Polityka

Macie wiedzę czy w innych krajach też jest taki burdel, że nie ufa się sądom? Że każdy wyrok jest analizowany pod kątem tego kto nominował sędziego, kim byli jego rodzice, albo co sędzia pisze w necie? Nie pamiętam żeby wcześniej u nas tak było. Teraz każdy wyrok dot. znanej osoby jest zły, albo zbyt łagodny, albo surowy, zależy kto komentuje.
Dlatego właśnie toczyła się ta walka o sądy od 2015 (o ile nie wcześniej) - powołanie sędziów nadmiarowych. Jak ktoś nie dostrzegał tego wtedy teraz już chyba widzi wyraźnie, o co chodzi.
Nieważne przepisy, nieważne kto ma rację, ważne kto będzie gwizdał
 
Last edited:
Jaki jest w miarę prawdziwy cel wizyty mózga w polszy? Żymianinem z tego co wyguglowalem raczej nie jest, dotychczas pokazywał że raczej nie idzie z żymiańsko lewackim prądem, więc OCB???? :joe::joe: :joe: :joe: :joe: jakby se chciał Auschwitz tak po prostu obejrzeć to by tam po charakteryzacji anonimowo przjechał.

Ktoś coś?
 
GEch0tFXIAEVHbC.jpeg
 
Jaki jest w miarę prawdziwy cel wizyty mózga w polszy? Żymianinem z tego co wyguglowalem raczej nie jest, dotychczas pokazywał że raczej nie idzie z żymiańsko lewackim prądem, więc OCB???? :joe::joe: :joe: :joe: :joe: jakby se chciał Auschwitz tak po prostu obejrzeć to by tam po charakteryzacji anonimowo przjechał.

Ktoś coś?
Został zaproszony wraz z Shapiro do Auschwitz po tym jak rok temu mu zarzucali, że jest antysemitą. Teraz musi śpiewać jak mu zagrają żeby reklamodawcy wrócili.

Widzę, że nie jesteś w temacie, w USA lewica jest za Palestyną, a prawica za Żymianinami.
 
dotychczas pokazywał że raczej nie idzie z żymiańsko lewackim prądem, więc OCB???? :joe::joe: :joe: :joe: :joe:
Albo właśnie idzie z żymiańskim prądem, tylko ma do odegrania rolę ich przeciwnika...
:brainoverload:


Ktoś coś już słyszał, o tym pomyślę zmiany miejscowości do wy udowa ia elektrowni atomowej o 15km?
 
Macie wiedzę czy w innych krajach też jest taki burdel, że nie ufa się sądom? Że każdy wyrok jest analizowany pod kątem tego kto nominował sędziego, kim byli jego rodzice, albo co sędzia pisze w necie? Nie pamiętam żeby wcześniej u nas tak było. Teraz każdy wyrok dot. znanej osoby jest zły, albo zbyt łagodny, albo surowy, zależy kto komentuje.
W DE, ostatnio wrzucałem artykuł, też wydaje im się, że są nadludźmi i kastą wybraną. Reszta to plebs. Tam bardziej sędziowie wypowiadają się w tonie, że to oni będą decydować jak mają inni żyć, między sobą mają sztamę oczywiście.
 
Dzisiaj donald task złożył wiernopoddańczy hołd banderlandowi. Zapewniając o wielkiej przyjaźni narodów, które nie istnieje. Ukrofil kowal został pełnomocnikiem rządu ds. odbudowy ukrainy. Polska będzie wspólnie kupować z ukrainą broń, czyli Polska będzie za całość płacić i większość sprzętu oddawać ukrainie.

żadnych trudnych pytań o Wołyń, o żadnych różnicach w interesach obu państw nie rozmawiano. donek upamiętnił ofiary ukraińskie, ale o polskich coś zapomniał. A task to przecież historyk

Tak jak podejrzewałem -- peło będzie prowadziło identyczną idiotyczną politykę w tym względzie co piss.

dudenko musi być nielicho zazdrosny widząc taska i dresiarza w objęciach. mam nadzieję, że zaproszą go do trójkąta...

A z drugiej strony...


Premier Donald Tusk w Ukrainie. Ekspert OSW: "Ukraińcy rozczarowani polityką nowego rządu Polski"​


Rafał Bolanowski: O czym strona ukraińska będzie chciała rozmawiać z premierem Donaldem Tuskiem?​


Tadeusz Iwański, specjalista ds. Ukrainy w Ośrodku Studiów Wschodnich: Myślę, że Kijów będzie wysyłał bardzo jasne sygnały, że blokada granicy przez polskich przewoźników powinna zostać zdjęta na stałe, Warszawa powinna zgodzić się na utrzymanie braku pozwoleń w przewozach dwustronnych, przede wszystkim dla przewoźników z Ukrainy, a także na kontynuację bezcłowego handlu między Ukrainą i UE, a tym samym zdjęcie jednostronnego embarga z września 2023 r. na import pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika z Ukrainy.

