Co mnie wku*wia

Narzekać na upały i przeprowadzić się do jednego z najcieplejszych statystycznie miast w Polsce. Logiczne :frankapprove:

temperatury tu jak w Sanoku praktycznie te same

a w Gdansku zawsze 5-10 stopni mniej, najsmieszniejsze jest to ze to oni maja morze a nie my i to im by sie te kilka stopni wiecej przydalo

a tu mi sie podoba bo 0 burz i czasem tylko jakies opady
 
Trochę ponad ostatni rok i pół same nieszczęścia

Tacie wykryli późno raka. Chociaż gwarantowali że szanse ma wysokie, pół roku później umiera
nawet miesiąc nie mija i wykryli trzy guzy u cioci
Jakiś czas ,,spokój", potem jej mąż się wiesza
Nawet dwa tygodnie nie mijają i ich syn próbuje przedawkować lekami bo go jakiś gnój prześladuje (rodzina zjebów tak naprawdę, kiedyś z jego starym miałem problemy i mi sądem pizda groziła)
a teraz siostrze wykryli że może mieć nowotwór

nie wiem co tam jest na górze ale daliby mojej rodzinie już spokój
 
Trochę ponad ostatni rok i pół same nieszczęścia

Tacie wykryli późno raka. Chociaż gwarantowali że szanse ma wysokie, pół roku później umiera
nawet miesiąc nie mija i wykryli trzy guzy u cioci
Jakiś czas ,,spokój", potem jej mąż się wiesza
Nawet dwa tygodnie nie mijają i ich syn próbuje przedawkować lekami bo go jakiś gnój prześladuje (rodzina zjebów tak naprawdę, kiedyś z jego starym miałem problemy i mi sądem pizda groziła)
a teraz siostrze wykryli że może mieć nowotwór

nie wiem co tam jest na górze ale daliby mojej rodzinie już spokój
Update

Już nawet wkurwiony nie jestem tylko całej sytuacji nie ogarniam. Teraz niby kolejna ciotka z drugiej strony rodziny może mieć raka

Co się odpierdala to ja nawet już nie rozumiem. Te kurwisko zrobiło się zaraźliwe przez ostatnie parę lat czy o chuj chodzi?

Chuj pewnie mi też wyskoczy prędzej czy później bo pewnie genetyczne
 
Update

Już nawet wkurwiony nie jestem tylko całej sytuacji nie ogarniam. Teraz niby kolejna ciotka z drugiej strony rodziny może mieć raka

Co się odpierdala to ja nawet już nie rozumiem. Te kurwisko zrobiło się zaraźliwe przez ostatnie parę lat czy o chuj chodzi?

Chuj pewnie mi też wyskoczy prędzej czy później bo pewnie genetyczne
Mordo nie każdy rak jest genetyczny. Nie każdy rak powoduje większe ryzyko u ciebie.
 
Gdybym wiedział to bym przez Murowaną Goślinę wrócił a tak się wjebałem na 11 i przez 59 minut przejechałem jakieś 600 metrów.
Oborniki to się przecina i właśnie na murowaną chyba że jedziesz w nocy. Krajowka na piłę, brak obwodnicy i kolizyjne skrzyżowania to dramat. Lepiej już przed obornikami zjechać w prawo na drogę z wałcza i przebić się pod wiaduktem na murowaną. W drugą stronę opuszczasz Poznań przez Czerwonak. Od lat tak jeżdżę. Nigdy obornicką prosto.
 
Oborniki to się przecina i właśnie na murowaną chyba że jedziesz w nocy. Krajowka na piłę, brak obwodnicy i kolizyjne skrzyżowania to dramat. Lepiej już przed obornikami zjechać w prawo na drogę z wałcza i przebić się pod wiaduktem na murowaną. W drugą stronę opuszczasz Poznań przez Czerwonak. Od lat tak jeżdżę. Nigdy obornicką prosto.
Tylko że ja musiałem konkretnie do Obornik jechać. Nie sądziłem, że to aż taki dramat, że w 1,5 godziny nawet do mostu nie dojadę. To jest kurwa dramat żeby 2 godziny się przez Oborniki przebijać
 
Wymarzony świat Fajnopolactwa z Uśmiechniętej Polski.

