Przed 1920.

A zerkne potem, teraz spaghetti westerny oglądam. Streścisz o czym? Bo nie mam teraz czasu a słysze tylko modlitwe; p

O Inkwizycji, protestantyzmie, odrodzeniu, rewolucji francuskiej, Polsce szlacheckiej, liberum verum (sisto activitatem), sarmatyzmie, tradycji, rycerstwie ... ;-)
 
WITOLD PILECKI posiada jeden z bardziej barwnych żywotów wśród panteonu polskich bohaterów. Żołnierz biorący udział w bitwie warszawskiej, kampanii wrześniowej i powstaniu warszawskim, który został niesłusznie skazany na karę śmierci przez władze PRL.
 


Zapraszamy do obejrzenia odcinka, w którym Wojtek opowiada o podatkach jakie Polacy musieli płacić na przestrzenie wieków.
 
Co tu dużo gadać. :arab:(hindus, nie arab).
Wydaje mi się, że wersja historii w której Polska należy do wszechsłowiańskiego państwa Rusi, a w późniejszych czasach jest sojusznikiem Wielkiej Matrioszki Rasji ostatecznie może być dla naszych sąsiadów problematyczne. Chyba lepiej, jakby uderzali w to, że Polak nie jest słowianinem, bo tutaj da się więcej pokombinować, niż na gruncie przyjaźni naszych władz.
Tym bardziej, że historycznie rzecz biorąc Rosjanie są Nordami :D
 
Nordami? Chodzi ci o to, że Słowianie jako jeden z ludów indoeuropejskich, przynależą do typu nordyckiego?

Ale ilu tych słowian w Rosji?

http://kurzastopa.blog.onet.pl/2014/05/01/czy-rosjanie-to-slowianie/

Nawet gdyby przyjąć taki zasięg "słowiańskiego genu", to jaki jest to % ludności/terytorium Rosji?

r1a_dna_map.png
 
Nordami? Chodzi ci o to, że Słowianie jako jeden z ludów indoeuropejskich, przynależą do typu nordyckiego?

Ale ilu tych słowian w Rosji?

http://kurzastopa.blog.onet.pl/2014/05/01/czy-rosjanie-to-slowianie/
Ruś Kijowska została założona przez Normanów (jest to fakt historyczny, udowodniony), po jej podziale powstały mniejsze "królestwa", w tym Państwo Moskiewskie, które w linii prostej jest protoplastą Rosji (która już sporo później powstała po zdobyciu Kazania i Nowogrodu).
Czasami próbuje się przedstawiać jakoby Mieszko I był również Normanem, jednak poważni historycy przedstawiają dość szczegółowe obalanie tej tezy i raczej uważa się, że Mieszko I pochodzi z Kalisza :D Z tego wynika, że niewątpliwie jest rdzennym Słowianinem.

Co do artykułu, to z mojej szczątkowej wiedzy raczej bym nie wierzył mu. Owszem Mongołowie przeprowadzili wielką ofensywę, ale chyba Rosjanie z nimi mają tyle wspólnego co Polacy, a zatem i dzisiaj rodzą się Polacy,, którzy mają niezbyt polskie rysy, jak twierdzą genetycy ujawniają się u nich geny po Mongołach.
Teraz już z głowy zupełnie, bodaj 10% Polaków ma w sobie szczątkowe geny Mongołów, ale co do liczby to pewności nie mam, bo nie pamiętam dokładnie, ani nie znam źródła, skąd się o tym dowiedziałem.
 
Ja o czymś innym.

Uwzględniając nawet, że przez setki lat Azja (przez ostatnie - np. - 1000 lat) wpłyneła (kulturowo, genetycznie) tak samo na Słowian w Rosji jak na Słowian w Polsce, Białorusi, Ukrainie i południu Europy - co jest dość śmiałe - to przecież trzeba uwzględnić, że sami Słowianie żyli tylko na zachodzie tego ogromnego kraju.

Porównaj powyższy obrazek z:
data=RfCSdfNZ0LFPrHSm0ublXdzhdrDFhtmHhN1u-gM,Cu5A2kynOv3CdtdXFL3yzgbFScoEwz0JUKVoNRW_4C5O2uDkJFtxj2KQrX5zJYuyJnbMw5A4lG8aq7tx8-TGP6NUKCzsTfzhpxypHj9_QA


Słowianie historycznie byli zawsze na skrawku zachodniej Rosji. Pomińmy Moskali, "urzędników" eksportowanych do regionów ze stolicy, pomiń ostatnie 100-200 lat i wyobraź sobie kto tam żył.

