Polityka

Większość sensownych analiz opiera się na ciągu przyczynowo-skutkowym. Tak jest też w przypadku terroryzmu. (Stety/niestety w wyniku histerii część osób zapomina zarówno o przyczynach, jak i o skutkach, podając jedynie abstrakcyjne rozwiązania).

Może zastanówmy się najpierw jaka jest przyczyna zamachów terrorystycznych organizowanych przez ISIS.

Do tego wszystkiego dorzućmy obraz grupy żołnierzy z tego ugrupowania, którzy rozstrzeliwują masowo uciekającą ludność na granicy i przeprowadzają na nich ataki w obozach w Turcji, Libanie i w reszcie krajów.

Później może postarajmy się wziąć pod rozwagę, że targają nami nerwy, bo zginęło 150 osób, a my sramy pod siebie ze strachu.

Do tego wszystkiego weźmy pod uwagę, że masa ataków terrorystycznych została powstrzymana.

Na wszystko popatrzmy pod kątem kulturowym i socjalnym (nie lewicowym).

Na koniec weźmy przykłady podobnych zdarzeń z historii i analizy, które wtedy zrobiliśmy.

I może wreszcie jakiś geniusz geopolityki dojdzie do wniosku, że słowa o wyrzucaniu muzułmanów, albo ich zabijaniu to dokładnie cel zamachów przeprowadzanych przez ISIS.
 
A ja maturę z Biologii zdałem najlepiej z całego Liceum w moim roczniku.
Papierowa korona z Burger Kinga to zaczerpnięte z posta dobregoskuna gdzie Cię podsumował. Nawet na czacie o tym inni userzy pisali
Koszulka rozmiar S to już kiedyś napisałem post odnosnie sadzących się zarozumialców . Lajkowałeś go he he
Służysz jakiemuś Niemcowi czy innemu gadowi za drobne a wyśmiewasz się z innych zawodów , ludzi na zasiłkach wstyd kanalio
Ja jestem od wielu lat sam sobie szefem i Panem.
Obecnie wspieram polskiego start upa:D Mówisz że na czacie i mnie piszą? Jest fejm. Przykro mi że jesteś głupi i ostatni sukces miałeś na maturze z biologii. Zostałeś chociaż dzięki temu lekarzem?

Bez odbioru-chcesz się pohejtować chodź do Hyde parku.
 
Większość sensownych analiz opiera się na ciągu przyczynowo-skutkowym. Tak jest też w przypadku terroryzmu. (Stety/niestety w wyniku histerii część osób zapomina zarówno o przyczynach, jak i o skutkach, podając jedynie abstrakcyjne rozwiązania).

Może zastanówmy się najpierw jaka jest przyczyna zamachów terrorystycznych organizowanych przez ISIS.

Do tego wszystkiego dorzućmy obraz grupy żołnierzy z tego ugrupowania, którzy rozstrzeliwują masowo uciekającą ludność na granicy i przeprowadzają na nich ataki w obozach w Turcji, Libanie i w reszcie krajów.

Później może postarajmy się wziąć pod rozwagę, że targają nami nerwy, bo zginęło 150 osób, a my sramy pod siebie ze strachu.

Do tego wszystkiego weźmy pod uwagę, że masa ataków terrorystycznych została powstrzymana.

Na wszystko popatrzmy pod kątem kulturowym i socjalnym (nie lewicowym).

Na koniec weźmy przykłady podobnych zdarzeń z historii i analizy, które wtedy zrobiliśmy.

I może wreszcie jakiś geniusz geopolityki dojdzie do wniosku, że słowa o wyrzucaniu muzułmanów, albo ich zabijaniu to dokładnie cel zamachów przeprowadzanych przez ISIS.

Moim zdaniem nie uciekniemy o patrzenia na zasadzie kontrastu kulturowego.
Pamiętajmy, że u nas uważa się za zło skrajną prawice.
I jej nie tolerujemy, czujemy zagrożenie.
A muzułmanie w wersji light są 5 x skrajniejsi od prawicy wersji hard.
Muzułmanin w wersji light nadal uważa, że niewierni powinni umierać, lecz krytykują zamachy bo uważają, że te role powinno pełnić państwo i sądy, jak w krajach gdzie Islam rządzi.
Ogromna część w wersji umiarkowanej popeira zamachy i się z nich cieszy. Pomimo, że mieszkają tu już kolejne pokolenie i powinni być zasymilowani.
Lecz nawet islam w wersji light ma zakorzenione, żę nie powinni być nam wdzieczni za to, że mogą tu żyć, lecz mają zakorzenione że IM SIE TO NALEŻY. Bo prorok im tak powiedział.


