Syn, dąb i... ...DOM :)

Niestety ceny nakręca popyt.
Każdy kupujący to nakręca.
U mnie w mieście za mini deweloperkę wziął się każdy koń z kulawą nogą.
Miał szklarnie z pomidorami i ogórkami teraz oprócz warzyw buduje bliźniaki. To samo handlarze aut czy gość co miał skup węgla lub stolarz, który robił skrzynki.
Jest też kamieniarz który całe życie robił pomniki, wyparły go Chińskie marmury i teraz jest deweloperem pełną gębą.
Wymieniam przykłady które pierwsze przychodzą mi do głowy.
Oni nakręcają te ceny a raczej głupcy, którzy kupują tą lipę od nich za gigantyczne pieniądze.

Spadną z wysokiego C
Dobrze prawisz Tytek
kiedyś była moda na kupowanie Tirów
kto mail nadwyżkę kasy pchał w ciężarówkę
 
Niestety ceny nakręca popyt.
Każdy kupujący to nakręca.
U mnie w mieście za mini deweloperkę wziął się każdy koń z kulawą nogą.
Miał szklarnie z pomidorami i ogórkami teraz oprócz warzyw buduje bliźniaki. To samo handlarze aut czy gość co miał skup węgla lub stolarz, który robił skrzynki.
Jest też kamieniarz który całe życie robił pomniki, wyparły go Chińskie marmury i teraz jest deweloperem pełną gębą.
Wymieniam przykłady które pierwsze przychodzą mi do głowy.
Oni nakręcają te ceny a raczej głupcy, którzy kupują tą lipę od nich za gigantyczne pieniądze.

Spadną z wysokiego C
Spadną ci co od nich brali na krechę
 
Spadną ci co od nich brali na krechę
Dokładnie tak.

Rozbrajają mnie te bliźniaki od 7 boleści. Tu jak czytam, to każdy wkłada serce w swoją budowę, robi tak żeby mu służyło przez resztę życia.

Taki szpunciarz buduje dla zysku, po najmniejszej linii oporu. Ma zostać jak najwięcej w kieszeni a co będzie ze sprzedanym domem za 10 lat to ma w dupie.
Niedawno sypał pomidory rosnące na wacie nawozem i pryskał zielone by wyglądały na dojrzałe dla dużego zysku Drugi montował poduszki i pasy po regeneracji też dla większego zysku.
Teraz zmienił się tylko towar na którym się zarabia ale sposób działania jest ten sam. Tanio zrobić drogo sprzedać.
 
Oni nakręcają te ceny a raczej głupcy, którzy kupują tą lipę od nich za gigantyczne pieniądze.
Ogólnie sama prawda.
Dawałem ostatnio przykład żydka od styropianu.
Bardzo sprytnie manipuluje całą rzeszą ludzi, budując górkę taką, że ludziska kupują styropian nie mając kurwa nawet jeszcze płyty wylanej.
To oczywiście skończy się tak, że ci co kupią w tym roku nie kupią w przyszlym i ceny polecą w dół, ale to nie jest tak, że ludzie nie są tego świadomi.
Ja bym z chęcią to wariactwo przeczekał i nie płacił chciwym skurwielom razy 4, ale nie mam wyboru. Do końca roku (z możliwością ostateczną do marca przyszłego roku) muszę się wprowadzić.
Nie można się wprowadzić do niegotowego domu.

Inni mają inne zobowiązania- z bankiem, z deweloperem itd.

Oczywiście żydki to nie tylko producenci czy hurtownie co nabijają kabze.

Przychodzi Ci najebany Rysiek na budowę i woła 230 od metra za styropian.
Widocznie wychodzi z założenia że jak jebnie cena z sufitu, to zostanie odebrany jako dobry fachura, a już po wyglądzie widzisz pijaka który nie raczył nawet trzeźwy przyjść na rozmowę.
Ot, życie.
 
