Suplementacja i odżywianie przeciętnego człowieka

Panowie pomóżcie, znacie kogoś kto by rozpisał pod mnie dietę z konkretnymi makro?
Chodzi o to że mam nietolerancje na:
Białko jaj
Żółtko jaj
Pszenice
Gluten
Drożdże
Białko mleka krowiego

W rozpisce mam 210B 480W 110T i nie mam pojęcia jak do tego podejść żeby było zdrowo i mało objętościowo bo często się zapycham i po dwóch dniach jedzenia brzuch wzdęty i potem to już wcale jeść się nie chcę. Jak zjem np. kurczak ryż jakieś warzywa zaraz są wzdęcia i gazy, nie ma znaczenia czy zjem ryż czy ziemniaki ciągle jakieś problemy, a waga dalej lekko półśmieszna. W piatek mam badania mikroflory może tam coś jeść, aczkolwiek jak by był jakiś dobry dietetyk to dajcie namiar. Dzięki
 
Panowie pomóżcie, znacie kogoś kto by rozpisał pod mnie dietę z konkretnymi makro?
Chodzi o to że mam nietolerancje na:
Białko jaj
Żółtko jaj
Pszenice
Gluten
Drożdże
Białko mleka krowiego

W rozpisce mam 210B 480W 110T i nie mam pojęcia jak do tego podejść żeby było zdrowo i mało objętościowo bo często się zapycham i po dwóch dniach jedzenia brzuch wzdęty i potem to już wcale jeść się nie chcę. Jak zjem np. kurczak ryż jakieś warzywa zaraz są wzdęcia i gazy, nie ma znaczenia czy zjem ryż czy ziemniaki ciągle jakieś problemy, a waga dalej lekko półśmieszna. W piatek mam badania mikroflory może tam coś jeść, aczkolwiek jak by był jakiś dobry dietetyk to dajcie namiar. Dzięki
Waga lekko połśmieszna i 210g białka? Kto Ci to wymyślił? Czat GPT?
 
Panowie pomóżcie, znacie kogoś kto by rozpisał pod mnie dietę z konkretnymi makro?
Chodzi o to że mam nietolerancje na:
Białko jaj
Żółtko jaj
Pszenice
Gluten
Drożdże
Białko mleka krowiego

W rozpisce mam 210B 480W 110T i nie mam pojęcia jak do tego podejść żeby było zdrowo i mało objętościowo bo często się zapycham i po dwóch dniach jedzenia brzuch wzdęty i potem to już wcale jeść się nie chcę. Jak zjem np. kurczak ryż jakieś warzywa zaraz są wzdęcia i gazy, nie ma znaczenia czy zjem ryż czy ziemniaki ciągle jakieś problemy, a waga dalej lekko półśmieszna. W piatek mam badania mikroflory może tam coś jeść, aczkolwiek jak by był jakiś dobry dietetyk to dajcie namiar. Dzięki
Idz do klinicznego.
 
Waga lekko połśmieszna i 210g białka? Kto Ci to wymyślił? Czat GPT?
Jednak nie tak mało bo prawie 80kg ale w porównaniu do wielkich chłopów z piwnicy to jednak lekko pół śmieszna:childcry:
Rozpisał mi to kumpel kulturysta z dobrymi wynikami, ale w sumie racja trochę dużo tego białka, w dodatku te 210 to mi powiedział żeby liczyć z dobrych źródeł i nie wliczać tych np. ze zbóż.
 
Kojarzysz tego Michała Wrzoska?
Masz może namiar na jakiegoś sprawdzonego?

Btw. Proszę o scalenie
Kojarzę, ale opini nie mam.
Ja mam babkę z Poznania, ale ruszam z nią dopiero na wiosnę jaK załatwię parę prywatnych tematów. Sama mi powiedziała, że teraz to nie ma sensu, bo za dużo stresorów, później mi przerobi dietę od kulturysty i będziemy działać.
 
Jednak nie tak mało bo prawie 80kg ale w porównaniu do wielkich chłopów z piwnicy to jednak lekko pół śmieszna:childcry:
Rozpisał mi to kumpel kulturysta z dobrymi wynikami, ale w sumie racja trochę dużo tego białka, w dodatku te 210 to mi powiedział żeby liczyć z dobrych źródeł i nie wliczać tych np. ze zbóż.
Kolega kulturysta ma wyniki ale raczej dzięki zaawansowanej suplementacji.
Na masie 2g białka na kg to max i to w dodatku na kilogram ale suchej masy bez body fatu.
Już Testoviron to wiedział i dlatego miał taki brzuch.
Może masz wzdęcia i sranie bo po prostu jesteś przepełniony.
 
Kolega kulturysta ma wyniki ale raczej dzięki zaawansowanej suplementacji.
Na masie 2g białka na kg to max i to w dodatku na kilogram ale suchej masy bez body fatu.
Już Testoviron to wiedział i dlatego miał taki brzuch.
Może masz wzdęcia i sranie bo po prostu jesteś przepełniony.
Ok, czy polecasz w takim razie liczyć białko ze wszystkiego??
 
