Wiedzmin 3 - GameZone

W czwartek przegrałem osiem godzin w Wiedźmina. O jakieś chyba sześć za długo, bo kompletnie zatraciłem chęć do gry. Nie wiem, chyba mam zły styl gry - będąc na 10 lvl, nie wyjechałem jeszcze z Velen/Novigradu, nie robiłem misji głównych, robiłem wszyskie poboczne misje, polowania i poszukiwania. Zawsze starałem się mieć zrobione wszystki misje poniżej mojego lvla, plus skupiać się na tych kilka lvli wyżej. Skończyło się na tym, że mam 18lvl, komplet zbroi kota, robiłem pojedyncze misje które miały np. 8lvl, wątek główny ma misje wymagające 12 lvl. Wyjechałem w końcu na Skellige. Zacząłęm przewijać wszystkie dialogi. Kompletnie zatraciłem klimacik i chęć gry. Chciałem mieć wszystko na 100%, ale widzę, że to na dłuższą metę mi nic nie da. Chyba czeka mnie przerwa.
 
W czwartek przegrałem osiem godzin w Wiedźmina. O jakieś chyba sześć za długo, bo kompletnie zatraciłem chęć do gry. Nie wiem, chyba mam zły styl gry - będąc na 10 lvl, nie wyjechałem jeszcze z Velen/Novigradu, nie robiłem misji głównych, robiłem wszyskie poboczne misje, polowania i poszukiwania. Zawsze starałem się mieć zrobione wszystki misje poniżej mojego lvla, plus skupiać się na tych kilka lvli wyżej. Skończyło się na tym, że mam 18lvl, komplet zbroi kota, robiłem pojedyncze misje które miały np. 8lvl, wątek główny ma misje wymagające 12 lvl. Wyjechałem w końcu na Skellige. Zacząłęm przewijać wszystkie dialogi. Kompletnie zatraciłem klimacik i chęć gry. Chciałem mieć wszystko na 100%, ale widzę, że to na dłuższą metę mi nic nie da. Chyba czeka mnie przerwa.

Lekko mnie to dziwi, mnie wątek główny tak porwał, że mało robiłem pobocznych misji, zawsze mając niższy poziom, niż sugerowany. Polowania i poszukiwania to powinien być na moje oko tylko dodatek, bo nie ma w nim żadnej - poza ekwipunkiem - ciągłości. Na dłuższą metę monotonia.

Chociaż wątki i misje na Skellige są genialne, a muzyka tylko dodaje zajebistości.
 
W czwartek przegrałem osiem godzin w Wiedźmina. O jakieś chyba sześć za długo, bo kompletnie zatraciłem chęć do gry. Nie wiem, chyba mam zły styl gry - będąc na 10 lvl, nie wyjechałem jeszcze z Velen/Novigradu, nie robiłem misji głównych, robiłem wszyskie poboczne misje, polowania i poszukiwania. Zawsze starałem się mieć zrobione wszystki misje poniżej mojego lvla, plus skupiać się na tych kilka lvli wyżej. Skończyło się na tym, że mam 18lvl, komplet zbroi kota, robiłem pojedyncze misje które miały np. 8lvl, wątek główny ma misje wymagające 12 lvl. Wyjechałem w końcu na Skellige. Zacząłęm przewijać wszystkie dialogi. Kompletnie zatraciłem klimacik i chęć gry. Chciałem mieć wszystko na 100%, ale widzę, że to na dłuższą metę mi nic nie da. Chyba czeka mnie przerwa.
Też tak robię i jeszcze do Skellige nie wyjechałem, na szczęście mnie nie mam takiego problemu z klimatem. Teraz jestem rozdarty przy wyborze dupy. Triss czy Yennefer?
 
Lekko mnie to dziwi, mnie wątek główny tak porwał, że mało robiłem pobocznych misji, zawsze mając niższy poziom, niż sugerowany. Polowania i poszukiwania to powinien być na moje oko tylko dodatek, bo nie ma w nim żadnej - poza ekwipunkiem - ciągłości. Na dłuższą metę monotonia.

Chociaż wątki i misje na Skellige są genialne, a muzyka tylko dodaje zajebistości.
Nie robię wątku głównego dlatego, że mi się nie podoba, nie porywa, tylko chciałem najpierw zrobić wszystkie poboczne, by potem w głównym był lepszy. Jak widać, chujowe to podejście
 