Ogólnie sama prawda.
Dawałem ostatnio przykład żydka od styropianu.
Bardzo sprytnie manipuluje całą rzeszą ludzi, budując górkę taką, że ludziska kupują styropian nie mając kurwa nawet jeszcze płyty wylanej.
To oczywiście skończy się tak, że ci co kupią w tym roku nie kupią w przyszlym i ceny polecą w dół, ale to nie jest tak, że ludzie nie są tego świadomi.
Ja bym z chęcią to wariactwo przeczekał i nie płacił chciwym skurwielom razy 4, ale nie mam wyboru. Do końca roku (z możliwością ostateczną do marca przyszłego roku) muszę się wprowadzić.
Nie można się wprowadzić do niegotowego domu.

Inni mają inne zobowiązania- z bankiem, z deweloperem itd.

Oczywiście żydki to nie tylko producenci czy hurtownie co nabijają kabze.

Przychodzi Ci najebany Rysiek na budowę i woła 230 od metra za styropian.
Widocznie wychodzi z założenia że jak jebnie cena z sufitu, to zostanie odebrany jako dobry fachura, a już po wyglądzie widzisz pijaka który nie raczył nawet trzeźwy przyjść na rozmowę.
Ot, życie.
Wystarczy sobie przypomnieć ceny masła w pewnym momencie maślanych spekulacji.
Mechanizm podobny. Wystarczy spojrzeć jakiej narodowości jest większość kapitału produkującego dane materiały budowlane.
Wydaje mi się też, że wzrost cen jednego rodzaju towaru ciągnie za sobą wzrost pozostałych.
Ogólny wzrost cen materiałów daje furtkę majstrom do windowania ceny robocizny i tak spirala się nakręca.
 
Muszę kupić 15 żwiru do obsybki odwodnienia.
Mam podane że musi być 30/60.
Tak gdzie mam go odebrać gadają mi że ten jest niepłukany. Moż być, czy mi zatka te wejścia do rury odpływowej?

@Betonowy Krzychu
@ninja
 
Huje wydzwaniajo cały czas
najlepsze so te kurwie
napierdala regułke tralalala
a nawet nie wie gdzie dzwoni do jakiego powiatu :waldeklaugh:
Ja im zawsze mówię że mieszkam u rodziców w bloku, to kończy rozmowę :)

Mimo to jestem świadom, że ja się dokładam wszystkim tym co w tą technologię wierzą i tłuką to na niepołudniowe dachy, mimo że w życiu to się nie zwróci w 10 lat (a no to większość liczy: bezawaryjność, 100% sprawność)... Pomijam potem ile będą płacić jak to będą złomować. No, chyba że to w lasy i jeziora pójdzie, co jest prawdopodobne.

Dobrze ze nie uległem żonce i jednak robię to na spokojnie, powolutku, bo mając hipoteczny "na końcówkę" to bym rwał włosy przy tych cenach. O dograniu speców na termin (który przy kredycie jest istotny, bo nie po to się człowiek zadłuża by budować latami i bezczynnie czekać) to już nawet nie mówię, ci fachowcy to żyją w innej czasoprzestrzeni, z jakimiś kalendarzami Majów chyba.
 
O dograniu speców na termin (który przy kredycie jest istotny, bo nie po to się człowiek zadłuża by budować latami i bezczynnie czekać) to już nawet nie mówię, ci fachowcy to żyją w innej czasoprzestrzeni, z jakimiś kalendarzami Majów chyba.
Ja roboty dla firm budowlanych wyceniam x 2
Nie ma co się pierdolić.
Najlepsze jest to, że im się niedługo hgh life skończy, a u mnie te ceny już zostaną na stałe.
Gdzieś trza to odrabianiać
 

Attachments

  • breaking-bad.gif
    breaking-bad.gif
    878.6 KB · Views: 3
Quasi, bo z kolei uległem matematyce, logice, roztropności, oszczędności (a te kobietami są) ;)

a tak na poważnie to nie ma tu konta, więc ALFA CAPS LOCKIEM



A bo ty tez w budowlance robisz? Jakos nie zarejestrowalem :)
Nie ja w serwisie urządzeń grzewczych i chłdniczych
 
Kurde, ale mi znowu namieszał w głowie kumpel.

