Polityka


Kurwa, jakie sprytne manipulacje :wow:
 
jak ja tych tępych lewaków nienawidzę
zaklres mapy.JPG



@Drzewo widzę, że szybszy
 
"Lubią Putina" a w głowach poliniaków od razu trzask i swąd styków :juanlaugh:
Jaka sraka w radiach po wyborach we Francji. SKRAJNA PRAWICA! SKRAJNA!

W co drugim zdaniu "Skrajna prawica", żeby tym jebanym pustym łbom wgrać program Putin. Chuj że przestępczość, napady, zamachy bombowe, gwałty i rozboje na potęgę.

SKRAJNA PRAWICA MORDO!

:beczka:
 
Dzieci poczetych metoda naturalna jest ok 130 mln rocznie. Z analizy wynika, ze z tego 1mln300k rodzi sie z wadami naturalnymi. Oczywiscie 10 mln dzieci z in vitro z czego 120k z wadami urodzilo sie od poczatku programu czyli przez 45 lat. W takim razie mnozymy nasz wynik x 45 i dostajemy prawie 59 mln. 59 mln dzieci urodzilo sie przez 45 lat na swiecie z wadami wrodzonymi poczetych droga naturalna!

Moze powinnismy rozwazyc tez zakaz naturalnego zaplodnienia? Po co tak ryzykowac?
Nie rób kurwy z logiki. Chodzi o ZWIĘKSZONY i to w sposób znaczny procent różnych wad i chorób występujących wśród dzieci poczętych metodą in vitro w stosunku do dzieci poczętych naturalnie. To oczywiste, że ryzyko występowania tych wad istnieje w obu przypadkach, jednak jest ono znacznie wyższe w przypadku in vitro. Obiecałem podać więcej danych naukowych, tak więc proszę:

Center for Disease Control and Prevention (dane z raportu CDC z 2013 r.). W przypadku zapłodnienia in vitro w stosunku do urodzeń naturalnych:
- wrodzone wady serca występują 2,1 razy częściej;
- porażenia mózgowe: 3,7 razy częściej;
- rozszczepienie wargi i/lub podniebienia: 2,4 razy częściej;
- zrośnięcie przełyku: 4,5 razy częściej;
- zrośnięcie odbytu: 3,7 razy częściej
Należy dodatkowo nadmienić, że powyższe dane dotyczą tylko ciąż pojedynczych, w których defektów jest znacznie mniej, niż w często występujących po in vitro ciążach mnogich.

Badania, które obejmowały 124 468 dzieci („Fertility and Sterility”, Vol. 97, 2012) - metaanaliza 56 prac badawczych wykazała, że wyniki 46 z nich potwierdzają występowanie zwiększonego ryzyka (1,37 razy) wad wrodzonych u dzieci poczętych w wyniku sztucznego zapłodnienia

Australijskie badania 4000 dzieci wykazały większą częstotliwość wad wrodzonych wśród dzieci poczętych metodą in vitro o 4,8% w porównaniu do poczętych w sposób naturalny. („The New England Journal of Medicine”, Vol. 346, 2002)

Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Aarhus w Danii, którymi objęto ponad 90 000 dzieci, wykazały, że dzieci urodzone wskutek in vitro są ponad dwukrotnie częściej narażone na ryzyko wystąpienia u nich mózgowego porażenia dziecięcego niż dzieci poczęte w sposób naturalny („Human Reproduction”, Vol. 25, 2010).

Wniosek brytyjskich recenzowanych badań przeprowadzonych przez naukowców Royal College of Obstetricians and Gynaecologists (RCOG - Królewskie Kolegium Położników i Ginekologów):
- ciąże in vitro są obarczone zwiększonym ryzykiem niekorzystnych skutków okołoporodowych

Wnioski: Istnieje znacznie zwiększone ryzyko wad wrodzonych związanych z AHR, a ryzyko jest wyższe w przypadku zapłodnienia in vitro i IUI. Podczas poradnictwa oferowanego parom niepłodnym można uwzględnić potencjalne ryzyko anomalii związanych z AHR.
3,45% ryzyko wad wrodzonych w przypadku zapłodnienia in vitro.

Już mi się nie chce. Badań są setki. Na całym Świecie notowane są podobne wyniki do powyższych, a Ty dalej zaklinaj rzeczywistość, posługuj się paralogiką i pluj bzdurami jeśli Cię to podnieca. Do powyższego co zamknąłem w spojlerze należy dodać, że po in vitro rodzi się także dużo więcej wcześniaków. Dzieci z wadami i wcześniaki wymagają licznych zabiegów i opieki rehabilitacyjnej. Dla przykładu: australijskie badania z 2013 r. pokazują, że koszty opieki nad kobietą, przyjętą na oddział położniczy i jednym dzieckiem poczętym metodą in vitro, są trzykrotnie wyższe niż nad poczętym drogą naturalną (odpowiednio: 1502 euro i 4818 euro); z dwojgiem dzieci – dziewięciokrotnie wyższe (13890 euro), z większą liczbą dzieci – trzydziestosześciokrotnie wyższe (54294 euro), co pośrednio wskazuje na poważne problemy zdrowotne tych pacjentów.

Dodając do tego kontrowersje natury etycznej, moralnej - nie wiem jak można bezrefleksyjnie wspierać pomysły o wyciąganiu pieniędzy z kieszeni wszystkich podatników na jego realizację.
 
Nie rób kurwy z logiki.
Umowmy sie, ze logiki w nasze rozwazania mieszac nie bedziemy, ok?

Bo jak mozemy mowic o logice, kiedy sam mi linkujesz badania, w ktorych pisza Ci autorzy, ze nie sa w stanie stwierdzic zwiazku miedzy in vitro a wadami wrodzonymi u narodzonych dzieci, a Ty wtedy idziesz w zaparte i zaczynasz sie klocic z artykulem, ktory sam mi poslales. I co najgorsze grozisz, ze masz jak cos ich wiecej.

Jakbys przeczytal ten artykul, ktory pewnie, jak w przypadku mRNA, zlinkowales z jakies fejknewsowej strony, gdzie go pod siebie zmanipulowali, to bys wiedzial, ze mozliwe, ze za obserwacje odpowiedzialny jest wiek rodzicow. Jak wiesz albo nie wiesz juz po 35 roku u matek wzrasta ryzyko wad genetycznych i chorob u narodzonych dzieci. Mowimy o naturalnym poczeciu. Ludzie, ktorzy decyduja sie na in vitro maja za soba czesto lata prob, badan, wykorzystali wszelkie mozliwe sposoby poza in vitro. To nie sa 20 latkowie. To sa czesto osoby, ktore same maja problemy ze zdrowiem. Wez to pod uwage.

Argument, ze sobie nie zyczysz, zeby z Twoich pieniedzy takie moralnie watpliwe fanaberie byly oplacane z pokora przyjmuje. Oczywiscie tylko wtedy, jezeli np. nalogowi palacze, cpuny, 200 kg fani mcdonalda czy alkoholicy rowniez beda sami placic za swoje leczenie.
 
Last edited:
Back
Top