Ok, czy polecasz w takim razie liczyć białko ze wszystkiego??
Tak, skoro i tak nie jesz przenicy no to masz z głowy najmniej wartościowe białko roślinne, jak będziesz jadł 3/4 białek zwierzęcych to nie ma co bawić się w rozdzielanie jednych od drugich.
Ściągnij sobie fitatu i możesz śmiało jechać jeden do jeden.
Jak nie jesteś ulany jak wieprz to normalnie możesz sobie policzyć 2g białka na kg masy ciała, reszta kcal z tłuszczy i węglowodanów.
Zamiast piersi z kurczaka spróbuj trochę bardziej konkretnych mięs typu wołowina, wieprzowina będziesz miał więcej kalorii w mniejszej objętości.
Raczej z taką ilością uczuleń (bo rozumiem że byłeś u alegrologa) no to nie masz wielkiego wyboru jeżeli chodzi o źródła białka.
 
Tak, skoro i tak nie jesz przenicy no to masz z głowy najmniej wartościowe białko roślinne, jak będziesz jadł 3/4 białek zwierzęcych to nie ma co bawić się w rozdzielanie jednych od drugich.
Ściągnij sobie fitatu i możesz śmiało jechać jeden do jeden.
Jak nie jesteś ulany jak wieprz to normalnie możesz sobie policzyć 2g białka na kg masy ciała, reszta kcal z tłuszczy i węglowodanów.
Zamiast piersi z kurczaka spróbuj trochę bardziej konkretnych mięs typu wołowina, wieprzowina będziesz miał więcej kalorii w mniejszej objętości.
Raczej z taką ilością uczuleń (bo rozumiem że byłeś u alegrologa) no to nie masz wielkiego wyboru jeżeli chodzi o źródła białka.
No i wiadomo jak to u nas. Alergia na gluten jest tylko w tygodniu. W sobotę można picke opierdolić śmiało.
:beczka:
 
Tak, skoro i tak nie jesz przenicy no to masz z głowy najmniej wartościowe białko roślinne, jak będziesz jadł 3/4 białek zwierzęcych to nie ma co bawić się w rozdzielanie jednych od drugich.
Ściągnij sobie fitatu i możesz śmiało jechać jeden do jeden.
Jak nie jesteś ulany jak wieprz to normalnie możesz sobie policzyć 2g białka na kg masy ciała, reszta kcal z tłuszczy i węglowodanów.
Zamiast piersi z kurczaka spróbuj trochę bardziej konkretnych mięs typu wołowina, wieprzowina będziesz miał więcej kalorii w mniejszej objętości.
Raczej z taką ilością uczuleń (bo rozumiem że byłeś u alegrologa) no to nie masz wielkiego wyboru jeżeli chodzi o źródła białka.
U alergologa nie byłem, robiłem zwykłe testy na nietoleracje. Ulany nie jestem mam max 9% BF. Dobra to zrobię jak mówisz.
No i wiadomo jak to u nas. Alergia na gluten jest tylko w tygodniu. W sobotę można picke opierdolić śmiało.
:beczka:
Ułaaa, picke ostatni raz jadłem ze dwa miesiące temu, zawsze na drugi dzień jestem jakiś czerwony, do tego sypie się z głowy.

Jutro robię badania mikroflory jelitowej, zobaczę jak tam sytuacja.
 
f22dfc87-eb0a-4437-9ab8-034cd3c1e74f.jpg
 
Wróciłem do owsianek bo ostatnio dużo pizz tłuszczu i krwiste sranko :sad:
co dodajecie dobrego do owsianek albo jakie połączenia owoców wam smakują najlepiej?
Odkryłem ostatnio borówka -wisnia bardzo dobre.
 
Wróciłem do owsianek bo ostatnio dużo pizz tłuszczu i krwiste sranko :sad:
co dodajecie dobrego do owsianek albo jakie połączenia owoców wam smakują najlepiej?
Odkryłem ostatnio borówka -wisnia bardzo dobre.
:beta:

Fosfolipidy sojowe i masz po problemie. Wątroba Ci nie wyrabia.
 
:najmancoty:
Wpierdalanie w siebie syfu+brak błonnika
+ Taka robota sporo siedzenia, długie trasy
Już nie pierdol. W pierwszym zdaniu sam odpowiedziałeś.

Długie trasy? :śmiech:
Potrafię jebnąć dniówkę 750 km i żadnego posiłku nie odpuścić. Przygotowanie posiłków na cały tydzień zajmuje mi zawrotne 2h.
 
Ale punktem zaczepienia były fosfolipidy sojowe, które nie są soją samą w sobie tylko kwasami pozyskiwanymi z nasion.

Soi nie jem i nie będę jadł z racji przekonań, ale nic oprócz Tudki, ew NAC tak dobrze nie regeneruje wątroby.
:fjedzia:
 
Tak jak to że poleciała na twój charakter a nie na drugą kamienice..

:fjedzia:
Tak możesz sobie tłumaczyć jeżeli Ci lżej :mamed:

Ale punktem zaczepienia były fosfolipidy sojowe, które nie są soją samą w sobie tylko kwasami pozyskiwanymi z nasion.

Soi nie jem i nie będę jadł z racji przekonań, ale nic oprócz Tudki, ew NAC tak dobrze nie regeneruje wątroby.
:fjedzia:
Punktem zaczepnym, z tego co czytalem i ogladalem o tym materialy to żeby rzeczywiście działał mit soy boya to człowiek by musiał w siebie wlewać soje i tylko tym karmić a i tak by mogło to nie zmienić znacznie wyników a może by nie zmieniło wcale.

Poza tym, najczęściej o tym micie piszą chłopaczki którzy prowadzą sie w ten sposób ze ten teść jest obniżany a sama "groźna" soja juz nie musi im w tym pomagać :fjedzia:

Także jakis trop jest ale jednak w sumie to nie wiadomo.
 
Back
Top