Na pewno tematem będzie też wojna z Rosją, sytuacja na froncie, wsparcie dla Ukrainy. Kijów będzie zabiegał o konkretne dostawy uzbrojenia, sprzętu wojskowego, popieranie ukraińskich postulatów na arenie międzynarodowej w kwestii członkostwa w UE i NATO, dodatkowych sankcji na Rosję.

Czy to jest ten moment, w którym Ukraina może lub powinna obiecać nam coś w zamian?​

- To delikatna kwestia. Ukraina, jeśli nie jest otwarcie szantażowana, nie jest chętna do ustępstw. Przekaz tamtejszych polityków jest taki, że walczymy za własną i waszą wolność, wykrwawiamy się w obronie Europy. I choć nie jest to nieprawda, często argumenty moralne zastępują merytoryczne.

Czego politycy nie powiedzą opinii publicznej po tym spotkaniu?​

- Tak naprawdę to pytania do polityków. Rozumiem, że nawiązuje pan do kwestii zniesienia moratorium na poszukiwania i ekshumację polskich ofiar. Pamiętajmy, że oficjalnie Kijów uzależnia tę zgodę od przywrócenia kształtu płycie nagrobnej na pomniku UPA na górze Monasterz.

To w ogóle czas na taką rozmowę?​

- Są dwie szkoły myślenia na ten temat. Według pierwszej wojna to nie jest dobry czas na takie sprawy i w związku z tym nie należy o tym rozmawiać teraz, bo okaże się, że jesteśmy małostkowi lub transakcyjni. Według drugiej jak nie było wojny i podnosiliśmy ten temat, to też rozmowy kończyły się na niczym i Ukraińcy nie byli skłonni uczynić kroku do przodu. Czas pokoju nie przyniósł tu skutków. Ale czy ten temat zostanie poruszony podczas dzisiejszych rozmów - to pytanie otwarte.

Z kim Kijów chciał chętniej rozmawiać: z rządem PiS czy z nową władzą w Polsce?​

- Myślę, że Ukraina jest mocno rozczarowana polityką prowadzoną przez nowy polski rząd. Po wyborach Kijów oczekiwał nowego otwarcia, zmiany w najważniejszych dlań kwestiach: zniesienia blokady granicy i embarga na niektóre produkty rolno-spożywcze. Uznawał, że decyzje te były motywowane politycznie, przedwyborczo. Brakowało zrozumienia, że rząd kieruje się interesami polskiego biznesu i że skutki decyzji z 2022 r. o wolnym handlu z Ukrainą i „wolnych" przewozach drogowych, podjęte szybko, bo tego wymagała chwila, bez możliwości przygotowania się do nich przez polski biznes, przyniosły realne straty. Była nadzieja, że nowy rząd szybko rozwiąże te kwestie.

Ukraińcy liczyli na zmianę, ale nie taką.​

- Uważali, że poprzedni rząd nie odblokował granicy, bo chciał wrzucić „gorącego kartofla" nowej władzy. Z kolei wprowadzenie blokady na import niektórych produktów rolno-spożywczych – przypomnijmy, że nie na tranzyt, co często w Kijowie nie było dostrzegane – Kijów łączył przede wszystkim z kampanią wyborczą. I tutaj się mocno przeliczył, bo sytuacja nie jest tak czarno-biała.
Rząd zdecydował się na ochronę polskiego biznesu, bo napływ zbóż z Ukrainy rozregulował rynki regionalne, a przewoźników rozmontowuje trochę nasz sektor przewozowy, który ma duży udział w PKB. Pamiętajmy, że ukraińscy przewoźnicy nie muszą spełniać wyśrubowanych wymogów takich jak polscy objęci pakietem mobilności [obowiązuje we wszystkich krajach UE, wyznacza m.in. czas jazdy i odpoczynku kierowców, sposobu ich delegowania, a także technologii tachografów i czasu wykonywania przewozów kabotażowych].

Polska nie ma obecnie dobrej prasy na Ukrainie. Był nawet głośny artykuł w popularnej „Jewropejskiej Prawdzie", który mówił o tym, że rząd Donalda Tuska zabija europejską przyszłość Ukrainy. Myślę, że Ukraińcy będą twardo mówić o swoich interesach. Na pewno też pojawią się apele o dalsze wsparcie militarne i dyplomatyczne.
 
Last edited:
Albo skutki "efektu cieplarnianego", dlatego nagle wyjawiło się tyle ciepłych ludzików na świecie.
:waldeklaugh:
No tak. Przecież było pisane i w wyborczej i przez osobę w kimonie, że oni "MIGRUJĄ" przez globalne ocieplenie. Nie przez NGO i handel ludźmi z władzami UE.