Wiesz jaki muzułmanin jest dobry? Ateista. Każdy inny bez wyjątku musi przyjąć postawę anty-nasza cywilziacja, wyższość i słuszność jego religii, nas jako podludzi. Tylko, że gdy są mniejszością, część przyjmuje powstawę light czyli "póki jestesmy mniejszoscia to nie zabijajmy niewiernych. Poczekajmy aż bedziemy większościią".



Oczywisćie aspekt polityczny, ISIS także jest istottny. Jednak zauważ, że to zamachy samobójcze. Czyli wynikają z poczucia wyższosci i słuszności religijnej. Czy Polacy dokonywali samobójczych zamachów na Niemców? Nie. Politycznie tak się nie robi(wyjątkiem są Japońscy kamikadze).
 
@Wewiur
dobrze powiedziane, ale myślisz, że któryś z polityków podejdzie do tego w ten sposób? Ja myśle, że zarówno Ci z jednej, jak i z drugiej strony wykorzystają ów zamach do swoich celów.

A to, że masa ataków została powstrzymana to nie wiem, czy to dobra wiadomość. Oczywiscie, nikt nie zginął, ale sam fakt, ze trzeba wydwać niemałe środki na ten cel i to, że w końcu się się im - terrorstom - uda jest mało pocieszające.
 
I może wreszcie jakiś geniusz geopolityki dojdzie do wniosku, że słowa o wyrzucaniu muzułmanów, albo ich zabijaniu to dokładnie cel zamachów przeprowadzanych przez ISIS.
czyli co? wg Ciebie mamy im zrobic na zlosc i przyjmowac najlepiej kolejnych islamistow albo nic nie robic, zostawic wszystko tak jak jest to jest sposob na powstrzymanie terroryzmu? Najlepszym sposobem na powstrzymanie terroru jest BRAK TERRORYSTOW W SWOIM OTOCZENIU. Oswiec mnie!
 
czyli co? wg Ciebie mamy im zrobic na zlosc i przyjmowac najlepiej kolejnych islamistow albo nic nie robic, zostawic wszystko tak jak jest to jest sposob na powstrzymanie terroryzmu? Najlepszym sposobem na powstrzymanie terroru jest BRAK TERRORYSTOW W SWOIM OTOCZENIU. Oswiec mnie!

Po prostu nie przyjmować kolejnych. I radzić sobie z tymi którzy już tu są. Ale nie zabijać w imie odpowiedzialnośći zbiorowej.
Wiesz, w Irlandii była Ira, protestanci zabijali sie z katoliami. I po latach wpadli na to, że nie ma sensu mordować się nawazajem i próbować pozbyć.

To samo było z lewicowymi zamachami w latach 70: idiotyzmem byłoby żądać by zabijać wszystkich lewicowców w Europie i wyrzucać.
 
pokaz mi gdzie ja pisalem o zabijaniu w imie odpowiedzialnosci zbiorowej bo bardzo mnie to ciekawi
Po prostu oznaczyłeś tekst Wewiura o zabijaniu i wyrzucaniu muzułmanów, i się z nim nie zgoziłeś. Przynajmniej tak to odebralem.
 
Po prostu oznaczyłeś tekst Wewiura o zabijaniu i wyrzucaniu muzułmanów, i się z nim nie zgoziłeś. Przynajmniej tak to odebralem.
No dobra mogles to tak odebrac. Jestem za tym zeby ich wyrzucic z Europy, wiem, ze w niektorych panstwach np we Francji jest to praktycznie niemozliwe. Dlatego przyklad Francji powinien byc przestroga. Oczywiscie powinno robic sie jakies wyjatki w Polsce byli by to napewno Tatarzy.
 
czyli co? wg Ciebie mamy im zrobic na zlosc i przyjmowac najlepiej kolejnych islamistow albo nic nie robic, zostawic wszystko tak jak jest to jest sposob na powstrzymanie terroryzmu? Najlepszym sposobem na powstrzymanie terroru jest BRAK TERRORYSTOW W SWOIM OTOCZENIU. Oswiec mnie!