Rosja, kraj zabarwiony słowiańskim genem rości sobie prawo do bycia jego matecznikiem, śni propagandowy sen oderwany od rzeczywistości.
 
Last edited:
Nie no, na Syberii niemal nikt nie mieszka, a jak ktoś mieszka, to nie ma kompletnie możliwości przebycia na własnych nogach gór Uralu (przynajmniej tak było przez bardzo długi czas). Jedyny wpływ z stepowych krajów szedł znad Morza Kaspijskiego i dotarł powiedzmy nawet do Kazania, ale to są ciągle peryferia Rosji. Popatrz na część europejską i okolice zatoki fińskiej. Załóżmy, że Polska ma rakietę o zasięgu 1000 km. Jesteśmy tą rakietą, wystrzeloną z okrętu w zatoce fińskiej, zniszczyć co najmniej 80% kluczowych rosyjskich ośrodków.
Rosja bez Moskwy i Petersburga, oraz miast w okolicy tych ośrodków nie istnieje, jakbyśmy myślowo oddzielili tę część Rosji od reszty, to sądzę, że cała reszta posypałaby się jak domek z kart i podzieliła na masę małych zupełnie niezależnych od siebie państewek (jak Czeczenia).
Zatem mówiąc o Rosji mówmy o jej sercu, a bardzo problematyczne dla nich regiony nie traktujmy jako siłę tego kraju.
Co więcej, ekspansja Rosji na Syberię niemrawo rozpoczęła się w XVII wieku, a już śmielej w XVIII (w 1737 żyło tam 500 tyś ludzi). To nie jest grupa, która miałyby wpływ na heartland. Dzisiaj Syberię zamieszkuje 31 mln ludzi, to mniej niż Polaków, którzy mają prawa wyborcze, a na dodatek większość z nich gromadzi się w kilku ośrodkach.
 
Oczywiście, że słowiański zachód Rosji jest najsilniejszym regionem.

Co to jednak ma do mitu słowiańskiej matki?

To tak jakby Polacy (wszyscy) z powodu np. bogatego Śląska mówili, że są esencją Germanów, i to do nich Germanie powinni "wracać". (porównanie oczywiście obrazowe, mające podkreślić pewien mechanizm).
 
Oczywiście, że słowiański zachód Rosji jest najsilniejszym regionem.

Co to jednak ma mitu słowiańskiej matki?

To tak jakby Polacy (wszyscy) z powodu np. bogatego Śląska mówili, że są esencją Germanów, i to do nich Germanie powinni "wracać". (porównanie oczywiście obrazowe, mające podkreślić pewien mechanizm).
No tak, ale Polska jest krajem mniej więcej z równo rozłożoną ludnością i ich wpływem gospodarczym na całość. Owszem są bogatsze i biedniejsze regiony, ale są one ze sobą spójne. W Rosji jest ogromna różnica między regionami moskiewsko-petersburskimi, a resztą kraju. Rosja bez tych dwóch miast nie aspiruje nawet do miana światowej potęgi (a co dopiero mocarstwa).

Ludność rosyjska jest słowiańska (zwłaszcza w tej najważniejszej dla nich części) i to nie ulega wątpliwości. Ale korzenie ten kraj czerpie w Normanach jako ośrodku pierwszej władzy, później po ogromnej zawierusze na tron carski wkraczają albo dzieci europejskich kultur (Romanowie, a w szczególności Piotr I, który jako dosłowne dziecko zachodu buduje podwaliny potęgi Rosji), albo Niemcy (Katarzyna i jej potomkowie). Staram się tylko odróżnić zwykłego śmiertelnika Rosjanina, z którym każdy Polak żyje za pan brat, a władze tego kraju, z którymi wiadomo.

A ja sobie pozwoliłem odnieść się do władz.
Mit słowiańskiej matki determinuje fakt, że Rosja to Moskwa, a Moskwa to Rosja. Bez Moskwy nie ma Rosji i Matrioszka Rasjia traci rację bytu. Jakby poza sercem Rosji jakiś region miał cokolwiek do powiedzenia, wtedy przyznałbym Ci rację, że ciężko by mówić o słowianach w Rosji, ale przy obecnej dominacji dwóch miast nad resztą kraju nie zgodzę się z taką tezą.
 
Ech te skróty :)

Słowianie są na zachodzie Rosji. W rękach mają największe bogactwa i polityczną władzę. Oczywiście zakładam, że ten Pan:

Putin%2B7.jpg


to czysty Słowianin :)

Wyobraźmy sobie, że "niemiecki" (podkręćmy tą niemieckość w wyboraźni jak się tylko da) Śląsk - trzymając się tego karkołomnego przykładu - dominuje gospodarczo i politycznie; spółki i partie są obstawione przez Ślązaków.

