Polityka

JDG = szara strefa




XD


Nono...




Natomiast finansowo, to nikt mi nie powie że mandat dla kogoś zamożnego to duża kasa.
Ale co to za argument jest w ogole?

Proponuje zeby ceny w sklepach, tak jak mandaty byly przemnazne jakos przez pit, wtedy bedzie rownosc ostateczna. No bo przeciez nie mow ze chleb po 3zl to duza kasa dla bogatego, niech kazdy odczuje "taka sama" cene! I wyroki karne, jak mandaty, tez przez pit przemnazac!

Niesamowita ta obsesja...
 
Last edited:
Za to złodzieje z PiS (+ cała reszta, która przyłożyła do tego swoje brudne łapy) projektem "Nowy Ład" pokazali prawdziwy majstersztyk.

Krótkie streszczenie dla tych, którzy się niespecjalnie interesują tematem.

Opowieść z cyklu:
Fałszywy Robin Hood. Jak okraść klasę średnią i nie dać nic biednym.

Zacznijmy od garści informacji:

Wg statystyk 83% Polaków zarabia mniej niż średnia krajowa.
Spora część z tych ludzi przez pewien okres czasu dostanie kilka złotych więcej na rękę przy wypłacie, aby później ich okraść.
PiS bez problemu wmówi niewykształconym i nieświadomym ludziom (+ biednym emerytom), że oni im "dali". Dzięki temu zyskają wyborców.

Już pomijając, że tak naprawdę to jest skok na kasę i bardzo istotne podniesienie podatków dla wszystkich, to pasuje wyjaśnić, czemu nazwałem to majstersztykiem.

Zacznijmy od oczywistego:

Jest to nic innego jak podniesienie podatków.
Do budżetu z tytułu dodatkowych obciążeń będzie spływało więcej kasy niż do tej pory.

Ktoś inny (obrońca pomysłu) powie jednak, że jest to w dużym uproszczeniu taka redystrybucja, gdzie jedynym kradną, a drugim dają. Czyli wyrównanie nierówności społecznych. Czy tak jest? Czy PiS to Robin Hood, który kradnie bogatym a daje biednym?

Gdzie tam, oczywiście, że nie. Pomijając, że kradzież to kradzież i tego się nie pochwala, to pobudki kierujące Robin Hood'em można było próbować zrozumieć, w pewien sposób nawet potraktować chociażby jako okoliczność łagodząca.

Przedstawmy zatem podatkowy "Nowy Ład" obrazkowo w ujęciu czasowym na przykładzie Robin Hooda, jabłka to metafora pieniędzy (zabierane podatki) - ich wzrost rok do roku, jest spowodowany wzrostem najniższych płac, którym każdego roku będzie bliżej do obecnej średniej krajowej):

Robin Hood w 2022 kradnie 100 jabłek królowi i oddaje 100 jabłek głodującym.

Robin Hood w 2023 kradnie 105 jabłek
królowi i oddaje 105 jabłek głodującym.

Robin Hood w 2024 kradnie 110 jabłek
królowi i oddaje 110 jabłek głodującym.

Co robi PiS?

PiS w 2022 roku kradnie 100 jabłek ciężko pracującym (głównie klasie średniej), aby oddać 20 jabłek zarabiającym poniżej średniej krajowej a samemu wziąć dla siebie 80 jabłek.

W 2023 roku PiS kradnie 105 jabłek, oddaje 15, a dla siebie bierze 90.

W 2024 roku PiS kradnie 110 jabłek, oddaje 10, a dla siebie bierze 100.

Dąży to do tego, że docelowo kradną wyłącznie dla siebie, nie oddając nawet jednego "jabłka".



Wyjaśnijmy, jak to działa:

Na początku część osób najsłabiej zarabiających "dostanie więcej" w związku z podniesieniem kwoty wolnej od podatku, ci którzy zarabiają obecnie "powyżej średniej" czyli klasa średnia się na to zrzuci, aby zasponsorować tę podwyżkę nie tylko tym zarabiającym słabiej, ale przede wszystkim aby zasponsorować RZĄDOWI dodatkowe wpływy do budżetu (bo o to przecież chodzi).
Wspomniany Robin Hood kradł bogatym i dawał biednym.
PiS kradnie klasie średniej aby wziąć sobie pod pozorem pomocy najsłabiej zarabiającym.

