Siłownia ( rzeźba, spalanie) pytanie :)

Tak się po prostu odkłada u facetów. Tu kortyzol nie gra roli a płeć
Czyli w sumie hormony, masz wiecej estro i zaczyna Ci sie odkladac na cyckach :fjedzia: dlatego kobiety maja tluszcz w cyckach i udach np.

Pewnie przez czynniki zewnętrzne tez mozesz na to wplynac zaburzajac gospodarke hormonalna w jakis sposob
 
U facetów na brzuchu, a u kobiet na nogach.
Jest coś takiego, że organizm w tych miejscach gromadzi tłuszcz zapasowy.

Ja trzymając michę, cisnę jak jebany parowóz Na łapach i barkach kable jak pojebane, a dół brzucha zawsze podlany.

Pomijając ulane kurwy, które są wszędzie ulane.
U mnie podobnie, dół brzucha też z większy, mimo kafli i skosów po bokach. Sensei na SW wspominał by przy robieniu brzucha przy niektórych ćwiczeniach dopinać poprzeczny i dół brzucha powinien spaść ale albo mi to nie wychodzi albo nie działa.

Na pewno brak alko działa :conorsalute:
 
Wiadomo, tym bardziej ze na lapach czy nogach fatu duzo nie mam, raczej jest sam miesien i troche skory z minimalna iloscia tluszczu. Zyla siedzi, tylko brzuch jak to u faceta z europy wyjebany przez kortyzol i inne gowna. Obwody tez zeszły lecz liczylem na "mocniejsze" dociecie tulowia jednak, z ryja zeszlo i powoli zaczynam wygladac z ta lysina i zmniejszonymi policzkami jak Pereira xD szkoda ze to tylko z twarzy zleciało. No coz, zostalo jeszcze 5 kg takze moze bedzie lepiej.

Jakos wygladowo mi az tak nie zależy, jakby mi zalezalo cwiczylbym sylwetkowo na silce, lecz no nie ukrywam ze byloby to milym dodatkiem
a tam pierdolisz Pan z tym brzuchem,
pod dużym kamieniem zawsze gruby wąż się kryje. To jest atut. mocne centrum ciała (o ile wytrenowane, a nie po prostu tłuste i miękkie)
Ja jak robię brzuch z dość dużym obciążeniem przez 15 minut non stop to nie ma takiej możliwości by się nie powiększył - wszystkie mięśnie brzucha i bioder. Z tego idzie moc
 
a tam pierdolisz Pan z tym brzuchem,
pod dużym kamieniem zawsze gruby wąż się kryje. To jest atut. mocne centrum ciała (o ile wytrenowane, a nie po prostu tłuste i miękkie)
Ja jak robię brzuch z dość dużym obciążeniem przez 15 minut non stop to nie ma takiej możliwości by się nie powiększył - wszystkie mięśnie brzucha i bioder. Z tego idzie moc
Oczywiscie ze najwazniejszy jest core, jak na ironie powiedzenie "po co cwiczysz brzuch? Przeciez z brzucha nikomu nie zajebiesz" jest bledne, tyle ze nie ma co powiekszac tego brzucha o faldy :awesome: a wzmocnienie miesni, wytrenowanie ich do dynamiczniejszej pracy nie zawsze musi isc w parze z ich diametralnym powiekszeniem.
 
Dajcie Pany spokój z tą oponą :childcry:Odszedłem już dawno od trzymania diety ale nadal patrzę na to co jem i wystarczy że moment sobie pofolguję i wszystko w bęben leci.:childcry: Łapa elegancka, uda to samo plecy też a tego skurwysyna za nic się pozbyć nie mogę :usunto:
 
Dajcie Pany spokój z tą oponą :childcry:Odszedłem już dawno od trzymania diety ale nadal patrzę na to co jem i wystarczy że moment sobie pofolguję i wszystko w bęben leci.:childcry: Łapa elegancka, uda to samo plecy też a tego skurwysyna za nic się pozbyć nie mogę :usunto:
może to podziała:awesome:
1682530717952.png
 
Jak się wpierdala makarony i zimnioki to nie dziwne, że bęben rozpierdolony. U mnie węgle tylko z ryżu i kaszy, problemu już nie ma. Jebać banany i makaron, nigdy więcej nie tkne.
 
