Polityka

Cokolwiek sie tam nie stanie, są sobie winni. I Palestynczycy i Izraelczycy. A sąsiedzi tacy jak Iran czy Katar wykorzystują cudzą krew, stare jak świat. Zarzuca się to głównie Anglosasom, ale jak widać Arabowie też umieją.
Oooo islamiści bardzo dobrze potrafią w tę grę.
Pamiętasz oddziały Janczarów?
 
Ależ oczywiście, że nawet jeśli masz na fejsie z pierdylion udostępnionych artykułów "KOCHAM URBANA", "JP2 winny wszystkiemu" albo aborcja do 9 miesiąca ciąży -to pewnie w dużej ilości Kościołów dużo załatwisz.
A jeśli ktoś ma znajomości u biskupów jak Kurski to już w ogóle...
Ba nawet znam księdza, który dostał wezwanie od biskupa z groźbą przeniesienia do mniejszej parafii za odmowę udzielania ślubów niektórym osobom np. jednej skazanej za cieższe przestępstwo.
Opowiadał on też, że młodsze pokolenie a starsze wśród księży to jest przepaść, a historia o tym jak "postępowa pani mająca na fejsie posty o uchodźcach i walce z ksenofobią oraz o tolerancji" była w stanie zareagować następującymi słowami na odmowę udzielenia ślubu przez księdza Murzyna "spierdalaj do siebie bambusie, a tak w ogóle to ja was pozwe za bezkarne nieudzielenie USŁUGI" -też się zdarzają takie sytuacje :siuu:
Chociaż suma sumarów jednak mimo tego, że Kościół ma wiele minusów to akurat osoby na dole jednak czesto są w porządku (zresztą: jaka jest grupa zawodowa oprócz polityków gdzie większość jest zła?). Zakonnicy też mają trochę lepszą etykę zawodową.
Najlepiej jednak oceniam misjonarzy ponieważ to jednak wymaga ogromnych poświęceń i zaangażowania.
No, ja najgorzej oceniam dwie grupy. Polityków i księży. Tych drugich gorzej, bo oni roszczą sobie pretensje do bycia pasterzami owieczek i niby wyznaczają standardy moralne. Pouczają jak żyć. Co robić, a czego nie robić. A wiadomo jaki sami dają przykład. Więc w hipokryzji prześcigają polityków.

Poznałem w życiu ponad 20 księży i zakonników i tylko dwóch szanuję. Z tych co nie szanuję to byli tacy, którzy lubili balować z nauczycielami – jeden był najbardziej zawsze klejący się do babek na imprezach i w sumie był spoko. Ale w końcu mu powiedziałem, że nie będę słuchał jego żali na jego celibat, bo jak mu się nie podoba, to niech rzuci to w cholerę. W liceum miałem księdza na maksa zniewieściałego geja, który niemiłosiernie mnie wkurwiał, bo miał obsesję na temat czystości małżeńskiej i homo, a jak otwierał paszczę, to Biedroń to był przy nim autentycznie brudnym harrym – pod kątem męskości. Inny znajomy z liceum – ewidentny gej też został księdzem. Kiedyś słyszałem jego kazanie potępiające LGBT. Koleś wyglądał jak ten Oskarek z pisu.

Inny – całkiem inteligentny znajomy z liceum został zakonnikiem. Nawet w na YT prowadził jakiś kanał. Tyle, że śmiech mnie ogarnia, gdy opowiadał o tym jak powinno wyglądać małżeństwo, miłość, pożycie. Facet jest raczej hetero, ale nie wiem, czy kiedykolwiek miał dziewczynę nawet.

Inny księżulo, którego znałem, lokalny osiedlowy playboy, zarywał do mojej ówczesnej dziewczyny. I to tak chamsko, że musiałem szepnąć mu na ucho na osobności, że jak się nie uspokoi to jego wstrętny ryj wbiję w ścianę. Trochę się przestraszył.

Dramatem jest to, że w Polsce ludzie cieszą się, jak ksiądz ma babę, bo wtedy wiedzą, że przynajmniej nie pedryl lub nie lub dzieci. A jeżeli nawet żyje „po bożemu” to co on wie o tym, jak ma wyglądać małżeństwo? Czego on naucza? Dlatego tacy pastorzy, mający żony, to moim zdaniem co innego. Lub w prawosławiu – ci, którzy nie chcą piastować wysokich stanowisk też mogą się żenić.