Jak jakiś kryminalista z Polski popełni zbrodnię w Londynie czy Dublinie to na wszelki wypadek wszyscy nasi rodacy powinni zostać usunięci z tych krajów w ramach oczyszczania otoczenia? Wiadomo, że nie.
Muzułmanin/uchodźca nie jest automatycznie terrorystą. Prawdziwi uchodźcy to często ofiary terroryzmu.
 
Jak jakiś kryminalista z Polski popełni zbrodnię w Londynie czy Dublinie to na wszelki wypadek wszyscy nasi rodacy powinni zostać usunięci z tych krajów w ramach oczyszczania otoczenia? Wiadomo, że nie.
Muzułmanin/uchodźca nie jest automatycznie terrorystą. Prawdziwi uchodźcy to często ofiary terroryzmu.
O, Sierakowski sie zarejestrowal.
Wytlumacz mi dlaczego w zadnym zamachu od powiedzmy 20 lat nie bylo slychac "szczesc Boze" tylko "Allahu Akbar"? Poszukaj sobie w internecie ile osob POPIERA ich dzialania i CIESZY sie z zamachow. To nie jest promil jak nam wmawia wyborcza i krytyka polityczna. Nie kazdy muzulmanin to terrorysta, ale kazdy terrorysta to muzulmanin, to sa swiete slowa.
 
O, Sierakowski sie zarejestrowal.
Wytlumacz mi dlaczego w zadnym zamachu od powiedzmy 20 lat nie bylo slychac "szczesc Boze" tylko "Allahu Akbar"? Poszukaj sobie w internecie ile osob POPIERA ich dzialania i CIESZY sie z zamachow. To nie jest promil jak nam wmawia wyborcza i krytyka polityczna. Nie kazdy muzulmanin to terrorysta, ale kazdy terrorysta to muzulmanin, to sa swiete slowa.
Mat niestety nie każdy terrorysta to muzułanin
 
Jak jakiś kryminalista z Polski popełni zbrodnię w Londynie czy Dublinie to na wszelki wypadek wszyscy nasi rodacy powinni zostać usunięci z tych krajów w ramach oczyszczania otoczenia? Wiadomo, że nie.
Muzułmanin/uchodźca nie jest automatycznie terrorystą. Prawdziwi uchodźcy to często ofiary terroryzmu.

Ilu tych Polaków zabiło w imie Polski i by karać Anglików?
Czy też może zabili czysto bandyterką, statystycznie nie odchodząc od normy morerstw zwykłych jakie dochodzą w każdej nacji?
 
Ilu tych Polaków zabiło w imie Polski i by karać Anglików?
Czy też może zabili czysto bandyterką, statystycznie nie odchodząc od normy morerstw zwykłych jakie dochodzą w każdej nacji?

Zgoda. Chodzi mi o sens odpowiedzialności zbiorowej a nie o jednostkowe motywy.
 
czyli co? wg Ciebie mamy im zrobic na zlosc i przyjmowac najlepiej kolejnych islamistow albo nic nie robic, zostawic wszystko tak jak jest to jest sposob na powstrzymanie terroryzmu? Najlepszym sposobem na powstrzymanie terroru jest BRAK TERRORYSTOW W SWOIM OTOCZENIU. Oswiec mnie!
Zacznijmy od prostego faktu, że jakby nie było ruchów migracyjnych to zagrożenie terroryzmem stałoby na tym samym poziomie. Dla terrorysty nie jest problemem dostanie się do Europy jako turysta, czy biznesmen, tym bardziej jak mają europejski paszport.
Fizycznie nie mamy możliwości odciąć się od terrorystów. Terrorystami zostają ludzie, którymi łatwo jest sterować. Są oni słabi psychicznie, z problemami osobowościowymi. Jakbyśmy wyrzucili 100% arabów i nikogo nie wpuszczali to terrorystami zostawaliby mieszkający tutaj europejczycy. Niestety, ale w XIX wieku jak powstało zjawisko terroryzmu to nie zakładało ono podziału na obszary kulturowe, czy nawet narodowe. Terroryzm to ruch, który wykorzystując powszechny strach w społeczeństwie stara się zwrócić na siebie uwagę.
Dzisiaj terroryzm się opłaca, bo relatywnie niskim kosztem: kwestia kilku samobójców, którzy i tak nie są przydatni do głębszych planów. A ich cel jest osiągany w 150%, bo my nie tylko się ich boimy, ale stawiamy im laurki.
Pomyślmy jako ta druga strona. Przecież w ich myśleniu samobójca ginie za wiarę, wobec ciemiężyciela, który ich napada, morduje itd. Oni się cieszą przede wszystkim z tego, że my się nimi zajmujemy i chcemy z nimi walczyć, rozwiązywać ich problemy.