Mordy, dostałem po operacji zielone światło od fizjo żeby iść na siłownię, pod warunkiem, że to będą ćwiczenia izolowane na konkretne mięśnie, a nie wolne ciężary.

Miałem robioną artroskopię w prawym kolanie - czy znajdzie się tu jakiś wspaniały kolega, co doradzi gdzie szukać takiego planu, by to miało ręce i nogi? Nie chciałbym się skontuzjować od razu.
 
Mordy, dostałem po operacji zielone światło od fizjo żeby iść na siłownię, pod warunkiem, że to będą ćwiczenia izolowane na konkretne mięśnie, a nie wolne ciężary.

Miałem robioną artroskopię w prawym kolanie - czy znajdzie się tu jakiś wspaniały kolega, co doradzi gdzie szukać takiego planu, by to miało ręce i nogi? Nie chciałbym się skontuzjować od razu.
Jak kolano po zabiegu? Zgina się do końca bez bólu?

Co do góry to w zależności ile dni chcesz ćwiczyć pod to dopiero ułożyć plan.
Ćwiczenia dobrać tak żeby nie obciążać nogi (maszyny, Hammery, hantelki ale siedząc) nic co w dużym stopniu wymaga stabilizacji z nóg.

Ja z zerwanym więzadłem w kolanie normalnie wszystko robiłem tylko na nogi przerwa i po jakimś czasie po usg powrót od razu do normalnego treningu tylko na dziewczęcych ciężarach.
 
Jak kolano po zabiegu? Zgina się do końca bez bólu?

Co do góry to w zależności ile dni chcesz ćwiczyć pod to dopiero ułożyć plan.
Ćwiczenia dobrać tak żeby nie obciążać nogi (maszyny, Hammery, hantelki ale siedząc) nic co w dużym stopniu wymaga stabilizacji z nóg.

Ja z zerwanym więzadłem w kolanie normalnie wszystko robiłem tylko na nogi przerwa i po jakimś czasie po usg powrót od razu do normalnego treningu tylko na dziewczęcych ciężarach.
Kolano puchnie tylko mocno na koniec dnia, jak już jestem zmęczony. Do niedawna miałem jakąś blokadę psychiczną i bałem się zginać nogi powyżej pewnego stopnia, ale jest coraz lepiej i zauważam postępy, 90 stopni zrobię na luzie z własnym ciężarem - tak myślę.

Docelowo chciałbym tak ze 3 dni w tygodniu ćwiczyć, może później zwiększę ilość treningów, jeśli czas pozwoli.
 
Kolano puchnie tylko mocno na koniec dnia, jak już jestem zmęczony. Do niedawna miałem jakąś blokadę psychiczną i bałem się zginać nogi powyżej pewnego stopnia, ale jest coraz lepiej i zauważam postępy, 90 stopni zrobię na luzie z własnym ciężarem - tak myślę.

Docelowo chciałbym tak ze 3 dni w tygodniu ćwiczyć, może później zwiększę ilość treningów, jeśli czas pozwoli.
Jak 3 razy to mam dwie opcje.

A: 3X FBW (na każdym rehab nogi)

B: Push + pull + nogi
 
Kolano puchnie tylko mocno na koniec dnia, jak już jestem zmęczony. Do niedawna miałem jakąś blokadę psychiczną i bałem się zginać nogi powyżej pewnego stopnia, ale jest coraz lepiej i zauważam postępy, 90 stopni zrobię na luzie z własnym ciężarem - tak myślę.

Docelowo chciałbym tak ze 3 dni w tygodniu ćwiczyć, może później zwiększę ilość treningów, jeśli czas pozwoli.
To rób z własnym ciężarem ćwiczenia i jakims małym talerzem 5 czy 10kg, a nie na siłownie się pchasz. Inni ćwiczący ludzie to w Twojej sytuacji obecnej potencjalnie duże niebezpieczeństwo. Ty umiesz wykonywać ćwiczenia, ale ktoś inny nie będzie potrafił, poślizgnie się, straci rownowage pod ciężarem, zacznie go sztanga przyduszać etc i albo się o Ciebie oprze albo zawoła o pomoc i kontuzja na nowo.
 