Dwóch tylko szanowałem. Jeden to właśnie też był misjonarz. A drugi, to był facet dosyć młody i nowoczesny, z centralnej Polski. Moja babcia się udzielała w parafii i dobrze go znała. I ten facet zapieprzał jak głupi – udzielał się w hospicjach, w domach samotnej matki, sierocińcach czy przytułkach. Jeździł zdezelowanym autem i chodził w zacerowanej sutannie. Czasem tylko pokątnie szluga zapalił.

I wiesz co? On często z lewicowymi Julkami współpracował – miał gdzieś poglądy, przyjmował każdą pomoc, każdego, kto chciał pomóc czy to swoimi rękami czy finansowo. Często współpracował z lewicowymi działaczami i aktywistami – jak ktoś potrzebował dachu nad głową po pożarze czy kobieta uciekała od agresywnego pijaka. Nie podobało się to niektórym jego zwierzchnikom. Zazwyczaj starym capom. A on w głębokiej pogardzie miał politykę i nie mógł patrzeć na swoich szefów bratających się z politykami i lubiących przepych. Bo jego interesował tylko i wyłącznie człowiek, a konkretnie pomoc ludziom.
 
O co tu chodzi?

Izreal to zbrodnicze państwo, a nie jest tak traktowane, wręcz przeciwnie. Teorie spiskowe mi nie podchodzą, nie lubie ich , tzn wiadomo że dzieją się wielkie rzeczy za naszymi plecami, ale jak z tym izraelem? chodzą do kazdego i mówią "Duduś masz wspierać Izreal", "Rutte wywieszaj flagi izreala na budynkach rządowych i powiedz że Izrael jest zajebisty i może robić co chce"?
Taka zbiorowa głupota też jest bez sensu.
Mi się to nie klei z żadnej strony.
Wychodzi na to że wszyscy to jebani żydzi?
Słyszałem takie teorię że prawie wszyscy na wysokich stanowiskach rządowych w europie i ameryce to żydzi, nawet Kaczyński, Duduś itd. Ale to też dziwne bo mając taką władze mogliby l się chyba lepiej ustawić.

Jestem zwykłym magazynierem, widocznie jestem na to za głupi, ktoś mi pomoże?
MOŻE MI TO KTOŚ WYJAŚNIĆ? Co jest takiego wtym jebanym izraelu? Serio mają aż taki wpływ na wszystko?
Tu co drugi jest najmądrzejszy, więc liczę na waszą pomoc.
Da sie to wyjaśnić bez fioliowej czapki
na głowie? Czy mam zakładać kolejną?
Nie mam teraz mocy na długie tłumaczenie, pokrótce, żydzi uważają się naprawdę za naród wybrany, mało tego kombinowanie przez lata, cwaniactwo i spryt (tak podejrzewam, że to z tego względu) dało tym kutasom przewagę pod względem wyższego średniego ilorazu inteligencji na tle innych narodowości (z tego co kojarzę, nawet wyższą od rasy żółtej, widziałem kiedyś pewne badania).
Żydzi są bardzo mściwym i pamiętliwym narodem, co pokazuje na tle ich historii Biblia - Stary Testament.
Zapisy ich św. księgi Talmudzie czy innej jasno dzielą świat na żydów i gojów, gdzie jasno określono zasady kim ma goj dla żyda być.
Jako zamknięte hermetyczne społeczności na tle historii (teraz już mniej) oni bardzo się wspierali, ktoś chciał otworzyć interes, cała banda pomagała i tak w kółko.
Nie rywalizowali między sobą a z innymi plemionami. Żydzi szybko się połapali co daje prawdziwą władzę, kontrola mediów, reszta to już igraszka.
Jak się osiągnie pewien pułap w biznesie, polityce to często trafia się na tzw. szklany sufit, gdzie miejsce jest tylko dla wybranych i rodziny (najczęściej żydów, którzy od pokoleń piastują pewne stanowiska, posiadają korporacje, lobbują tak jak im się opłaca) ciężko jest się przebić innym do tej grupy, bo są cuckblokowani przez właśnie grupy żydowskie.
Wiadomo, że dla picu daje się szanse kilku wybitnym szabesgojom na karierę, żeby ten szklany sufit był niewidzialny, żeby nie odbierać chęci osobom szczególnie uzdolnionym.
Senny jestem, mogłem gdzieś bzdury napisać.
Nie chcę wchodzić w protokoły mędrców Syjonu i inne ciekawostki, bo to temat rzeka.
To tak na wstępie.
 
Last edited:
Cokolwiek sie tam nie stanie, są sobie winni. I Palestynczycy i Izraelczycy. A sąsiedzi tacy jak Iran czy Katar wykorzystują cudzą krew, stare jak świat. Zarzuca się to głównie Anglosasom, ale jak widać Arabowie też umieją.

