Chce coś założyć u siebie w sypialni. Ok 20m2. Nie wiem jaki sprzęt szukać, jaka marka, jakie parametry itd. Na co zwracać uwagę? Czy ewentualnie jesteś w stanie coś podesłać? Co do montażu to czy szczególnie na coś trzeba zwrócić uwagę? Wiem, że ludzie montują sobie sami i nie ma z tym większych problemów
Jaka klima? Odpowiedź jest prosta- wszystkie są do dupy (tak samo kotły, pralki, auta itd).
Kiedyś bym Ci polecił Daikina, ale też poleciał po bandzie, a koszt części jest masakryczny (do zwykłego splita 3.5kw plyta do jedn.zewn.ponad 2000zł- a pierdoli się to okrutnie)
Tak więc Sinclair jest wart uwagi (kiedyś na podzespołach Daikina, teraz Gree), Gree, Samsung.
Mocowo wystarczy na bank 2.5KW. Nie wiem jaki masz układ pomieszczeń, ale warto się zastanowic czy nie wziąć 3.5KW. Różnica między nimi to jakieś 100zł, a możesz dochłodzić inne pomieszczenia (następny mocowo przeskok bardzo duża z kolei różnica-nawet 800 do 1000zł).
Odnośnie pracy samemu.
Ja nie znam ani jednego który sam sobie zrobił poprawnie klimę i działa (ale takich co próbowało i im nie chodzi, to i owszem).
Montaż nie jest jest skomplikowany, ale musisz mieć zegary, pompę próżniową (albo stację odzysku jeśli kupiłeś sobie klimę na alledrogo bez gazu), kielichownicę itd.
Ja montażem się nie zajmuję, ale kilkunastu znajomym założyłem żeby w koszty ich nie jebać.
Następna kwestia to nie kupisz klimy z gazem bez założenia przez instalatora.
Dużo ludzi kupuje w Castoramach, allegro itd.i dowiadują się że nie ma w niej gazu i oczywiście potrzebują kogoś, kto ten gaz im sprzeda.
Tyle tylko że tak jak klimy z gazem nie dostanie zwykły Kowalski w Polsce, tak nie dostanie samego gazu.
Jeśli już przebłaga jakiegoś instalatora żeby mu gaz zrobił, to zapłaci jak za normalny montaż, bo raz że gaz musi zapłacić (a odkąd wjebali uprawnienia to skoczył 8 krotnie), to sam instalator też ma w chuju takiego Heńka, bo musiał robić uprawnienia za kilka tysięcy i zwyczajnie nie zgodzi się na dopuszczanie gazu za damski chuj.
Druga rzecz, że taki instalator musi zrobić próbę szczelności azotem, a potem próżnię, no i o ile jak w jednostce jest gaz to wystarczy pompka za 800 stówek, tak stacja to już koszt kilku tysi.
Są oczywiście giganty, co propan wpierdolą do środka i żeby nie robić próżni to "przeleją" cały uklad propanem na wylot żeby pozbyć się powietrza, ale raz że to niedokładne i po czasie chuj strzeli czerodrogowy lub rozprężny, dwa niebezpieczne.
Nowe gazy też pod tym względem nie błyszczą, ale propanem bym się nie odważył mimo wszystko.