„Mam 26 lat, jestem blondynką, o jasnych oczach i zawsze mieszkałam w 6. dzielnicy Lyonu, uważanej za najelegancką dzielnicę Lyonu, a moje codzienne życie stało się nie do zniesienia. Piszę to, ponieważ dziesięć wiele lat temu mogłem wychodzić z przyjaciółmi wieczorem, o każdej porze, bez przeszkadzania, obrażania, śledzenia i dźgania.Wspominam o pchnięciu nożem, ponieważ trzy lata temu do mojego chłopaka i dwóch przyjaciół w drodze do domu podeszła grupa mężczyzn. Otoczyli ich i ukradli jeden z telefonów komórkowych. Próbowali walczyć, a mój chłopak, mimo że był silnym zawodnikiem rugby, został dźgnięty nożem w ramię, chroniąc szyję, która była celem. Ktoś próbował poderżnąć mu gardło.Jeśli chodzi o mnie, mężczyźni regularnie mnie śledzą, obrażają, bo nie odmawiam odpowiedzi lub dlatego, że mówię, że mam chłopaka. Któregoś dnia ktoś mnie opluł. Coraz częściej gwiżdżą na mnie jak na psa lub „ksksks”, jakbym był kotem. W ciągu ostatniego roku tego typu zdarzenia przydarzyły mi się może trzydzieści razy.Sześć miesięcy temu adoptowaliśmy szczeniaka. Pewnego wieczoru o 21:00 mój chłopak wyszedł z nim na spacer, a trzech mężczyzn próbowało ukraść szczeniaka. Od tego czasu wychodzimy tylko wieczorem we dwoje i zawsze noszę w torebce gaz pieprzowy.W naszym sąsiedztwie, właśnie w naszym bloku, znajdują się trzy punkty handlu narkotykami, które działają non stop. Dzień i noc. Ze wszystkim, co się z tym wiąże: stróżami wałęsającymi się przed naszym domem, kręcącymi się, krzyczącymi, naćpanymi i przeszkadzającymi ludziom, zwłaszcza kobietom.Każde z działań, o których wspomniałem (a są one tylko częścią tego, przez co przeszliśmy) jest faktem, że dokonują tego mężczyźni pochodzenia Afryki Subsaharyjskiej lub Afryki Północnej. Biały człowiek nigdy nie zachował się wobec mnie w taki sposób.Czy rasistowskie jest wytykanie, czym stało się moje codzienne życie jako kobiety z powodu imigracji? Czy moja rzeczywistość, moje codzienne życie są rasistowskie? Czy nie mam takiego samego prawa, jak każda inna osoba, do nagłaśniania traumatycznych aktów przemocy tylko dlatego, że dopuszczają się ich cudzoziemcy lub imigranci?Żeby było jasne, nie mówię o mężczyznach w ogóle, ale w szczególności o mężczyznach, czasami nieletnich, pochodzących ze środowisk imigracyjnych.Teraz, przez około cztery lata, sposób, w jaki żyję, musiał się zmienić, aby żyć w ciągłej niepewności. Teraz żyję z gazem pieprzowym przed drzwiami wejściowymi, paralizatorem i fałszywym pistoletem po próbie włamania. Do naszych drzwi dodaliśmy dodatkowy zamek. W naszym mieszkaniu mamy kamerę bezpieczeństwa. W torebce noszę drugi gaz pieprzowy i kastety na breloczku do kluczy. Nigdy nie wchodzę do budynku bez sprawdzenia obu stron ulicy, na wypadek, gdyby jakiś mężczyzna mnie śledził. Nigdy nie nawiązuję kontaktu wzrokowego z wiesz-kogo. Ciągle przechodzę przez ulicę. Nie wychodzę już sama z domu po 21:00. Z wiadomych powodów nie korzystam już z komunikacji miejskiej. Boję się, kiedy jestem sama w domu. Boję się, kiedy jestem na zewnątrz. Teraz zawsze się boję.Nie chcę takiej przyszłości dla moich dzieci, których na szczęście jeszcze nie ma. Nie rozumiem ludzi, którzy nie widzą, że Francja zamienia się w kolebkę niepewności z powodu imigrantów. Niepewność dla kobiet, ale także dla mężczyzn.Dlatego w trosce o przyszłość swoją i swoich dzieci lub przyszłych dzieci: oddajcie właściwy głos.”
 