To co robil Izrael jest naturalną reakcją na to co zrobili Palestyńczycy, a to było naturalną reakcją na abc, a to było naturalną reakcją na xyz, i tak chyba tysiące lat, nie ma tu świętego.

Jak pisałem mnie bardziej interesuje kto kogo popiera, które nurty, kiedy, jak i z kim się w tym bagnie ustawić. Ten konflikt jest odlegly, ale potencjalnie niebezpieczny, także wewnętrznie dla Zachodu, a to już przekłada się na nasze zagrożenie, więc raczej sklaniam sie ku rozwiazaniom konsolidujacym Zachod, i raczej bede przeciwny temu co dezintegruje. Czyli temat na flachę, bo milion rzeczy do pospierania się :)

No i tak na kolejną flachę: gdyby Ukraincy czy Królewieczanie ;) zbrojnie wtargneli do RP, zabili 1300 osob, czy ile tam na liczniku (choc przez skale naszej populacji trza by to mnożyć x4), porwali iluset zakladnikow, i łupali tysiącami rakiet dzień w dzień po naszych miastach, to pewnie byliby tacy Polacy którzy by chcieli całkowicie anihilować taki narod (w sumie to nam nie trzeba tysięcy rakiet by tego chcieć XD), tacy co byliby za interwencja, ale "rycerską" XD, i pewnie i tacy ktorzy by krzyczeli że to wszystko nasza wina więc poza posypaniem głowy popiołem nic nie róbmy. Mamy ten komfort, ze jednak ten konflikt Polski nie dotyczy i nie musimy - zdaje mi się - się wielce spinać by mówić o jego "moralności" (bo to jefnak zobowiązuje do czegoś).

I ciągnąc dalej porównanie:






@klocuniek bestialstwo po obu stronach


Ale oczywiscie to folia








Kochajmy moje paczki, tak szybko odchodzą XD






True



Przecież to jest beka z Europy. Jebią się w Izraelu, a w Europie zamieszki, palenie samochodów i chuj wie co jeszcze.
Przecież to jest jebany żart.

I już to samo za rok w Twoim mieście, bo wiadomo beka z prawaków.
 
Powiedz im, że u nas tak nie będzie, beka z nich, bo u nas Donald Tusk będzie prowadził twardą politykę migracyjną a jak był królem Europy to wszystkich zatrzymał w Turcji!
Tak było, nie zmyślam.
Beczka z prawaków co @Siwy25_1 ?

@Karateka@ beczkujesz już popierdując radośnie w krzesełko

czy się kawką sojową latte ze śmiechu dławisz?

Gala MTV Europe Music Awards 2023, która miała odbyć się 5 listopada w paryskim centrum kongresowym Paris-Nord Villepinte, została odwołana z powodu wojny Izraela z palestyńską organizacją Hamas. Paramount Global, czyli firma, do której należy kanał MTV, ogłosiła, że tegoroczna ceremonia wręczenia nagród muzycznych nie odbędzie się z powodu wspomnianego konfliktu oraz wysokiego stanu zagrożenia atakami terrorystycznymi we Francji.


:juanlaugh:
 
Przecież to jest beka z Europy. Jebią się w Izraelu, a w Europie zamieszki, palenie samochodów i chuj wie co jeszcze.
Przecież to jest jebany żart.

I już to samo za rok w Twoim mieście, bo wiadomo beka z prawaków.


W temacie migracji powiem, co się dzieje we Wrocku.
Sporo ludzi z całego świata: dużo Amerykanów, Włosi, Francuzi, Koreańczycy, Ameryka Płd.
Spotkałem nawet rodowitą Japonkę urodzoną w Minnesocie, uczy angielskiego w szkole językowej jako native speaker.
Podoba im się tu, choć poglądy zazwyczaj przechylone na lewo, to o Polsce mówią w superlatywach.
Bezpiecznie, czysto, spokojnie, itp

Ciekawi ludzie, wnoszą coś fajnego do kolorytu miasta. Część to turyści, część tu mieszka i pracuje.
Dla mnie to właśnie jest "ubogacenie kulturowe":
Pogadać sobie z Japonką o Japonii, w której nigdy nie byłem i raczej nie będę.

I zaraz jak ilościach hurtowych pokażą się beżowi "inżynierowie i lekarze", tych ludzi wywieje, bo Polska straci w ich oczach wszystkie atuty, które wiążą się z szeroko rozumianym poczuciem bezpieczeństwa.
Zamiast ciekawych, robiących fajny klimat osób, najczęściej specjalistów - ludzki śmieć, wyciągnięty z otchłani świata ludzi.
Zostaną Ukry i beżowi, 2 i 3 świat wyprze pierwszy.
A potem równia pochyła:


F8PIIL2XUAAWEm-.jpg


EDIT: Na ostatnim obrazku powinno być 89, ale wiadomo, co memiarz chciał przekazać.
 