Mam u siebie gaz ziemny, ale może jednak iść w gruntową pompę ciepła? I tak planuje tylko podłogówkę (chociaż żonka ciśnie o kaloryfery w sypialniach, tak btw) więc tu bez zmian by było...

Z tym że to jednak jest ze ~40k więcej niż gazówka, w sumie pewnie 50-60 (pompa, odwierty, instalacja vs projekt przylacza, przylaczenie, piec)? Jakies programy teraz są dla nowych domów? No bo te 40k to się nie zwrócą...
 
Kurde, ale mi znowu namieszał w głowie kumpel
Jak Ci to zargumentował?
Zdobisz co chcesz oczywiście, bo to Twoja kasa i nie ma co słuchać Staśka z neta czy Krystiana ze wsi.
Moje zdanie znasz, a pracuję przy jednym i drugim ponad 20 lat.
Mi dawali 10k. na pompę. Nie wziąłem. Nie twiedzę że to jest jakieś zło czy coś, ale mając do dyspozycji gaz bym się nie zastanawiał inmam na to kilka mocnych argumentów.

Swoją drogą na jakim Ty etapie jesteś? Co masz w projekcie i czy nie masz już komina wybudowanego?
50-60 (pompa, odwierty
I chcesz dodatkowo jeszcze pompę gruntową??
 
@torpedo
Generalnie podejrzewa, ze na przestrzeni najblizszych lat kazda mozliwa okazja by dokopac paliwom kopalnym bedzie wykorzystana (sugeruje wiec dysproporcjonalny wzrost kosztow, moze inne utrudnienia, jakies certyfilaty czy inne papiery). To oczywiscie wrozenie z fusow, ale eko sraka zalała mozgi aktywistow u wladzy i kto ich tam wie. Panele (kolejne 30k) z pompa bylyby ladna synergia, teoretycznie moze byc "zero" kosztow. Tylko ze maja wchodzic te przepisy o magazynowaniu energii, co bedzie wymagalo kolejnych cebulionow, wiec czuje ze to takie wciaganie w koszta. Dodatkowe 40k wydatkow oznacza odpowiednio pozniejsze wprowadzenie sie, co mi sie niezbyt podoba...

Co do 50-60k to oczywiscie zakladam calkowity koszt, na gotowo. Dla gazu to powiedzmy te 15-20k. Instalacja grzewcza ta sama wiec nie licze. No i tak, komin mam.
 
@Dzihados rachunek jest prosty.
Zrób wycenę P.C. pod Twoją działkę
Zrób wycenę FV pod Twoje zapotrzebowanie+ jej magazynowanie.
Zsumuj.

Zakładamy że gaz (jak wszystko) idzie w górę. Dolicz nawet 30-40% (moim zdaniem nierealne).
Zsumuj.

Rachunek jest prosty.
Ja serio nie jestem przeciwnikiem P.C.
Natomiast nie daje się ich tam, gdzie nie ma takiej potrzeby.
Sam koszt P.C. (i to jeszcze gruntowa- o Panie, żebyś trafił na dobrą firmę i Ci tego nie spierdolą bo znam ludzi co wyjebali 80k za gruntówkę i musieli zakładać solary za kolejne kilkadziesiąt żeby dogrzewać grunt).

Moim zdaniem jeśli P.C. to to tylko powietrze-woda. Nie rozumiem ludzi co jadą dodatkowe kilkadziesiąt tysi za gruntówkę, gdzie temat gruntu jest dalej bardzo śliski (pomijam że nie wiem kiedy by się miało to zwrócić).

