UFC 205 - dyskusje, kursy (McGregor 1.60 - 2.20 Alvarez)

Świetną obroną obaleń, poprzez wysoką mobilność i bardzo dobre sprawle. Chabib nie ma dobrej kontroli w parterze, więc nawet jeśli obali MJa - co według mnie łatwe nie będzie - ten powinien szybko wstać. W ciągu ostatnich 2,5 roku Nurma walczył tylko raz - z debiutantem, który miał kilka dni na przygotowanie i wcale dobrze nie wyglądał (tak, wiem, że akurat ten sam argument używałem przy Fergusonie). Horcher parę razy mocno trafił, był także w stanie bronić części obaleń, a jak już pisałem tdd Amerykanina stoi na wysokim poziomie. Z długą przerwą Chabiba nasuwa się także znak zapytania, związany z USADĄ.

W stójce Dagestańczyk nie pokazuje niczego szczególnego, wierzę, że Michael dysponuję sporą przewagą techniczną. Ostatnio pokazał się wręcz zjawiskowo, dominując i kończąc Poiriera. Ostro trenuje z Kamaru Usmanem, który jest świetnym zapaśnikiem, do tego ostatnio mówił, że w końcu zaleczył kontuzje, które były przyczyną jego słabszych występów.
Johnson miał dopiero 2 porażki z rzędu, ale wszyscy wiemy, że Beneil pokonał go tylko w oczach 2 autystycznych sędziów, a walka z Diazem była bardzo wyrównana.

W moich oczach Johnson jest faworytem tej walki, więc kurs ponad trójką biorę z pocałowaniem ręki.

Dokładnie od czasów USADA coś dziwnego się dzieje z rosjanami którzy mieli być kocurami najpierw Tumenov przegrywa z takim asem jak Edwards, w sobote Magomedov też wyglądał słabiutko przeciwko Dariushowi zresztą z całym postem zgadzam się w 120 % :beer:
 
Czy ktoś gra Woodleya? i jak widzicie tą walkę? bo kusi postawić 1,2 r Tyrona, odpowiednio 5.25 i 12.00 :o
 
Czy ktoś gra Woodleya? i jak widzicie tą walkę? bo kusi postawić 1,2 r Tyrona, odpowiednio 5.25 i 12.00 :o

Jeszcze rozważam, przekonany nie jestem. Wymiany stójkowe będą raczej na korzyść Wonderboya, chociaż jak wiadomo T-Wood ma argumenty, żeby posadzić każdego w dywizji. Najbardziej boję się o kwestie kondycyjne, bo Tyron miałby szansę, na zapaśnicze przeleżenie Thompsona na dystansie, ew. punktowanie obaleniami, ale na przestrzeni ew. 5rund byłoby ciężko.
 
Wiesz, że trzymam kciuki, ale prędzej Bisping przegra na kartach sędziowskich w Anglii niż sędziowie dadzą Eddiemu wygraną z Conorem :deniro:

Jak będzie leżane to dadzą. A czuję, że będzie pięciorundowa zawierucha.
Kurs @6.50 na Eddie'go przez decyzję kusi, tym bardziej, że w mojej głowie tak właśnie rysuje się jego zwycięstwo.
 
Aśka przed czasem - 3.0 ?
Co myślicie ? Moim zdaniem Aśka to wygra przed czasem, 5 rund to w chuj czasu patrząc na to jak mocno bije.
 
@Mysciak sam chyba cos takiego zagram moje głowne bety to:

Asia przed czasem @3.25-bedzie ciezko bo Karolina to kawał wojowniczki, mimo to widzac spustoszenie jakie Asia sieje. Nadal obstawiam że jedyna ktora moze się z nią liczyc do Gadhela.