Last edited:
Rzekłbym nawet poniżające, dają sygnał jakby państwa europejskie nie miały znaczenia kompletnie.
Kiedyś emigrujący aspirowali do stania się częścią docelowego państwa/społeczeństwa (jestem w trakcie 5h wywiadu z Drago u Jocko, Drago jest zajarany Ameryką, takiego modelu już nie ma, każdy zostaje tym kim jest). Dodatkowo masowość, integracja przy takich parametrach jest niemożliwa. I mówię to jako wolnościowiec, a dla takich granice to przecież ograniczenie wolnosci. To jest element natury ludzkiej i trzeba go dostrzec. Imigracja "aspirujaca" i w liczbach kyore jest w stanie przetrawic dany naród. Inaczej dziel i rządż kwestia czasu.
 
W temacie migracji powiem, co się dzieje we Wrocku.
Sporo ludzi z całego świata: dużo Amerykanów, Włosi, Francuzi, Koreańczycy, Ameryka Płd.
Spotkałem nawet rodowitą Japonkę urodzoną w Minnesocie, uczy angielskiego w szkole językowej jako native speaker.
Podoba im się tu, choć poglądy zazwyczaj przechylone na lewo, to o Polsce mówią w superlatywach.
Bezpiecznie, czysto, spokojnie, itp

Ciekawi ludzie, wnoszą coś fajnego do kolorytu miasta. Część to turyści, część tu mieszka i pracuje.
Dla mnie to właśnie jest "ubogacenie kulturowe":
Pogadać sobie z Japonką o Japonii, w której nigdy nie byłem i raczej nie będę.

I zaraz jak ilościach hurtowych pokażą się beżowi "inżynierowie i lekarze", tych ludzi wywieje, bo Polska straci w ich oczach wszystkie atuty, które wiążą się z szeroko rozumianym poczuciem bezpieczeństwa.
Zamiast ciekawych, robiących fajny klimat osób, najczęściej specjalistów - ludzki śmieć, wyciągnać z otchłani świata ludzi.
Zostaną Ukry i beżowi, 2 i 3 świat wyprze pierwszy.
A potem równia pochyła:


View attachment 81535
Nie, no kurwa jak 88? Jesteś rasistą? :juanlaugh:
 
Kiedyś emigrujący aspirowali do stania się częścią docelowego państwa/społeczeństwa (jestem w trakcie 5h wywiadu z Drago u Jocko, Drago jest zajarany Ameryką, takiego modelu już nie ma, każdy zostaje tym kim jest). Dodatkowo masowość, integracja przy takich parametrach jest niemożliwa. I mówię to jako wolnościowiec, a dla nich granice to ograniczenie wolnosci. To jest element natury ludzkiej i trzeba go dostrzec. Imigracja "aspirujaca" i w liczbach kyore jest w stanie przetrawic dany naród. Inaczej dziel i rządż kwestia czasu.
Nie no tak jest dalej, oprócz imigracji islamskiej. I tylko imigracji islamskiej.
 
Kiedyś emigrujący aspirowali do stania się częścią docelowego państwa/społeczeństwa (jestem w trakcie 5h wywiadu z Drago u Jocko, Drago jest zajarany Ameryką, takiego modelu już nie ma, każdy zostaje tym kim jest). Dodatkowo masowość, integracja przy takich parametrach jest niemożliwa. I mówię to jako wolnościowiec, a dla nich granice to ograniczenie wolnosci. To jest element natury ludzkiej i trzeba go dostrzec. Imigracja "aspirujaca" i w liczbach kyore jest w stanie przetrawic dany naród. Inaczej dziel i rządż kwestia czasu.
Czyli nie wpuszczać milionów Ukraińców na hura do Polski? :mamed:
 
Czyli nie wpuszczać milionów Ukraińców na hura do Polski? :mamed:
Aspirujących czemu nie?
Co do nieaspirujacych to niezaleznie od nacji to nie w duzych liczbach, nie w modelu transferów socjalnych. Dobrze wiesz jakie mam poglądy, ale wy tam na wschodzie dziury w całym szukacie :) Pamietaj Anżej ze dla mnie od Strzałkowa to Hunowie, wiec trochę spokojniej mi tam w tej zachodzniej ukrainie ;)
 
Aspirujących czemu nie?
Co do nieaspirujacych to niezaleznie od nacji to nie w duzych liczbach, nie w modelu transferów socjalnych. Dobrze wiesz jakie mam poglądy, ale wy tam na wschodzie dziury w całym szukacie :) Pamietaj Anżej ze dla mnie od Strzałkowa to Hunowie, wiec trochę spokojniej mi tam w tej zachodzniej ukrainie ;)
Aspirujących w milionach? Szczerze wątpię.

