Siłownia ( rzeźba, spalanie) pytanie :)

A umiesz tak odpisac komus bez wyzwisk czy moze sztanga na leb Ci sie spierdolila i resztko kultury wybilo? Gadka o diecie a Ty sie cos niezdrowo napinasz, fajnie ze jestes na IF ale bardzo watpie w Twoj spektakularny wyglad i wycinke na kebabie znawco
 
a czym gadka w stylu "jest wyjebany - bierze sterydy" jest jak nie cebulactwem? czym sie to rozni od "ma dobre auto, pewnie zajebał" ?
 
Zreszta bez sensu spina, niech kazdy szamie co uwaza, byleby miecho roslo. Pozdro, swoje zdanie o if wyrazilem, zgadzac sie nie musimy
 
no tak, tylko nie zgadzac sie a zyc w nieswiadomosci to 2 rozne rzeczy, kiedys ludzie mysleli, ze ziemia jest okragla, kofeiny z kreatyna nie mozna spozywac i jesc trzeba co 3 godziny, if obala ten mit i to jest po prostu udogodnienie a nie zadna cudowna dieta, jestes w robocie, nie tracisz rano czasu na babranie sie z jedzeniem, wracasz jesz do wieczora latwiej sie kontrolowac i tyle, wiadomo ze na masie sie tak nie robi bo za duzo jest do zjedzenia i po prostu to nie ma sensu.


kazda dieta cud to bzdura, bilans ma byc na - i juz, a czy to bedzie IF czy dieta dukana i bog wie co jeszcze to jzu nei ma znaczenia, jezeli nie chudniesz to nie jest wina diety tylko twoja.
 
Cebulaku? To teraz takimi tekstami gimbaza rzuca? A jak by Ci powiedział że wpie*dala gruz z pobliskiej budowy posypany szczypiorkiem to też byś łykną takiego farmazona? Gościu może szamać co mu tylko w łapy wpadnie bo ciśnie jakiś mocniejszy towar a później tacy jak ty to oglądają i wierzą w takie bajeczki. Niestety sam przez krótki okres czasu myślałem, że to może tak wyglądać.



Białko kurczaka nie rożni się od białka który jest w kebabie jeżeli także jest w nim kurczak (baranina jest o wiele tłustsza ) Ale kebab to także wysokokaloryczna buła i masa tłustych sosów i jeżeli ty mi próbujesz wmówić, że szamiesz prawie codziennie takie bomby i zbudowałeś w pół roku 10kg mięśnia praktycznie nie łapiąc tłuszczu to wybacz mi ale mógłbyś pisać bajki dla dzieci bo twoja wyobraźnia przekracza wszelkie bariery. Mogło ci przybyć ok 10kg MASY CIAŁA, ale conajmniej 1/3 to tłuszcz albo na kiblu nie siedziałeś przez 2 tygodnie. Ew. twoje przyrosty to skok z 50kg na 60kg przy wzroście 190 cm.

A if to nie jest zadna "metoda zrzucania wagi" to jest ograniczenie spozywania posilkow do okreslonego pulapu czasu, przez co kazdy makroskladnik sie zgadza


A jakim cudem jak to określiłeś "ograniczenie spozywania posilkow do okreslonego pulapu czasu" może mieć wpływ na makrosy? Jak zjesz tyle samo nie wciskając w siebie kilogramów jedzienia w 4h to makrosy się już nie będą zgadzały? Jeżeli redukując będziesz jadł pełnowartościowe posiłki nie nabijając ww jakimiś śmieciami typu pop snack itp. to wcale nie będziesz podjadał i będziesz czuł się o niebo lepiej







I nie, nie uważam się za ekperta jednak kiedy czytam twoje wypociny wyssane z WK przeplatane obelgami i psychologicznymi wywodami moge śmiało stwierdzić, że kompletnie nie masz pojęcia na ten temat.
 
Mam pewien problem, który zauważyłem juz jakiś czas temu. Brak motywacji do ćwiczeń. Rano chcę ćwiczyć, wieczorem mam wyrzuty, ze nie ćwiczyłem, a jak wrócę ze szkoły, siadam przed kompem i tak mija cały dzień. Strasznie mnie to wkurwia, chyba nie mam tak silnej woli jak myślałem.
 
@midern , bo samemu sie chujowo cwiczy, trzeba sie zgadac z kolezkami co regularnie na silke chodza, wtedy sam zaczynasz regularnie i się chce :)
 
Tzn. u mnie sytuacja wygląda tak, ze ćwiczę w domu (sztangielki + drążek), albo co trzy dni mam możliwość chodzenia na siłkę do straży, gdzie pracuje mój tata. Służba wypada w różne dni, więc też nie jest stałe. Karnetu na siłkę nie kupię, bo chodzę na treningi mma gdzie też płacę 70zł i w mojej obecnej sytuacji nie dam rady płacić za obie z tych rzeczy.
 
zawsze mzoesz się zgadac z kumplem zebyscie cwiczyli u Cieie, ja oglnie mam troche sprzetu w domu i zawsze sie zgaduje z dwoma kumplami ze chocby sie palilo to regularnie cwiczymy i az mi sie chce, samemu tez mialem identyczna sytuacje, ze mi sie nie chcialo zupelnie a treningi byly nieegularne i gowno z tego bylo.
 
