Instinct, bo koszykowka to sport dla Amerykanow przede wszystkim, zwłaszcza czarnych z racji skoczności i elastyczności większej ;-). Jakby Amerykanin wygral konkurs piosenki disco polo to też byłoby to niecodzienne ;-))) Ciężko do dyscypliny przyrównać, bo w Stanach wiele sportów się uprawia i dość masowo. Piłkę i siatkę też mają z resztą mocną.
Instinct, w latach 90tych nie było tylu kibiców siatkówki. Przyszli, gdy pojawiły się sukcesy i Polaków i Polek. Zostali, bo Polacy nigdy za bardzo nie spadli. Nic dziwnego, że towarzyszą kibice sportowcom odnoszącym sukcesy. Oceniasz sport przez pryzmat tego co w Stanach najpoularniejsze, bez sensu. To, że Stany mimo, że są mocne w siatkę nie promują wielce tej dyscypliny to nie znaczy, że w wielu krajach na świecie nie jest to popularny sport...Nie spodziewałem się, że będę musiał kiedyś siatki bronić w jakiejś dyskusji, ale jak ktoś wali mocno subiektywnie to co zrobić. W Azji też się gra, niegdyś Kuba, cała Europa gra, Brazylia, Argentyna, Wenezuela, z północnej USA i też swoich fanów mieli mocno widocznych jak była Atlanta i był mecz USA vs Polska.
Ja pier...a o czym mają mówić? Przecież to Amerykanie. Jakby USA wygrało to by wspomnieli, dla nich się liczą ich zwycięzcy bądź jakieś sensacje. Niech w Polsce zaczną o Baseballu i Footballu amerykańskim mówić zamiast piłki nożnej i siatki, bo w Stanach te sporty są bardziej popularne. Wyjedź do Stanów. W polskich wiadomościach by nawet o zdobyciu pasa w UFC nie wspomnieli pewnie z kolei, bo MMA to niszowy sport u nas wciąż. Tylko KSW robi niezłe show i się wydaje inaczej.
Proponuję zamiast ESPN oglądać polskie wiadomości sportowe, chyba, że interesuje Was tylko odbiór amerykańskiej telewizji i Was to dowartościowuje jakoś. O Małyszu mówili? Nie, więc też można się czepiać, choć pół Europy robiło z tego sport narodowy, a że Amerykanie to pizdeczki były to inna bajka...