Sport

Chuj tyle wam powiem.



Siatkówka prestiżowym/popularnym sportem nie jest fakt.



Nienawidze siatkówki przez starą co ogląda na okrągło.



Ciesze się kurwa niesmowicie że Polsce po takich bojach coś się udało :-):-):-)







Cruor, Intinct możecie czasem zamknąć ryje albo zwalcie sobie gruche jak macie problem.
 
przed turniejem brąz brałbym w ciemno, a tu taki wynik!!!!!
wielki mecz, wspaniały wynik!
brawo, brawo, brawo...
 
comment_WECBjhpo0oiFfdMxJrLkFYisPuuJqDui,w400.jpg
 
@pem1990
Pięknie to ująłeś.
Naprawdę, zamiast cieszyć się z sukcesu miedzynarodowego, narzekają w takiej chwili. Czasem trzeba ugryźć się w język i przemilczeć pewne sprawy, a nie doszukiwać się negatywów, na siłę umniejszajac niesamowite osiągniecie. Ehh..
 
Wklepałem najpopularniejsze sporty na świecie w wyszukiwarkę i

Pierwsze wyniki (kolejno):
piłka nożna, krykiet, koszykówka, hokej(na trawie), tenis, siatkówka, tenis stołowy, bejsbol, futbol amerykański, rugby, golf.

Drugi ranking:
piłka nożna, krykiet, hokej(na trawie), tenis, siatkówka, stołowy, bejsbol, golf, futbol amerykański, koszykówka.

Trzeci ranking:
piłka nożna, krykiet, tenis, hokej (na trawie), siatkówka, stołowy, bejsbol, golf, koszykówka, futbol amerykański.

Polski ranking:
piłka nożna, koszykówka, siatkówka, piłka ręczna, bejsbol.

Wnioski: mając tak małą próbę na stworzenie w miarę obiektywnego rankingu muszę stwierdzić, że powstałe tu rozważania są nic nie warte, a ponadto prawdopodobne jest, że są nieprawdziwe, w obliczu znalezionych danych w sieci.
 
Widzisz @cruor- masz pecha- pem cię chyba pomylił z @sw :-):-)



Jak siatkówka jest niszowa to co powiedzieć o skokach narciarskich albo strongman? A ile razy na np. tvn24 było wspominane o Fedorze, Andersonie czy Cainie? To jak polak zdobędzie pas mistrza HW UFC to nie będzie można okazać wybuchu radości bo w niemieckich mediach o tym ani mru mru cicho sza?



@Instinct i @sw- macie prawo wyrazić swoje zdanie- po to jest forum, żeby prowadzić dyskusję. Ale myślę, że b2k, malinn, arlovski, rivaldo i inni odpowiedzieli wam naprawdę dobrymi argumentami. Macie może z 25 % racji w swoich wypowiedziach, ale patrzenie na polaków przez pryzmat zakompleksionych histeryków będzie dla wielu z nich lekko obraźliwe, bo niesprawiedliwe. Zaznaczam, że nie jestem patriotą.







PS. Taka ciekawostka- Polacy zdobyli wczoraj łącznie 93 pkt. a Brazylia... 92 :-) Ale teoretycznie jest możliwe, że drużyna, która zdobędzie 119 pkt. w całym meczu, przegra z drużyną, która zdobyła ich 75 :-)
 
"Ale bzdury piszecie to sie w glowie nie miescie, na nastepny raz polecam poprzec swoje brednie jakimis dowodami albo chociaz miec podstawowa wiedze na dany temat." A czemu takie posty mają służyć? Jak dla mnie tylko czepialstwu i tym mniej w nich argumentacji :-/



Cruor, Pem się chyba pomylił w nerwach i emocjach ;-) Zdarza się, nawet mi gdzieś w którymś temacie ostatnio coś podobnego :D
 
Mariusz Wlazly, Paweł Zagumny, Michał Winiarski i Krzysztof Ignaczak, kończą reprezentacyjną karierę.
 
Zagumny to mogę zrozumieć czy nawet Ignaczak, ale inni? Lekka przesada z tym olewaniem kadr, w piłce też się zaczęło pare lat temu i nawet ludzie między 20, a 30stką mówią "nie". W klubie można nie grac, ale jeśli w Polsce nie ma lepszego na daną pozycję to powinni grać nawet po 40stce albo po prostu kończyć karierę zawodniczą. W głowach im się przewraca chyba :-/
 
Winiar to mocno wyeksploatowany jest, zresztą tak samo jak Wlazły czy reszta, ale i tak cholerna szkoda, że nie dociągną do rio
Może teraz msc dla Kurka się znajdzie
Btw o wlazłym czy zagumnym mogłby kozackie książki powstać
 
Lepiej odejść w chwale niż po jakiś przejebanych eliminacjach czy olimpiadzie. Ludzie by ich wtedy rozszarpali a po co im to?
 