"A jak by Ci powiedział że wpie*dala gruz z pobliskiej budowy posypany szczypiorkiem to też byś łykną takiego farmazona? "


wrzucał zdjęcia swojej michy, sugerujesz, ze potem wszystko wyrzucał tak?


"Białko kurczaka nie rożni się od białka który jest w kebabie jeżeli także jest w nim kurczak (baranina jest o wiele tłustsza ) Ale kebab to także wysokokaloryczna buła i masa tłustych sosów i jeżeli ty mi próbujesz wmówić, że szamiesz prawie codziennie takie bomby i zbudowałeś w pół roku 10kg mięśnia praktycznie nie łapiąc tłuszczu to wybacz mi ale mógłbyś pisać bajki dla dzieci bo twoja wyobraźnia przekracza wszelkie bariery"


raz ze tortilla a nie buła, dwa ze wszystko jest wliczone do makrosow co juz pisalem i mimo ze jestem endo przytylem w pasie ale nieznacznie, co jest logiczne na masie



"będziesz czuł się o niebo lepiej"


nie mowimy tu o samopoczuciu tylko o efektach, zreszta lepsze samopoczucie mam mogac sobie pozwolic na jakis fastfood niz katowac sie tym samym jedzeniem, ale co kto lubi


poza tym ty nie odpowiedziales mi nawet na zadne z moich pytan ci zadanych, a mowisz ze nie mam pojecia i powtarzasz w kolko te same bzdury tylko w innej formie.


zazdrosc i tyle
 
Ludzie słabi potrzebują kompana, mnie osobiście ćwiczenie z kimś na siłowni niesamowicie wkurwia, bo muszę rozmawiać. Na siłowni robi się dojebany trening, a nie pierdoli o dupie maryni. Ot, taka dygresja. :D



@jimbean, wrzuć swoje fotki przed i po misiu kolorowy, na pewno zrobiłeś. Zamknij hejterom ryj!! haha
 
Dla mnie ta zależność od kumpli u niektórych to śmiech na sali. Ja też zaczynałem w gimbazie od chodzenia na siłkę z kumplem - tylko, że ja szedłem na trening z nim albo bez niego, a on tylko jak ja byłem, jeśli mi akurat nie pasowało, to on sam nie poszedł. I dzisiaj (po 4 latach) ja dalej ćwiczę a on hoduje już na browarach solidną ciążówę.
Musisz sam umieć ruszyć dupę sprzed kompa bo kumpel cię na trening nie zaniesie ani diety nie będzie za ciebie przestrzegał. Jak lubisz ćwiczyć z kimś - spoko, ale jeśli nie umiesz sam to znaczy, że jesteś za cienki i dupa wyjdzie z twoich treningów - bo tych treningów nie będziesz robił, omijając je pod byle pretekstem. Siedzenie na dupie i płacz, że nie masz motywacji nie sprawi, że mięśnie ci urosną z współczucia nad twoim smutnym losem.
 
@jimbean



O jakich pytaniach mówisz?

nie da sie bo co? bo ty tak nie umiesz?




czy?




to ze ty nie umiesz nabrac wiekszej masy, to kazdy wyjebany chlop jest na sterydach?


zignorowałem te pytania bo są to pytania delikatnie mówiąc "niskich lotów". Gość zrobił kilka fotek szamy, filmik jak szamie tortille z dżemem a ty w to wierzysz jakbyś mógł to poprzeć naukowymi badaniami. Swoją drogą tortilla z kebaba o której wspomniałeś jest również bardzo kaloryczna i są to totalnie puste kalorie.



Skoro dobrze się czujesz to znaczy że twój organizm dobrze funkcjonuje. To tak na chłopski rozum. Skoro dobrze się czuje to znaczy że ma znakomite warunki do tego żeby mięśnie rosły. A jeżeli zamiast ryżu wcinasz pop snacki, a źródłem białka jest tylko odżywka to na dłuższą metę nie można się z tym dobrze czuć. Jak do swojej fury zalejesz dobre paliwo to fura śmiga jak marzenie. A jak nalejesz taniej lewatywy to już nie jest tak kolorowo i podobnie funkcjonuje twój organizm. A skoro teorie na temat zdrowego odżywiania, które funkcjonują na całym swiecie od lat nazywasz "bzdurami" to doszedłem do wniosku, że dalsza konwersacja z osobą z tak małą wiedzą na temat jaki się wypowiada nie ma sensu i do niczego nie prowadzi.



Tak więc powodzenia w budowaniu MASY szamiąc w taki sposób i czekam na fotki pokazujące twoją formę za jakiś czas. Wkońcu robisz 10kg mięcha/ miesiąc więc w marcu będziesz prawdziwym dzikiem.