Nie "niezależnie od narodowości" bo nas teraz dotyczą, bezpośrednio, Ukraińcy.
 
Aspirujących w milionach? Szczerze wątpię.
A wątp, co mi do tego.

Nie "niezależnie od narodowości" bo nas teraz dotyczą, bezpośrednio, Ukraińcy.
Serio, pamiętam kiedyś, że czytałem o Żydach ukrywających się w strukturach nazistów, nie pamietam czy SS czy co tam. Byli najbardziej bezwzględni, żeby być poza podejrzeniem. Tak jak jakoś mi się przypomniało XD
A jeszcze za ukraińcami zatęsknisz, jak twoje jeszcze bardziej ulubione państwo w Palestynie wymażą z mapy i wypadać będzie przyjąć Żydów polskiego pochodzenia XD mark my words XD
 
Nie mam teraz mocy na długie tłumaczenie, pokrótce, żydzi uważają się naprawdę za naród wybrany, mało tego kombinowanie przez lata, cwaniactwo i spryt (tak podejrzewam, że to z tego względu) dało tym kutasom przewagę pod względem wyższego średniego ilorazu inteligencji na tle innych narodowości (z tego co kojarzę, nawet wyższą od rasy żółtej, widziałem kiedyś pewne badania).
Przewaga wynika z religijnego obowiązku nauki:

Każdy Żyd zobligowany był do nieustannego studiowania Prawa. Miał to być jego dożywotni wysiłek i przedsięwzięcie. Bez względu na wiek, status społeczny czy też inne okoliczności każdy miał oddawać się w swoim życiu zgłębianiu Prawa (Ps 1, 1–2). Obowiązek nieustannej nauki nie ograniczał się do określonej grupy ludzi. Dotyczył różnych warstw społecznych, również władcy. Król winien był zgłębiać Prawo w celu wzbudzania bojaźni Bożej, rozumianej jako pobożność (Pwt 17).

Pierwszy obowiązek szkolny dla żydowskich dzieci wprowadziła królowa Aleksandra z dynastii Hasmoneuszy w I w. p.n.e. Od średniowiecza działają szkoły: podstawowe chedery i wyższe jesziwy.


Kiedyś czytać i liczyć, potrafili nieliczni, m.in. Żydzi i część kleru. Dlatego zawsze mieli wpływ na politykę i gospodarkę. Stąd też dzisiaj mamy taką długą listę żydowskich noblistów, wybitnych pisarzy, artystów itd..

Wniosek jest prosty, trzeba długofalowo inwestować w naukę, a nie wychowywać ciemnych tumanów.
 
W temacie migracji powiem, co się dzieje we Wrocku.
Sporo ludzi z całego świata: dużo Amerykanów, Włosi, Francuzi, Koreańczycy, Ameryka Płd.
Spotkałem nawet rodowitą Japonkę urodzoną w Minnesocie, uczy angielskiego w szkole językowej jako native speaker.
Podoba im się tu, choć poglądy zazwyczaj przechylone na lewo, to o Polsce mówią w superlatywach.
Bezpiecznie, czysto, spokojnie, itp

Ciekawi ludzie, wnoszą coś fajnego do kolorytu miasta. Część to turyści, część tu mieszka i pracuje.
Dla mnie to właśnie jest "ubogacenie kulturowe":
Pogadać sobie z Japonką o Japonii, w której nigdy nie byłem i raczej nie będę.

I zaraz jak ilościach hurtowych pokażą się beżowi "inżynierowie i lekarze", tych ludzi wywieje, bo Polska straci w ich oczach wszystkie atuty, które wiążą się z szeroko rozumianym poczuciem bezpieczeństwa.
Zamiast ciekawych, robiących fajny klimat osób, najczęściej specjalistów - ludzki śmieć, wyciągnięty z otchłani świata ludzi.
Zostaną Ukry i beżowi, 2 i 3 świat wyprze pierwszy.
A potem równia pochyła:


View attachment 81535

EDIT: Na ostatnim obrazku powinno być 89, ale wiadomo, co memiarz chciał przekazać.
A tam na końcu nie powinno być 84?
Jak ujebiesz komus rękę to ten jednoręki nie ma połowy sprawności dwurękiego
 
Back
Top