Czemu pozornie? Odpowiedź jest oczywista: Inflacja i wzrost minimalnej krajowej rok do roku (+ ew. rewaloryzacje).

Najsłabiej zarabiający (obecna minimalna krajowa) będą otrzymywać podwyżki, choćby nawet z tytułu wzrostu minimalnej krajowej. Każda podwyżka obniża im korzyść podatkową, co jednocześnie przekłada się na wpływ większej kasy z podatków do rządu.

To jest właśnie majstersztyk.
 
Ale co to za argument jest w ogole?

No taki, ze kara ma byc dotkliwa, a nie karny jezyk. Jesli kara jest niezauwazalna, to znaczy ze ten co powinien byc ukarany - nie zostal ukarany, a to kpina z wymiaru sprawiedliwosci. Kary finansowe w oderwaniu od zasobnosci portfela to kpina. Albo zrobic proporcjonalnie albo zlikwidowac w ogole. Mandaty maja odstraszac od popelniania wykroczen drogowych - tych ktorzy te wykroczenia popelniaja, a nie tylko biedakow.
 
No taki, ze kara ma byc dotkliwa,
No to może batożyć to bardziej moralnie niż okradać? Są tacy co proponują batożenie za antyspołeczne zachowania (oczywiście mniej istotne niż przekroczenie o 20kmh na prostej z dobrą widocznością, a przede wszystkim: kiedy nic się nie stało) ale myślałem żeś przeciwny. Tak, to dobry pomysł: karać finansowo za to co potencjalnie może się stać. Taki wyrok skazujący wyprzedzający.
A praktycznie to przecież wiemy co by się działo na linii ofiara - policjant.

Jesli kara jest niezauwazalna,
Punkty przypominam równo bolą. Chyba że chcesz, bo taką masz obsesję, wszystko sprowadzać do bólu w cudzym portfelu. Cudzym podkreślę. Bo na to liczy każdy tak myślący.

albo zlikwidowac w ogole.
Likwidacja do rozważenia, ale z tą logiką to albo ceny w sklepach proporcjonalne do pit-u, albo zlikwidować. Niech bogacze też czują wartość chleba.

Mandaty maja odstraszac od popelniania wykroczen drogowych - tych ktorzy te wykroczenia popelniaja, a nie tylko biedakow.
Jesteś zwyrolem, skoro ani rozsądek ani punkty ciebie nie powstrzymują. Na serio tylko kasa może cię powstrzymać? Może tak wybatożyć a potem odebrać prawo jazdy? Prewencyjnie, dla dobra społecznego.


@Evo
Trawnika nie da się wyrównać wodą i nawozem. Za to kosiarką można.
 
Last edited:
I jakie są rezultaty w Norwegii czy Finlandii? Mam wrażenie że w Polsce ludzie jeżdżą w bardziej niebezpieczny sposób niż w innych krajach. Może taki system norweski byłby dobry
Mentalności ludzkiej nie zmienia się za pomocą ustawy. To jest inżynieria społeczna. W Szwecji mają wysokie podatki i...
... ludzie je płacą.
W Polsce szara strefa to jest druga polska gospodarka. Szara strefa zatrudnienia ma większy obrót pewnie niż rynek narkotykowy, handlu ludźmi czy seks biznesu. I to nie tylko w małych firmach: sieci franczyzowe płacą drugą pensję na czarno...
Ba: we Finlandii jeśli ktoś zarabia powyżej chyba 150 tys. EUR to jego oświadczenie majątkowe czy deklaracja podatkowa jest ogólnie dostępna.
W Korei poł. służba wojskowa jest obowiązkowa i tam mają zapierdol poważny, a nie to co było w Polsce zabawa w koty, a później pytanie: ,,ile razy trzymałeś granat w ręku?" YYY.
Mimo to ludzie unikają też służby wojskowej....

Dochodzi jeszcze druga sprawa: Finlandia i Norwegia to inna gęstość zaludnienia niż Polska. Finlandia: z pamięci 70% to są lasy. Norwegia: piękne tunele podziemne, kosztujące czasami mniej niż polskie autostrady mimo, że są budowane w trudniejszych warunkach. Szwajcaria, kraj górzysty i taki sam fenomen.
A Polska? Wszyscy się śpieszą, nie ma alternatyw, kolej to porażka, samolotem szybciej można dolecieć ale później trzeba się wydostać z tego lotniska a to łatwe nie jest... Autostrada wielkopolska czyli skarbonka klanu Kulczyków jedna z najdroższych w Europie...
Plus fotoradary udowodniły, że te znaki drogowe to są z dupy brane. Nie jestem jakimś libertarianinem z hasłami: celem jazdy jest tylko dojechanie jak najszybciej z punktu A do B, ale trzeba brać uwagę na kontekst.