Wymarzony świat Fajnopolactwa z Uśmiechniętej Polski.

„Mam 26 lat, jestem blondynką, o jasnych oczach i zawsze mieszkałam w 6. dzielnicy Lyonu, uważanej za najelegancką dzielnicę Lyonu, a moje codzienne życie stało się nie do zniesienia. Piszę to, ponieważ dziesięć wiele lat temu mogłem wychodzić z przyjaciółmi wieczorem, o każdej porze, bez przeszkadzania, obrażania, śledzenia i dźgania.Wspominam o pchnięciu nożem, ponieważ trzy lata temu do mojego chłopaka i dwóch przyjaciół w drodze do domu podeszła grupa mężczyzn. Otoczyli ich i ukradli jeden z telefonów komórkowych. Próbowali walczyć, a mój chłopak, mimo że był silnym zawodnikiem rugby, został dźgnięty nożem w ramię, chroniąc szyję, która była celem. Ktoś próbował poderżnąć mu gardło.Jeśli chodzi o mnie, mężczyźni regularnie mnie śledzą, obrażają, bo nie odmawiam odpowiedzi lub dlatego, że mówię, że mam chłopaka. Któregoś dnia ktoś mnie opluł. Coraz częściej gwiżdżą na mnie jak na psa lub „ksksks”, jakbym był kotem. W ciągu ostatniego roku tego typu zdarzenia przydarzyły mi się może trzydzieści razy.Sześć miesięcy temu adoptowaliśmy szczeniaka. Pewnego wieczoru o 21:00 mój chłopak wyszedł z nim na spacer, a trzech mężczyzn próbowało ukraść szczeniaka. Od tego czasu wychodzimy tylko wieczorem we dwoje i zawsze noszę w torebce gaz pieprzowy.W naszym sąsiedztwie, właśnie w naszym bloku, znajdują się trzy punkty handlu narkotykami, które działają non stop. Dzień i noc. Ze wszystkim, co się z tym wiąże: stróżami wałęsającymi się przed naszym domem, kręcącymi się, krzyczącymi, naćpanymi i przeszkadzającymi ludziom, zwłaszcza kobietom.Każde z działań, o których wspomniałem (a są one tylko częścią tego, przez co przeszliśmy) jest faktem, że dokonują tego mężczyźni pochodzenia Afryki Subsaharyjskiej lub Afryki Północnej. Biały człowiek nigdy nie zachował się wobec mnie w taki sposób.Czy rasistowskie jest wytykanie, czym stało się moje codzienne życie jako kobiety z powodu imigracji? Czy moja rzeczywistość, moje codzienne życie są rasistowskie? Czy nie mam takiego samego prawa, jak każda inna osoba, do nagłaśniania traumatycznych aktów przemocy tylko dlatego, że dopuszczają się ich cudzoziemcy lub imigranci?Żeby było jasne, nie mówię o mężczyznach w ogóle, ale w szczególności o mężczyznach, czasami nieletnich, pochodzących ze środowisk imigracyjnych.Teraz, przez około cztery lata, sposób, w jaki żyję, musiał się zmienić, aby żyć w ciągłej niepewności. Teraz żyję z gazem pieprzowym przed drzwiami wejściowymi, paralizatorem i fałszywym pistoletem po próbie włamania. Do naszych drzwi dodaliśmy dodatkowy zamek. W naszym mieszkaniu mamy kamerę bezpieczeństwa. W torebce noszę drugi gaz pieprzowy i kastety na breloczku do kluczy. Nigdy nie wchodzę do budynku bez sprawdzenia obu stron ulicy, na wypadek, gdyby jakiś mężczyzna mnie śledził. Nigdy nie nawiązuję kontaktu wzrokowego z wiesz-kogo. Ciągle przechodzę przez ulicę. Nie wychodzę już sama z domu po 21:00. Z wiadomych powodów nie korzystam już z komunikacji miejskiej. Boję się, kiedy jestem sama w domu. Boję się, kiedy jestem na zewnątrz. Teraz zawsze się boję.Nie chcę takiej przyszłości dla moich dzieci, których na szczęście jeszcze nie ma. Nie rozumiem ludzi, którzy nie widzą, że Francja zamienia się w kolebkę niepewności z powodu imigrantów. Niepewność dla kobiet, ale także dla mężczyzn.Dlatego w trosce o przyszłość swoją i swoich dzieci lub przyszłych dzieci: oddajcie właściwy głos.”

