"Popedałujmy" - kącik rowerowy.

Nie wiem, czy jest Decatlon u nas w galerii...
Jest Martes Sport. Moze tam.
Macie coś dla pseudo kolarzy, @Born2kill.?
Jest jeszcze 4F, moze też tam zajrzę.

Dziś 22 km przejechałem. Coś wieje. Ale czas miałem jak sprzed kilku miechów. Tak jakoś, nie było energii na jazdę
W 4f to gówno jest, klitka że szok :P Same ciuchy z tego co wiem...
U nas trochę rowerów jest. Żadne megawyczynowe( przedział cenowy 999-2199zł), ale myślę, że pojeździć w miarę się da. Choć nie wiem czy nasze mają na tyle mocne napędy, żeby taki byk jak Ty pod górkę gdzieś popieprzał :D No, ale raczej górskie, mtb i miejskie. Kolarzowa to może z jedna jest, a najbardziej popierdolone do ustawiania, przerzutki/hamulce. Ja się szczerze mówiąc słabo znam, choć poszerza się wiedza z biegiem czasu ;)
 
W 4f to gówno jest, klitka że szok :P Same ciuchy z tego co wiem...
U nas trochę rowerów jest. Żadne megawyczynowe( przedział cenowy 999-2199zł), ale myślę, że pojeździć w miarę się da. Choć nie wiem czy nasze mają na tyle mocne napędy, żeby taki byk jak Ty pod górkę gdzieś popieprzał :D No, ale raczej górskie, mtb i miejskie. Kolarzowa to może z jedna jest, a najbardziej popierdolone do ustawiania, przerzutki/hamulce. Ja się szczerze mówiąc słabo znam, choć poszerza się wiedza z biegiem czasu ;)
Naprodukowałeś się, zamiast spojrzeć na post i zobaczyć że chodziło o ubrania a nie o żaden rower.
 
Ale gdzie?
Na raz??:o o:
:wink:

I dużo i mało.
Jeżdże rowerkiem do tyry tak od 13 lat codziennie
na początku maja jakoś kupiłem rower więc ponad 4 miechy! moze i niewiele ale nie jestem takim harpaganem jak co niektórzy tutaj co jezdżą dziennie po 100km i wiecej! ;) 72,7km to max co udało mi się przejechać bez schodzenia z roweru
 
Takie cuś wziąłem:
http://allegro.pl/show_item.php?item=5039972542
Owinę te rogi, bo goły metal , nie zachęca do trzymania.

Musze i tak je ciut podnieść, bo gdy mam równolegle do gleby to za bardzo jestem wychylony do przodu i jakoś nienaturalnie sie czuję coś. Oczywiście , i tak dłonie drętwieją, więc, rogi, nie-rogi, a i tak co jakiś czas muszę bez trzymanki jechać. najgorzej, jak w tym samym dniu porobię jeszcze 8 serii pompek na uchwytach - to wówczas szybciej łapska siadają.
Myślałem też nad lepszymi rękawiczkami, ale to dopiero za rok, bo niedługo i tak zimowe bedę nosił.

Co do ciuchów - spooory wybór na aledrogo, ale nigdy jakoś nie brałem przez neta, bo niewymiarowy jestem i wole wcześniej przymierzyć niż odsyłać na mój koszt.
Zajrzę do @Born2kill 'a na dniach, choć wątpię , że takie długie spodnie , czy też buzę dostanę . Choć nie przesądzam, póki co :)
 
Takie cuś wziąłem:
http://allegro.pl/show_item.php?item=5039972542
Owinę te rogi, bo goły metal , nie zachęca do trzymania.

Musze i tak je ciut podnieść, bo gdy mam równolegle do gleby to za bardzo jestem wychylony do przodu i jakoś nienaturalnie sie czuję coś. Oczywiście , i tak dłonie drętwieją, więc, rogi, nie-rogi, a i tak co jakiś czas muszę bez trzymanki jechać. najgorzej, jak w tym samym dniu porobię jeszcze 8 serii pompek na uchwytach - to wówczas szybciej łapska siadają.
Myślałem też nad lepszymi rękawiczkami, ale to dopiero za rok, bo niedługo i tak zimowe bedę nosił.

Co do ciuchów - spooory wybór na aledrogo, ale nigdy jakoś nie brałem przez neta, bo niewymiarowy jestem i wole wcześniej przymierzyć niż odsyłać na mój koszt.
Zajrzę do @Born2kill 'a na dniach, choć wątpię , że takie długie spodnie , czy też buzę dostanę . Choć nie przesądzam, póki co :)

Na rower jakieś tam spodenki mamy, z tą gąbką na krocze. Bluzę czysto rowerową to raczej nie, ale ogólnie odzieży dość sporo i to raczej rozmiarów S' jak na lekarstwo, a xxl sporo. Zalezy od konkretnego modelu ;] Owijek na kierownicę za to nie ma, są na rakiety i na łapy ;)
 
