Pogotowie Sercowe Cohones

@Orest niekoniecznie miałem na myśli faktyczne wbijanie cweli (cwelów?) i kopy na mordę, samo nastraszenie też git ;)
Z tym się zgodzę. Nie do udowodnienia, a zawsze to jednak wpłynie na psychę, bo się korpo szczurek przestraszy, że dostanie kiedyś z nienacka:)
 
  • Like
Reactions: mat
Nie nadążam ale nie rozumiem czemu mieć pretensje do gościa który chce poruchać? Jak już to do dziewczyny czy żony że mu daje. Ja tam bym nie chciał dostać od mężów moich dziewczyn lania heh. Trochę empatii panowie

Co do tej opisanej przez Ciebie sytuacji, to wiadomo, że znajdzie się wielu flirciarzy tudzież na głodzie. Nie zawsze da sie babę pilnować 24 na dobę, przez 7 dni w tygodniu. I tu nadchodzi czas na tzw. zaufanie. Jeśli ufasz, a baba wierna, to poflirtuje ewentuanie, pogada, ba, czasem nawet potańcuje z takim, ale musi wiedzieć, kiedy przestać.

Gostek pewnie nie będzie wiedział kiedy przestać. I wówczas albo :
  • baba daje wyraźny sygnał: basta, na więcej ci nie pozwalam (choć zazwyczaj babom podoba się, jak koleś z nimi flirtuje i niby wie ,że basta, ale jednak czasem daje mu dwuznaczne sygnały - a psu duzo nie trzeba);
  • my wkraczamy i tłumaczymy gościowi , żeby , krótko mówiac sie odpierdolił od naszej partnerki.
Różnie to z gościami bywa. Jeden porucha kolejną (ew. strzepie sobie pod pornusa) i zapomni a inny , który w jakiś sposób się zauroczy naszą babą - może nasilać fazę.
Pierwszym typem sie nie ma nawet co przejmować
Drugi typ - tu sprawa robi sie gorsza, bo w tej sytuacji, także nasza baba musi trzymać naszą stronę - wówczas przysłowiowy wpierdol typowi - ją ucieszy. A typ prawdopodobnie odpuści.

Najgorsza sytuacja:
Typ się zauroczy, a nasza baba coś do niego czuje i nasz wpierdol spowoduje,że baba będzie bardziej anty wobec nas - tak daleko nie zaszedłem.
 
<Halibut mode on>
Kiedyś będąc na dragach na receptę , wpadliśmy na balety . Tam alko (mimo że w większych ilościach ulotka nie zaleca mieszania) . Ja nie do końca jeszcze wyprowadzony z dołów oraz lęków . No i wize, że baba mnie tańcuje z jakimś kolesiem. Myślę, oki. (ale okiem łypię na parkiet) . Chora wyobraźnia pobudzona blokerami wychwytu zwrotnego serotoniny oraz etanolem dziwnie wyolbrzymiła radość z ich tańca ,a moją zazdrość, że w pewnym momencie, wydawało mi się ( wówczas byłem pewny) ,że kolo ją pocałował (czy cos w ten deseń). Wtoczyem sie na parkiet (bo o sprawnym poruszaniu się po takiej mieszance mowy już być nie mogło), złapałem babę za ramię i rozdzieliłem "parę zakochanych" . Zacząłem coś do nich obojgu krzyczeć , że co tu się dzieje. Gdy koleś tylko sie odezwał słowem, od razu z łapami na niego wyskoczyłem. nie bardzo go udawało mi sie trafiać (choć też był sporawy) , ale nie myślałem logicznie. Jak już bylićmy na glebie, to w końcu nas ochrona rozdzieliła. Koleś chyba z godzinę chodził i mnie przepraszał i wyjaśniał ,że tylko tańczył i że znają się skądś tam. A ja siedziałem i nadal wlewałem etanol w siebie.
Na babę miałem delikatnego focha jakiś czas. oczywiście po powrocie z dyski - zerżnąłem ją dla przykładu :crazy:

<Halibut mode off>
 
Atmosfera u niej w pracy jest taka, że jej koleżanki mnie bardzo lubią i są za mną, tylko ten jeden fagas bruździ. Wczoraj jej koleżanka pomagała mi ustawić dla niej kolację niespodziankę. Tak po tej akcji z wiadomością, dałem jej szansę i pojechałem do niej. Jestem idiotą, ale nawet jako idiota mam swoje granice.

Wyrosłem z pewnych rzeczy. Przez dupy i moją porywczość miałem rozjebane kolano i bark. Starczy póki co.
 
