Siłownia ( rzeźba, spalanie) pytanie :)


Tutaj mamy badanie, w którym przez 8 tygodni dwie grupy trenowały tak samo, z czego jedna jadła 1,4-2g białka, druga 4,4g białka na kg masy ciała. Wynik - zero różnicy w postępach.

Niemniej kolejne badania juz przedstawiaja nieco inne wnioski

Tutaj okazuje się, że na wysokobiałkowej diecie część grupy badanej osiągnęła niższy body fat niż w grupie z niższą podażą białka. To jest badanie przeprowadzone przez ten sam zespół. Wykresy pokazują, że w grupie High Protein osiągnięto niższy body fat, czyli ogólnie przyrost czystej masy mięśniowej wyższy. Negatywnych skutków ubocznych nie zaobserwowano. (jest to wciąż krótki okres czasu, uważam, że takie badanie na skutki uboczne dużej ilości białka to powinno być badanie na lata).

Wniosek? Idę po twaróg :bleed:
Wniosek jest taki ze 1.4-2g /kg w zupelnosci wystarczy jesli nie jestes zawodowym sportowcem napierdalajacym apteke z calym sztabem.

Wyzsze wartosci nie maja wiekszego sensu jesli masz to robic na sile dopychajac sie twarogiem.
 
Nie jedzac miesa (z raz w tygodniu) spokojnie wyciagam 1.4 nawet nie zwracajac uwagi bardzo na to. Po wakacjach wskocze pewnie na 1.7-1.8
ja dla odmiany w ogóle nie liczę białka, bo celem nie jest nadprogramowa ilość masy mięśniowej. To byłoby niepoważne.
Poza tym od groma białka jest w produktach pochodzenia roślinnego
 
Nie jedzac miesa (z raz w tygodniu) spokojnie wyciagam 1.4 nawet nie zwracajac uwagi bardzo na to. Po wakacjach wskocze pewnie na 1.7-1.8
No i spoko sobie nie jedz albo mało - ja tez się staram ograniczqaac ze względu na jego jakość(tego które jest dostępne w większości sklepów) ale veganie nie jedzą jaj, nabiału nic od zwierząrt to wtedy życzę powodzenia^^ I nie chodzi o samo nabicie bialka tylko o dostarczenie wszystkich aminokwasów...
 

Tutaj mamy badanie, w którym przez 8 tygodni dwie grupy trenowały tak samo, z czego jedna jadła 1,4-2g białka, druga 4,4g białka na kg masy ciała. Wynik - zero różnicy w postępach.

Niemniej kolejne badania juz przedstawiaja nieco inne wnioski

Tutaj okazuje się, że na wysokobiałkowej diecie część grupy badanej osiągnęła niższy body fat niż w grupie z niższą podażą białka. To jest badanie przeprowadzone przez ten sam zespół. Wykresy pokazują, że w grupie High Protein osiągnięto niższy body fat, czyli ogólnie przyrost czystej masy mięśniowej wyższy. Negatywnych skutków ubocznych nie zaobserwowano. (jest to wciąż krótki okres czasu, uważam, że takie badanie na skutki uboczne dużej ilości białka to powinno być badanie na lata).

Wniosek? Idę po twaróg :bleed:
negatywnie to obciaza bardziej nery. Wiecie czemu osiagneli nizszy body fat? poniewaz organizm trawienie bialka duzo wiecej energii kosztuje stad sa bardziej docieci.
 
ja dla odmiany w ogóle nie liczę białka, bo celem nie jest nadprogramowa ilość masy mięśniowej. To byłoby niepoważne.
Poza tym od groma białka jest w produktach pochodzenia roślinnego
Mi to pomaga w redukowaniu tluszczu przy zostawieniu przydatnych miesni. Chce zejsc do 80kg ale nie chce by razem z tluszczem zlazly tez miesnie ktore w SW mi sie przydają.

No i spoko sobie nie jedz albo mało - ja tez się staram ograniczqaac ze względu na jego jakość(tego które jest dostępne w większości sklepów) ale veganie nie jedzą jaj, nabiału nic od zwierząrt to wtedy życzę powodzenia^^ I nie chodzi o samo nabicie bialka tylko o dostarczenie wszystkich aminokwasów...
Nie no ja to bardziej wegetarianizm i to tez taki poczatkowy bym powiedzial bo mieso jem w restauracji czy na grillu jakims ale w codziennej diecie praktycznie je wykluczam.
 
Mi to pomaga w redukowaniu tluszczu przy zostawieniu przydatnych miesni. Chce zejsc do 80kg ale nie chce by razem z tluszczem zlazly tez miesnie ktore w SW mi sie przydają.


Nie no ja to bardziej wegetarianizm i to tez taki poczatkowy bym powiedzial bo mieso jem w restauracji czy na grillu jakims ale w codziennej diecie praktycznie je wykluczam.
a tak podpytam : które mięśnie Ci się przydają w SW, które uprawiasz?
 
a tak podpytam : które mięśnie Ci się przydają w SW, które uprawiasz?
Caly core, barki, nogi, plecy. Cale cialo praktycznie. Nie chodzi o rozbudowe tylko o utrzymanie, po co mam spalac miesnie i byc wątły skoro moge spalic tluszcz i byc silniejszy, miec lepsza eksplozywnosc co przekłada sie na lepsza sile ciosu np.
 
