MysticBęben
UFC Lightweight
Fajnie. Ja tam czekam, aż ktoś Sotomayora pobije
Barhim pobije wcześniej czy później.
A poza tym
tu było 2.51, jak ktoś gdzieś w Stanach to wyliczył
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Fajnie. Ja tam czekam, aż ktoś Sotomayora pobije
Barhim pobije wcześniej czy później.
A poza tym
tu było 2.51, jak ktoś gdzieś w Stanach to wyliczył
Naukowcy wyliczali najwyższy bezwzględny skok i wyszło im, że w tej próbie Artur oddał skok wszechczasów. 2,50-2,51, tak przeliczyli. Nieco niższe próby mieli Kemp i Holm, dopiero potem Soto :)To skąd się wzięło mniej? Ocb?
Amerykańscy Naukowcy wyliczali najwyższy bezwzględny skok i wyszło im, że w tej próbie Artur oddał skok wszechczasów. 2,50-2,51, tak przeliczyli. Nieco niższe próby mieli Kemp i Holm, dopiero potem Soto :)
Choć oczywiście rekord to rekord ;)
No i kurwa prawidłowo. Czekał, czekał i się w końcu doczekał. Czyli nie potrzebnie się załamywałem w 2008 :)ŁAMIĄCA WIADOMOŚĆ
SZYMON KOŁECKI MISTRZEM OLIMPIJSKIM PEKIN 2008
Tego Ilje czy jak mu tam pamiętam, kocur niesamowity był.No i kurwa prawidłowo. Czekał, czekał i się w końcu doczekał. Czyli nie potrzebnie się załamywałem w 2008 :)
Z tamtych zawodów w 2008 pamiętam darcie mordy Sebka Szczęsnego, łysego Szymona i właśnie kozaka Ilyna. Później jeszcze pobił parę rekordów, z resztą przeniósł się do wyższej kat. wagowej i tam też miał rekord świata :)Tego Ilje czy jak mu tam pamiętam, kocur niesamowity był.
Bede sledzil na twitterze na tym koncie co podales.
Tutaj program mistrzostw: http://www.pzla.pl/zdjecia/zal_i/program-92mps-bydgoszcz2016-ver5_201606130658.pdf
Na domtelu zawsze patrzę:Tutaj program mistrzostw: http://www.pzla.pl/zdjecia/zal_i/program-92mps-bydgoszcz2016-ver5_201606130658.pdf
Calcio Storico
Agresja, uderzenia łokciami, brutalne wejścia, walka wręcz – w tej rywalizacji dozwolone jest niemal wszystko. Na długo zanim piłka nożna w nowożytnej formie zawładnęła Półwyspem Apenińskim, Włosi, a konkretnie Florentczycy pasjonowali się jej brutalnym pierwowzorem. Poznajcie historię Calcio Storico Fiorentino, gry której korzenie sięgają rzymskich legionów.
Każdego roku, 24 czerwca podczas dnia św. Jana, patrona Florencji, na placu przed bazyliką Świętego Krzyża, cztery zespoły reprezentujące cztery różne dystrykty miasta, stają naprzeciw siebie, by walczyć o zwycięstwo. Co roku to brutalne widowisko przyciąga kilka tysięcy widzów, w tym także rzesze turystów.
Bianchi (Biali), Azzurri (Niebiescy), Rossi (Czerwoni) oraz Verdi (Zieloni) walczą na chwałę swoją i okolicy, w której się wychowali. Ten z pozoru bardzo prosty podział drużynowy ma swoje bardzo logiczne uzasadnienie historyczne. Zawodnicy grający w swoich ekipach, reprezentują swoje dzielnice i występują w danych barwach przez lata.
Na arenie trup ścieli się gęsto. Walka toczy się niemal na noże. Mecz trwa 50 minut, bramki mają metr wysokości i są szerokie na cały krótszy bok boiska. Drużyny składają się z 27 graczy, którzy podobnie jak w piłce nożnej, podzieleni są na bramkarzy, obrońców, pomocników oraz napastników. W grze dozwolony jest niemal każdy rodzaj agresji, poza kopaniem w głowę i biciem z zaskoczenia.
Można dusić, uderzać pięścią, głową i łokciem, a nawet kopać leżącego. Nie ma zmian, kontuzjowany zawodnik zmniejsza skład swojej drużyny.