Co do imigrantów, to tczywiście, że nie mamy ich bezmyślnie przyjmować. Obowiązuje prawo, które stanowi, że chcąc do nas przyjechać trzeba osiągnąć odpowiednie statusy. Wystarczy tego przestrzegać. Powinniśmy wybudować mały, tymczasowy obóz na granicy węgiersko-serbskiej i tam przeprowadzać przyznawanie tych statusów, czyli zachowanie zgodności prawa. A każdy nielegalny powinien być do tego obozu cofany. Co więcej główna oś fali uchodźczej powinna leżeć w kontrolowanych przez nas obozach w Turcji i Libanie. Zresztą do słynnego przemówienia Merkel tak się działo.

Jestem wychowany pod granicą z Ukrainą i powiem szczerze, że nigdy nie słyszałem protestów wobec tego, że nielegalni imigranci kończyli w zamkniętym obozie i albo byli odsyłani, albo pozwalano im zostać pod spełnieniem miliona warunków. Co więcej, jak mnie celnik przeszukiwał w pociągu, to nie miałem mu za złe, że to robi. Bo ze mną jechał Ukrainiec i to jego przeszukiwali.

Co ciekawe, celnicy zarządali od niego umowy o pracę w Polsce. Ten im pokazał i tylko dlatego go nie aresztowali.

Może to ja jestem jakoś uwsteczniony, ale granica to miejsce, na którym obowiązują jakieś prawa i przez całe moje życie byłem świadomy tego, że to nie jest wirtualna kreska na mapie. Sądzę, że to nie jest trudne w zrozumieniu.


Moim zdaniem nie uciekniemy o patrzenia na zasadzie kontrastu kulturowego.
Pamiętajmy, że u nas uważa się za zło skrajną prawice.
I jej nie tolerujemy, czujemy zagrożenie.
A muzułmanie w wersji light są 5 x skrajniejsi od prawicy wersji hard.
Muzułmanin w wersji light nadal uważa, że niewierni powinni umierać, lecz krytykują zamachy bo uważają, że te role powinno pełnić państwo i sądy, jak w krajach gdzie Islam rządzi.
Ogromna część w wersji umiarkowanej popeira zamachy i się z nich cieszy. Pomimo, że mieszkają tu już kolejne pokolenie i powinni być zasymilowani.
Lecz nawet islam w wersji light ma zakorzenione, żę nie powinni być nam wdzieczni za to, że mogą tu żyć, lecz mają zakorzenione że IM SIE TO NALEŻY. Bo prorok im tak powiedział.


Wiesz jaki muzułmanin jest dobry? Ateista. Każdy inny bez wyjątku musi przyjąć postawę anty-nasza cywilziacja, wyższość i słuszność jego religii, nas jako podludzi. Tylko, że gdy są mniejszością, część przyjmuje powstawę light czyli "póki jestesmy mniejszoscia to nie zabijajmy niewiernych. Poczekajmy aż bedziemy większościią".



Oczywisćie aspekt polityczny, ISIS także jest istottny. Jednak zauważ, że to zamachy samobójcze. Czyli wynikają z poczucia wyższosci i słuszności religijnej. Czy Polacy dokonywali samobójczych zamachów na Niemców? Nie. Politycznie tak się nie robi(wyjątkiem są Japońscy kamikadze).
Ależ oczywiście, że kontrast kulturowy jest, był i będzie ważnym czynnikiem. Ale to nie oznacza, że musi stanowić nieprzebytą barierę.

Hehehe, caly Maciek, pływający w obłokach romantyk.:)
Jeśli miałbym siebie określić jakoś, to byłbym przedstawicielem pozytywizmu i pracy organicznej, a nie romantyzmu.
Romantyk działa pod wpływem emocji i wszystkich wygania z Europy. A ja nie wyganiam, po prostu staram się chłodniej podejść do tematu i ewentualnie znaleźć jakieś środki, które będą skuteczniejsze od zupełnie nierealnego planu.

Chyba, że romantyku :) uważasz wygnanie 10 mln ludzi za realne?
 