Michael Johnson- dobra praca nog, obrona przed obaleniami. Do tego dochodzi rowniez porownanie dwoch ostatnich wystepów gdzie jeden położył spać czołowke a drugi meczył się z zastepstwem. Kurs @3.15 mega i warto grać. Inny fajny kurs to @5 za skonczenie przed czasem

Drobne na Eddiego- licze że zapasy i madre posuniecia Eddiego bedą kluczem do sukcesu. Eddie przewalczył wiecej rund pięciorundowych ma duzo nokautów posiada mega zapasy. Jedyny problem to kondycja...Jednak biorąc pod uwage, że Conor to nie Asia to uważam, że nieda rady odrobić strat.

Thompson przed czasem @2.30-zastanawiam się

I za drobne
Eddie
Johnson
Asia
Thompson

@13.00
 
@Masta Łap:
b7f9qu.jpg

:beer:
 
Ktoś ma przegląd tej Choogikan?Carmouche kursik dobry, a rywalka bez styczności z topem.
Ja to mam taką złotą zasadę, że bab nie stawiam (nie licząc JJ) bo to nawet chuj nie wie o co chodzi. Też myślałem o Liz, ale zostaję przy swojej zasadzie.
Z underdogów będzie grane: MJ, Romero, Alvarez i się jeszcze nad Rashadem zastanawiam - fajny kurs zważając na to ile Tim nie walczył, ale z drugiej strony nie wiadomo jakie on tam teraz środki w tym wojsku brał. Może być z niego jakiś terminator :lol:
 
Ja to mam taką złotą zasadę, że bab nie stawiam (nie licząc JJ) bo to nawet chuj nie wie o co chodzi. Też myślałem o Liz, ale zostaję przy swojej zasadzie.
Z underdogów będzie grane: MJ, Romero, Alvarez i się jeszcze nad Rashadem zastanawiam - fajny kurs zważając na to ile Tim nie walczył, ale z drugiej strony nie wiadomo jakie on tam teraz środki w tym wojsku brał. Może być z niego jakiś terminator :lol:
Rashad to zwłoki.
 
Powiedzcie mi, pomimo że zastępstwo ale skłaniam się ku Vicente Luque , od TUF robi na mnie dobre wrażenie i myślę że mógłby tego Muhammada nawet poddać przez swoje firmowe duszenie, no chyba że macie jakieś konkretne argumenty na NIE.
2.35 Luque
I liczę na Romero, taka sama przerwa jak Weidman, forma fizyczna mega + treningi z Bones
2,40
Dalej to już taśmy
 
Świetną obroną obaleń, poprzez wysoką mobilność i bardzo dobre sprawle. Chabib nie ma dobrej kontroli w parterze, więc nawet jeśli obali MJa - co według mnie łatwe nie będzie - ten powinien szybko wstać. W ciągu ostatnich 2,5 roku Nurma walczył tylko raz - z debiutantem, który miał kilka dni na przygotowanie i wcale dobrze nie wyglądał (tak, wiem, że akurat ten sam argument używałem przy Fergusonie). Horcher parę razy mocno trafił, był także w stanie bronić części obaleń, a jak już pisałem tdd Amerykanina stoi na wysokim poziomie. Z długą przerwą Chabiba nasuwa się także znak zapytania, związany z USADĄ.

W stójce Dagestańczyk nie pokazuje niczego szczególnego, wierzę, że Michael dysponuję sporą przewagą techniczną. Ostatnio pokazał się wręcz zjawiskowo, dominując i kończąc Poiriera. Ostro trenuje z Kamaru Usmanem, który jest świetnym zapaśnikiem, do tego ostatnio mówił, że w końcu zaleczył kontuzje, które były przyczyną jego słabszych występów.
Johnson miał dopiero 2 porażki z rzędu, ale wszyscy wiemy, że Beneil pokonał go tylko w oczach 2 autystycznych sędziów, a walka z Diazem była bardzo wyrównana.

W moich oczach Johnson jest faworytem tej walki, więc kurs ponad trójką biorę z pocałowaniem ręki.
Mądrego to i dobrze poczytać :beer:
 
@HeyPussyRUstillThere @Puczi

Gdzie widzicie szanse Stephens'a? Moim zdaniem Edgar bezproblemowo wygra i szansę oceniam podobnie jak bukmacherzy. Nie widzę tu żadnego value.