Faceci, którzy w tym uczestniczą to współcześni gladiatorzy, spragnieni adrenaliny i mocnych doznań. W grze liczy się szybkość, siła, dynamika i pierwszy zryw, w mniejszym stopniu finezja. Ważna jest także siła mentalna. Mająca piaskowe podłoże arena może zdławić najtwardszych. Zwycięzcy otrzymują w nagrodę żywego cielaka, a także co najważniejsze, uznanie i szacunek widzów oraz swoich ziomków.
Do tego jednego czerwcowego upalnego dnia, zawodnicy trenują przez cały rok. Zapasy, boks, zajęcia na siłowni i boisku. Calcianti, jak popularnie mówi się o graczach Calcio Storico, to wysportowani, muskularni atleci. Wielu z nich na co dzień pracuje jako ochroniarze w nocnych klubach i dyskotekach.
W znakomitym dokumencie „Florence Fight Club” Luigiego Marii Perottiego i Rovero Impiglii, gracz Verdich Gianluca Lapi, jeden z najlepszych zawodników ostatnich lat, mówi że Calcio Storico to namiastka wojny, a on w trakcie gry jest żołnierzem na polu bitwy. Podkreśla, że w tym twardym i brutalnym sporcie ogromne znaczenie odgrywa doświadczenie i taktyka. – W tej grze bardzo ważni są dowodzący, nie tylko żołnierze – zaznacza Lapi.
Te militarne odwołania Lapiego mają pełne uzasadnienie. Rozgrywki Calcio Storico wywodzą się ze starożytnej gry harpastum, połączenia dzisiejszego rugby i piłki nożnej. Dyscyplinę tę uprawiali rzymscy legioniści, aby wzmocnić swoją tężyznę fizyczną i przygotować się do konfrontacji na placu bitwy.
Zasady Calcio Storico Fiorentino spisano w roku 1580. W początkowej fazie sport ten uprawiała jedynie arystokracja. Mecze rozgrywano w karnawale, pomiędzy świętem Trzech Króli a Wielkim Postem. Przez te wszystkie lata dyscyplina mocno ewoluowała. W połowie XVII wieku przestała nawet istnieć.
Reaktywacja gry nastąpiła w roku 1930 i od tamtej pory jest ona stałą atrakcją florenckiego krajobrazu.
budowlanych stadion a typy niezle nie wiedziałem ze cos takiego wogole jest
Tak właśnie mi wyglądało na Budowlanych, ale nie wierzyłem bo jak ja na nim grałem to trybuny nie było. Akurat na tym meczu zaliczyłem Calcio Storico-ósemka Budowlanych, 190cm wzrostu, strasznie dynamiczny typ, dwa razy zamiast blachy sprzedał mi piąchę.budowlanych stadion a typy niezle nie wiedziałem ze cos takiego wogole jest
ale wogole to chujowaty ten mecz był z 2 przylozenia chyba
wogole nie czaje o co w tym chodzi wczoraj to zobaczyłem ale muca konkretna jak ustwka jakas u nas by się cos takiego przydalo taka liga huliganowTak właśnie mi wyglądało na Budowlanych, ale nie wierzyłem bo jak ja na nim grałem to trybuny nie było. Akurat na tym meczu zaliczyłem Calcio Storico-ósemka Budowlanych, 190cm wzrostu, strasznie dynamiczny typ, dwa razy zamiast blachy sprzedał mi piąchę.
Ligi nie ma ale mielismy/mamy reprezentację. Ta dziewiątka z Arki(zawsze zapominam nazwiska-koleś który do nich z Ogniwa przeszedl jak powstali) jest trenerem. Fajne ale chyba zbyt statyczne do oglądania.wogole nie czaje o co w tym chodzi wczoraj to zobaczyłem ale muca konkretna jak ustwka jakas u nas by się cos takiego przydalo taka liga huliganow
u nas to chuja teraz jest w olsztynie rugby przerobili się na futbol amerykański a od niedawna jest druzyna 7 ale to nie to co 15Ligi nie ma ale mielismy/mamy reprezentację. Ta dziewiątka z Arki(zawsze zapominam nazwiska-koleś który do nich z Ogniwa przeszedl jak powstali) jest trenerem. Fajne ale chyba zbyt statyczne do oglądania.
Serio? Nie wiedziałem. Straszna chujnia, tyle tradycji.u nas to chuja teraz jest w olsztynie rugby przerobili się na futbol amerykański a od niedawna jest druzyna 7 ale to nie to co 15