Pani należy się medal a nie reprymenda.
Ta kuratorka oświaty zrobiła "akcję" po Tęczowym Piątku. "Zastraszyła dyrektorów i uczniów"
Sprawa ma związek ze zorganizowanym w ubiegły piątek w polskich szkołach Tęczowego Piątku. Wydarzenie odbyło się już po raz siódmy, tym razem pod hasłem "Safe Space" (Bezpieczna Przestrzeń). Do udziału zgłosiło się ponad 100 placówek, a przy okazji wystartował pilotażowo program edukacji antydyskryminacyjnej.
Oddolna inicjatywa, którą zorganizowały uczennice i uczniowie, nie spodobała się jednak pomorskiej kuratorce oświaty. Małgorzata Bielang rozesłała po wszystkich placówkach na Pomorzu pisma i zażądała informacji na temat tego wydarzenia. Zapytała o to, czy, kto, gdzie i jak zorganizowano Tęczowy Piątek, a także kto za nim stoi w danej szkole.
Nauczyciele nie kryją zaskoczenia "akcją" kuratorki Bielang. Do sprawy odniósł się m.in. gdański Urząd Miasta.
– Jest to pismo bardzo napastliwe, bardzo ingerujące w poczucie bezpieczeństwa dyrektorów, nauczycieli, a przede wszystkim dzieci i ich rodziców. Widzimy, że to jest działanie polityczne i to jest bardzo przykre – skomentowała w rozmowie z TOK FM wiceprezydentka Gdańska Monika Chabior i zapowiedziała, że odpowiedź na pismo będzie wspólna i jednogłośna.