Survival i wszystko co z nim związane

Leciutki, ale tez i maly (dyskryminacja wysokich! XD).

Troche sie boje tych pompowanych, mialem matę jakąś z D. to uzyta byla kilka razy i coś w niej puściło.

Mysle zeby przespac sie na glebie w tym sezonie tez i kombinuje czy kari czy materac, zobaczymy jak wyjdzie. W sezonie troche gorzej z owadami :/
 
Leciutki, ale tez i maly (dyskryminacja wysokich! XD).

Troche sie boje tych pompowanych, mialem matę jakąś z D. to uzyta byla kilka razy i coś w niej puściło.

Mysle zeby przespac sie na glebie w tym sezonie tez i kombinuje czy kari czy materac, zobaczymy jak wyjdzie. W sezonie troche gorzej z owadami :/
Ja generalnie wole rzeczy lekkie bo mogę wtedy szybciej i dalej zajść. Jeżeli chodzi to na czym spać to ja od razu rezygnowałem z kari nie lubie mieć nic poza bryłą plecaka (mam gregory zulu 40). Materac jest wygodniejszy tylko musisz rozmiar dobrać, a są takie dla ogrów nawet.

Jeżeli chodzi o owady to ja mam bivy sierra designs backcountry bivy 3000 i ono ma moskitierę na twarzy więc owady to mi mogą skoczyć. W górach nie jest i tak źle z robactwem.

Nie lubię spać w hamaku bo lubię spać na boku i brzuchu.
 
Jeżeli chodzi o owady to ja mam bivy sierra designs backcountry bivy 3000 i ono ma moskitierę na twarzy więc owady to mi mogą skoczyć
Moj letni spiwor tez ma moskitiere, ale sam spiwor w upaly rozpinalem, wiec naryjowa moskiera moze nie pomoc.

Nie lubię spać w hamaku bo lubię spać na boku i brzuchu.
W sumie ciekawe bo w domu czesto spie tak jak piszesz, ale w hamaku nie mam problemu. Raz spalem - przez chwile - na brzuchu tez :) Byc moze kwestia regulacji długości cięciwy i tree huggersów/linek.

EDIT:
Ciekawostka
 
Moj letni spiwor tez ma moskitiere, ale sam spiwor w upaly rozpinalem, wiec naryjowa moskiera moze nie pomoc.
Nie no śpiwór nie ma moskitiery tylko bivy. Możesz mieć rozpięty sporów a moskitiera nadal cię zakrywa. Bivi jest zamknięte. Ono nie grzeje bo to sama membrana tak na prawdę.


W sumie ciekawe bo w domu czesto spie tak jak piszesz, ale w hamaku nie mam problemu. Raz spalem - przez chwile - na brzuchu tez :) Byc moze kwestia regulacji długości cięciwy i tree huggersów/linek.
Mi nie pasuje jakoś. Spałem w hamaku z 4 razy. Ogólnie nie tak, że nie mogłem zasnąć ale lepiej mi się spi ma ziemi i tak.
 
Nie no śpiwór nie ma moskitiery tylko bivy.

U mnie to tak wygląda:
carinthia-tactical-group-spiwor-tropen-multicam-4.jpg


Bivy też fajna opcja, ale pewnie pójdę w jakiś namiocik 2-3 osobowy. Jest szansa na moje królewny.

EDIT:
Wow, spojrzałem na ceny od Carinthia, chyba ich porypało...
 
U mnie to tak wygląda:
carinthia-tactical-group-spiwor-tropen-multicam-4.jpg


Bivy też fajna opcja, ale pewnie pójdę w jakiś namiocik 2-3 osobowy. Jest szansa na moje królewny.

EDIT:
Wow, spojrzałem na ceny od Carinthia, chyba ich porypało...
Ja też planuję parę wypadów pod namiot w tym roku. Jeszcze żadnych konkretów nie mam ale się trochę już rozglądam. Chcę odwiedzić parę miejsc w obszarze między Libercem/Frydlant, a Szwajcarią Saksońską.
 
Ja też planuję parę wypadów pod namiot w tym roku. Jeszcze żadnych konkretów nie mam ale się trochę już rozglądam. Chcę odwiedzić parę miejsc w obszarze między Libercem/Frydlant, a Szwajcarią Saksońską.
Mi starsza wisi na szyi z hasłami Stavanger, Preikestolen, Kjeragbolten, Trolltunga ...

Raczej spróbujemy najpierw gdzies wokół komina, a potem gdzies dalej w PL - żeby w ogóle pokazać jak to jest mieć nockę czy dwie poza betonem. Dopiero potem można takie wyjazdy.

Hamak drugi mam (cały komplet, tarp, podpinka, zawiesia) więc delikatnie sugerowałem że tak by można, a ona mi delikatnie sugerowała ze namiot :) A więc koszty, ech, te baby.

Szykuje się też do dostosowania auta do nocowania po królewsku (niestety nie mam równej podłogi). Jak coś się ruszy w temacie to się pochwalę.
 
Mi starsza wisi na szyi z hasłami Stavanger, Preikestolen, Kjeragbolten, Trolltunga ...

Raczej spróbujemy najpierw gdzies wokół komina, a potem gdzies dalej w PL - żeby w ogóle pokazać jak to jest mieć nockę czy dwie poza betonem. Dopiero potem można takie wyjazdy.

Hamak drugi mam (cały komplet, tarp, podpinka, zawiesia) więc delikatnie sugerowałem że tak by można, a ona mi delikatnie sugerowała ze namiot :) A więc koszty, ech, te baby.

Szykuje się też do dostosowania auta do nocowania po królewsku (niestety nie mam równej podłogi). Jak coś się ruszy w temacie to się pochwalę.
Ja moją najpierw wziąłem pod namiot potem pod tarp ale przy takiej wiacie dojebanej z paleniskiem itd i dopiero później już normalnie jak człowiek na dziko.
 
Hamak vs Namiot. Duzo blubrania, ale niewtajemniczonym moze co nie co rozjasnic
 
Back
Top