To tak samo te osoby dziecięce są "gender fluid" nie przez marksizm kulturowy i pranie mózgów tylko przez słoneczko.
Zaufaj ekspertom szurze prawaku!
 
No tak. Przecież było pisane i w wyborczej i przez osobę w kimonie, że oni "MIGRUJĄ" przez globalne ocieplenie. Nie przez NGO i handel ludźmi z władzami UE.

To tak samo te osoby dziecięce są "gender fluid" nie przez marksizm kulturowy i pranie mózgów tylko przez słoneczko.
Zaufaj ekspertom szurze prawaku!
Są osoby dziecięce i są osoby ludzkie - nie zapominajmy…
 
Dzisiaj donald task złożył wiernopoddańczy hołd banderlandowi. Zapewniając o wielkiej przyjaźni narodów, które nie istnieje. Ukrofil kowal został pełnomocnikiem rządu ds. odbudowy ukrainy. Polska będzie wspólnie kupować z ukrainą broń, czyli Polska będzie za całość płacić i większość sprzętu oddawać ukrainie.

żadnych trudnych pytań o Wołyń, o żadnych różnicach w interesach obu państw nie rozmawiano. donek upamiętnił ofiary ukraińskie, ale o polskich coś zapomniał. A task to przecież historyk

Tak jak podejrzewałem -- peło będzie prowadziło identyczną idiotyczną politykę w tym względzie co piss.

dudenko musi być nielicho zazdrosny widząc taska i dresiarza w objęciach. mam nadzieję, że zaproszą go do trójkąta...

A z drugiej strony...


Premier Donald Tusk w Ukrainie. Ekspert OSW: "Ukraińcy rozczarowani polityką nowego rządu Polski"​


Rafał Bolanowski: O czym strona ukraińska będzie chciała rozmawiać z premierem Donaldem Tuskiem?​


Tadeusz Iwański, specjalista ds. Ukrainy w Ośrodku Studiów Wschodnich: Myślę, że Kijów będzie wysyłał bardzo jasne sygnały, że blokada granicy przez polskich przewoźników powinna zostać zdjęta na stałe, Warszawa powinna zgodzić się na utrzymanie braku pozwoleń w przewozach dwustronnych, przede wszystkim dla przewoźników z Ukrainy, a także na kontynuację bezcłowego handlu między Ukrainą i UE, a tym samym zdjęcie jednostronnego embarga z września 2023 r. na import pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika z Ukrainy.

Na pewno tematem będzie też wojna z Rosją, sytuacja na froncie, wsparcie dla Ukrainy. Kijów będzie zabiegał o konkretne dostawy uzbrojenia, sprzętu wojskowego, popieranie ukraińskich postulatów na arenie międzynarodowej w kwestii członkostwa w UE i NATO, dodatkowych sankcji na Rosję.

Czy to jest ten moment, w którym Ukraina może lub powinna obiecać nam coś w zamian?​

- To delikatna kwestia. Ukraina, jeśli nie jest otwarcie szantażowana, nie jest chętna do ustępstw. Przekaz tamtejszych polityków jest taki, że walczymy za własną i waszą wolność, wykrwawiamy się w obronie Europy. I choć nie jest to nieprawda, często argumenty moralne zastępują merytoryczne.

Czego politycy nie powiedzą opinii publicznej po tym spotkaniu?​

- Tak naprawdę to pytania do polityków. Rozumiem, że nawiązuje pan do kwestii zniesienia moratorium na poszukiwania i ekshumację polskich ofiar. Pamiętajmy, że oficjalnie Kijów uzależnia tę zgodę od przywrócenia kształtu płycie nagrobnej na pomniku UPA na górze Monasterz.

To w ogóle czas na taką rozmowę?​

- Są dwie szkoły myślenia na ten temat. Według pierwszej wojna to nie jest dobry czas na takie sprawy i w związku z tym nie należy o tym rozmawiać teraz, bo okaże się, że jesteśmy małostkowi lub transakcyjni. Według drugiej jak nie było wojny i podnosiliśmy ten temat, to też rozmowy kończyły się na niczym i Ukraińcy nie byli skłonni uczynić kroku do przodu. Czas pokoju nie przyniósł tu skutków. Ale czy ten temat zostanie poruszony podczas dzisiejszych rozmów - to pytanie otwarte.

Z kim Kijów chciał chętniej rozmawiać: z rządem PiS czy z nową władzą w Polsce?​

- Myślę, że Ukraina jest mocno rozczarowana polityką prowadzoną przez nowy polski rząd. Po wyborach Kijów oczekiwał nowego otwarcia, zmiany w najważniejszych dlań kwestiach: zniesienia blokady granicy i embarga na niektóre produkty rolno-spożywcze. Uznawał, że decyzje te były motywowane politycznie, przedwyborczo. Brakowało zrozumienia, że rząd kieruje się interesami polskiego biznesu i że skutki decyzji z 2022 r. o wolnym handlu z Ukrainą i „wolnych" przewozach drogowych, podjęte szybko, bo tego wymagała chwila, bez możliwości przygotowania się do nich przez polski biznes, przyniosły realne straty. Była nadzieja, że nowy rząd szybko rozwiąże te kwestie.