BTW Wygrana we włoskim Lotto 300 mln EUR. Kupuje za to ziemie rolną. Łapie chłopów około 50 lat. Mówię im: teraz wykupię wasze hektary, wy wydzierżawicie ziemie i co roku 1,5 tys. zł dla mnie za każdy hektar. Cały zysk daje na firmę. Obejdę kary za mandaty uzależnione od dochodów? :putinlaugh:
 
No to może batożyć to bardziej moralnie niż okradać? Są tacy co proponują batożenie za antyspołeczne zachowania (oczywiście mniej istotne niż przekroczenie o 20kmh na prostej z dobrą widocznością, a przede wszystkim: kiedy nic się nie stało) ale myślałem żeś przeciwny. Tak, to dobry pomysł: karać finansowo za to co potencjalnie może się stać. Taki wyrok skazujący wyprzedzający.
A praktycznie to przecież wiemy co by się działo na linii ofiara - policjant.

1. Temat czy dane przewinienie drogowe w ogóle powinno być karane to całkiem osobny temat
2. Zakładając że jakieś przewinienia drogowe powinny być karane np. spowodowanie zagrożenia na drodze, to pozostaje kwestia - jak karac. Temat jak karac jest aktualny również biorąc pod uwagę tylko przewinienia drogowe gdzie są ofiary, bez tych gdzie tylko potencjalnie mogłyby być
 
Ziemkiewicz:
będziesz bronił Slawoja Leszka Głódzia mimo, że każdy wie, że to menda
będę
będziesz bronił akcji hejterskiej
będę
opodatkować Kościół?
wyśmieje
marszałek Sejmu latał jak wariat
będę bronił
Likwidacja farm futerkowych
YY Skandal, skandal. Oj TVP chyba zbyt dużo mu nie płaciło. Ciekawy schemat: praktycznie większość frontmentów ,,dziennikarzy niepokornych" z większym fejmem stali się drugoplanowymi postaciami w TVP. Pereira to przecież leszcz zwykły i został szefem TVP Info...

Co się nagle stało, że nie broni?
 
3 post, ale nie mogę ze śmiechu.
CHłop mieszka za miastem i mówi, że stawianie domu do 70 m2 bez pozwolenia stworzy patologie, ktoś bedzie musiał płacić za szambo. Na każdej wsi płacą. On na serio nie wie, że jest coś takiego jak szambiarka :juanlaugh:


To jest jeszcze lepsze:






 
3 post, ale nie mogę ze śmiechu.
CHłop mieszka za miastem i mówi, że stawianie domu do 70 m2 bez pozwolenia stworzy patologie, ktoś bedzie musiał płacić za szambo. Na każdej wsi płacą. On na serio nie wie, że jest coś takiego jak szambiarka :juanlaugh:


To jest jeszcze lepsze:







:facepalm:
 
3 post, ale nie mogę ze śmiechu.
CHłop mieszka za miastem i mówi, że stawianie domu do 70 m2 bez pozwolenia stworzy patologie, ktoś bedzie musiał płacić za szambo. Na każdej wsi płacą. On na serio nie wie, że jest coś takiego jak szambiarka :juanlaugh:


To jest jeszcze lepsze:







I pomyśleć, że są tacy, którzy na niego będą głosować, bo to młody, inteligentny, przebojowy, z otwartą głową i wprowadzi powiew świeżości...
 
I pomyśleć, że są tacy, którzy na niego będą głosować, bo to młody, inteligentny, przebojowy, z otwartą głową i wprowadzi powiew świeżości...
jest jednym z najlepiej przygotowanych retorycznie polityków w Polsce. Dosłownie każdy jego wywiad można pokazywać na zajęciach z retoryki. Ale na Zaborskiego okazało sie to za mało, bo spryciarz nie atakował grając na emocjach, a poszedł na wymiany merytoryczne. Dlatego Hołownia do Mazurka i Zaborskiego nie pójdzie nigdy więcej...

