Podludzie

Możliwe, że ktoś się utożsamia.

To koncepcja społecznego redukcjonizmu antropologicznego, w którym tożsamość jest "płynna", ponieważ w tej koncepcji jest ona jedynie konstruktem społecznym. I człowiek jako taki powinien przechodzić od jednej "tranzycji" do kolejnej. Rachel Dolezal, była dyrektorka NAACP z prezencji piegowata blondynka pewnego dnia ogłosiła, że identyfikuje się jako czarnoskóra. Od tej pory jej wygląd trochę się zmienił. Mało tego twierdzi ona, że została adoptowana jako afroamerykańskie dziecko przez białą rodzinę. Oczywiście nie ma na to żadnych dowodów, a jej rodzice stanowczo temu zaprzeczają.


150612092018-rachel-dolezal-split.jpg
Dzięki temu dostała się na jakąś dobrą uczelnię z marnymi wynikami a oprócz tego i tu jest pies pogrzebany, była szefową jakiejś tam grupy zrzeszającej bambusy na uczelni
:beczka:
 
sbm i masłowska
Dorota Masłowska została zrównana z ziemią przez słuchaczy SBM Label, którzy bardzo krytycznie ocenili jej nowy utwór „Motyle”. Pisarka i piosenkarka zareagowała na to dłuższym wpisem.

Chociaż wypowiedź Masłowskiej jest dość rozbudowana, to można ją skrócić do dwóch zdań. – Mroczne dziaderskie dziedzictwo ujawniające się w głowach małolatów, w dużej mierze dziewczyn. Konserwatyzm, przemoc, anty-wolność, terror nicości – tak nowa reprezentantka wytwórni SBM przez podsumowała osoby, które ją krytykują.

Poniżej zapoznacie z pełnym wpisem (zachowano oryginalną pisownię):

„Parę słów ode mnie. Postaram się napisać szybko, bo wiem, że czytacie szybko.
Odbiór mojego i Solara utworu słowno-muzycznego „Motyle” jak wiadomo nie jest zbyt ciepły. Znawcy zarzucają mu: a-słuchalność, A-słuchalność, asuchalność, Asłóchalność, asuhalnoźdćć. I że motyle nie rymuje się z motyle (moim zdaniem akurat bardzo się rymuje, rym tzw. dokładny!!) i wiele innych zarzutów dotyczących mojej dykcji, głosu, słuchu muzycznego i jakości mojego tekstu, jak również a może i przede wszystkim: że jest tyle bardziej utalentowanych osób, z kim utrzymuję stosunki seksualne w SBM, że mnie wydali, czyją jestem krewną i dlaczego jestem taka stara i gruba. Kochani już wyjaśniam dlaczego!
Nie będę wchodzić w polemikę z tym pożarem, zwłaszcza że to ten typ ognia totalnego, szalonego, który pali strażaków i węże strażackie, jak również gaszącą go wodę.
Ja na tym pożarze se piekę kiełbasę (wege), bo obchodzę właśnie 20lecie napisania Wojny Polsko-Ruskiej. Ten pożar jest moimi świeczkami urodzinowymi. Patrzę jak się jara. Myślę sobie, że 20 lat temu słyszałam słowo w słowo (może trochę lepsza ortografia) to samo. Że chujnia, gówno, sraka, co to za sztuka, tylu jest utalentowanych, kto ją rucha i że taka brzydka. Wtedy skotłowali się odbiorcy starsi, po 20 latach ten sam zestaw figur szachowych
wychodzi z młodych głów:

  • nieuzasadniony, niesprawiedliwy awans
  • zabobonna wiara w moc stosunku oralnego jako jego akceleratora
  • seksualne podłoże awansu, choć też nieco komplikująca sprawę odrażająca nieatrakcyjność awansującej
  • stara. gruba. zrzygałem się.
To jest dla mnie jak mikroplastik w naszych organizmach. Mroczne dziaderskie dziedzictwo ujawniające się w głowach małolatów, w dużej mierze dziewczyn. Konserwatyzm, przemoc, anty-wolność, terror nicości. Dziękuję bardzo moim wszystkim zajebistym współartystom, że to się wydarzyło i było taką przygodą. Dziękuję PS czyli Pani Szydłowska że mi kazała robić
piosenki. Dziękuję Ale Camara która jest dla mnie królową cielesnego tupetu, impetu i wolności, że zgodziła się wystąpić przy minusowej temperaturze. Dziękuję Aleksandra Terpińska Director, że znowu z moich bełkotliwych pomysłów uszyła cacko. Marcie Kacprzak za dużo pomysłów wizualnych i genialnemu. Michałowi Dymkowi, który zrobił zdjęcia. Dziękuję Białasowi i pozostaję pod wrażeniem jego talentu mimicznego. Jak i Lankowi że mimo wszystko wstał z łóżka. Marcie Szarzyńskiej i wszystkim którzy byli z nami w tę bardzo trudną kwietniową noc z przymrozkiem, w kożuchach, saniach i z parą buchającą z ust. Na koniec dziękuję Karol Poziemski za odwagę zaproszenia mnie do sbm, zajawkę i przygodę artystyczną i socjologiczną. Dla mnie ta piosenka i klip to na różnych poziomach jebnięcie wolności
w tym coraz ciaśniejszym, coraz bardziej piekielnym świecie. Szanuję wszystkie opinie, niektóre tylko mniej. A poza tym tam są żywe perły („czekałem na płyte maty a to jakaś starsza kobieta”) („podobne do Chleba Anji Rubik”).” – napisała poetka.
 
sbm i masłowska
Dorota Masłowska została zrównana z ziemią przez słuchaczy SBM Label, którzy bardzo krytycznie ocenili jej nowy utwór „Motyle”. Pisarka i piosenkarka zareagowała na to dłuższym wpisem.