Kolejna kobieta na forum? Milo poznać i proszę się udzielać częściej :tiphatb:
 
Post pod postem, ale chuj tam. Świat mnie wkurwia, założyłem Twittera czy tego x’a. Zaobserwowałem kilku dziennikarzy, głównie sportowych, kilku polityków. Przez kilka godzin obejrzałem:

-jak murzyn napierdala żonę przy małym dziecku
-jakiś najebany gnój zapierdalał po Warszawie i zabił człowieka
-jakaś szlaufica nagrywa jak druga szlaufica daje sobie w klubie napierdalac palcowke
-jacyś gówniarze katują w grupie inne dziecko
-zatrzymanie śmiecia-pedofila
-jak ktoś kogoś tnie nożem

Ja chyba wysiadam. Tu już nie ma ratunku
 
Post pod postem, ale chuj tam. Świat mnie wkurwia, założyłem Twittera czy tego x’a. Zaobserwowałem kilku dziennikarzy, głównie sportowych, kilku polityków. Przez kilka godzin obejrzałem:

-jak murzyn napierdala żonę przy małym dziecku
-jakiś najebany gnój zapierdalał po Warszawie i zabił człowieka
-jakaś szlaufica nagrywa jak druga szlaufica daje sobie w klubie napierdalac palcowke
-jacyś gówniarze katują w grupie inne dziecko
-zatrzymanie śmiecia-pedofila
-jak ktoś kogoś tnie nożem

Ja chyba wysiadam. Tu już nie ma ratunku
O chłopie, wskoczyłeś do największego szamba w internecie i szukasz tam pereł?
:siuu:
 
Post pod postem, ale chuj tam. Świat mnie wkurwia, założyłem Twittera czy tego x’a. Zaobserwowałem kilku dziennikarzy, głównie sportowych, kilku polityków. Przez kilka godzin obejrzałem:

-jak murzyn napierdala żonę przy małym dziecku
-jakiś najebany gnój zapierdalał po Warszawie i zabił człowieka
-jakaś szlaufica nagrywa jak druga szlaufica daje sobie w klubie napierdalac palcowke
-jacyś gówniarze katują w grupie inne dziecko
-zatrzymanie śmiecia-pedofila
-jak ktoś kogoś tnie nożem

Ja chyba wysiadam. Tu już nie ma ratunku
Mówiłem, że stracisz wiarę w ludzkość :beczka:
Mnie też się wydawało, że już jej nie mam ale po spotkaniu z tt to jest zupełnie inny level.


Potem się nauczyłem, "followuję" tylko konta, które mnie interesują (o historii, nic więcej choć jeszcze się docieram), na nic nie odpisuję, lajkuję tylko te posty, które przeczytałem i uważam za wartościowe (historyczne), codziennie blokuję boty, które mnie "followują", blokuję wszystkich dziennikarzy, polityków i podludzi typu Karateka, do tego jest tam opcja "nie interesuje mnie ten post" jeśli nie chcesz od razu blokować konkretnego użytkownika. Przede wszystkim nawet nie włączać tych filmików i nie wchodzić w te tweety, wtedy algorytm się dostosuje.

Jeśli chcesz tt dla polityki i spraw społecznych to nie da rady. Nie ma co karmić swojej głowy takimi śmieciami.

Po kilku dniach, nie mam żadnego porno, żadnej patologii, żadnych Murzynów ani p0lek :)
Co jakiś czas jeszcze coś się pojawi ale to od razu wypalam i teraz jak sobie na kiblu rano wchodzę to mam piękne obrazy, rzeźby, historie i mnóstwo wiedzy z czasów antycznych, średniowiecznych itd.

