojcowie i dziecioki. Dla mnie jako dla chłopa no to byłoby nie do pomyślenia żeby zapuścić się do takiego stanu, gdzie sadło żyje własnym życiem. Baby to wiadomo istoty stworzone do wymówek i lenistwa, ale chłop NORMALNY?
A małego dzieciaka upaść do poziomu ludzika michelin no to go serio trzeba nienawidzić. :siara:
A najgorsze jest to, że ja tych ludzi widuje na basenie czyli to musi i tak być ta bardziej fit część społeczeństwa.
+1. Jak mam możliwość, to staram się zawozić młodszych braci do szkoły i jak o tych szkolnych godzinach się podróżuje po mieście, to po prostu czysto, bez żadnej statystyki można stwierdzić, że grubych dzieciaków jest coraz więcej. Z tego co pamiętam to takich grubszych ulanych osób to zawsze było maks że 3 na szkole.


Zauważyłem jeszcze, że malolaci są coraz słabsi fizycznie i to mnie zawsze zastanawia, bo ja np siłowo że starszymi piernikami z roczników 70-80 też odstaje fizycznie,
( pomimo dobrej sylwetki, regularnych treningów). No kurwa jak jeżdżę do babci to jest tam taki Pan mirun. Typowy Mirek z wąsem i bebzonem, parę piwek dziennie, zero aktywności, wiadomo waży więcej ale nie jakoś przesadnie, a na ławeczkę czy przy jakimś przerzucaniu gnoju itp, to wyglądam przy Nim jak jakiś kurwa pajac, co na siłownie nigdy nie chodził.
 
Last edited:
Patrzcie na dane:

Zaznaczyła, że sprawność fizyczna polskich dzieci systematycznie się pogarsza od wielu lat. Wskazują na to badania Akademii Wychowania Fizycznego. Wynika z nich, że 88 proc. dzieci z klas I-III nie jest w stanie wykonać przewrotu w przód, z kolei 74 proc. dzieci z klas IV-VI nie potrafi kozłować piłki, a 57 proc. nie umie skakać przez skakankę.


To jest kurwa dramat, totalnie sobie nie wyobrażam, żeby moje dzieciaki nie były sprawne fizycznie. Wiadomo, że różne są predyspozycje i nie każdy będzie mistrzem w sporcie, będzie brał udział w zawodach itp ale każde, absolutnie każde dziecko powinno jakiś sport uprawiać.

Z drugiej strony ciekawostka - w wiejskiej szkole do której uczęszcza moja córka (przynajmniej w klasach 1-3) jest bardzo mało dzieci z nadwagą czy otyłością. W klasie mojej córki jest tylko jeden gruby chłopaczek. Nie wiem czy jest to związane z tym, że jest to wieś a nie miasto czy z czymś innym.
 
Osobiście nie mam pretensji do dzieciaków, które nie ćwiczą na WF-ach. Świat się zmienia, ale polskie szkoły za tymi zmianami nie nadążają. Dla mnie, te 15-20 lat temu, nie był problemem brak prysznica czy nauczyciel rzucający piłę z tekstem "macie i grajcie", ale trzeba zaakceptować, że dziś dzieciaki wymagają więcej i do tych zmian trzeba się przystosować.

Dlaczego takie dziecko ma chcieć uprawiać sport skoro jego rodzice tego nie robią, wszędzie jest wożony samochodem (podwózki do szkoły na dystansie kilkuset metrów to norma), od dziecka jest uzależniony od elektroniki i syfiastego żarcia, bo nikt tego nie kontrolował.

Nastawienie społeczeństwa do sportu też nie napawa optymizmem. Jesteśmy na trzecim miejscu od końca w Europie jeśli chodzi o usportowienie społeczeństwa. Za moich szkolnych czasów, osoby dobrze radzące sobie w sporcie były traktowane jak nieudacznicy, którzy całe życie będą machać łopatą. Pamiętam, że dane, które wstawił @Mnichu część komentujących na X wyśmiała, bo hehe po co komu przewrót w przód... :siara:
 
No i zobacz taki @Siwy25_1 jak skończył
:roberteyeblinking:
kondor-krul.gif
 
Osobiście nie mam pretensji do dzieciaków, które nie ćwiczą na WF-ach. Świat się zmienia, ale polskie szkoły za tymi zmianami nie nadążają. Dla mnie, te 15-20 lat temu, nie był problemem brak prysznica czy nauczyciel rzucający piłę z tekstem "macie i grajcie", ale trzeba zaakceptować, że dziś dzieciaki wymagają więcej i do tych zmian trzeba się przystosować.

Dlaczego takie dziecko ma chcieć uprawiać sport skoro jego rodzice tego nie robią, wszędzie jest wożony samochodem (podwózki do szkoły na dystansie kilkuset metrów to norma), od dziecka jest uzależniony od elektroniki i syfiastego żarcia, bo nikt tego nie kontrolował.

Nastawienie społeczeństwa do sportu też nie napawa optymizmem. Jesteśmy na trzecim miejscu od końca w Europie jeśli chodzi o usportowienie społeczeństwa. Za moich szkolnych czasów, osoby dobrze radzące sobie w sporcie były traktowane jak nieudacznicy, którzy całe życie będą machać łopatą. Pamiętam, że dane, które wstawił @Mnichu część komentujących na X wyśmiała, bo hehe po co komu przewrót w przód... :siara:
To my dorośli mamy się ukorzyć przed smarkami? Gdzie jakaś podstawowa dyscyplina pytam się? Gdzie szacunek do pracy nad swoim umysłem i ciałem? Gdzie edukacja w zakresie prewencji zdrowia? No jasne, że jak rodzice lewusy to później hodują takie niedorajdy co to nie podniosą czegoś z ziemi bez postury niczym wygięty pałąk od wiadra, zamulacze z powykrzywianymi palcami i koślawymi kolanami.
 
Back
Top