A najlepsze jest to, że dużo robót robię w swoim zakresie i do tego rabaty mam jak po chuju.
Za rolety radiowe zapłacilem niecałe 7k.
Za okna 10700k+ciepłe parapety i montaz niecałe 3k.
Koza co kosztuje ponad 11k i komin 4k mam za 8k i komin 2.6k
Kciol co leci ponad 9k mam za 6.5k. Instalacje mam robione praktycznie za free.
Izolacje ziemne i drenaż sam sobie robie bo się boję że mi spierdolą a Weber tani nie jest.
Kuchnia płacę dam materiał(z ceną zakupa materiału bez narzutu)+ sprzęt- około 20k.
To samo szafy, biurka i zabudowy.
A i tak w 500k się ledeo zmieszczę.
A na poczatku liczyłem na 300 (i co ciekawe SSO mi się złożył tak jak przeeidywałem).
Ale to jest wszystko chuj. Ci co w tym roku zaczynaja to mają przekurwione.
Ja stal kupowałem po 2370. a teraz jest 5300.
Przewody elektryczne, płot, koza, kocioł, instalacje kupowałem przed podwyżkami.
Gdyby nie to to teraz leże i kwiczę.
W marcu wziąlem kredyt 180k. Pierwsza transza za mna. Do wykorzystania z banku mam 90k. Od tego czasu dałem już 50k moich.
Ci, co spinali budowę domu na podstawie operatu szacunkowego do banku to mają przejebane.
Ja tam miałem instalacje c.o na 12k wyliczone
Za 12k to sobie możesz nie wiem co zrobic ale na peeno nie instalacje.
O ociepleniu to się nawet nie wypowiadam.