Last edited:
Jak jakiś kryminalista z Polski popełni zbrodnię w Londynie czy Dublinie to na wszelki wypadek wszyscy nasi rodacy powinni zostać usunięci z tych krajów w ramach oczyszczania otoczenia? Wiadomo, że nie.
Muzułmanin/uchodźca nie jest automatycznie terrorystą. Prawdziwi uchodźcy to często ofiary terroryzmu.
ja to rozumiem ale wg mnie innego wyjscia nie ma i tak jak pisze wyzej @mat01 podejrzewam, ze wiekszosc wszystkich muzulmanow w glebi ducha popiera te ataki. Oczywiscie oficjalnie nikt sie do tego nie przyzna. To jest ta ich wspomniana w Koranie walka z niewiernymi. Oni uzywaja drastycznych srodkow i takie same powinny byc uzyte przeciwko nim. Czas mija zamachow coraz wiecej, coraz wiecej ofiar i nie zanosi sie zeby to sie mialo zmienic a goscie, ktorych Europa przyjela mam wrazenie, ze tylko czekaja az bedzie ich wiecej od gospodarzy zeby moc, w koncu oficjalnie pokazac swoja prawdziwa twarz i pisze tu o tzw zwyklych muzulmanskich rodzinach, ktore w moim odczuciu mentalnie duzo nie dzieli od tych co "biora sprawy w swoje rece".
 
@Wewiur tu się z Tobą zgodzę - romantyzm oznacza ideologiczną walkę i przelewanie krwi.
Romantykiem jest osoba która domaga się zabijania muzułmanów i walki z nimi w imie obrony europejskosci.
Nacjonaliści to romantycy.
Ba, polski nacjonalizm wyrósł bezpośrednio z romantyzmu, działalności romantycznych "wieszczy".
 
ja to rozumiem ale wg mnie innego wyjscia nie ma i tak jak pisze wyzej @mat01 podejrzewam, ze wiekszosc wszystkich muzulmanow w glebi ducha popiera te ataki. Oczywiscie oficjalnie nikt sie do tego nie przyzna. To jest ta ich wspomniana w Koranie walka z niewiernymi. Oni uzywaja drastycznych srodkow i takie same powinny byc uzyte przeciwko nim. Czas mija zamachow coraz wiecej, coraz wiecej ofiar i nie zanosi sie zeby to sie mialo zmienic a goscie, ktorych Europa przyjela mam wrazenie, ze tylko czekaja az bedzie ich wiecej od gospodarzy zeby moc, w koncu oficjalnie pokazac swoja prawdziwa twarz i pisze tu o tzw zwyklych muzulmanskich rodzinach, ktore w moim odczuciu mentalnie duzo nie dzieli od tych co "biora sprawy w swoje rece".

Wiele racji jest w tym co piszesz. Tylko czy rozwiązaniem jest wzrost naszego radykalizmu? Tu mam ogromną wątpliwość i pesymistycznie uważam, że nie ma dobrego rozwiązania.
 
Wiele racji jest w tym co piszesz. Tylko czy rozwiązaniem jest wzrost naszego radykalizmu? Tu mam ogromną wątpliwość i pesymistycznie uważam, że nie ma dobrego rozwiązania.
Jest, wzor Australii/Nowej Zelandii. Nie zgadzac sie na zadne narzucone liczby, my jestesmy suwerenem we wlasnym kraju do cholery.
 
Zacznijmy od prostego faktu, że jakby nie było ruchów migracyjnych to zagrożenie terroryzmem stałoby na tym samym poziomie.
czyli co? wg Ciebie czy kraj zamieszkuje powiedzmy 100 tysiecy muzulmanow czy zero to zagrozenie jest takie samo.(Kazdy terrorysta to muzulmanin) Hm... ciekawe podejscie do tematu.
Dla terrorysty nie jest problemem dostanie się do Europy jako turysta, czy biznesmen, tym bardziej jak mają europejski paszport.
wlasnie dlatego powinny byc normalne granice, cos o czym piszesz dalej. Ja rowniez nie wiem na co komu ta Shengen (handlarzom narkotykow bardzo pasuje). Nie mialbym nic przeciwko okazywaniu dokumentow na granicy tak jak bylo kiedys. Do tego normalne trzepanko i mysle, ze zagrozenie terrorystyczne nieco spada, oczywiscie nie do zera ale jednak wydaje mi sie, ze jest duzo mniejsze.
 
Back
Top