Czy to uprawnia do twierdzenia, że "niemiecki" Śląsk to matecznik Germanów?

Ja podważam tylko mit Rosji jako uzurpowanego matecznika Słowian, wyimagowanego centrum panslawizmu i innych propagandowych chwytów rozpaczliwie wołających do niektórych państw na zachód i południe od niej: wracajcie!

Podważam jednorodność kulturową i genetyczną Rosji, genetyczny zasięg Słowian.

W dyskusjach mainstreamowych nie istnieje w ogóle cień wątpliwości. Rosjanie to Słowianie, nawet ci z fotek rosyjskiego wojska w "ŁRL".
 
Podważam jednorodność kulturową i genetyczną Rosji, genetyczny zasięg Słowian.
Podpisuję się.
Ja podważam tylko mit Rosji jako uzurpowanego matecznika Słowian, wyimagowanego centrum panslawizmu i innych propagandowych chwytów rozpaczliwie wołających do niektórych państw na zachód i południe od niej: wracajcie!
Podpisuję się.
W dyskusjach mainstreamowych nie istnieje w ogóle cień wątpliwości. Rosjanie to Słowianie, nawet ci z fotek rosyjskiego wojska w "ŁRL".
Cóż, też się podpisuję.
Wyobraźmy sobie, że "niemiecki" (podkręćmy tą niemieckość w wyboraźni jak się tylko da) Śląsk - trzymając się tego karkołomnego przykładu - dominuje gospodarczo i politycznie; spółki i partie są obstawione przez Ślązaków.

Czy to uprawnia do twierdzenia, że "niemiecki" Śląsk to matecznik Germanów?
Jeśliby Niemcy posiadali 98% majątku i władzy w naszym kraju to Polska byłaby niemiecki krajem. Dzięki Bogu tak nie jest (i mam nadzieję nie będzie).
to czysty Słowianin :)
Cóż. Jednak zdecydowanie nie jest władcą wszystkich Słowian :D
 
No cieszę się, że się rozumiemy :)

Teraz - prowokacyjnie zachece :) - pozostało tylko dyskutować czy to naprawde 98% (choćby w obliczu ich Wschodniego Brata, albo naszego Zachodniego), oraz czy gdyby Bill Gates "wykupił" te "98%" majątku Grecji, to by oznaczało, że Grecy stali się Amerykanami :)
 
No cieszę się, że się rozumiemy :)

Teraz - prowokacyjnie zachece :) - pozostało tylko dyskutować czy to naprawde 98% (choćby w obliczu ich Wschodniego Brata, albo naszego Zachodniego), oraz czy gdyby Bill Gates "wykupił" te "98%" majątku Grecji, to by oznaczało, że Grecy stali się Amerykanami :)
Jeśli Grecy zgodziliby się na rządy amerykańskie, to może nie od razu ale z czasem pewnie by się zhamerykanizowali. Grecja taki średni przykład, bo kultura ta jest bardzo wyrazista i odrębna. Ale jakby USA wykupiło 98% majątku i władzy Wielkiej Brytanii, to czy ktokolwiek zauważyłby, że stałby się to stan USA, a nie niepodległy kraj?
 
Aha! No to teraz możemy przejśc do dyskusji o wspolnocie kulturowej Mongołów i Słowian :)
 
@Wewiur Oczywisćie, że było klęską i nikt nie traktuje tego jako chluby ze zwycięstwa. Tak jak obrona westerrpatte czy ogolnie cały wrzesien 1 39 roku byl kleska, ale jednak nikt nie twierdzi ze byli debilami bo walczyli.

Debilem jest, moim zdaniem, ten kto dzis jest madry po przegranej, i zna historiie, i mowi ze w przeszlosci wszyscy powinni przewidziec ze walka nie ma sensu, ze nas wychujaja, ze Stalin i Churchil klamie...nawet dziś nie znamy jasno i prawdziwie wszystkich wydarzeń i inetencji, wiec debilizmem jest wymagac by dowócy powstania je znali, w tamtych czasach, przewidujac zanim to sie stanie.

To tak jakby powiedzieć, że Krzyżacy to debile i mordercy bo przegrali bitwe pod grunwaldem, bo my dzis madrzy znamy posuniecia polskich wojsk i wiemy ze Krzyzacy przegrali. Lecz oni wiedziec nie mogli jak sie potoczy.
 
Back
Top