Pozdro i powodzenia na treningach
 
te wegle to mi tak kalkulatorek ten obliczyl, staram sie jesc makarony durum + piersi, do tego duzo jajek, bialko z kfd od miesiaca chyba, serki wiejskie i totalny brak pomyslu na to co moglbym dorzucic weglowego. :)



ogolnie dorzucam teraz platki owsiane w omlecie z jajkami, wychodzi mi tyle bialka, co poradzic. :C



z regeneracja jest dobrze wg mnie, 4 dni z rzedu robie treningi i to mocne, a czuje sie dobrze. dorzucilem aeroby, waga troche mi spadla, bo 80kg chyba teraz mam, ale widze, ze z brzucha ucieka.
 
btw, ostatnio slyszalem, ze ograniczone wegle i to mocno tez sa skuteczne wiec nie krzyczcie tak na mnie, naprawde fajnie mi to wszystko wchodzi, do 100 masowac sie nie chce. ;)
 
Gorączka, biegunka, dwudniowa głodówka
bad.gif


Aktualnie mam gorączke i nie chce mi się jeść, jak miałem biegunkę tydzien temu to się liczy :-)?
 
Ja miałem tydzień grypę żołądkową, nie schudłem ani kilograma. :-) Mój organizm bez zapierdolu nic nie zrzuci, hehe.



Wszedłem na split, bo łydki nie rosły, do oceny:



1. Pull



MC • 5x5



Wiosło • 5x5



Podciąganie z obciążeniem • 5x5



Biceps • modlitewnik 3x6



2. Push



Skos klatka • 5x5



Żołnierskie • 5x5



Dipsy • 5x5



Wyciskanie wąsko - 4x5



Plank 2x Xmin



Cuban rotators, 3x10



3. Legs



Przysiad • 5x5



Wykroki • 4x6



Martwy na prostych • 4x6



Wspięcia na palce • 3x10



+20 min biegu po każdym treningu, trzeba powoli zrzucać. :D



Coś byście dołożyli?



Od stycznia, między treningami MMA 2x w tyg, potem od marca już pełny trening Em Em Ej a siłka będzie tylko dodatkiem.
 
Mi tam się nigdy nie chce robić łydek zresztą z tego co widzę to ludziom bardziej rosną od biegania niż od wspięć na palce :-) Ja bym został przy FBW, jak ci wypadnie jeden trening w tygodniu to nie ma bólu że pominąłeś partię.


Ja dzisiaj sobie spompowałem bicki tak że miałem problem z umyciem ryja przy zlewie... nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że nie robiłem na bica żadnego ćwiczenia :-) chyba wina kiepskiej techniki przy podciąganiu sztangi wzdłuż tułowia, albo wiosło podchwytem tak działa :-)
 
Wiosło podchwytem tak działa. Nie wchodzę na razie na FBW, dlatego, że po roku robienia non stop siłówki na FBW w końcu wszystko mnie bolało przy normalnym funkcjonowaniu, tzn. to nie był taki ból, że przeszkadzał, ale czułem się po prostu obolały. A zrobić 3 treningi w tygodniu to nie problem i zawsze mogę zrobić 3 dni z rzędu, nie muszę czekać 1 dzień na regen. ;)



na poczatek na mma będę chodził na ludną do Ziemniaka
 
z tymi lydkami to troche racja, lepiej rowerek czy aeroby jakiekolwiek przyjebac niz bawic sie w spiecia czy inne dziwne rzeczy, Karmowski podobnie mowil, ogolnie raz pokazal lyde po orbitreku to wieksza niz glowa.



tez dolozylem 20min aerobow i jest fajna roznica po nich, od 2tygodni robie 4/5 razy w tygodniu w sumie 10km na rowerku i jest spoko. zrzucanie w grudniu!!!
 
nie ma to tamto, żeby dobrze wyglądać na lato trzeba zapierdalać zimą :D ja robię wspięcia od jakiegoś czasu i widzę znaczną poprawę ;) ale bieganie też trzeba, orbitreka też będę robił - dzisiaj po nogach :D



A3b_Vx1CQAEwfTm.jpg:large
 
szkity mam dlugie i pewnie niezbytt wielkie, pomiarow jako takich nigdy nie robilem uda, to juz trzeba byc zadurzonym w sobie troche, nie byc profesjonalista i napierdalac pomiary wszystkiego. :o



ale na pewno wiecej od typa ze zdjecia!



dzis leg days i chodze jak kaczuszka. :)



I SAM SPIERDALAJ MORT!!!
 
Tak, właśnie gotuję wodę na herbate...







A nie sorry, takiego linka w mailu dostałem:
 
szkity mam dlugie i pewnie niezbytt wielkie, pomiarow jako takich nigdy nie robilem uda, to juz trzeba byc zadurzonym w sobie troche, nie byc profesjonalista i napierdalac pomiary wszystkiego. :o
Że jak?
 
Back
Top