Caly core, barki, nogi, plecy. Cale cialo praktycznie. Nie chodzi o rozbudowe tylko o utrzymanie, po co mam spalac miesnie i byc wątły skoro moge spalic tluszcz i byc silniejszy, miec lepsza eksplozywnosc co przekłada sie na lepsza sile ciosu np.
a czemu miałyby być wątłe jak cały czas są w ruchu? ;-)
no właśnie ta siła ciosu niekoniecznie zależy bezpośrednio od samej masy mięśni. Bardziej od zaangażowania masy ciała - nie wazne czy to tłuszcz czy mięśnie :-)
 
a czemu miałyby być wątłe jak cały czas są w ruchu? ;-)
no właśnie ta siła ciosu niekoniecznie zależy bezpośrednio od samej masy mięśni. Bardziej od zaangażowania masy ciała - nie wazne czy to tłuszcz czy mięśnie :-)
Tyle ze jak nie ma miesni to nie rozpedzisz tej masy ciala by uderzyc. Miesnie napędzają i angażują mase ciala do uderzenia.

Dlatego moga byc watle ze lepiej miec muskularna szczupla sylwetke niz sylwetke typu skinny fat. Kazdy aspekt masz wtedy lepszy.
 
Zalezy też co nazwiemy wypsko bialkową dietą czy to jest to 1.4-2 g/kg czy dopiero 3/4 na kilo - bo to już meeega dużo do przejedzenia jak wszyscy wiemy...

Nie wiem czy kiedykolwiek przekroczylem 2 - bo jak ważysz te 80 + kilo to już mega ciężko jest przejeść przy zbilansowanej diecie....

Neiktórzy ludzie- veganie kurwa albo grubasy co cukier wpierdalają i kolke popijają to dla nich moze 1g/kg jest wysoko przy ich obecnym menu.... :lesnarhappy:
a weź mi nie mów
Próbuje walczyć z tym gównem
 
Niektórzy nie liczą też białka z roślin. Wtedy weź wykręć.. ja mięsem z indyka, jajkami, wpc robię większość białka. Codziennie jem indyka
 
4 gramy na kilogram napykać z żarcia to jest raczej niemożliwe bez ogromnej nadwyżki kalorycznej a opychać się prochem żeby do tego dobić to też szkoda bebechów.
@Roshi to mit z tymi nerkami. Jak jebniesz głupiego tymbarka, że o alko nie wspomnę, pewnie bardziej im szkodzi niż aminokwasy.
@Brawler098 z fizyki wynika, że siła to masa*przyspieszenie. Trochę tych mięśni trzeba mieć.
 
4 gramy na kilogram napykać z żarcia to jest raczej niemożliwe bez ogromnej nadwyżki kalorycznej a opychać się prochem żeby do tego dobić to też szkoda bebechów.
@Roshi to mit z tymi nerkami. Jak jebniesz głupiego tymbarka, że o alko nie wspomnę, pewnie bardziej im szkodzi niż aminokwasy.
@Brawler098 z fizyki wynika, że siła to masa*przyspieszenie. Trochę tych mięśni trzeba mieć.
to nie jest mit, tak samo jak za duza podaz bialka powoduje insulinoopornosc.
 
Chyba ty.
chyba ty.jpg
 



Polecam wszystkim zainteresowanym budowaniem siły absolutnej pod SW (nie mylić z kulturystycznym treningiem skupionym na izolacji)

wielu fighterów ciśnie cały czas tzw stacje, a to błąd.
I jest jeszcze taka tendencja czy to MMA czy boks czy inne SW - nie robią przysiadów. Ciężkich przysiadów. Ciągów w sumie też nie, ale jakieś maszynki itp
 
Powiem tak - PUSH

:brainoverload:
to musi być.
Podstawą siły dynamicznej jest siła absolutna. Siła dynamiczna nie istnieje w oderwaniu od bezwzględnej siły liczonej w kg na konkretny bój.
A jeszcze czym innym jest siła specjalistyczna w zawodowstwie np rąbanie siekierą czy trening z młotem (co już opisywałem na forum)

Dla ludzi zajmujących się tym półprofesjonalnie/mocno hobbystycznie ważnym jest by dbać o te wszystkie aspekty.
Jak gość co robi martwe ciągi na poziomie 90kg a sam waży 80kg ma poradzić sobie z gościem o równej wadze? będzie się strasznie męczył, bo ma relatywnie niską siłę absolutną. Przyjmując, że oboje mają świetną technikę to zawsze wygra ten silniejszy
 
to musi być.
Podstawą siły dynamicznej jest siła absolutna. Siła dynamiczna nie istnieje w oderwaniu od bezwzględnej siły liczonej w kg na konkretny bój.
A jeszcze czym innym jest siła specjalistyczna w zawodowstwie np rąbanie siekierą czy trening z młotem (co już opisywałem na forum)

Dla ludzi zajmujących się tym półprofesjonalnie/mocno hobbystycznie ważnym jest by dbać o te wszystkie aspekty.
Jak gość co robi martwe ciągi na poziomie 90kg a sam waży 80kg ma poradzić sobie z gościem o równej wadze? będzie się strasznie męczył, bo ma relatywnie niską siłę absolutną. Przyjmując, że oboje mają świetną technikę to zawsze wygra ten silniejszy
Tak jest. "Zacznij od siły." Dzięki za ciekawe spostrzeżenia!
 
Pendlay row to jest rzeznickie ćwiczenie. Robicie? Wczoraj w pullu było grane, ale baja. Z tym, że trzeba mieć core stabilny żeby się nie powyginac jak paragraf
 
Pendlay row to jest rzeznickie ćwiczenie. Robicie? Wczoraj w pullu było grane, ale baja. Z tym, że trzeba mieć core stabilny żeby się nie powyginac jak paragraf
Świetne ćwiczenie, średnie ciężary robią robotę między łopatkami. Podobnie działa dzień dobry na zaokrąglonych plecach , jak jest gwałtowna retrakcja na końcu fazy pozytywnej
 
Back
Top