W czwartek przegrałem osiem godzin w Wiedźmina. O jakieś chyba sześć za długo, bo kompletnie zatraciłem chęć do gry. Nie wiem, chyba mam zły styl gry - będąc na 10 lvl, nie wyjechałem jeszcze z Velen/Novigradu, nie robiłem misji głównych, robiłem wszyskie poboczne misje, polowania i poszukiwania. Zawsze starałem się mieć zrobione wszystki misje poniżej mojego lvla, plus skupiać się na tych kilka lvli wyżej. Skończyło się na tym, że mam 18lvl, komplet zbroi kota, robiłem pojedyncze misje które miały np. 8lvl, wątek główny ma misje wymagające 12 lvl. Wyjechałem w końcu na Skellige. Zacząłęm przewijać wszystkie dialogi. Kompletnie zatraciłem klimacik i chęć gry. Chciałem mieć wszystko na 100%, ale widzę, że to na dłuższą metę mi nic nie da. Chyba czeka mnie przerwa.
Ja trzecią część wiedźmina przechodzę trzeci raz i naszczęście jeszcze mi się nie znudziła. Gram ok. 2 godziny dziennie, co 2, 3 dni, gdyż z braku czasu nie mogę sobie pozwolić na więcej. Proponuję Ci zmniejszyć częstotliwość dziennego grania. Pograj godzinę w wiedźmina, potem włącz gta 5, czy co tam lubisz, dzięki temu szybko nie będą Ci się znudzać gry ;)
 
Od czwartku nie grałem, teraz włączyłem i zamierzam przegrać ze dwie godzinki

Ja jak miałem kryzys w graniu w Wiedźmina chwilowy (jak przechodziłem drugi raz), to odstawiłem na trzy dni i potem obejrzałem sobie jakiś klimatyczny trailer. Ochota do gry wróciła z podwójną siłą :evil:
 
Ja w czwartek zdecydowanie przesadziłem z czasem. Dwie - trzy godzinki gry dziennie i od razu apetyt większy, na dzisiaj już skończyłem :)
 

15326123_1191805997600982_4411232367998017908_o.jpg


https://www.facebook.com/elenasamkocosplay/?fref=ts
 
Wjebałem się w to po całości, nie spałem od 3 tygodniu...dopiero wyprawa do Polski na weekend bez PS4 pozwoliła mi wrócić do rzeczywistości. Ja jebie ale to jest dobre :D

giphy.gif

Mialem to samo. Wczesniej jedynie Wiedzmin 1 mnie tak wciagnal.
 
Stało się. Sam sobie sprawilem prezent i kupiłem konsolę oraz Wiedźmina w wersji GOTY. Teraz tylko zorganizować czas na granie...
 
3 trofek do platyny mi brakuje na ps4 po pierwszym przejściu, będę musiał speedrunować 2gi raz główny wątek :hitman:
 


Jeden z moich ulubionych motywów.


Szanuję. Moje ulubione to chyba jednak nadal:



+



Chociaż wiele jest po prostu takich, które mnie rozpierdalają.
Jaram się mocno, że Percival ruszył w nową trasę koncertową z Wiedźminem! W marcu będą u mnie w mieście.
 
Przebywam obecnie na L4 i nadrabiam Wieśka. Napiszę jedno - dla tej gry warto było zakupić konsolę. No kurwa - majstersztyk. Szacunek dla CD PROJECT RED :pray:
Krótkie pytanko - czy zbroje poszczególnych szkół wiedźmińskich jakoś strasznie się różną parametrami? Bo najbardziej podoba mi się arcymistrzowska szkoły Niedźwiedzia i to ją chciałbym sobie skompletować w pierwszej kolejności i nie wiem czy potem tak od razu będę kompletował pozostałe czy raczej popłynę w fabułę (bardziej to drugie).
 
Przebywam obecnie na L4 i nadrabiam Wieśka. Napiszę jedno - dla tej gry warto było zakupić konsolę. No kurwa - majstersztyk. Szacunek dla CD PROJECT RED :pray:
Krótkie pytanko - czy zbroje poszczególnych szkół wiedźmińskich jakoś strasznie się różną parametrami? Bo najbardziej podoba mi się arcymistrzowska szkoły Niedźwiedzia i to ją chciałbym sobie skompletować w pierwszej kolejności i nie wiem czy potem tak od razu będę kompletował pozostałe czy raczej popłynę w fabułę (bardziej to drugie).

Różnią się parametrami. Rynsztunek Niedźwiedzia ma najlepsze statystyki, ale też wpływa znacząco na to, jak Geralt się porusza. Wiadomo, cięższy rynsztunek= Wiedźmin porusza się wolniej.
 
Przebywam obecnie na L4 i nadrabiam Wieśka. Napiszę jedno - dla tej gry warto było zakupić konsolę. No kurwa - majstersztyk. Szacunek dla CD PROJECT RED :pray:
Krótkie pytanko - czy zbroje poszczególnych szkół wiedźmińskich jakoś strasznie się różną parametrami? Bo najbardziej podoba mi się arcymistrzowska szkoły Niedźwiedzia i to ją chciałbym sobie skompletować w pierwszej kolejności i nie wiem czy potem tak od razu będę kompletował pozostałe czy raczej popłynę w fabułę (bardziej to drugie).
Tak jak pisał @HubiSSJ3 , ale wg mnie te różnice nie są tak wielkie, żeby od nich uzależniać wybór rynsztunku. Ja osobiście skompletowałem wszystkie, ale zakładałem różne - w zależności od miejscówki i nastroju. Np. po Skellige zawsze biegałem w zbroi niedźwiedzia.
 
krew i wino najslabszy dodatek, nie czulem juz tego klimatu, do tego misje poboczne slabiutkie
 
Back
Top