Pogotowie Sercowe Cohones

Przemyślałem, że lepiej jak nie będe opisywał całej sytuacji z przed tygodnia. Ale to bardzo porządna dziewczyna - BYŁA. Gra na kilka frontów.
Ciągnie mnie do niej jak Misia do miodu, ale nie mogę dać się tak traktować. Został tylko po niej zapach wielkopolski :D
Porządna,która gra na kilka frontów? Bitch please. Mam nadzieje,że nie z moich rejonów.
 
o kurwa, chwilę mnie nie było, prawdziwe życie ogarniałem (btw dostałem dobrą robotę i zostaję w PL) a tu b2k na głównego eksperta wyrósł! Cóż niestety takie porządnickie jak born zna to tylko w świnoujskich piwnicach siedzą :( prawdziwe lachony mają prawo się znudzić związkiem jak się o nie nie dba, szczególnie gdy związek jest na odległość. Typ sobie sam kręci powróz, ale chuj z nim. Nie jest z cohones :D
 
<3

az taka dobra robote, ze zatrzyma Cie w cebulandii!? nie wierze, miliony musieli Ci dac!
 
Czy To Baju kiedyś ostro nie zareagował na coś niepochlebnego o związkach na odległość :p? A u P tego nie widzi ;-)?
P. właśnie w moim mieście to ze świecą szukać porządnych raczej , nie tylko w piwnicach:D Ale jeszcze nie wyginęły wszystkie. Swoją drogą każdy związek wg mnie w końcu jednak przeżywa słabsze momenty, znudzenia, ale wg mnie wtedy trzeba sobie zdać sprawę co się dla nas liczy i kto również. Nie od razu szukać alternatywy, która na początku kusi. Tak jak kusi zawsze coś nowego z nadzieją na coś lepszego, a olewamy to, że z tą, a nie inną jesteśmy X lat i jest to sukces, bo z niewieloma byśmy tak dali radę wytrzymać i żyć ;-) Mało ludzi to rozumie i zmienia bądź zdradza. Dla mnie większym wyzwaniem jest trwać dalej przy sobie, no chyba, że to na prawdę straci sens między dwójką osób, ale nie by osoby trzecie o tym decydowały. Sorry, że tak mam Panowie ;-)
 
on dba o kobietę born. Pewnie dlatego ze czasem odrywa się od klawiatury... :D
b2k być z kimś pomimo nieszczęścia? Trwać bez uczuć? Po co? Czas spędzony razem nie jest wyznacznikiem szczęścia. Częściej rozsądku. Tylko po chuj te całe dywagacje? Po chuj pisanie jak Ty masz skoro nie o tym tutaj mowa? Mój problem z Tobą polega na tym, ze wszystko juz kurwa przeżyłeś :D abstrahując od masy i wyskakiwania przez dach co zapewne tez masz w swoim resume, to o związkach piszesz tak jakbyś zaraz miał obchodzić diamentowe gody (oczywiscie podkreślając że tak masz) a za chwilę dasz poradę o wyrywaniu lasek jakbyś robił to wczoraj. Przez to jesteś dla mnie totalnie niewiarygodny nie tylko tutaj, ale i w każdym temacie :)) sorry za ten offtop ale nie chcę by wszyscy myśleli, ze dopieprzam sie ot tak :)
 
Nie przeczę, że dba. Kiedyś tylko ostro zalegalizował bodajże na niepochlebne opinie o związku na odległość, ale może mi pamięć płata figle i to nie on pisał :p
Nie pisałem o nieszczęściu, a momentach znużenia, jakiegoś okresu małych kłótni, które zawsze w końcu się pojawią. Nie popadajmy w skrajności, że ma ktoś być z kimś mimo, że ten go leje, bo ważniejsze jest trwanie w związku ;]
Czaję Twoje rozgoryczenie, nie możesz się pogodzić, że trochę przeżyłem to spoko, chcesz być encyklopedią wiedzy i jedynym słusznym mentorem w temacie. Niestety, na pewno są i tacy myślący podobnie jak ja, ale wiem, że niewielu. Więcej w życiu słyszałem też rad "Zdradzaj jak masz okazję", a nie "A co by XXX powiedziała?".
Nie daję raczej porad w wyrywaniu lasek, nie wiem gdzie takie konkretne widziałeś? Ja jestem i zawsze będę zwolennikiem szukania dziewczyny pod kątem związku, a nie ruchania czysto zwierzęco ;-) Tak czy inaczej do związku też się szuka dziewczyn, ale zupełnie pod innym kątem i zwykle w innych miejscach, więc od tej strony mogę wiedzieć więcej niż Ty, bo chyba zbyt wielu, które z Tobą długo były nie wyrwałeś...No, ale powiesz, że sam nie chciałeś pewnie dłużej być ;-)
PS: To temat pogotowia sercowego, a nie "chujowego" czyli bardziej duchowy niż fizyczny ;-)
PS2: Nie mam się za eksperta, nie traktuję ludzi z góry. Trochę przeżyłem w związkach i staram się od swojej strony patrzeć na problemy 'braci Cohones". Kto posłucha ten posłucha, do niczego nie zmuszam :-)
 