Rashad to zwłoki.

Mnie Kennedy nigdy nie przekonywał, teraz wraca po dwóch latach nie wiadomo w jakiej formie. Poza tym nie koniecznie zależy mu na występach w UFC.
Młodszy też już nie będzie, a Evans'owi widocznie się jeszcze chce, jeśli zdecydował się zabijać do niższej kategorii. Jakby nie chciał, poszedłby po wypełnieniu kontraktu do innej organizacji, która chętnie by go zatrudniła za niezłą kasę, niewykluczone, że większą niż w UFC lub został tam gdzie jest w innej roli. Nie powiem, że Suga powinien być faworytem, ale dawanie mu takich szans jak dają bukmacherzy to dla mnie pomyłka.

Powiedzcie mi, pomimo że zastępstwo ale skłaniam się ku Vicente Luque , od TUF robi na mnie dobre wrażenie i myślę że mógłby tego Muhammada nawet poddać przez swoje firmowe duszenie, no chyba że macie jakieś konkretne argumenty na NIE.
2.35 Luque
I liczę na Romero, taka sama przerwa jak Weidman, forma fizyczna mega + treningi z Bones
2,40
Dalej to już taśmy

Dla mnie Belal faworytem. Zapasy zrobią różnicę. Do tego jak sam wspomniałeś niepełny obóz Luque. Poddania się nie spodziewam. W stójce Vincente może i będzie miał przewagę, ale też pewny tego nie jestem. Szczęka Belal'a nie wydaje się podejrzana. Jak nie pójdzie w tej płaszczyźnie, to nie powinien mieć problemów ze sprowadzeniem walki i spokojną kontrolą z góry.

Romero faktycznie może być niewygodny dla Weidman'a i też rozważałem grę w jego kierunku, ale chyba jednak odpuszczę.

Widzę dużo osób idzie w kierunku MJ'a. Argumenty jak najbardziej sensowne (dot. USADA, braku walk), ale mimo wszystko uważam, że Kebab jednak będzie sprowadzał i przeleży. Zapasy jednak ma na dużo wyższym poziomie niż choćby wspominany Kamaru Usman. Póki co nie ma też powodów by podejrzewać go o szklankę. A Johnson nie oszukujmy się żadnym wirtuozem jednak nie jest - ani w stójce ani w parterze.
 
Last edited:
Panowie, wydaje mi się, że za łatwo skreślacie szanse Khabiba na wygraną w pojedynku z MJ. Nie deprecjonowałbym też zapasów Nurmy i zbytnio przeceniał tych od Johnson'a.
Moim zdaniem nadchodząca walka będzie kalką tej z RDA. Nie wierzę, że Khabib będzie chciał prowadzić pojedynek w najmocniejszej płaszczyźnie przeciwnika. Będzie skracał i robił swoje.
Nie chcę się narażać, ale moim zdaniem Nurma wygra bez problemu. Nie da rady skończyć MJ'a, ale wygra decyzją jednogłośną.
I tylko jeszcze tyle czekania.
 
Panowie, wydaje mi się, że za łatwo skreślacie szanse Khabiba na wygraną w pojedynku z MJ. Nie deprecjonowałbym też zapasów Nurmy i zbytnio przeceniał tych od Johnson'a.
Moim zdaniem nadchodząca walka będzie kalką tej z RDA. Nie wierzę, że Khabib będzie chciał prowadzić pojedynek w najmocniejszej płaszczyźnie przeciwnika. Będzie skracał i robił swoje.
Nie chcę się narażać, ale moim zdaniem Nurma wygra bez problemu. Nie da rady skończyć MJ'a, ale wygra decyzją jednogłośną.
I tylko jeszcze tyle czekania.
Dla mnie Kebab też faworytem, ale argumenty ZA na MJ'a przy tym kursie nie pozwolą mi tak po prostu przejść obok.
 
Back
Top