Byłem na jego spotkaniu autorskim, gdzie bronił Kościoła. To jak on rozmawia z tłumem, ten luz w wypowiedziach. To są wpadki, trochę koleś pewnie odleciał: z 10 tys. pewnie za jeden odcinek Mam Talent, tu jakieś kilkadziesiąt tys. z każdą z książek, żona pilot wojskowy. Trochę idzie się naćpać odrealnieniem, ale jest naładowany porównaniami, cytatami. Nie znam człowieka, który mówiąc o niczym, lejąc wodę potrafi tak przemawiać.
Piękne porównanie o podwyższeniu podatków; po co lać paliwo do dziurawego baku.

Ale będę zgłaszał demagogowi te jego fejki ze streamów. Już jedna manipulacja wyszła, będą kolejne. Niech sie jego asystenci bardziej starają...
 
jest jednym z najlepiej przygotowanych retorycznie polityków w Polsce. Dosłownie każdy jego wywiad można pokazywać na zajęciach z retoryki. Ale na Zaborskiego okazało sie to za mało, bo spryciarz nie atakował grając na emocjach, a poszedł na wymiany merytoryczne. Dlatego Hołownia do Mazurka i Zaborskiego nie pójdzie nigdy więcej...

Byłem na jego spotkaniu autorskim, gdzie bronił Kościoła. To jak on rozmawia z tłumem, ten luz w wypowiedziach. To są wpadki, trochę koleś pewnie odleciał: z 10 tys. pewnie za jeden odcinek Mam Talent, tu jakieś kilkadziesiąt tys. z każdą z książek, żona pilot wojskowy. Trochę idzie się naćpać odrealnieniem, ale jest naładowany porównaniami, cytatami. Nie znam człowieka, który mówiąc o niczym, lejąc wodę potrafi tak przemawiać.
Piękne porównanie o podwyższeniu podatków; po co lać paliwo do dziurawego baku.

Ale będę zgłaszał demagogowi te jego fejki ze streamów. Już jedna manipulacja wyszła, będą kolejne. Niech sie jego asystenci bardziej starają...
Jak dla mnie to zjeb totalny a nie mówca. Takie lanie wody jest w chuj wkurwiające. Mistrzem wypowiedzi to jest Braun. Ta jego piękna polszczyzna jest fenomenalna. Szkoda tylko, że jest tak mocno zafiksowany prokatolicko.
 
Trwa juz dosc dluga tendencja gdzie w najgorszym przypadku Pl2050 wygrywa o 4-5 z PO. Do tego coraz wiecej odejsc.
Na naszych oczach zaczyna sie rozpad PO. Rychlo w czas , czekam jeszcze na demagogow z Pisu.Czas na nowe twarze. Kaczory., terleckie , witki , szydla do wora. To juz kuzwa 20 lat.
 
Last edited:
Jak dla mnie to zjeb totalny a nie mówca. Takie lanie wody jest w chuj wkurwiające. Mistrzem wypowiedzi to jest Braun. Ta jego piękna polszczyzna jest fenomenalna. Szkoda tylko, że jest tak mocno zafiksowany prokatolicko.
stand up to lanie wody, a on jest stand up tego typu. Można sie z nim nie zgadzać, zresztą trudno sie z nim nie zgadzać bo on mówi tylko że ma być lepiej xD
ale to pięknę przechodzenie od konkretu do grania na emocjach, Braun też to potrafi, ale to nie jest stand upowy styl. To styl starego nauczyciela historii, czy przewodnika zafascynowanego miastem. Coś ala ciekawy fanatyk.
Nawet znalazłem Hołownie:


Oglądajcie cały: ten koleś jest nieziemski :pociesznymirek: takiego streamu jeszcze nie miał, nie mogę streszczać najlepszych fragmentów bo kartke A4 bym zapisał :conorsalute:

 
Last edited:
Jak dla mnie to zjeb totalny a nie mówca. Takie lanie wody jest w chuj wkurwiające. Mistrzem wypowiedzi to jest Braun. Ta jego piękna polszczyzna jest fenomenalna. Szkoda tylko, że jest tak mocno zafiksowany prokatolicko.
Ponoć Braun nie był wcześniej taki "fanatyczny". Zaczynam podejrzewać, że to taka rola jaką przybrał do tego spektaklu sejmowego, nie wiem po co, może żeby wkurwiać tych po lewej ciągłym "szczęść Boże". Ten jego "fanatyzm religijny" to się ponoć zaczął wraz z karierą polityczną.
 
