MuraS
Bellator Featherweight
I @Jakub Bijan ale się nie przyznajeI ja
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
I @Jakub Bijan ale się nie przyznajeI ja
Podczas rozmowy z Regisem wybrałem odnalezienie Syanny, nie poszedłem do Oriany(?). I jeżeli ktoś zrobił inaczej, to uprzedzam, że dalej jest kolejny spoiler.
W jaki sposób, jeżeli Sylvia Anna przeżyła (zdobyła amulet od dziewczynki handlującej tabaką) można ocalić Henriettę? Zależy to od rozmowy w wieży, czy od tego którą opcję dialogową wybierzemy podczas ceremonii?
Musisz odwiedzić pucybuta i dowiedzieć się od niego, że Sylvia chciała zabić siostrę, a potem w wieży nakłonić ją do pogodzenia z siostrą. Ja wybrałem zakończenie z Orianą - co to za inby na tej ścieżce, to ja nawet nie.
Czyli rozmowa w wieży. Bo dowiedziałem się, że chciała zabić siostrę, przekazałem to Annie, jednak ta i tak była na tyle głupia, że dała się podejść. Przez całą scenę czekałem co wykombinuje, żeby zabić Annę i jak widać jej się to udało.
Następny raz zamierzam przechodzić na ścieżce z Orianą. Dzięki.
Chyba wszystkie warunki najlepszego zakończenia:
- wytropienie jednostki Damiana w czasie ataku wampirów na miasto
- przeczytanie wszystkich wpisów w dzienniku w bawialni
- odzyskanie wstążki
- wyczerpania opcji dialogowych z Syanną w queście w krainie bajek (i generalnie bycie dla niej miłym)
- dowiedzenie się kto miał być 5 ofiarą
- gadka z Syanną i próba przekonania jej do wybaczenie siostrze
- przekonanie Henrietty, żeby wybaczyła siostrze
Oprócz quen i aardu nic nie używałem (inne kontekstowo, kiedy były wymagane). Quen to podstawa w walce z bosami, aard pomaga przy walkach z dużą ilością przeciwników (dropisz przeciwników, dobijasz jednego na glebie, reszta wstaje, walisz aard, dobijasz jednego na glebie i do bólu). W wolnych slotach dawałem glify quen, aard nie wymagał wzmacniania.Zrobiłem pięć pierwszych punktów, szóstego nie (wybrałem nazwanie jej żmiją) i przy siódmym kazałem Annie ją ukarać, chociaż ta i tak prosiła o wybaczenie Syannę, która wtedy ją zabiła. Trochę szkoda mi jej było, ale wkurwiała mnie tymi pretensjami do Wiedźmina, pomimo, iż to była jej wina. Chociaż jak wiadomo, taki jest urok władców, szczególnie z tego uniwersum.
Mam ochotę przejść dodatek jeszcze raz od nowa, już teraz, lecz myślę, że lepiej będzie jak odczekam z pół roku i wrócę do gry zaczynając od podstawki, przechodząc ją po raz trzeci lub też od Wiedźmina 1.
Może wreszcie przekonam się do zainwestowania w magię/znaki i w ten sposób spróbuję przejść grę, chociaż zawsze największą frajdę sprawia mi szermierka..
Oprócz quen i aardu nic nie używałem (inne kontekstowo, kiedy były wymagane). Quen to podstawa w walce z bosami, aard pomaga przy walkach z dużą ilością przeciwników (dropisz przeciwników, dobijasz jednego na glebie, reszta wstaje, walisz aard, dobijasz jednego na glebie i do bólu). W wolnych slotach dawałem glify quen, aard nie wymagał wzmacniania.
W dodatku Krew i Wino można się podobno naciąć na coś podobnegoZacząłem powolutku ogrywać i jestem zachwycony bogactwem świata. Choć w bestariuszu dostrzegam brak jednego, ochydnego stwora - urzędnika państwowego. Może zrobią łatkę?
Ojejku, to muszę szybko zlevelować postać do 30-go poziomu i zacząć od tego dodatku :DW dodatku Krew i Wino można się podobno naciąć na coś podobnego
Zacząłem powolutku ogrywać i jestem zachwycony bogactwem świata. Choć w bestariuszu dostrzegam brak jednego, ohydnego stwora - urzędnika państwowego. Może zrobią łatkę?
Słyszałem, że w Krwi i Winie jest quest, gdzie Geralt ma coś załatwić w jakimś urzędzie - i to miałem na myśli.
W Sercach z Kamienia jest
Ja też nie, ale to chyba wyskakuje tylko jeśli się nadmiernie wzbogacisz wykorzystując jakiegoś glitcha. Tutaj też masz coś podobnego:W ogóle do tej pory go nie spotkałem. A przechodziłem Wiedźmina kilka razy i na konsoli i na pececie.
Ja też nie, ale to chyba wyskakuje tylko jeśli się nadmiernie wzbogacisz wykorzystując jakiegoś glitcha. Tutaj też masz coś podobnego:
Spróbuję.Ja nie wykorzystywałem żadnego glitcha i mi się pokazał. Musicie po prostu pewnie przejść w odpowiednim miejscu w Oxenfurcie, akurat tam gdzie on stoi gdy nie wykonujecie żadnego zadania akurat (w sensie, że nie walczycie akurat teraz) i ten pan powinien się pojawić.
Abortowałbym lewaków postnatalnie do 100 roku życia. Srebrnym mieczem. A zwłoki palił Igni.Czy jeśli u barona w Velen nie zabiłem, a ocaliłem Porońca (swoją drogą, ryje beret), to tym samym opowiedziałem się po stronie pro-life w toczącym się sporze aborcyjnym?
Czy jeśli u barona w Velen nie zabiłem, a ocaliłem Porońca (swoją drogą, ryje beret), to tym samym opowiedziałem się po stronie pro-life w toczącym się sporze aborcyjnym?
Avatar wcale tego nie zdradzaJakby co, to ja też Wiedźmina ubustwiam ;)
Uuuu to już tylko Triss została, nie próbuj z Yen nawet tera, bo to podłe babska potrafią być.Jeśli zaliczyłem Triss, ale po tym jak zobaczyłem Yennefer w Skellige odechciało mi się rudej, to mam jeszcze możliwość wybrnięcia z tego?
Edit: nie jestem dobrym człowiekiem :(
Z tego co pamiętam to da się tylko jeden romans prowadzić. Więc już nie da rady z Jennefer.Jeśli zaliczyłem Triss, ale po tym jak zobaczyłem Yennefer w Skellige odechciało mi się rudej, to mam jeszcze możliwość wybrnięcia z tego?
Edit: nie jestem dobrym człowiekiem :(