Zrobisz co chcesz. Nie jestem handlowcem, nie mam zamiaru Cię nakusić na produkt który masz u mnie kupić, więc jest to moje bezinteresowne zdanie na ten temat.

Pomijając kwestię kosztów zakupu, musisz też mieć świadomość o kosztach serwisu.
Tu mam dla Ciebie dwie wiadomości- obie są złe.
Wszystko się pierdoli. Urządzenia teraz to jakieś papierowe popierdułki i mam na myśli tu serio światowe nawet marki.
Jeśli Ci coś w kotle jebnie, to zapłacisz od
500zł do 2000k (wymienniki też już siadają i koszt dużo większy, ale na nie jest gwarancja 10 lat- jeśli będziesz robił przeglądy).
Jak Ci pierdolnie sprężarka w P.C, to umar w butach- i tu może być bezpośrednia przyczyna po stronie instalacji (źle dobrana mocowo, źle przepływowo) i wtedy gwarancji ni ma.

Kup sobie kocioł za 6-8k i jak będziesz widział że robi się z gazem nie wiadomo co, to sobie załóż P.C. Przynajmniej będziesz miał dwa źródła ciepła (i od razu nadmieniam, że te 6-8k to jest nic według tego, co Ty zamierzasz kupić i założyć).
 
@Dzihados, jeszcze jedno.
Jak Ci będą wyceniać gruntówkę to miej świadomość żoni nie zrobią Ci badań geologicznych do gruntu, więc są to szacunki i to przeważnie mocno zaniżone.
Potem są tacy, co nawet nie robią badań tego gruntu nawet już pod pracę, a potem już ttlko krok do katastrofy.
 
@andrzej_t.
Tylko że DE będą mocno cisnąć PL w sprawie E.J. (żeby u nas za taniego prądu nie było, a nawet jak PL się uda to i tak miną lata zanim prąd z atomu znajdzie się na rynku) a dodatkowo będą coraz większe opłaty za CO2 (póki co prąd z węgla, więc będzie też drożej). Na to wszystko jeszcze mechanizmy rynkowe, jeśli jedno źródło energii idzie w górę to pozostałe też mogą pozwolić sobie na "korektę"... Jak się nie obrócisz to zadek z tyłu... No chyba że PC robić od razu z FV (więc teoretycznie fluktuacje ceny nie mają znaczenia), ale już od 2022 ma być obowiązek magazynowania energii (a to kolejne cebuliony):

Instalację grzewczą i tak planuję niskotemperaturową (żonka jeszcze mnie ciśnie o kaloryfery na górze, ale póki co się nie daje), więc tak czy siak będę "P.C. ready". Jakie piece polecasz, na co zwracać uwagę? W kontekscie PC+FV +magazynowanie to piec 6-8k jest niezauwazalny prawie (choć dochodzi projekt i wykonanie przyłącza), wiec za pare lat jak mnie do muru docisną to nawet mozna "złomować" i wtedy popłynąć. Sąsiad za 12-13k kupił, bodajże Viessmana.
 
Last edited:
@andrzej_t.
Tylko że DE będą mocno cisnąć PL w sprawie E.J. (żeby u nas za taniego prądu nie było, a nawet jak PL się uda to i tak miną lata zanim prąd z atomu znajdzie się na rynku) a dodatkowo będą coraz większe opłaty za CO2 (póki co prąd z węgla, więc będzie też drożej). Na to wszystko jeszcze mechanizmy rynkowe, jeśli jedno źródło energii idzie w górę to pozostałe też mogą pozwolić sobie na "korektę"... Jak się nie obrócisz to zadek z tyłu... No chyba że PC robić od razu z FV (więc teoretycznie fluktuacje ceny nie mają znaczenia), ale już od 2022 ma być obowiązek magazynowania energii (a to kolejne cebuliony):