Ponoć Braun nie był wcześniej taki "fanatyczny". Zaczynam podejrzewać, że to taka rola jaką przybrał do tego spektaklu sejmowego, nie wiem po co, może żeby wkurwiać tych po lewej ciągłym "szczęść Boże". Ten jego "fanatyzm religijny" to się ponoć zaczął wraz z karierą polityczną.

Patrząc po wyniku wyborczym w Rzeszowie - taka taktyka popłaca
 
Patrząc po wyniku wyborczym w Rzeszowie - taka taktyka popłaca
Nie patrzyłem, jakieś sondaże? Ile niby ma? (bo ja w sondaże nie wierzę). Rzeszów nie był nigdy "religijnym" miastem, wręcz przeciwnie, w bastionie PiS, jakim jest Podkarpacie, Rzeszowianie od wielu lat wybierali na swojego prezydenta polityka SLD.
 
Ponoć Braun nie był wcześniej taki "fanatyczny". Zaczynam podejrzewać, że to taka rola jaką przybrał do tego spektaklu sejmowego, nie wiem po co, może żeby wkurwiać tych po lewej ciągłym "szczęść Boże". Ten jego "fanatyzm religijny" to się ponoć zaczął wraz z karierą polityczną.
nawet byłego prezydenta Czech zna. Osobiście.
Ale miał jakieś fazy takiego katolicyzmu jasełkowego, mimo tego że cholera zna katechizm i Biblie dużo lepiej niż większość katechetów.
W Gdańsku chyba wyciągnął niezły wynik. 10% chyba. Teraz też wyciągnie. Taki JKM tylko bez podejścia typu: albo jesteś lwem albo zebrą.
 
Ludzie typu Braun czy Jkm nigdy nie osiagna czegos wielkiego w polityce , bo wiekszosc kocha umiarkowanych centrystow ale co sobie Jkm pospi za 20 k w lawie poselskiej a wczesniej w lawie Euro to jego :)
 
Ludzie typu Braun czy Jkm nigdy nie osiagna czegos wielkiego w polityce , bo wiekszosc kocha umiarkowanych centrystow ale co sobie Jkm pospi za 20 k w lawie poselskiej a wczesniej w lawie Euro to jego :)
Korwin i Braun nie mają na celu zdobycia władzy, to są takie artystyczne osobowości z potrzebą posiadania wielbicieli i wyznawców. Pieniędzy im raczej nie brakuje więc bawią się polityką, prowokują i liczą te swoje "lajki".
Hołownia działa bardziej pragmatycznie i faktycznie wierzy, że uda mu się władzę zdobyć, myślę, jednak, że nie wystarczy mu cierpliwości i samozaparcia, jak znowu dostanie w łeb to wróci na łono mediów.
 
A no pomogl bo niewiadomo czy Pis bedzie mial wiekszosc sejmowa nawet jak wygra wybory w wielu sondazach.


Co do Holowni to co oni bym nie sadzil oceniam na zimno i nie zaskoczy mnie jak skonczy w Palacu. Jesli Po spadnie na 3 miejsce a Pis oslabnie do tego jakis Sasin czy Szydlo na prezydenta plus jakis deal Holownia-KO i mamy swoja Ukraine. Prywatnie nie wierze w Pisowca w 2025 w Belwederze, a nikt nie bedzie tak nadmuchany medialnie jak Holownia ktory na 100 procent 2 raz wystartuje, wiec jak Holos nie zrobi wielkich gaf do 2025 to ma palac i bedzie jednym z najwazniejszych politykow nastepnych 15 lat.
 




Xd


XD




Xd






XD










nie mają na celu zdobycia władzy
Tak na spokojne, z psychologicznego punktu widzenia, pomijając konkretne nazwiska, czy to nie zaleta?
Póki co władza leci w łapy tych najbardziej do niej fapujących.
Nie wiem, być może musi być jakiś balans.
Poprzednia klika miała chęć rozszerzania i konsolidacji wpływów, ale starali się - z różnym skutkiem :) - robić to w zaciszu gabinetów. Obecna klika, konserwatywna lewica, nie krępuje się w ogóle, sięga po wszystko co w zasięgu, a szachuje to co na perymetrze. W tzw opozycji czeka: poprzednia klika, stara lewica, młoda lewica (symaptyzująca gospodarczo z obecną kliką ideologicznie, jeszcze nie mocno personalnie - bo inne poglądy społeczne) oraz tacy oderwańcy o których mówimy.
 
Back
Top