bardziej wtedy chodzilo mi o 'stereotyp' takich zwiazkow (puszczanie sie i ogolnie skazanie na porazke), a Perv zaznaczyl, ze oboje musza chciec sie 'poswiecac'/dbac o uczucie. uwierz mi, ze nie jest latwo byc tak daleko od kogos z kims jestesmy w 'zwiazku' i nie dziwie sie gdy dziewczyna zaczyna miec wyjebane jak goscia juz po prostu widocznie malo obchodzi. dziwnie to zabrzmi, ale zeby utrzymac taki zwiazek trzeba wlozyc w niego w chuj pracy i czasu mimo tego, ze nie jest sie z druga osoba za czesto. zreszta, mam to juz za soba i swoja dziewczyne mam na codzien co jest dla mnie milion razy lepsze i psychicznie i fizycznie... :) rozwodzilem sie juz nad tym chyba, sorry guys. :v jak parze zalezy i oboje chca zyc razem to nic kurwa nie zlamie uczucia, nie bylo latwo, momentami szalalem i to niesamowicie, ale wszystko to do czegos prowadzilo, tak sobie przynajmniej wkrecam. #efektmotyla

ja ostatnio mega sie dziwie jak duzo osob w zwiazkach puka po katach i nie wyobrazam sobie czegos takiego - dla mnie to jest krotka pilka, nie lubimy sie juz wiec dajmy sobie spokoj, a ludzie chca kombinowac i pierdolic co popadnie zeby potem poudawac, ze kocha kogos innego. wez jedna z drugim porozmawiaj szczerze, ogarnac glowe i robic to co chce sie w zyciu, a nie meczyc z kims - po chuj? moze jakis thrill odczuwaja w trakcie, ale dla mnie to proste opcje - albo jestem z kims na 100% albo nie, nie ma polsrodkow. moze dlatego to moj pierwszy taki dlugi zwiazek, haha. #jackpotkurwa
 
Dokładnie Baju. Bo ludzie to często hipokryci i nie szanują siebie jak i drugiej osoby w związku. Co do związków też dokładnie jak napisałeś, a obie osoby muszą chcieć, a nie się spławiać. No i ta odległość raczej powinna być przejściowa, a docelowo co innego niż tak stale na dojazdach.
 
yep, my praktycznie na starcie wiedzielismy czego chcemy za poltorej roku, plany jedynie sie ksztaltowaly w trakcie. po przezyciu poltorej roku praktycznie w takim czyms z miejsca potrafie okreslic czy dana para poradzi sobie z tym... :) ile kurwa piniondzow w PKP zostalo, jakas ciuchcia na pewno jest zasponsorowana przeze mnie. :D #thanksmom
 
born skarbie. Ty przeżyłeś juz wszystko. Nie śmiałbym z Tobą o to się spierać nawet.
widzisz ja często piszę o swoich doświadczeniach, ale i często zaznaczam ze to co robię jest złe. Nie mam zamiaru pretendować do miana wszystkowiedzącego. Pozostawiam je Tobie. :) zaś swoje związki pozwolę sobie pozostawić na inną okazje. Starczy tego dobrego :)
 
Wszystko to nie i na prawdę nie mam się za wszechwiedzącego :-) Ale kilka paroletnich związków to już coś, żeby o związkach myślę mówić :P Ja staram się szanować drugą osobę i liczę, że tym samym mi się to odpłaci, a przynajmniej by nie mieć pretensji potem do siebie ;-)
Czas obejrzeć 8 odcinek Kingdom i w kimę. Dobranoc :)
 
byla Barbara a dzis napisala do mnie Julia. Lat... 16. Ech ten Tinder.
 

Attachments

  • wp_ss_20141124_0010.png
    wp_ss_20141124_0010.png
    109.1 KB · Views: 105
  • wp_ss_20141129_0002.png
    wp_ss_20141129_0002.png
    128.4 KB · Views: 100
16 się przyznala ze ma 15... Teraz daje "show" na snapie z publiczymi filmami z kapieli. Wtf? Cos jest zdrowo zjebane z ta mlodzieza.
 
ahaha, co odjebales? :D mam nadzieje, Turasie, ze odpusciles sobie kurewke mloda?
 
Pierwsza noc na nowym mieszkaniu. Barbara wyznala mi ze pierwszego czarnego miała w wieku lat 14. Barbara śpiewa. Wiecie co to znaczy. Tinder. Polecam.

Edyta.
juz nowa psychiczna pisze. Wtf?
 

Attachments

  • wp_ss_20141201_0001.png
    wp_ss_20141201_0001.png
    119.9 KB · Views: 77
Last edited:
P.
Tak se mysle nie szkoda ci sprzetu na wkładanie go w jakies Gowniarskie dziury gdzie przed toba był niewiadomo kto?:)
 
Nikt nie mowi tu o dziewicach
tylko jest mala roznica jak bierzesz Panne ktora troche znasz
a Panne znaleziona na *smietniku*
 
Pany, ja mam dwie corki! Chyba zatrudnie jakichs homo barbarzyncow co na tinderze beda Barbarami, a przyjezdzac beda w grupie i ze sprzetem. Moze tinder po paru gwaltorzezniach padnie...
 
Zaraz, zaraz w takim razie jeśli prostytutka nie dawała by inaczej tylko w gumie, to mógłby się spotykać z dziwką i nie przeszkadzało by mu, że ją 20 facetów dziennie dupczy :D, ciekawa teoria.
 
Back
Top