Chociaż wypowiedź Masłowskiej jest dość rozbudowana, to można ją skrócić do dwóch zdań. – Mroczne dziaderskie dziedzictwo ujawniające się w głowach małolatów, w dużej mierze dziewczyn. Konserwatyzm, przemoc, anty-wolność, terror nicości – tak nowa reprezentantka wytwórni SBM przez podsumowała osoby, które ją krytykują.

Poniżej zapoznacie z pełnym wpisem (zachowano oryginalną pisownię):

„Parę słów ode mnie. Postaram się napisać szybko, bo wiem, że czytacie szybko.
Odbiór mojego i Solara utworu słowno-muzycznego „Motyle” jak wiadomo nie jest zbyt ciepły. Znawcy zarzucają mu: a-słuchalność, A-słuchalność, asuchalność, Asłóchalność, asuhalnoźdćć. I że motyle nie rymuje się z motyle (moim zdaniem akurat bardzo się rymuje, rym tzw. dokładny!!) i wiele innych zarzutów dotyczących mojej dykcji, głosu, słuchu muzycznego i jakości mojego tekstu, jak również a może i przede wszystkim: że jest tyle bardziej utalentowanych osób, z kim utrzymuję stosunki seksualne w SBM, że mnie wydali, czyją jestem krewną i dlaczego jestem taka stara i gruba. Kochani już wyjaśniam dlaczego!
Nie będę wchodzić w polemikę z tym pożarem, zwłaszcza że to ten typ ognia totalnego, szalonego, który pali strażaków i węże strażackie, jak również gaszącą go wodę.
Ja na tym pożarze se piekę kiełbasę (wege), bo obchodzę właśnie 20lecie napisania Wojny Polsko-Ruskiej. Ten pożar jest moimi świeczkami urodzinowymi. Patrzę jak się jara. Myślę sobie, że 20 lat temu słyszałam słowo w słowo (może trochę lepsza ortografia) to samo. Że chujnia, gówno, sraka, co to za sztuka, tylu jest utalentowanych, kto ją rucha i że taka brzydka. Wtedy skotłowali się odbiorcy starsi, po 20 latach ten sam zestaw figur szachowych
wychodzi z młodych głów:

  • nieuzasadniony, niesprawiedliwy awans
  • zabobonna wiara w moc stosunku oralnego jako jego akceleratora
  • seksualne podłoże awansu, choć też nieco komplikująca sprawę odrażająca nieatrakcyjność awansującej
  • stara. gruba. zrzygałem się.
To jest dla mnie jak mikroplastik w naszych organizmach. Mroczne dziaderskie dziedzictwo ujawniające się w głowach małolatów, w dużej mierze dziewczyn. Konserwatyzm, przemoc, anty-wolność, terror nicości. Dziękuję bardzo moim wszystkim zajebistym współartystom, że to się wydarzyło i było taką przygodą. Dziękuję PS czyli Pani Szydłowska że mi kazała robić
piosenki. Dziękuję Ale Camara która jest dla mnie królową cielesnego tupetu, impetu i wolności, że zgodziła się wystąpić przy minusowej temperaturze. Dziękuję Aleksandra Terpińska Director, że znowu z moich bełkotliwych pomysłów uszyła cacko. Marcie Kacprzak za dużo pomysłów wizualnych i genialnemu. Michałowi Dymkowi, który zrobił zdjęcia. Dziękuję Białasowi i pozostaję pod wrażeniem jego talentu mimicznego. Jak i Lankowi że mimo wszystko wstał z łóżka. Marcie Szarzyńskiej i wszystkim którzy byli z nami w tę bardzo trudną kwietniową noc z przymrozkiem, w kożuchach, saniach i z parą buchającą z ust. Na koniec dziękuję Karol Poziemski za odwagę zaproszenia mnie do sbm, zajawkę i przygodę artystyczną i socjologiczną. Dla mnie ta piosenka i klip to na różnych poziomach jebnięcie wolności
w tym coraz ciaśniejszym, coraz bardziej piekielnym świecie. Szanuję wszystkie opinie, niektóre tylko mniej. A poza tym tam są żywe perły („czekałem na płyte maty a to jakaś starsza kobieta”) („podobne do Chleba Anji Rubik”).” – napisała poetka.
Kto przeczytał ten faja! :tease:
 
Back
Top