Musze i tak je ciut podnieść, bo gdy mam równolegle do gleby to za bardzo jestem wychylony do przodu i jakoś nienaturalnie sie czuję coś. Oczywiście , i tak dłonie drętwieją, więc, rogi, nie-rogi, a i tak co jakiś czas muszę bez trzymanki jechać. najgorzej, jak w tym samym dniu porobię jeszcze 8 serii pompek na uchwytach - to wówczas szybciej łapska siadają.
Myślałem też nad lepszymi rękawiczkami, ale to dopiero za rok, bo niedługo i tak zimowe bedę nosił.
mostek kierownicy masz regulowany ? jeślii tak to pobaw się jego ustawieniami. Może geometria ramy nie jest dobrze dobrana do Twoich romziarów, romziar ramy może być ok ale na przyklad jest za długa/ za krótka
 
Last edited:
mostek kierownicy masz regulowany ? jeślii tak to pobaw się jego ustawieniami. Może geometria ramy nie jest dobrze dobra dobra do Twoich romziarów, romziar ramy może być ok ale na przyklad jest za długa/ za krótka

Całkem możliwe.
Mam regulację, ale jak dam bliżej/będzie wyzej i wówczas bedę miał za blisko manetki ;)
 
W Lidlu rzucili dziś kurtki, koszulki, spodnie i inne ekcesoria rowerowe. Co z tego, jak po raz kolejny XL (56/58) to tam max?? Za krótkie wszystko, a nawet fajne i niedrogie.
Wiec jesli ktoś nie ma tak zjebanie długich przeszczepów jak ja ( strzelam, ze pewnie 95% forum), warto skoczyć i coś wybrać.

za namową kaczki :)

2e2lano.jpg
 
Ja mam 23, cos mi z tym 22,5 sie pokrecilo. No to raczej nie kwestia za malej ramy. Musisz pokombinowac z ustawieniem/ksztaltem kierownicy oraz wysokoscia/przesunieciem siodelka.
 
Zazwyczaj jest na tej pionowej rurze przyklejone, lub namalowane.

No chyba , że masz jumany więc zamalowane pewno :crazy:
nie, kupilem w sklepie. Tylko, ze od razu pozrywalem wszystkie naklejki bo jakos tak festyniarsko rower wygladal.
 
No dobra, ale wracając do ustawień roweru....
Wysokość siodełka, mam w miarę ogarnietą. Poczytalem, jak to robić oraz w trakcie jazdy, w miarę to sie sprawdza. Ale odległość siodla od kierownicy oraz wysokość kierownicy w stosunku do wys.siodła, to już nie wiem jak być powinno...
Btw. Juz nie raz slyszałem, ze wcale ta moja rama, mimo ze wieeelka, dobra nie jest. Często widzę gości na mniejszych ramach, a za to sztyca siodła dłuuuga w chuj!
Sam nie wiem..
Może uniosę lekko kieronicę w górę i delikatnie cofnę siodło w tył..

Albo przestanę w końcu marudzić jak moja żona, w te gorsze dni
 
No dobra, ale wracając do ustawień roweru....
Wysokość siodełka, mam w miarę ogarnietą. Poczytalem, jak to robić oraz w trakcie jazdy, w miarę to sie sprawdza. Ale odległość siodla od kierownicy oraz wysokość kierownicy w stosunku do wys.siodła, to już nie wiem jak być powinno...
Btw. Juz nie raz slyszałem, ze wcale ta moja rama, mimo ze wieeelka, dobra nie jest. Często widzę gości na mniejszych ramach, a za to sztyca siodła dłuuuga w chuj!
Sam nie wiem..
Może uniosę lekko kieronicę w górę i delikatnie cofnę siodło w tył..

Albo przestanę w końcu marudzić jak moja żona, w te gorsze dni
serio to to nie jest marudznie, zla pozyja moze odebrac cala przyjmnosc ;) z jazdy na rowerze.
Masz tam w okolicy jakis bardzij ograniety serwis ? jedz i niech Ci doradza bo metodami prob i bledow to jeszcze ze 2 sezony mozesz ustawien szukac
 
@ up: Przesada! :o o::o o:

Ostatnio jadę sobię i czuję, że na zakrętach coś mi tylne koło znosi. Znałem to zjawisko już i tylko zerknąłem na tylne koło. Guma. A z Bansin koło 10 km do chaty.... :crazy:
Jak wróciłem, wziąłem kąpiel i pseudo triathlon zaliczony :beer:

Dodatkowo zaczynają mi pękać szprychy w tylnym kole coś . Jak jedna pękła dałem do serwisu, wstawili nową, coś wycentrowali, ale kilka dni potem, znów pękła. Wyjąłem przy wymianie dętki i narazzie nie lecę tam znowy. Chyba koło jakieś trefne do mej wagi...nie wiem.
Jak wymieniałem dętkę, to wymieniłem też oponę (była łysa - stąd jebła dętka - mały kamyczek wystarczył) . Wziąłem tym razem taką wzmacnianą, bardziej szosową, niż terenową. Jeździ się fajnie, ale tylko na równej drodze. Jak jest kostka, albo wuj wie co, to trzęsie masakrycznie. Poprzednią mogłem do 4,5 Bara max, tu , nie pamiętam, ale chyba jest 6, czy nawet 8 ! (sprawdzę). Stąd ta różnica na drodze. Z przodu też juz łysawa, więc wymienię zawczasu. I tak nie jeżdżę za bardzo gdzieś lasami, więc taki zestaw opon, może być, chyba.
Yo
 
Back
Top