Instalację grzewczą i tak planuję niskotemperaturową (żonka jeszcze mnie ciśnie o kaloryfery na górze, ale póki co się nie daje), więc tak czy siak będę "P.C. ready". Jakie piece polecasz, na co zwracać uwagę? W kontekscie PC+FV +magazynowanie to piec 6-8k jest niezauwazalny prawie (choć dochodzi projekt i wykonanie przyłącza), wiec za pare lat jak mnie do muru docisną to nawet mozna "złomować" i wtedy popłynąć. Sąsiad za 12-13k kupił, bodajże Viessmana.
Te całe OZE to jest kupa gówna, węgiel Niemcy nam celowo dobijają a nasz rząd na to idzie (chuj wie dlaczego), atomu tu nie będzie, jakby miał być to już by był, również celowo go blokują. Po to robi się NS2, wtedy Ruski gaz będziemy kupować od nich i od Niemców, a jak będziemy uzależnieni od gazu to będzie można cenę podnosić.
 
Nierealne? Optymista.
Dla mnie to jest wróżenie z fusów i tyljo nakręcanie tego całego gówna.
Na dzień dzisiejszy Niemiaszki w dużej kwocie wróciły do węgla więc to wszystko zaczyna być zdrowo pojebane.

Polacy jak na razie nie są przygotowani nawet na zmianę na gaz a co dopiero P.C. (która wszystkich zapędzi w kozi róg, bo wtedy dojebią za prąd duużo więcej niż teraz, pkus wprowadzą obostrzenia odnośnie gazu w P.C (już są a na bank te kurwy pójdą tu w długą).
Odnośbie samego gazu do klim i P.C też bym mógł się tu rozpisać, ale to już w ogóle inna bajka.

Na razie te nasze niedojeby nawet noe umią w Rybniku zagazować dzielnic i dają pozwolenie na kotły węglowe 5 kategorii (kto jest w temacie to wie, że czwarta od piątej się nie różni- obniżyli tp.spalin i dzięki temu podnieśli sprawność. Laboratoryjnie ma to sens, a w praktyce są wymagane wkłady z nierdzewki bo robią się wykwity na murach i wszyscy i tak podnoszą tą temperaturę bo leci z kurwy masakrycznie-EKOLOGIA PO POLSKU).

3 miasto w Europie najbardziej zanieczyszczone a pociągło gaz tylko do nowo budowanego osiedla. Reszta ma do końca roku wymienić kocioł na ekologiczny. Wszyscy chcą gaz bo wiadomo że węgiel w tej samej cenie, a nie umią się podpiąć bo nie mają do czego :juanlaugh:

Tak więc ja podchodzę z rezerwą do rewelacji podniesienia kosztów gazu ponad stan majatkowy Kowalskiego, bo zapewniam Cię że o ile nowe domy sobie dają radę, ro na starych będzie szybki powrót do paliw stałych o każdy będzie miał w chuju kary i obostrzenia.
Znam ludzi co za gaz na rok mają 1600zł, ale są tacy co płacą 700-800 na miesiąc.
 
Pany, jak lepiej ocieplać dach: po skosach, czy po suficie poddasza użytkowego? Czy jednak trzeba i to i to?
Kumpel ma parterówkę z nieużywanym w ogóle poddaszem użytkowym i ma ocieplony sufit tylko (regips, folia paronieprzepuszczalna, wełna, folia paroprzepuszczalna, OSB) - mowi ze po prostu zaizolował na mniejszej powierzchni (z pitagorasa u mnie wychodzi ok 40% powierzchni więcej po skosach. Wiadomo mam też skosy w pokojach które trzeba doliczyć, planuję tez w jednym pokoju antresolę (więc tak czy siak tam dach) ale liczę tutaj zgrubnie.

Kumpel robił 20cm climowool KF32, poleca. Ktoś coś?

No chyba że jednak pianka na skosy, ale jakoś nie mam ciśnienia na tą "nowość"...
 
Back
Top