Ukraińcy liczyli na zmianę, ale nie taką.​

- Uważali, że poprzedni rząd nie odblokował granicy, bo chciał wrzucić „gorącego kartofla" nowej władzy. Z kolei wprowadzenie blokady na import niektórych produktów rolno-spożywczych – przypomnijmy, że nie na tranzyt, co często w Kijowie nie było dostrzegane – Kijów łączył przede wszystkim z kampanią wyborczą. I tutaj się mocno przeliczył, bo sytuacja nie jest tak czarno-biała.
Rząd zdecydował się na ochronę polskiego biznesu, bo napływ zbóż z Ukrainy rozregulował rynki regionalne, a przewoźników rozmontowuje trochę nasz sektor przewozowy, który ma duży udział w PKB. Pamiętajmy, że ukraińscy przewoźnicy nie muszą spełniać wyśrubowanych wymogów takich jak polscy objęci pakietem mobilności [obowiązuje we wszystkich krajach UE, wyznacza m.in. czas jazdy i odpoczynku kierowców, sposobu ich delegowania, a także technologii tachografów i czasu wykonywania przewozów kabotażowych].

Polska nie ma obecnie dobrej prasy na Ukrainie. Był nawet głośny artykuł w popularnej „Jewropejskiej Prawdzie", który mówił o tym, że rząd Donalda Tuska zabija europejską przyszłość Ukrainy. Myślę, że Ukraińcy będą twardo mówić o swoich interesach. Na pewno też pojawią się apele o dalsze wsparcie militarne i dyplomatyczne.
Mam nadzieje ze bedzie donek z tym gadaniem na UA tak samo wiarygodny jak z tymi 100 konkretami na 100 dni
 
Mam nadzieje ze bedzie donek z tym gadaniem na UA tak samo wiarygodny jak z tymi 100 konkretami na 100 dni
No trochę mnie w tym wywiadzie z OSW z wybiórczej pocieszyli, bo ośrodek od lat wydaje się na szczęście nie ulegać za bardzo naciskom władzy, jak by nie była.

A ten, z którym przeprowadzany jest wywiad, skończył filologię ukraińską -- więc teoretycznie powinien być ukrofil, a gada w sposób dosyć wyważony i rozsądny.

Na pewno dalej jakąś tam kasę sypać PL będzie, ale oby jak najmniejsza, a reszta, mam nadzieję, że skończy się na pustych gestach i zapowiedziach. Dali by pewnie więcej, w tym sprzętu, ale piss peło ubiegło.
 
Roman Giertych, mówi to panu coś?
A zapomnialem o Romciu i w sumie o Laseczniku Złośliwym. Roman to chyba nawet jakaś inspekcję rob-chlop stworzył. Ale to były czasy kiedy tarmosił za grzywę Bosaka:). Romana jakoś lubię.
 
Czaicie to? Plotka, bo gdzieś niemiecki Bild opublikował zrobiony ze scenariusza ćwiczeń - scenariusz niby prawdziwego ataku, z miejsca nakręcając histerię, bo temat podłapał jakiś australijski dziennik czy inna prasa przez co fejk rozpowszechnił się już jako oficjalna informacja, lądując w serwisie PAP...
Wniosek? Niemcy nadal wspierają Rosję, dokonując takich zabiegów właściwie za darmo, bo ile kosztuje opublikowanie artykułu w brukowcu?

BTW właśnie - co z @Gaara?

Znowu się włączyła histeria. Skrzypczak wylazł z czołgu i pierdoli o wojnie. Ukry dobrze działają propagandowo. Chodzi o zmuszenie do udzielenia im pomocy, a oni w imię obrony Galaktyki, rozkradna to, popsują albo opierdola Hamasowi. Oni dostają w dupę i kombinują jakby tu wciągnąć NATO do wojny. Dostają przez własną głupotę.
 
Tych pierwszych ja bym powiedział ułatwienie i to już od jakiegoś czasu

Poza tym masz oczy i widzisz w jakim kierunku idzie świat

Te same przepisy chronią katolików które bronią ateistów. Teraz będą chroniły gejów, tak samo skutecznie jak katolików i ateistów. Teraz Bosak Cię okłamuje, tak samo jak Cię okłamywał w sprawie jedzenia robaków. W sumie się nie dziwię, że mu się udaje. To inteligentny typ.

Tutaj miażdży lewaka:
 
Back
Top