A to chyba
@defthomas gdzies ustawil, wszak 0górek w naszym hobbystycznym ujeciu, to obelga :) Uzywaj zera :)
A tu pelna zgoda, to jest jakis argument, wiec otwarcie dyskusji, a nie epitety.
Podejrzewam, ze przynajmniej spora czesc tej sytuacji wynika jednak z przyczyn komercyjnych, mechanizmow rynkowych, a nie politycznych. Nie oszukujmy sie, Korwin to nie kandydat mainstreamu, niestety wtedy działają wibratory. I krzesła. Co do zamachu i jego ech w TV to tez sie zgodze, ale pozwole sobie stwierdzic, ze sam Korwin na to pracowal latami to raz, a dwa się powtorzę: z przyczyn komerycjnych (i tu mozemy sie uderzyc w piersi, my ktorzy kupujemy gazety, placimy abonamenty, klikamy, ogladam) lepiej jest powiedziec, że Dżoana ma nowe usta, a potem, że został udaremniony zamach kucy krzesłem :) Na co i Dżoana i Korwinowcy licza.
A na spokojnie: jestem ciekaw czy dziwilibysmy sie gdyby jakis Niemiec do Merkel, Amerykanin do Obamy juz o Putinie nie wspominajac, na wiec wyborczy przyszedl z krzeslem i trzymal nad tlumem i zostal konkretnie za to "zgarniety" przez sluzby. Albo gdyby nie zostal?
Poza tym, sa osoby ktore sugeruja, ze opor "aparatu panstwa" lub "establishmentu" przeciwko "Korwinowi" jest centralny, czysto represyjno-autorytarno-totalitarny (inna mozliwosc w akapicie nizej), co pomijajac dyskusje na ile ma sie to do rzeczywistosci, jest dosc zabawne w ustach zwolenikow tegoz polityka. Niezaleznie od tego nawet czy faktycznie mozna bylo jakies paragrafy "panu z krzeslem" wrzucic, czy nie, niezaleznie od tego czy wladza nakazuje w taki czy inny sposob omijanie Korwina mediom. Korwin przeciez wyraznie mowi, jaki model panstwa jest wg niego sprawny, i nie mam tu na mysli gospodarki :) Nie slyszalem - wsrod Korwinistow - jakichkolwiek watpliwosci "systemowych" co do takiego modelu, co nawyzej tlumaczenia: "jest ryzyko, ale akurat on zrobi to dobrze", "przeciez tak nie bedzie", "on taki juz jest, tak mowi, ale tego nie zrobi", "ja na niego zaglosuje, ale za tym nie jestem, z reszta i tak tego nie zrobi, bo malo osob na niego zaglosuje (!)",... Myslicie, ze w tym wymarzonym modelu Korwina bedzie miejsce na wymachiwanie krzeslami na jego "korone"? Ciezka i niedoceniana prace w dwoch ustrojach moze sobie przeciez chcec - zgodnie z logika - wynagrodzic. Albo nawet i nie, gorzej, on to moze zrobic nie dla siebie, a dla jego idei :) Kali ukraść krowa, dobrze? Aaaa zapomniałem, w alternatywnym ustroju ma byc jeden oświecony, nie wielu, to jest ta różnica, jednemu można zaufać, wielu już nie.
Dalej, czy uwazasz, ze sugerowanie, ze jakakolwiek krytyka srodowiska Korwinowskiego - skoro nie naleze do wladzy, ani do establishmentu - wynika z bycia lemingo-zombie TVN-u, lub chocby - jak wyzej - sugerowanie "wspolnoty mentalnej" z totalitarnym komunizmem i jego aparatem? To dopiero fanatyczna i bezmyslna retoryka. Ja w odpowiedzi moglbym rzucic oskarzenie o agenturalnosc i oslabianie struktur panstwa poprzez siłową dywersję i organizowaie struktur antypanstwowych:) Tak ma wygladac dyskusja? Oczywiscie to nie do ciebie Ironical, ale do przedmowcow.
Chce podkreslic, ze podobaja mi sie czesto (nie zawsze!) jego postulaty gospodarczo-prawne, ale po prostu zostawiam sobie margines na krytyke, nic wiecej, nic mniej. Ba, nawet rozwazalem i nadal nie wykluczam glosowania, na kogos z tych srodowisk... ...z wyjatkiem Korwina :)
Przerazaja mnie natomiast psychofani, bo z pewnoscia z tak bezkrytyczna akceptacja dla idei Korwina oraz jego samego sie nie identyfikuje.