Zasłużeni są już, choć do Pawła ilości występów wciąż daleko, a i on nigdy nie musiał "napier**lać" w piłkę jak oni, ale jak jeszcze mogą w ogóle grać to powinni wspierać kadrę według mnie. Starzy nie są jak na zawodową siatkę. Teraz 30 to etap powoli wykluczający z różnych zawodowych sportów, wkrótce będzie 25 chyba, a potem po 20stce to już emeryt, bo przecież od dziecka 3-letniego trenuje...;-)



Wbijać w ludzi, wspierać kolegów z drużyny i ogólnie kadrę reprezentacyjną by była jak najlepsza póki nie znajdą się godni następcy. Chyba, że są, klubową siatką się wcale nie interesuje. Z resztą równie dobrze jacyś skrajni mogą ich teraz rozszarpać za taką decyzję. Co innego w sportach walki walczyć do stanu, gdy już Cię niemiłosiernie złoją, co innego tu ustąpić miejsca młodszym. Oni są po prostu wciąż według mnie młodzi i w pełni formi, a nie w formie spadkowej.
 
http://www.sport.pl/siatkowka/1,106368,16684786,MS_siatkarzy_2014__Prawie_10_milionow_widzow_ogladalo.html
 
Igła - może konczyć, mamy Zatorskiego a i może jakiś pmłody przyzwoity w lidze gra by byl na rezerwę



Zagumny - może kończyć, mamy Drzyzgę, wczoraj się trochę spalił, ale ogólnie to kot, poza tym to już 37 lat więc na Zagumnego już czas



Wlazły - to jest poziom kosmiczny i może być mały problem, ale jak się doszlifuje Konarski to powinno być dobrze. Poza tym ja bym dał paczkę snickersów Kurkowi by przestał gwiazdorzyć i go spróbował na ataku, bo ma czym uderzyć, a z przyjęciem to średnio u niego



Winiarski - hjuston, mamy problem. Ja tyle co się tak interesuje siatką, to ni chuja nie widzę tak klasowego przyjmującego w Polsce. Chyba, że przefarbujemy Wilfrido Leona, który siedzi w Polsce na karcie stałego pobytu:-)
 
Gdyby nie strefy kibica i puby byłoby dużo więcej pewnie niż 10 baniek ;-)



Winiarski to na prawdę mega. Przyjmuje, blokuje, atakuje, jako jeden z niewielu też i serwować mocno potrafi i nieprzyjemnie. Takich wszechstronnych to ze świecą szukać, atakujących to zawsze się jakichś znajdzie, bo kto nie lubił atakować. Tak jak grać w ataku w piłkę nożną ;-) Choć wiadomo, że Wlazły to top światowy pod tym kątem.
 
Dopiero przeczytałęm poprzednie strony i trochę się zgadzam z Instinctem. Przecież połowa ludzi za tydzień albo dwa, nawet już nie będzie pamiętać o tych misrztostwach. To że wypił 5 browarów i przy okazji leciał mecz i popatrzył, to nie znaczy że pójdzie za tym coś dalej.
 
A czego byś się spodziewał ;-)? Ludzie mają chwilę szczęścia, a potem wracają do rutyny dnia codziennego i życia od 1 do 1. Większość myśli krótkofalowo i płytko, a nie długofalowo i głęboko ;-) No, ale też ciężko zaprzeczyć, że siatkówka w Polsce ma i przez długi czas będzie mieć sporą publikę, której inne kraje nam zazdroszczą. Póki poziom nie spadnie do takiego jaki prezentują np.nasze kobiety obecnie, bo zawsze sukces ma wielu ojców, a prawdziwi kibice są z drużyną, wtedy gdy jej się nie wiedzie.
 
Przecież tu nie chodzi o to, że teraz ma pojawić się jakimś boom na siatkę. Instinct najzwyczajniej w świecie psioczył na radość ze złotego medalu w siatkówce i twierdził,że to objaw januszostwa. Potem dorzucił parę głupot o lebronie,fejmie, kasie i tyle. Serio się z nim zgadzasz?
 
Trzeba oddać Polsatowi, że razem z Plusem rozkręcili w PL siatkówkę, fajne jest to, że kluby Plus Ligi są zlokalizowane w średniej wielkości miastach, ludzie mają się czym zająć i komu kibicować. Wczorajszy sukces to efekt kilkunastu lat pracy wielu ludzi, to jest naprawdę duża sprawa.
 
Dzisiaj wszyscy są siatkarzami, do kolejnej dużej imprezy nastroje się ochłodzą, ale ogólna popularność może się utrzymać na przyzwoitym poziomie. Sam nie jestem jakimś wielkim kibicem, ale chętnie oglądnę najważniejsze mecze.



Został sentyment gdy jako dzieciak i nastolatek chodziłem na mecze drużyny z mojego miasta i patrzyłem jak np młody Kurek (4 lata młodszy ode mnie) ojcu i jego kolegom piłki podawał, a jego ojciec za swoich czasów też nieźle wymiatał.
 
