Tobie się ciągle wydaje, że możemy od tego uciec, to są mrzonki, taka retoryka fajnie wygląda, ale jest nierealna z praktycznego punktu widzenia. Można napisać, że trzeba na granicy napierdalać z karabinów maszynowych, ale co z tego wynika?
Bo problem i tak nas dogoni. I albo będziemy udawać, że możemy się zamknąć we własnych granicach i deportować tych co się przecisną, nie wiadomo gdzie i nie wiadomo jak. Albo przygotujemy sprawny, szczelny system, z bezwzględnie respektowanym prawem, przyjmiemy niezbędne minimum, (tych co chcemy), i zmusimy ich do dostosowania się. Im bardziej restrykcyjny system zbudujemy, im mniej damy im kasy, tym bardziej oni pojadą gdzie indziej.
Dzisiaj żadnego systemu nie ma, a na ulicach śniadych młodzieńców jest w bród, i to nie lewica ich tu wpuściła, tylko ultrakatolicki PiS. Bo to jest problem, który przerasta podziały na lewicę i prawicę.