Ale to że jest w corpo to nie znaczy, ze jest szczurkiem obdukcja ton jest tylko jedna opcja, zapłaci komuś i nam Perverta połamią i będzie finał. Stanowisko nie świadczy o tym jaką ktoś ma psyche i jaki jest. Ja jak byle z dziewczyną która miała dzieciaka o ktorej tu nie raz pisałem miałem sytuację, ze facet się do niej przy mnie dopierdalal tylko ona go stopowala, ja jestem nerwus i po którymś razie już nie wytrzymałem i widząc to mnie wydarli z lokalu, żebym gościowi nie przyjebal. Wszyscy oprócz mnie wiedzieli, że to dość wysoko postawiony kibolek i tak bym mu pewnie wyjebal bez problemu, co z tego jakby mnie potem pewnie w szpitalu znaleźli albo koło śmietnika. Także lepiej se darować dawanie komuś po pysku.
 
Dawno temu, za czasów gdy po świecie chodziły dinozaury, a czarodziej Merlin gwałcił prostytutki pod mostem zwodzonym zamku w Gnieźnie, flirt nie równał się uwodzeniu. Dzisiaj ludzie choć postępują tak samo jak wtedy, to nie rozróżniają tych pojęć i stąd się bierze gównobicie. (wystarczy wpisać słowo flirt do googla i wyskoczą nam same definicje uwodzenia - nawet wikipedia się nie obroniła).
 
A ostatecznie, babę można też ukarać, by jej w głowie gupie gupotki nie siedziały :

Kara - <click>
O nie już się raz zastanawiałem czy wchodzic w link od Kaczego, nie mam zamiaru z wymiotować ryżu i kury które właśnie zjadłem :D, nie wchodzę :P
 
to jest świadomy wybór, a nie jazda na emocjach. Jazdę na emocjach mam w tym momencie, bo właśnie wróciłem z klubu, w którym ludzie sami do mnie przychodzili i zaczynali (dosłownie 5 osób albo wiecej tak samo zaczęło rozmowę).
Poszedłeś w habicie zakonnym?
W ogóle odczuwam jakiś wewnętrzne spełnienie jak czytam te Twoje wywody o wygaszonych uczuciach. Wy w ogóle byliście razem? Bez dupcenia można w ogóle powiedzieć, że to jest "moja dziewczyna", jak już się całujecie i chodzicie za rękę to już jesteście razem? Bo z podejściem @Mort 'a do spraw dupeczek, to nie wiem co on mógł z nią robić. Poszli przyjąć razem komunie świętą? Mort: "Chcesz ze mną chodzić?" Dupa: "Tak, oczywiście", "Tylko pamiętaj, u mnie Jezus zawsze na pierwszym miejscu". Strasznie to absurdalne :D

Co do sprawy bicia tego szefa dupy Perfumiarza, to złota zasada moja nigdy nie bij się o kobietę, chociaż wiemy jak jest często wyskakuje z nas rycerzyk i testo podniesione przy dupach ;D Ogólnie Perf tyle już obcujesz z dziewczynami i dalej piszesz się na pojebane związki "jesteśmy ze sobą, ale nie jesteśmy, bo się boję, że mnie zranisz. Udowodnij, że jest inaczej i się staraj, a ja sobie pokręcę z szefem na boku". Panowie gdzie wasze COHONES? :)

Trzecia sprawa, spokojnie możecie wchodzić w linka kaczki. Widać, że niezły fetyszysta z niego pondro @kaczka41 .
 
Mnie troche zastanawia chec przyjebania, zastraszania gosci o ktorych nic nie wiecie, a w dzisiejszych czasach latwo jest sie naciac na kogos duzo mocniejszego od nas.

Co do pana P. czytajac jego wczesniejsze historie jakos mi go ani troche nie szkoda, sorry perv

Film kaczki hmm ciekawe ma pan zainteresowania
 
Jednak trochę Cię pomęczę @Mort :)

Jeżeli wątek zakochania Morta należy do zagadnień religijnych prośbą o moderację :)

@Mort jak możesz opowiedz coś więcej o obiekcie Twojego zakochania. Jaki jest?
 
Jednak trochę Cię pomęczę @Mort :)

Jeżeli wątek zakochania Morta należy do zagadnień religijnych prośbą o moderację :)

@Mort jak możesz opowiedz coś więcej o obiekcie Twojego zakochania. Jaki jest?

Jest dobry, kochający, spełniający prośby, pamiętający o mnie cały czas, podnoszący mnie gdy upadam, dbający o mnie zawsze gdy mi źle, dzielący się dobrym słowem kiedy nie wiem co robić lub źle się czuję, wskazujący kierunek, którym mam podążać, kochany, łaskawy, miłosierny i wierny! Nigdy mnie nie zdradzi, zawsze zostanie przy mnie.

:D

@Shoocker, byłem u siebie. Wszyscy znajomi widzą co wrzucam na fejsa dlatego od razu przechodzą do tematu. :)
 
A propos oglądania się za dupami: wczoraj w knajpie znowu trafiłem na stadko Ukrainek. Te dziewczyny sa po prostu niewiarygodne. Nie wiem, czy wszystkie najlepsze uciekły do nas?
 
Back
Top