To rób z własnym ciężarem ćwiczenia i jakims małym talerzem 5 czy 10kg, a nie na siłownie się pchasz. Inni ćwiczący ludzie to w Twojej sytuacji obecnej potencjalnie duże niebezpieczeństwo. Ty umiesz wykonywać ćwiczenia, ale ktoś inny nie będzie potrafił, poślizgnie się, straci rownowage pod ciężarem, zacznie go sztanga przyduszać etc i albo się o Ciebie oprze albo zawoła o pomoc i kontuzja na nowo.
dzieki za troske byku, to co piszesz ma sens, ale wybieram raczej taka silownie i godziny, by nie bylo tam za duzo ludzi, do tego chodzilbym z narzeczona zeby w razie czego mogla mnie uratowac :D

swoja droga, akcje o ktorych piszesz to widzialem do tej pory jedynie na youtube
 
dzieki za troske byku, to co piszesz ma sens, ale wybieram raczej taka silownie i godziny, by nie bylo tam za duzo ludzi, do tego chodzilbym z narzeczona zeby w razie czego mogla mnie uratowac :D

swoja droga, akcje o ktorych piszesz to widzialem do tej pory jedynie na youtube
No na tym wlasnie polega kurestwo życia, kiedyś tez widywałem takie akcje na necie tylko. W piątek 13tego pewnego roku poszedłem na siłownie, wyciskałem 55tkami hantlami na skosie i po skończonej serii zamiast je zrzucić z powrotem na uda to odłożyłem na ziemie a typ który robił z tylu unoszenie bokiem zamiast odłożyć to rzucił hantlami - tak kurwa niefortunnie ze jedna z hantli poleciała wprost na hantle na której mialem zaciśnięta dłoń i palca zmiażdżyło, amputacja paliczka dalszego palca wskazującego ręki lewej. Także znam to z autopsji :)) Ty możesz chcieć dobrze - rutynowo,normalnie ale ktoś inny nie przewidzi pewnych ewentualności i wypadeczek gotowy. To była jedna jedyna kontuzja w moim życiu
 
No na tym wlasnie polega kurestwo życia, kiedyś tez widywałem takie akcje na necie tylko. W piątek 13tego pewnego roku poszedłem na siłownie, wyciskałem 55tkami hantlami na skosie i po skończonej serii zamiast je zrzucić z powrotem na uda to odłożyłem na ziemie a typ który robił z tylu unoszenie bokiem zamiast odłożyć to rzucił hantlami - tak kurwa niefortunnie ze jedna z hantli poleciała wprost na hantle na której mialem zaciśnięta dłoń i palca zmiażdżyło, amputacja paliczka dalszego palca wskazującego ręki lewej. Także znam to z autopsji :)) Ty możesz chcieć dobrze - rutynowo,normalnie ale ktoś inny nie przewidzi pewnych ewentualności i wypadeczek gotowy. To była jedna jedyna kontuzja w moim życiu
o chuj, współczuję, wychodzi na to, że nie tylko na drodze trzeba mieć oczy dookoła głowy i myśleć za siebie i wszystkich wokół
 
No na tym wlasnie polega kurestwo życia, kiedyś tez widywałem takie akcje na necie tylko. W piątek 13tego pewnego roku poszedłem na siłownie, wyciskałem 55tkami hantlami na skosie i po skończonej serii zamiast je zrzucić z powrotem na uda to odłożyłem na ziemie a typ który robił z tylu unoszenie bokiem zamiast odłożyć to rzucił hantlami - tak kurwa niefortunnie ze jedna z hantli poleciała wprost na hantle na której mialem zaciśnięta dłoń i palca zmiażdżyło, amputacja paliczka dalszego palca wskazującego ręki lewej. Także znam to z autopsji :)) Ty możesz chcieć dobrze - rutynowo,normalnie ale ktoś inny nie przewidzi pewnych ewentualności i wypadeczek gotowy. To była jedna jedyna kontuzja w moim życiu
Kolesiowi urwało palca na siłowni. Drugiemu hantel spadł ze stojaka na stopę i śródstopie poszło się jebać. Życie.
 
@cholou92 jeśli mogę jeszcze coś doradzić to jeśli masz możliwość udaj się chociaż na jakieś kilka sesji do dobrego fizjo, i jeden dzień lub po treningu, żebyś robił ćwiczenia na tą nogę. Do tego pamiętaj, ciężar dokładaj pomału, zwłaszcza na nogi.
 
Back
Top