Srasz sobie i czytasz, np. coś takiego:

 
Mówiłem, że stracisz wiarę w ludzkość :beczka:
Mnie też się wydawało, że już jej nie mam ale po spotkaniu z tt to jest zupełnie inny level.


Potem się nauczyłem, "followuję" tylko konta, które mnie interesują (o historii, nic więcej choć jeszcze się docieram), na nic nie odpisuję, lajkuję tylko te posty, które przeczytałem i uważam za wartościowe (historyczne), codziennie blokuję boty, które mnie "followują", blokuję wszystkich dziennikarzy, polityków i podludzi typu Karateka, do tego jest tam opcja "nie interesuje mnie ten post" jeśli nie chcesz od razu blokować konkretnego użytkownika. Przede wszystkim nawet nie włączać tych filmików i nie wchodzić w te tweety, wtedy algorytm się dostosuje.

Jeśli chcesz tt dla polityki i spraw społecznych to nie da rady. Nie ma co karmić swojej głowy takimi śmieciami.

Po kilku dniach, nie mam żadnego porno, żadnej patologii, żadnych Murzynów ani p0lek :)
Co jakiś czas jeszcze coś się pojawi ale to od razu wypalam i teraz jak sobie na kiblu rano wchodzę to mam piękne obrazy, rzeźby, historie i mnóstwo wiedzy z czasów antycznych, średniowiecznych itd.

Srasz sobie i czytasz, np. coś takiego:


Pamiętam jak to pisałeś :childcry:

Może spróbuję, dam sobie kilka dni i zrobię porządki, o których piszesz. Liczyłem na jakieś wyselekcjonowane newsy o sporcie, później jakieś o książkach, właśnie historii…od czasu do czasu wrzucić coś o jebaniu Tuska żeby łatwo zgarnąć kilka lajkow na cohones :fjedzia:

No nic, przerzucę trochę gnoju i może coś z tego będzie
 
a kto jakiejś blondynie pisał, że jest głupia? :awesome:
No ja, właśnie po tym zrozumiałem co mi za syf ten tt podsuwa i co ja odpierdalam kłócąc się z jakimiś podludźmi.
Owszem, najpierw zanurkowałem w tym szambie.
Po tym wykasowałem wszystkie swoje posty (ze 3 dni siedziałem i klikałem) i zrobiłem to co pisałem wyżej.
Całkowita zmiana w algorytmie.
 
No ja, właśnie po tym zrozumiałem co mi za syf ten tt podsuwa i co ja odpierdalam kłócąc się z jakimiś podludźmi.
Owszem, najpierw zanurkowałem w tym szambie.
Po tym wykasowałem wszystkie swoje posty (ze 3 dni siedziałem i klikałem) i zrobiłem to co pisałem wyżej.
Całkowita zmiana w algorytmie.
No to ja powiem szczerze mam tt po to żeby jechać po lewarach w wolnym czasie.
 
Post pod postem, ale chuj tam. Świat mnie wkurwia, założyłem Twittera czy tego x’a. Zaobserwowałem kilku dziennikarzy, głównie sportowych, kilku polityków. Przez kilka godzin obejrzałem:

-jak murzyn napierdala żonę przy małym dziecku
-jakiś najebany gnój zapierdalał po Warszawie i zabił człowieka
-jakaś szlaufica nagrywa jak druga szlaufica daje sobie w klubie napierdalac palcowke
-jacyś gówniarze katują w grupie inne dziecko
-zatrzymanie śmiecia-pedofila
-jak ktoś kogoś tnie nożem

Ja chyba wysiadam. Tu już nie ma ratunku
No ja, właśnie po tym zrozumiałem co mi za syf ten tt podsuwa i co ja odpierdalam kłócąc się z jakimiś podludźmi.
Owszem, najpierw zanurkowałem w tym szambie.
Po tym wykasowałem wszystkie swoje posty (ze 3 dni siedziałem i klikałem) i zrobiłem to co pisałem wyżej.
Całkowita zmiana w algorytmie.


Polecam profil użytkownika @BostonTea. Pomimo posiadania czarnoskórych kolegów to zamieszcza wartościowe treści.
 
Back
Top