Ogolna popularnosc siatkowki to sie trzyma na poziomie juz od kilku dobrych lat. Hale w Plus Lidze sa pelne zawsze i wszedzie z tego co czasem zerkne na Polsat. Brakuje jednak chyba takiego jednego konkretnego pierdolniecia z wielkim nazwiskiem w Polsce. Wiadomo wszyscy aktualnie mistrzowie świata procz Kubiaka graja w Polsce i to jest sila tej ligi, ale pamietam jaranko jak przychodzil tu sto lat temu Konstantinow albo troche pozniej Abramow. Z drugiej strony ktos wczesniej o tym pomyslal, ze na boisku w naszej lidze musi byc 3 polskich graczy, a wiec jest zachowana rownowaga w skladach i stad moga sie ogrywac mlodzi Polacy. Budżety tez wszystkie kluby maja stabilne i nie ma, że ktoś nie płaci albo nagle wycofuje się z rozgrywek. Jest czysto, przejrzyście,uczciwie i januszowato i to z pewnością przyciąga zwykłych Kowalskich na trybuny i przed telewizory. A do tego sponsorzy lubia takie troche festyny i bez problemu moga swoje nazwy dolaczyc jako czlon do pelnej nazwy klubu, a to dla nich miod. Takze akurat w siatke o rozwoj to nie ma co sie bac. Licze, ze moze reczna tez sie tak rozwinie. Bo o pilce nie ma mowy niestety, Za duzo ukladow, za duzo zlego nastawienia rzadu i mediow do kibicow, "polska szkola trenerska" i jeszcze kilka innych czynnikow sklada sie na to, ze bedzie to szlo do przodu tak czy siak, tylko czy swiat w tym czasie nie bedzie biegl o to jest pytanie.
 
U nas koszykówka bardziej popularna niż siatkówka? W którym wymiarze niby? Kosz jest jeszcze za ręczną, bo jest garstka ludzi którzy oglądają NBA i garstka która ogląda naszą reprezentację, a siatkę bez wyjątku ogląda bardzo dużo osób.
 
Hubi racja, ranking wziąłem z pierwszej lepszej strony taki ranking posiadający. A nie powiem łatwo nie było znaleźć takowy, toteż i jego prawdziwość może być daleka od rzeczywistości. Jednak zagraniczne rankingi są mniej więcej zgodne i to na ich podstawie oparłem swoją tezę.
 
Są sukcesy są i masy i zainteresowanie. W latach 70 na stadionach też się bito, ale Polska znaczyła coś w świecie. W Atlancie polską siatką mało kto się przejmował i mało kto wierzył, że coś ugrają, nie było zawodu, że nie poszło. Teraz są inne oczekiwania, bo większy wymiar osiągnął ten sport w kraju. Jakby Polska w kosza zaczęła coś znaczyć więcej, wygrywać Me, paru Polaków więcej poszło dzięki swej wartości sportowej do NBA to i ten sport stałby się u nas większy. Norma. Fenomenem jest wciąż, że jednak piłka ma takie zainteresowanie przy obecnych wynikach kadry czy klubów, ale to jednak sport megapopularny i globalny i wiara, że dobre kiedyś znowu przyjdzie będzie. Tak czy inaczej 30 tysięcy kibiców stadionowych przekrzyczałoby spokojnie te 30 tysięcy, które mogą przyjść na siatkę. W tej drugiej grupie zwykle dużo emerytów mruczących pod nosem, dzieci itd. sport bardziej rodzinny, gdzie nie dochodzi do awantur na trybunach itd, więc to też zrozumiałe.



Dla mnie mimo hajsu jaki dają sponsorzy wielkim minusem i odstraszaczem są nazwy klubów w siatce czy i koszu. Co nowy sponsor to inaczej się klub nazywa, w piłce też to miewa miejsce, ale na szczęście nie w takim stopniu i raczej w mniejszych klubach, które wolą oddać 1 człon nazwy klubu bądź całą za wsparcie finansowe.



@down ja pamiętam :-) To chyba jedyne czasy w polskim koszu, kiedy cokolwiek obejrzałem jak to w polskiej lidze wygląda. Tak to raczej NBA śledziłem trochę, bo jednak szybkość i celność była tam zawsze nieporównywalnie większa ;-)
 
Koszykowka to w Polsce teraz margines. Kiedys byla popularna, jak o mistrza sie bil ŚląskWrocław z Pruszkowem czy jeszcze wtedy Nobilesem Włocławek, a grali Zieliński, Tomczyk, Dryja czy Bacik jesli ktokolwiek pamieta takie nazwiska:-)A potem zaczelo sie wrzucanie do repry murzynow, w pierwszych piatkach brakowalo Polakow to i kosz spadl na margines.
 
Koszykowka w Polsce jest najmniej obecnie popularna w Polsce z popularniejszych gier zespolowych.



Wyzej na luzie jest siatkowka,zuzel i reczna.



Czasami mam wrazenie, ze nawet rugby jest obecnie lepiej promowane, bo polsat sport czesto pokazuje mecze reprezentacji Polski w rugby
 
Back
Top